Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony  1 2 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Technologia dostępna dla ludów Ameryki Płd.
     
poszukiwacz_hydrantów
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 3
Nr użytkownika: 55.726

Zawód: inz. elektryk
 
 
post 29/04/2009, 10:45 Quote Post

Cześć,

Od razu do rzeczy: od dłuższego czasu oglądam sobie zdjęcia budowli pozostawionych przez ludy Ameryki Płd. zwłaszcza Sacsayhuaman i Puma Punku, które robią na mnie szczególne wrażenie ale jak zapewne wiecie jest wiele innych równie imponujących.
Zastanawia mnie to jakimi narzędziami dysponowali twórcy tych konstrukcji.
Są dwa problemy, pierwszy to rozmiar użytego budulca. Mamy tam do czynienia z blokami o wadze na oko kilkudziesięciu ton, często gęsto powyżej 100 T. Ile wysiłu kosztowało ich pozyskanie, przetransportowanie i poukładanie z milimetrową precyzją? Czemu nie użyto, tak jak nakazuje logika, elementów mniejszych, takich którymi człowiek może w łatwy sposób operować? Po co tak sobie komplikować zadanie, ile czasu środków żyć ludzkich i zasobów kosztował taki wybór technologii? Nie potrafię tego w żaden sposób uzasadnić.
A drugi problem, który absolutnie mnie przerasta, to wyobrażenie sobie jak przy użyciu krzemiennych dłutek, pięściaków czy innych równie wyrafinowanych narzędzi obrobiono te głazy. Żeby to jeszcze były proste sześciany...ale nie, to by było zbyt trywialne zdaje się. To jest mozaika nieregularnych kształtów, każdym kamień inny, które jakimś cudem idealnie do siebie pasują i przylegają w taki sposób, że nie wiedać na żadnym zdjęciu najmniejszej nawet szczeliny. Stopień obróbki tych głazów jest niebywały, wszystko gładkie, idealne, jakby odlane, tu i ówdzie wyfrezowany jakiś rowek czy otworek. A jakby tego było mało wszystko w diorytach andezytach czy innych granitach, które ciężko zarysować ostrzem noża i dziś do takiej roboty pewnie użyto by diamentowych wierteł i...no właśnie czego, jakichś polerek? Jak oni tego dokonali?? Te mury wyglądają na trudne do odtworzenia przy użyciu dzisiejszych technologii a co dopiero mówić setki lat temu...nie mieści mi sie to w głowie i myślę że każdemu kto był raz w życiu w zakładzie kamieniarskim podobnie, chętnie zobaczyłbym jakąś rekonstrukcję procesu budowania takich obiektów przy użyciu uówczesnie dostepnych narzędzi. Czy ktoś na taki pomysł może już wpadł? Żeby wziąć 100 ludzi, dać im to co mieli do dyspozycji indianie i niech zrobią 2 takie kamyki jak tam jeden na drugim...
Trochę się rozpędziłem. Chętnie usłyszę jakieś wyjaśnienie, może problem jest banalny, tylko ja mam zbyt ograniczone horyzonty.
Poniżej kilka przykładów takich budowli.

sacsayhuaman(LINK)

user posted image
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
poszukiwacz_hydrantów
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 3
Nr użytkownika: 55.726

Zawód: inz. elektryk
 
 
post 29/04/2009, 12:11 Quote Post

user posted image

Mówi samo za siebie

Co dodatkowo zwraca uwagę, to fakt że kamienie nie sa zlicowane na płasko, tylko są jakby wypukłe. WHY?
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
mariusz 70
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.883
Nr użytkownika: 51.390

mariusz kukowski
Stopień akademicki: pisze,czyta
Zawód: wykonywany:pracuje
 
 
post 30/04/2009, 7:07 Quote Post

Masz ten sam problem co ja.Wyksztalcenie techniczne pozwala Ci na o wiele bardziej krytyczne spojrzenie na artefakty historyczne.Ja na dodatek pracuje od kilku lat w kamieniolomach i nijak nie potrafie sobie takich procesow technologicznych wyobrazic.Tak samo nie przemawia do mnie wyjasnienie ze Egipcjanie ustawiali bloki piramid (obrabiane miedzianymi narzedziami!!!)co dwie minuty,cos co dzisiaj z logistycznego punktu widzenia jest absolutnie nieosiagalne.Latwo jest narysowac jak banda golasow cos popycha i czyms tam w skalach dlubie,ale kto mial okazje popracowac na wielkich budowach zdaje sobie sprawe z prawdziwej skali trudnosci.Pozdrawiam.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
poszukiwacz_hydrantów
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 3
Nr użytkownika: 55.726

Zawód: inz. elektryk
 
 
post 30/04/2009, 8:37 Quote Post

Sacsayhuaman powstało kiedy, w XV stuleciu? Jakoś niedługo potem wpadli tam Hiszpanie. Powinni jeszcze chyba wtedy żyć ludzie którzy pamiętają jak te mury powstały, a z całą pewnością żyło jeszcze następne pokolenie. Czy technologia którą się posłużono została wyjaśniona Hiszpanom? Czy Hiszpanie widzieli gdzieś kogokolwiek wznoszącego tego typu kamienne budowle? Przecież musiała pozostać jakakolwiek infrastruktura, narzędzia, pozostałości po budowie no cokolwiek. Tak zaawansowana wiedza nie znika nagle wraz ze stosującym ją pokoleniem. Czy są na ten temat jakiekolwiek wzmianki? To tak jakbyśmy nagle zapomnieli jak się wznosi dzisiejsze wieżowce, wymarli wszyscy architekci, rozpłynęły się w powietrzu odlewnie stali, betoniarnie i pozostały gołe budowle "znikąd" stanowiąc dla naszych prawnuków nierozwiązaną zagadkę.


c.d.

Jak ulał.

user posted image

Ollantaytambo. Ten sam "styl". Dzisiejsi budowniczowie bez stosowania komputerowo sterowanych narzędzi z diamentowymi ostrzami mogliby marzyć o takiej precyzji i rozmachu. Kunszt południowoamrykańskich speców od obróbki kamienia odbiera mowę.

user posted image

Wykluczona jest produkcja elementów z wyprzedzeniam i na zapas. Każdy klocek jest inny i pasuje tylko w jedno jedyne miejsce w całej układance. Klocki muszą powstawać w określonej kolejności, a tolerancja błędu ich wymiarów wynosi...hmmm 0? Jakakolwiek odchyłka powoduje że nic nie pasuje do niczego w obrębie kilkunastu klocków dookoła. Gość który był stanie skoordynować wykuwanie odpowiednich elementów, transport, układanie ich na miejsca i planowanie kolejnych klocków zasługuje na oklaski. Niewyobrażalna praca. Czy stosowany był wówczas papier? Stworzenie takich puzzli bez planu, wykuwając kolejny klocek "na oko" wydaje się nie być wykonalne.

user posted image
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
Kon-dzia
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.746
Nr użytkownika: 12.898

Konrad
 
 
post 30/04/2009, 22:02 Quote Post

A czy tak trudno poszukać odpowiedzi?

(Serwis ma dziwne poddziały ale ten artykuł jest rzetelny)
http://www.tajne.org/artykul/306_Jak_Inkow...enne_bloki.html

Zapis rozmowy z telewizji PBS:

http://www.pbs.org/wgbh/nova/transcripts/2404inca.html

Poszukajcie też haseł: JEAN-PIERRE PROTZEN, Vince Lee.



 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Botras
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.714
Nr użytkownika: 19.101

 
 
post 1/05/2009, 10:06 Quote Post

Ci co nie wierzą, że przed XX w. nie można było wycinać, kształtować, przenosić na wielkie odległości i ustawiać bloki kamienne ważące wiele ton mogą być zainteresowani lekturą "Aku-aku" Thora Heyerdahla. Autor był świadkiem i opisał szczegółowo przeprowadzenie takiej operacji na odpowiednio zmniejszoną skalę (z braku ludzi), ale przy użyciu wyłącznie dawnych metod, włącznie z narzędziami porzuconymi przez starożytnych w kamieniołomie.
 
User is online!  PMMini Profile Post #6

     
ku140820
 

Unregistered

 
 
post 1/05/2009, 12:50 Quote Post

Stosowny eksperyment przeprowadzili nawet na Discovery - w ramach "archeologii eksperymentalnej" w Egipcie. Przy użyciu ówcześnie dostępnych technik obróbki kamieni (nb. stosowanych do dzisiaj przez miejscowych speców z dziada-pradziada) i transportu (sanie na rolkach) ułożyli wierzchołek piramidy i to tak, ze nawet żyletki ne można było wcisnąć...
Przy okazji wyjaśnili, jak starożytnik byli w stanie tak dokładnie układac kamienei piramidy - po prostu była budowana na kamiennym podłożu, na którym najpierw rysowano kwadratową podstawę o okreslonych wymiarach, po czym linie wykuwano w skale, a bloki układano tak, żeby pasowały do pola... natomiast słynne "ziemne rampy" usypywano wokół piraidy, bo przy ewentualnym sypaniu "do boku" musiałyby być gigantyczne. Natomiast usypywanie "spiralne" na kolejnych poziomach pozwalało na transportowanie bloków calkiem wygodnie, przy użyciu relatywnie niewielkich ilości ziemi.
A po zakończeniu budowy trzeba było już tylko ową ziemię zwieźć na dół... i wszystko.
 
Post #7

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 1/05/2009, 13:03 Quote Post

QUOTE
Czemu nie użyto, tak jak nakazuje logika, elementów mniejszych, takich którymi człowiek może w łatwy sposób operować?

Powiedziałbym, że właśnie dlatego, żeby człowiek nie mógł nimi w łatwy sposób operować. Po to aby:
1/ Olśnić "nadludzkimi" możliwościami
i/lub
2/ Uniemożliwić łatwą rozbiórkę

QUOTE
i...no właśnie czego, jakichś polerek?

Polerować można spokojnie ręcznie, zwłaszcza, gdy się ma pod dostatkiem taniej siły roboczej.
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
Pacal_II
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 268
Nr użytkownika: 40.926

Zawód: Student
 
 
post 2/05/2009, 9:11 Quote Post

Zresztą trzeba zaznaczyć,że to jak się mówi, że niby blok co dwie minuty wznoszono to fajnie brzmi, ale trzeba coś zauważyć. Mogli wznosić kilka ploków naraz. Tak więc jakby 10 ekip przenosiło naraz 10 takich bloków, to według tych obliczeń mogliby spać 12 godzin i wznosić taki blok co 10 minut. Można to jeszcze bardziej rozkładać (w końcu to uproszczenie nawet w takim klimacie, ludzie tak długo nie śpią tongue.gif). A reszta w tym czasie mogła odpoczywać albo zajmować się innymi pracami.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
mariusz 70
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.883
Nr użytkownika: 51.390

mariusz kukowski
Stopień akademicki: pisze,czyta
Zawód: wykonywany:pracuje
 
 
post 2/05/2009, 16:33 Quote Post

Ja napisalem ze ustawianie blokow co 2 minuty przez 20 lat nie jest mozliwe OBECNIE i to z wielu powodow,glownie ekonomicznych.Doceniam jednak determinacje takich autorytarnych organow wladzy jakie stworzyli Inkowie czy Egipcjanie.Kamien faktycznie mozna obrobic dysponujac odpowiednio cierpliwa sila robocza i czasem naturalnie,ale podstawowym problemem jest jego duza masa wlasna utrudniajaca transport.Nawet obecnie max.masa samochodu ciezarowego wraz z ladunkiem wypuszczanego z kamieniolomu to 42 tony.Chodzi o nawierzchnie drogowa i bezpieczenstwo oczywiscie.Owe mury zawieraly bloki o masie do 100 ton.
Nawiazalem do Egiptu bo chodzi o obrobke i transport kamienia w spolecznosciach bedacych na podobnym etapie rozwoju i nieznajacych kola.Prosze pamietac ze wszystkie obecne teorie budowy piramid sa tylko TEORIAMI.Mozna bylo dostawiac po kilka blokow na raz ale tylko na nizszych poziomach.Pozniej bylo coraz wyzej i jezeli przyjmiemy nawet ze uzywano podwojnej rampy to nie bylo to mozliwe.Klimat jaki by nie byl nie wplywa na mniejsza potrzebe snu po ciezkiej pracy,a klimat Egiptu musial powodowac szybkie odwodnienie.Latem w Hiszpani robotnik fizyczny(pracujacy obecnie narzedziami mechanicznymi)wypija ok.5 litrow wody w ciagu dnia pracy.Z kolei w Andach dochodzil problem wysokosci,a wiec obydwie strefy klimatyczne robotnikow nie rozpieszczaly.
Ale do czego zmierzam.Mam przed soba ksiazke Dicka Parry"Niezwykla technika starozytnosci".Autor jest specjalista w dziedzinie inzynieri i z takiego punktu widzenia omawia roznorodne mniej lub bardziej imponujace osiagniecia w tej dziedzinie.Zdecydowanie neguje transport kamiennych blokow za pomoca "sanek",podajac jednoczesnie inne znacznie prostsze i ekonomiczniejsze rozwiazania na bazie "toczenia".Nie wszystkie mnie przekonuja,ale zastanawiajace jest to ze mozna bylo stosowac inne prostsze metody o ktorych dzisiaj nie mamy po prostu informacji.Wcale nie potrzebowano latajacych spodkow,laserow czy podnosnikow mechanicznych,wystarczyl pomysl,troche drewna i znajomosc podstawowych zasad fizyki.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
kundel1
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.735
Nr użytkownika: 47.745

Jacek Widor
Zawód: plastyk
 
 
post 2/05/2009, 18:02 Quote Post

W zalinkowanym tekście napisano o kilkakrotnym przymierzaniu bloków górnej warstwy do bloków poniżej. Zupełnie nie jestem sobie w stanie wyobrazić takich manipulacji kilkutonowymi bryłami przy stosowaniu tak prostych technologii jak opisywane.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
mariusz 70
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.883
Nr użytkownika: 51.390

mariusz kukowski
Stopień akademicki: pisze,czyta
Zawód: wykonywany:pracuje
 
 
post 5/05/2009, 6:39 Quote Post

Ja tez absolutnie nie,zwlaszcza ze nie znano dzwigow.Obrobka glazow mnie nie dziwi,ale b.dokladne dopasowywanie poligonalnych blokow o 12 prostych krawedziach,a w ujeciu trojwymiarowym nawet o 30 plaszczyznach tylko przy uzyciu rampy ?.Cos tu nie pasuje wlasnie ze wzgledu na skale trudnosci w manipulowaniu ciezarem.Ja bym to robil przez wykonanie dokladnych modeli obu blokow w skali,pozniej ich obrobce i wtedy zakladajac wiernosc odtworzenia modelu wystarczy jedno dopasowanie.
Co do transportu to czesc blokow pochodzila z pobliskich kamieniolomow wapienia i diorytu,inne wykonane z andezytu musialy byc sprowadzane z odleglosci ponad 20 kilometrow.Wielkie bloki mialo ciagnac po 20 000 ludzi,istnieje tez opowiesc ze ciagniety blok zerwal sie i zabil 3 000 indian.
Zakladajac prawdziwosc tych opowiesci to ukazuja one trudnosci terenowe jakie musieli pokonac,a uzycie takiej masy ludzi w gorskim terenie jest absurdalne ze wzgledu na wymagana dlugosc lin.Jak wtedy pokonac zakrety?Ten sam problem wystepuje przy egipskich rampach ktore mialy otaczac piramidy.
Najciekawsze jest to ze kraj potrafiacy zmobilizowac tysiace ludzi do dosyc absurdalnych prac,nie potrafil ich uzyc do odparcia "inwazji" 200 huliganow.
Co do pozornej prostoty egipskich ramp z piasku,czy ktos sie spotkal problemem wytrzymalosci piaskowej drogi zakladajac duzy ruch (kilka ton co dwie minuty) i nacisk nie kol ale ploz.Do tego dla zmniejszenia tarcia miano je dolewac woda,co jest po prostu smieszne.Jest tez teoria ze nawierzchnie wykonywano z cegly mulowej.Przy polewaniu woda i wielotonowym stalym nacisku jej erozja musi byc blyskawiczna.
Jak juz pisalem ladnie wszystko wyglada na obrazku lub w czasie wykonywania prob w malej skali.Zreszta wiele z nich konczy sie kompromitacja.Np.egiptolog Mark Lehner probowal podniesc 35 tonowy obelisk wykorzystujac starozytne narzedzia i techniki.Skonczylo sie na uzyciu buldozera.W pozniejszym eksperymencie wykonal 7 metrowy model piramidy za pomoca bosych tubylcow,ale z uzyciem nowoczesnych dlut i ciezarowki ze stalowym wielokrazkiem.Nawet bloki byly o polowe mniejsze od oryginalnych.
W koncu lat 70-tych firma Nissan podjela probe wykonania 20 metrowego modelu piramidy.Przedsiewziecie mialo aspekt propagandowy wiec zakladajac japonska precyzje przygotowano sie do niego niezwykle starannie.Pierwsze problemy wystapily w kamieniolomie i musiano uzyc mlotow pneumatycznych.Pozniej tradycyjna barka okazala sie niesterowalna przy tym ciezarze i musiano uzyc barki nowoczesnej.Sanie z blokami po prostu zapadaly sie w piasek i musiano sprowadzic buldozer i ciagnik(co na to zwolennicy piaskowych ramp?).Ostateczny cios nastapil przy zlozeniu piramidy przy jej wierzcholku i musiano wezwac helikopter.Na dodatek na koniec nie uzyskano zetkniecia sie u szczytu czterech scian.
Oczywiscie takich eksperymentow mniej lub bardziej sensownych przeprowadza sie wiele,o ile cos wykazuja to z pewnoscia skale trudnosci jakie musiano pokonac.Pozdrawiam.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
ku140820
 

Unregistered

 
 
post 5/05/2009, 9:23 Quote Post

QUOTE("mariusz_70")
pamietac ze wszystkie obecne teorie budowy piramid sa tylko TEORIAMI

Ta, o której napisałem, została sprawdzona EMPIRYCZNIE.

QUOTE
Jak wtedy pokonac zakrety?Ten sam problem wystepuje przy egipskich rampach ktore mialy otaczac piramidy.

Zwyczajnie - na zakręcie/rogu wbijasz odpowiednio duży pal, wokół którego zakręca lina. W ten sposób ludzie ciągnący linę wzdłuż jednego boku piramidy ciągną blok wzdłuż boku prostopadłego. Po dojechaniu do zakrętu rampy blok jest ciągnięty wzdłuż danego boku, a owego pala używa ekipa kontrolująca blok od tyłu, czy trzyma właściwy kierunek.
Ba, nie wiem, czy Egipcjanie znali ciekawy patent stosowany np. przez Rzymian do wciągania wież oblężniczych na rampy - jak ktoś oglądał telewizyjny serial "Masada" to wie, o co chodzi:
wzdłuż rampy wbija się co pewien odstęp pale; liny holownicze są mocowane do przedniej części wieży, po czym są zawijane wokół pierwszej pary pali i schodzą w dół. W ten sposób ekipa na dole rampy ciągnąc line w kierunku przeciwnym do muru wciąga wieżę po rampie w stronę muru. Po dojechaniu wieży na wysokość pierwszej pary mocowane są następne liny i owijane wokół kolejnej pary pali; druga ekipa bierze te drugie liny i ciągnie, a pierwsza ekipa najpierw pilnuje, żeby tamci zaczęli ciągnąć zanim ci puszczą (oczywiście zawsze można zrobić stosowne zabezpieczenia, typu pale mocujące liny na dole rampy, żeby nam wieża nie zjechała), po czym pierwsza para lin jest wolna, można je poluzowac i owinąć wokół następnej pary pali (numer 3) w dalszej części rampy i poczekać, aż wieża dojedzie do pary numer 2. I dalej w ten sam sposób.

QUOTE
Co do pozornej prostoty egipskich ramp z piasku,czy ktos sie spotkal problemem wytrzymalosci piaskowej drogi zakladajac duzy ruch (kilka ton co dwie minuty) i nacisk nie kol ale ploz.

Kto pisze o "piasku"? To była ziemia. Po prostu. A ubita ziemia jest naprawdę wytrzymała - wystarczy pojechać na pierwszą lepszą polną drogę - jak po deszcu wyschnie to prawie jak beton, jeszcze ubita ruchem pojazdów...

QUOTE
Jak juz pisalem ladnie wszystko wyglada na obrazku lub w czasie wykonywania prob w malej skali.

Eksperyment, o którym pisałem wcześniej, był robiony na blokach oryginalnej wielkości, wykuwanych w sposób praktykowany w Egipcie od starożytności. I tak samo obrabianych, takimi samymy narzędziami, używanymi do dzisiaj. Ułożenie bloku wymagało jego podniesienia na poziom wyższy o wysokośc bloku z niższego rzedu, czyli w sumie nie aż tak wysoko - a sposób był prosty => podważenie jednego końca i podłożenie drewnianej belki pod ten koniec; nastepnie podważenie drugiego końca i druga belka. Potem podważenie "w poprzek"... i dalej na przemian, tak, że podkładane belki tworzyły "skrzynkę" z belek ułożonych "na krzyż". Ostatni poziom to belki ułożone gęściej, tak, ze można było po nich zsunąc blok na przewidziane dla niego miejsce. I to wszystko.
 
Post #13

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 5/05/2009, 17:23 Quote Post

QUOTE
tylko przy uzyciu rampy ?

Dlaczego "tylko przy użyciu rampy"?
QUOTE
Najciekawsze jest to ze kraj potrafiacy zmobilizowac tysiace ludzi do dosyc absurdalnych prac,nie potrafil ich uzyc do odparcia "inwazji" 200 huliganow.

Taa... Bo epidemii, która załatwiła 90% populacji to już nie zauważamy?
QUOTE
i nacisk nie kol ale ploz.

Płozy mają znacznie niższy nacisk jednostkowy niż koła...
QUOTE
Do tego dla zmniejszenia tarcia miano je dolewac woda,co jest po prostu smieszne.

Równie śmieszne, jak budowanie zamków z mokrego piasku...
QUOTE
Pierwsze problemy wystapily w kamieniolomie i musiano uzyc mlotow pneumatycznych.

Jasne - na tej podstawie możemy wykluczyć, że ktokolwiek budował cokolwiek z kamienia przed czasami młotów pneumatycznych.
QUOTE
Sanie z blokami po prostu zapadaly sie w piasek i musiano sprowadzic buldozer i ciagnik(co na to zwolennicy piaskowych ramp?).

A buldożer i ciągnik się nie zapadały? To znaczy, że sanie były do...
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
Kon-dzia
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.746
Nr użytkownika: 12.898

Konrad
 
 
post 5/05/2009, 18:37 Quote Post

QUOTE
Co do pozornej prostoty egipskich ramp z piasku,czy ktos sie spotkal problemem wytrzymalosci piaskowej drogi zakladajac duzy ruch (kilka ton co dwie minuty) i nacisk nie kol ale ploz.


Jeżeli chodzi o Inków sugeruje się podsypywanie okrągłych kamieni (mniej więcej piłki futbolowej) z pobliskich rzek. Podobno bloki jeździły bardzo gładko.
QUOTE
.Sanie z blokami po prostu zapadaly sie w piasek i musiano sprowadzic buldozer i ciagnik(co na to zwolennicy piaskowych ramp?)


http://www.youtube.com/watch?v=sIjN5X_JXhI&feature=related
Od 3:13 scena ciągnięcia bloku

http://www.youtube.com/watch?v=WYnTlGFPcAc&feature=related
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

2 Strony  1 2 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej