Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
10 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Najgorsi azjatyccy tyrani XX wieku, Kto najgorszy? Kto najlepszy?
 
Najgorsi azjatyccy tyrani XX wieku
Mao Tse Tung [ 43 ]  [25.29%]
Kim Ir Sen [ 17 ]  [10.00%]
Ho Chi Minh [ 0 ]  [0.00%]
Pol Pot [ 91 ]  [53.53%]
Ne Win (Burma) [ 1 ]  [0.59%]
Li Syng Man (Korea Płd.) [ 6 ]  [3.53%]
Ngo Dinh Diem (Wietnam Płd.) [ 1 ]  [0.59%]
Hafiz al-Asad (Syria) [ 0 ]  [0.00%]
Saddam Hussein (Irak) [ 3 ]  [1.76%]
Sukarno (Indonezja) [ 1 ]  [0.59%]
Suharto (Indonezja) [ 5 ]  [2.94%]
inny [ 2 ]  [1.18%]
Suma głosów: 170
Goście nie mogą głosować 
     
godfrydl
 

Diabolus in musica
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.136
Nr użytkownika: 9.524

Stopień akademicki: BANITA
Zawód: BANITA
 
 
post 16/03/2009, 10:18 Quote Post

Zdaję sobie sprawę, że pierwsza czwórka jest nie do pobicia pod względem "niedobrości" (choć o Ho Chi Minhie mówi się mniej), ale...zapraszam do dyskusji. Wybierzmy też dyktatora, którego cenimy, a więc "najlepszego". Ok, mój głos na Mao, ze względu na wielomilionowe ofiary jego rządów (choć jeśli chodzi o procent ludności i stopień represji, to chyba jednak Pol Pot).
Gdybym miał wybrać najlepszego, to stawiam na Lee Kuan Yew z Singapuru, który rządząc twardą ręką (ale nie zbrodniczo!), doprowadził swój kraik do niebywałego rozkwitu.
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Tiso
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 101
Nr użytkownika: 9.664

Tiso
Zawód: Zbanowany klon GOTFRYDLA
 
 
post 16/03/2009, 12:49 Quote Post

Pol Pot! To,co zrobił z Kambodżą...bolszewicy i hunwejbini sie chowają!
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 16/03/2009, 13:10 Quote Post

Kolejna ankieta na zasadzie "wybór między dżumą a cholerą" wink.gif, jednak tym razem moim zdaniem da się od biedy wskazać jedną odpowiedź.

Zaznaczyłem Kim Ir Sena, gdyż stworzył on najbardziej totalitarny system, jaki zna historia. Dr Goebbels powiedział kiedyś, że on sprawi, że Niemcy będą nawet śnili to co należy. Dr Goebbelsowi zabrakło czasu na realizację tych szumnych zapowiedzi, ale reżim Kimów od 60 lat pierze mózgi swoich poddanych i osiągnął w tym względzie perfekcję.
Jeśli istnieje totalitaryzm idealny, to właśnie w Korei Północnej. Już trzecie pokolenie Koreańczyków dorosło w warunkach totalnej izolacji, totalnej propagandy i totalnego terroru. Nie znając w ogóle świata poza swoim państwem, ci nieszczęśni ludzie naprawdę żyją w głębokim przekonaniu, że ich reżim jest najlepszym, co stworzyła historia. Ogromna rozpacz po śmierci starego Kima, bezgraniczne uwielbienie dla jego i jego syna, wiara w nadprzyrodzone moce tych przywódców, zapał w krytyce imperialistów spod 38 równoleżnika - to wszystko jest autentyczne i niewymuszone. Oto mamy przerażający dowód na to, że można ludzki umysł i duszę zgwałcić i stłamsić w sposób... totalny. Do tego dochodzą jeszcze przerażające zbrodnie, o których tak naprawdę bardzo mało wiemy, bo docierają do nas jedynie ścinki informacji.
Dlatego moim zdaniem cała historia świata nie zna potworniejszego systemu i straszliwszych satrapów niż rodzina Kimów, która zbudowała świat, jaki w swych czarnych snach widział Orwell.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Michalo
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 194
Nr użytkownika: 40.484

Zawód: Pracownik produkcji
 
 
post 16/03/2009, 13:23 Quote Post

Jaką wieszczysz przyszłość temu państwu,Ironsidzie?
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
Krzysztof M.
 

poilu
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.513
Nr użytkownika: 19.359

Stopień akademicki: ++++
Zawód: ++++
 
 
post 16/03/2009, 13:34 Quote Post

QUOTE(Ironside @ 16/03/2009, 13:10)
Jeśli istnieje totalitaryzm idealny, to właśnie w Korei Północnej. Już trzecie pokolenie Koreańczyków dorosło w warunkach totalnej izolacji, totalnej propagandy i totalnego terroru. Nie znając w ogóle świata poza swoim państwem, ci nieszczęśni ludzie naprawdę żyją w głębokim przekonaniu, że ich reżim jest najlepszym, co stworzyła historia. Ogromna rozpacz po śmierci starego Kima, bezgraniczne uwielbienie dla jego i jego syna, wiara w nadprzyrodzone moce tych przywódców, zapał w krytyce imperialistów spod 38 równoleżnika - to wszystko jest autentyczne i niewymuszone.
*



A jednak zdarzają się ludzie, którzy podejmują próby ucieczki z tego raju i to nawet próby udane. W Orwellu była taka scena - o ile pamiętam - bohater pił obrzydliwą kawę, która mu ledwo przechodziła przez gardło. Dlaczego wzbudzała w nim takie obrzydzenie? przecież nigdy w życiu nie pił niczego innego - zatem nie znał niczego lepszego. Podobnie jest w Korei Północnej - mimo całej monstrualnej propagandy i prania mózgów nie da się do końca oszukać ludzkiej natury. Nie ma gorszej śmierci niż śmierć głodowa. Jednostka doprowadzona do ostateczności podejmuje desperackie próby ucieczki - bez względu na to czy kocha wodza ponad wszystko (co wpajano jej prze X lat) czy nie. I całe to pranie mózgu na nic się zdaje gdy organizm dokonuje "samozjadania".
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 16/03/2009, 14:00 Quote Post

Krzysztofie, masz oczywiście rację. Nie zmienia to jednak faktu, że takiego upodlenia człowieka, jakie ma miejsce w Korei nie było chyba nigdy i nigdzie. Jednostka, która nie da się złamać - mówiąc brutalnie - znajdzie się zawsze. Większość jednak w Korei siedzi i modli się do portretów przywódcy.
QUOTE(Michalo)
Jaką wieszczysz przyszłość temu państwu,Ironsidzie?

Powołam się na prof. Waldemara Dziaka, wybitnego specjalistę od problemu Korei (w skali światowej). Wiosną ubiegłego roku odbyła się w PANie konferencja na temat totalitaryzmów, a na jednym z paneli dyskutowano nad tym, co nas jeszcze może czekać. Prof. Dziak bodaj jako pierwszy powiedział wówczas otwarcie - NIKT nie jest zainteresowany obaleniem reżimu Kimów, a już najmniej Korea Południowa. Skala problemów, jakie powstałyby w razie zjednoczenia Korei byłaby gigantyczna - problemy Niemiec z byłym NRD byłyby przy tym niczym. Społeczeństwo w Korei Północnej jest zniszczone i stotalizowane w stopniu przerażającym. Przywrócenie normalności w tym kraju zajęłoby prawdopodobnie dekady i pochłonęło kolosalne środki. Niemcy wpompowali w byłe dederony bilion starych marek, a w nowych landach do dziś zewsząd wygląda komuna. W przypadku Korei było by bez porównania gorzej.
A skoro nikomu nie opłaca się likwidacja reżimu Kimów, będzie on trwał. Krachu, pustki, setek tysięcy migrantów i zawirowań gospodarczych, z którymi by się to wiązało boją się wszyscy z Koreą Południową na czele, ale również USA, Japonia i Chiny. Nikt na tym nic nie zyska, a zamieszanie byłoby straszliwe. Dlatego Kimom należy wróżyć jeszcze bardzo długie rządy.
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
Krzysztof M.
 

poilu
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.513
Nr użytkownika: 19.359

Stopień akademicki: ++++
Zawód: ++++
 
 
post 16/03/2009, 14:05 Quote Post

Dokładnie - zjednoczenie Korei oznaczałoby bankructwo Korei Płd. a nawet całej Azji płd-wsch. Nie wierzę, że reżim Kimow trwać będzie w nieskończoność, ale niewielu tak na prawdę jest w stanie przewidzieć jakie następstwa pociągnie jego upadek.
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
Gronostaj
 

Dławiciel Brabancki
*********
Grupa: Banita
Postów: 5.155
Nr użytkownika: 31.572

Zawód: BANITA
 
 
post 16/03/2009, 16:13 Quote Post

Zagłosowałem na Pol Pota. Jak już ktoś przede mną zauważył, los jaki ten dyktator zgotował Kambodży chyba nie ma precedensu w całej Historii.
"Najłagodniejszego" spośród tych tyranów nie jestem w stanie wytypować. Za to, że tak to ujmę, za "najzdolniejszego" i "najsprawniejszego", pragmatycznego "naczelnika państwa" uważam syryjskiego Al Asada.
Trudno jest się cokolwiek wypowiadać o Korei Północnej, bo tak naprawdę niewiele wiemy co się tam dzieje. Zza tej piekielnej kurtyny docierają tylko strzępy informacji.
Osobnym zwyrodnieniem były komunistyczne Chiny za rządów Mao; tam terror był zupełny ( wszystko było zakazane), ale w przeliczeniu na liczbę mieszkańców w ChRL nie mordowano chyba aż tylu ludzi co w Kambodży.

Pozdrawiam!
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
polandczyk039
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 326
Nr użytkownika: 51.971

Krystian
Zawód: Uczen
 
 
post 16/03/2009, 18:54 Quote Post

Ja zaglosowalem na Mao Tse Tunga - miedzy innymi z powodu, mega-czystek, a takze z powodu slynnej rewolucji kulturalnej (czy wiecie, ze z powodu tej rewolucji wyginelo wiele gatunkow ptakow w Chinach? - w Chinach prawie absolutnie wyginal poczciwy Wrobel - owe ptaki [inne tez] byly tepione na nie niebywala skale i w gruncie rzeczy zostalo "wymordowanych" od 50 do 400 milionow Wrobli w calych Chinach).
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
Szer.Klys
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 110
Nr użytkownika: 51.825

Stopień akademicki:
Zawód: niestety uczen...
 
 
post 16/03/2009, 21:44 Quote Post

Ja zagłosowałem na Pol Pota, ponad 30% ludności wybite, to naprawde rzecz niezwykła, na dodatek nigdy nie był osądzony.

Jeśli chodzi o najlepszego z wyżej wymienionych, to ponieważ nie znam dokładnie postaci z dołu ankiety, to wybrałem Ho Chi Minha, za jego determinacje w walce o wolny Wietnam, gdyby był taki bardzo zły to chyba Amerykanie by mu nie pomagali w latach 40 wink.gif. Na dodatek to nie za jego rządów miały czystki po wojnie więc jeśli chodzi o dyktatorów najlepszy wg mnie jest Ho Chi Minh
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 16/03/2009, 23:32 Quote Post

QUOTE
gdyby był taki bardzo zły to chyba Amerykanie by mu nie pomagali w latach 40

Amerykanie wspierali również zbrojnie Mao. No i nie nazwałbym walką o "wolny Wietnam" walki o zamienienie tego kraju w bambusowy gułag. Zdejmowanie z Ho odpowiedzialności ma tyle samo sensu, co wybielanie Lenina.
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
Krzysztof M.
 

poilu
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.513
Nr użytkownika: 19.359

Stopień akademicki: ++++
Zawód: ++++
 
 
post 17/03/2009, 7:41 Quote Post

Gdyby Saddam Hussein był aż tak bardzo zły to Amerykanie i Francuzi nie pomagali by mu w latach 80-tych
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.903
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 17/03/2009, 9:27 Quote Post

Ja obstawiłem Pol Pota. Był w/g mnie najbardziej porąbany. Co prawda za największą liczbę ofiar odpowiada Mao ale on miał "ułatwione" zadanie-ruszał z posad bryłę świata w Chinach, gdyby Pol Potowi dać taką szansę, pewnie "wyzwoliłby od nierówności społecznej" jeszcze więcej ludzi niż Mao.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
Arbago
 

Pomorzanin
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.032
Nr użytkownika: 38.089

 
 
post 17/03/2009, 10:14 Quote Post

Ja wahałem się pomiędzy Pol-potem i Mao. Zdecydowałem się na tego ostatniego głównie ze względu na tragiczną w skutkach rewolucje kulturalna podbój Tybetu a zwłaszcza skalę na którą robione było to wszystko, zdecydowanie większa niż w Kambodży, czy Korei północnej.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
mariusz 70
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.883
Nr użytkownika: 51.390

mariusz kukowski
Stopień akademicki: pisze,czyta
Zawód: wykonywany:pracuje
 
 
post 17/03/2009, 10:21 Quote Post

Dalem glos na Pol Pota nie tylko przez wzglad na skale zbrodni,ale przede wszystkim na to ze nie byl to zwykly azjatycki dyktator bez szkoly.To wyksztalcony w Europie czlowiek ktory na lewicowych francuskich uczelniach nabral ochoty do spolecznych eksperymentow.Intelektualista ktory mial okazje swe teorie wprowadzac w zycie ze znanymi rezultatami.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

10 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej