|
|
Historie, które powinny być sfilmowane..., ... a nie są.
|
|
|
|
"Jędrusie" historia tej grupy ,pozostali nieliczni bodaj czterech pzd
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Z historii tego pana dobry scenarzysta napewno zrobił by coś pysznego. mamy też moment kulminacyjny tejże historii, upadek następuje niemal w momencie największej potęgi.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Baszybuzuk @ 10/06/2009, 19:18) Współczesna polska historia - koniecznie Jan Zumbach. Wstąpił do lotnictwa oszukując co do swoejgo wieku (jak Janek Kos ). W Anglii, as i potem 303rd Squadron Leader. Przemytnik po wojnie. Dowódca Lotnictwa Katangi. Śmierć w niejasnych okolicznościach, prawdopodobnie mając jakieś związki z Operacją Żelazo. To jest dopiero materiał na film sensacyjny. To wstyd, że nasi jeszcze o tym filmu nie dokonali Toż to gotowiec! Specjalnego scenariusza nie trza tworzyc.
Film o 303cim powinien absolutnie powstać... Można w niego włozyć scenki z powstawania eskadry kościuszkowskiej, epizody z wojny z bolszewikami, Meriama Coopera - twórcy słynnego King Konga... To takie wprowadzenie do wielowątkowej opowieści o naszym najsłynniejszym dywizjonie... Wartało by się pospieszyć bo w światowych mediach nasilają się tendencje albo obwiniania nas za wybuch II wojny albo wrecz pomagania Hitlerowi...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Eamr @ 10/06/2009, 23:26) I powinieneś streścić proponowaną historię. Nie znam historii Eustachego Mnicha - opowiadanie całego, nawet najbardziej barwnego życia nie wchodzi w grę. Oczywiście. Tylko znajdę gazetę, to dam opis życia tej barwnej postaci. A chodzi mi głównie o opis najbardziej barwnych lat życia, kilku ostatnich zresztą
|
|
|
|
|
|
|
|
Rzecz traktująca o Brygadzie Świętokrzyskiej NSZ (ze szczególnym uwzględnieniem przejścia do Czech).Z postaci-fabularyzowana biografia Wieniawy.Postać ta od dawna prosi się o film.Popieram kandydaturę Wojtka-dawno temu w serii książeczek dla dzieci ukazała się pozycja (ilustrowana) opisująca jego historię.
|
|
|
|
|
|
|
|
Żuawi śmierci Amerykańscy lotnicy w obronie Lwowa Pilecki (jego wojenne wyczyny to gotowiec na scenariusz) Odbicie więźniów z więzienia kieleckiego 45 przez wojsko Szarego Akcja w Bezdanach
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(tuliusz1971 @ 13/06/2009, 2:44) Rzecz traktująca o Brygadzie Świętokrzyskiej NSZ (ze szczególnym uwzględnieniem przejścia do Czech).Z postaci-fabularyzowana biografia Wieniawy.Postać ta od dawna prosi się o film.Popieram kandydaturę Wojtka-dawno temu w serii książeczek dla dzieci ukazała się pozycja (ilustrowana) opisująca jego historię. 1. Brygada - zerknęłam do Wiki, skomplikowane. Masz zadanie, niczym na języku polskim - nakreślić schemat historii. Konflikt wydaje się jasny: oni vs. Fryce. Z zachowaniem zasad wyłuszczonych w poście nr 14.
2. Wszyscy wiedzą jakiego formatu był Wieniawa. Jak mówiłam, biografia, choćby najbardziej pojechana, całościowo nie wchodzi w grę, bo wyjdzie kolejny film o papieżu. Choć tu na szczęście mamy arcybarwną osobowość i dyskusyjną kwestię samobójstwa, a to jest niezły haczyk na dobry film. Dobrze zrobiony film mógłby wpłynąć na zmianę wizerunku Polaków z narodowowyzwoleńczych nudziarzy z końca świata na znacznie bardziej fascynujący kraj pięknych osobowości.
3. Kolego Dagome, wybierz sobie jeden temat i konkretnie uzasadnij, pamiętając o zasadach z postu 14. Podpowiem - im historia mniej narodowowyzwoleńcza, a bardziej zaskakująca tym lepiej. W laniu sosu patriotyczno-patetycznego nikt nie pobije Amerykanów. I dobrze. Historia Polski zna lepsze historie. Do dzieła!
|
|
|
|
|
|
|
|
Pójdę na całość! Historia życia Księcia Józefa Poniatowskiego. Jego biografia pióra Szymona Askenazego aż prosi się o efektowną ekranizację. Polecam ją każdemu miłośnikowi historii. A nawet i producentom filmowym.
Widziałbym to tak: Epicka opowieść o polskim bohaterze narodowym przełomu XVIII i XIX wieku. Taka polska "Wojna i pokój". Tłem dzieła byłaby cała ta niesamowita epoka. Jestem przekonany że nie mniej fotogeniczna od Renesansu. Rozpadający się ancien regime, czas wielkich rewolucyjnych wstrząsów w Europie. Bogate stroje i przepiękne miasta. Z energią przełamane marazm i skostnienie. Rozpoczynająca się, rozkwitająca i w końcu chyląca się ku upadkowi napoleońska epopeja. Rozterki i heroizm Księcia, bliskiego krewnego ostatniego króla Rzplitej i przyjaciela Tadeusza Kościuszki, Polaka z wyboru. Wspaniałego żołnierza w starym, rycerskim stylu, zuchwałego kawalerzysty. Marszałka Francji wiernego do końca Cesarzowi. Okazja do pokazania światu niegodziwości Rozbiorów.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Rafadan @ 13/06/2009, 15:24) Pójdę na całość! Historia życia Księcia Józefa Poniatowskiego. Jego biografia pióra Szymona Askenazego aż prosi się o efektowną ekranizację. Widziałbym to tak: Epicka opowieść o polskim bohaterze narodowym przełomu XVIII i XIX wieku. Taka polska "Wojna i pokój". Tłem dzieła byłaby cała ta niesamowita epoka. Jestem przekonany że nie mniej fotogeniczna od Renesansu. Rozpadający się ancien regime, czas wielkich rewolucyjnych wstrząsów w Europie. Bogate stroje i przepiękne miasta. Z energią przełamane marazm i skostnienie. Rozpoczynająca się, rozkwitająca i w końcu chyląca się ku upadkowi napoleońska epopeja. Rozterki i heroizm Księcia, bliskiego krewnego ostatniego króla Rzplitej i przyjaciela Tadeusza Kościuszki, Polaka z wyboru. Wspaniałego żołnierza w starym, rycerskim stylu, zuchwałego kawalerzysty. Marszałka Francji wiernego do końca Cesarzowi. Okazja do pokazania światu niegodziwości Rozbiorów.
No i mamy hymn na kolanach. Całe szczęście, że główny bohater raczył się utopić w Elsterze, dodatkowo przypadkowo ustrzelony przez sojuszników. Ja bym się tam niegodziwością rozbiorów nie zajmowała - znacznie ciekawsza jest tu niezwyczajna osobowość księcia, i zakręty wielkiej polityki, w której Polska, niestety, nie jest celem nadrzędnym całego świata. Istnieje jednak niebezpieczeństwo zrobienia z Poniatowskiego bohatera bez skazy i zmazy. Już to widzę - jedna scena jakiejś barwniejszej ułańskiej zabawy i mamy ryk tzw. patriotów o szarganie świętości
A niegodziwość rozbiorów to bardzo trudna w szerokim kontekście rzecz. Znana jest nienawiść Polaków do Katarzyny Wielkiej, a ona przecież jako typowa władczyni absolutystyczna bynajmniej nie wyleciała sroce spod ogona. Miała zakichany obowiązek umacniać potęgę Rosji. Tylko pechowo słaba Polska znajdowała się w tworzonej przez Kaśkę rosyjskiej strefie buforowej...
Spróbujcie widzieć ludzi w Waszych bohaterach. To nie są pomniki. Ale już pojawiło się parę interesujących tematów - Borgia, Wieniawa, Poniatowski, Lubomirski, ta pani, która się dała w ciąży zabić...
|
|
|
|
|
|
|
|
Sztuka polega na tym, żeby zrealizować to wszystko na tyle zgrabnie, by wyszła równowaga. Coś na zasadzie złotego środka. Wiem, że wydaje się to trudne zadanie, ale na Zachodzie potrafią. Zresztą my tu mówimy o udanych ekranizacjach, prawda?
Pewnie, że nie można nigdy przesadzać z nadmiernym idealizowaniem ewentualnego bohatera. Choć akurat wg. mnie, w tym wypadku wystarczyłoby po prostu przedstawić historię, akurat tej postaci specjalnie upiększać nie trzeba. A i bez przesady, nie jesteśmy AŻ tak purytańscy. Młode pokolenie, wychowane na współczesnych filmach – powiedzmy – historycznych na pewno nie zareaguje histerycznie. W końcu każdy był człowiekiem, Poniatowski też aniołkiem nie był, a odrobina "ludzkiej" strony bohatera może być nawet pozytywna, wpłynąć na oglądalność ( ). Ewentualny skandalik też oglądalności nie zaszkodzi.
Jest też oczywiście druga strona medalu, nie należy przesadzać z narodowym samobiczowaniem się. Zwłaszcza, że cicho liczyłbym na możliwość pokazania ewentualnego filmu szerszej publiczności. Polacy zdążyli już zapomnieć o swojej historii i swoich bohaterach. Krótki test – spytać się na ulicy, kto to był Józef Poniatowski. Jestem wręcz przekonany, że 2/3 przechodniów z ulicy odpowie że jakiś tam król…
A kto ma kręcić o wspaniałych kartach historii, jak nie my sami?
|
|
|
|
|
|
|
|
Biografia generała Bema to świetny materiał na film
|
|
|
|
|
|
|
|
Kolego Rafadan, ja już nawet nie mówię o skandalikach Niedawno była heca ze scenariuszem o Westerplatte, że obrazoburczy, że szarga świętości, że ajajaj! Niestety nie miałam okazji czytać tego tekstu, ale jak znam rodaków...
Poniatowski jest dobry, bo świetnie wpisany w Europę. Izolacjonizm i pławienie sie w naszym patriotycznym sosie pomiędzy złymi Niemcami i złymi Rosjanami nikogo w świecie nie obchodzi. I nic nam dobrego nie przynosi. I jeśli chodzi o film dla szerokiej publiczności to musiałaby być koprodukcja europejska, żebyśmy nie ukiśli w narodowej zalewie. I tu chyba się Poniatowski nieźle nadaje.
Co do młodego pokolenia to nie byłabym zbyt optymistyczna - zauważylam że sporo osób o wielce hurranarodowych poglądach to młódź w wieku gimnazjalnym. Co do purytanizmu: umarłam z wrażenia jak w Rzymie (HBO) tv publiczna w ramach cenzurowania założyła gacie niewolnikowi ze sporym fallusem, którego Atia wysyłała w prezencie Serwilii. No, ale jak wiadomo, siusiak na wierzchu to zagrożenie pierwszego stopnia dla zdrowia psychicznego narodu
Ulica o Poniatowskim coś tam jednak wie. Bohaterowie mojej ulubionej historii późnoantycznej i wczesnośredniowiecznej, to jest dopiero wiedza hermetyczna dla ulicy! Alkuin? To coś na kaca?
Dobrze i z sukcesem zrobiony film o Poniatowskim powinien dla ulicy eurepejskiej owocować czymś takim: „Co ja wiem o Napoleonie? Yyyyy... Aaaa, to był cesarz francuski... No i miał takiego polskiego fajnego generała, no... Facet normalnie wymiatał!”
|
|
|
|
|
|
|
|
Ocenianie filmu jeszcze przed premierą nie jest zwykle czymś dobrym. Problem z "Tajemnicą Westerplatte" może polegać jednak na tym, że twórcy liczyli właśnie od początku na wywołanie skandalu i "awangardowe spojrzenie" odbrązawiające historię. Z takim podejściem się nie zgadzam, Polacy mają już dość kompleksów, nie trzeba pogłębiać tego stanu. No, ale może to tylko przedpremierowy chwyt marketingowy. Nie wiem, zobaczymy po premierze
Prawda, znalazłeś też dodatkowy atut ewentualnego filmu o Księciu Poniatowskim. Wiadomo, był on solidnie związany z kulturą zachodniej Europy, ojciec jego był w zasadzie zniemczony, a on sam swego czasu wychowywał się w Wiedniu. Ale mimo to, pozostał Polakiem. Rzeczywiście, dobrze byłoby połączyć potencjał kilku krajów w tworzeniu takiego filmu. Nie wierzę by Francuzi mieliby coś przeciwko opisaniu życia jednego z ich marszałków, w dodatku tego z gatunku najbardziej wiernych Cesarzowi. No i wreszcie można by przedstawić Napoleona inaczej, niż jako łotra i uzurpatora. Pewnie niektórym na Zachodzie może się to w głowie nie mieścić, że jednak Bonaparte był faktycznie gdzieniegdzie uważany za dobroczyńcę.
A co do kwestii "wszyscy źli, tylko nasi kryształowi" to najlepiej byłoby pokazać w filmie, że w każdym narodzie trafiają się szuje. Bez problemu powinno się znaleźć w historii tamtych dni wielu ludzi nadających się do tej roli.
QUOTE Dobrze i z sukcesem zrobiony film o Poniatowskim powinien dla ulicy europejskiej owocować czymś takim: „Co ja wiem o Napoleonie? Yyyyy... Aaaa, to był cesarz francuski... No i miał takiego polskiego fajnego generała, no... Facet normalnie wymiatał!”
Otóż to!
QUOTE Co do młodego pokolenia to nie byłabym zbyt optymistyczna - zauważylam że sporo osób o wielce hurranarodowych poglądach to młódź w wieku gimnazjalnym. Co do purytanizmu: umarłam z wrażenia jak w Rzymie (HBO) tv publiczna w ramach cenzurowania założyła gacie niewolnikowi ze sporym fallusem, którego Atia wysyłała w prezencie Serwilii. No, ale jak wiadomo, siusiak na wierzchu to zagrożenie pierwszego stopnia dla zdrowia psychicznego narodu smile.gif
Barchany? Tym bardziej cieszę się, że oglądałem w oryginale, bez umoralniających poprawek. Swoją drogą, to idiotyzm cenzurować serial, który i tak w założeniach jest dla dorosłych. No, ale czego się nie robi żeby móc puścić go wcześniej
Ale jednak nadal nie wierzę, że przeciętny gimnazjalista ma coś przeciwko pokazywaniu golizny w TV.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dramatyczna, pouczająca, ciekawa, pozwalająca na wprowadzenie wątków społecznych, politycznych tudzież miłosnych mogłaby być historia greckich sierot (efekt wojny domowej) błąkających się po utraceniu własnej ojczyzny po szczęśliwych krajach komunistycznych. Ile wygnańców tyle różnych wersji - niesamowite pole do popisu dla zdolnego scenarzysty. Rzecz w tym, czy którakolwiek ze stron chciałaby się tym okresem historii chwalić (=sponsorować produkcję).
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|