Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Bitwa pod Mokrą z niemieckiego punktu widzenia
     
Domen
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 9.437
Nr użytkownika: 14.456

Tomenable
 
 
post 17/05/2010, 13:18 Quote Post

Streszczam informacje z książki Neumanna "Die 4. Panzer-Division" na temat walk pod Mokrą i Ostrowami 1 - 2 IX:

Jednostki dołączone do 4. Pz.Div. w dniu 1 IX: IR.12, I./AR.31, II./AR.54, le.Flak-Abt.77, sztab + 1./Pi.Btl.62 (+ sprzęt mostowy), 3./Pi.Btl.31, dwie kompanie z Strassenbau-Btl.612, Baukolonne z Bau-Btl.97, 5.(schw.)/MG.Btl.66 (dołączona do PAA.49), Ersatzwehrkreis XIII (Zastępca Okręgu Wojskowego ?) i 4.(H)/13.

01.09.1939:

O 4:45 wzmocniony AR.103 otwiera ogień na pozycje npla. na wzgórzach na pn. od Starokrzepic i na pd. od Krzepic. Dywizja rozpoczyna natarcie w dwóch grupach - SR.12, I./PR.36, I./AR.103, Spahtrupp z AA.7, pionierzy i Bautruppen po lewej oraz IR.12 (bez jednego batalionu), II./PR.36, I./AR.31, Spahtrupp AA.7 i pionierzy po prawej. O godz. 5:00 obie grupy bojowe przekraczają granicę bez styczności z nplem. O 5:15 Stukasy bombardują Krzepice żeby złamać tam opór npla. O godz. 6:00 prawa grupa dociera do rej. Pankówki a lewa grupa o 6:30 dociera pod zniszczone Krzepice. W Krzepicach słaby opór npla. Oba mosty przez Liswartę są zniszczone. I./PR.36 znajduje płytkie miejsce na zachód od mostu kolejowego i przekracza rzekę w bród. D-ca dywizji wydaje rozkaz do ataku na Krzepice I./PR.36 od południa i SR.12 od zachodu. Reszta PR.36 (bez II. baonu) oraz PR.35 mają atakować na Opatów przez Krzepice wspierane przez II./AR.103. Natomiast AA.7 oraz Pz.Abw.Abt. mają również nacierać na Krzepice. O 7:30 Krzepice zostają zajęte po krótkiej walce z polską kawalerią. Natychmiast inżynierowie zaczynają budować w Krzepicach most. O 7:45 zostaje zajęty Kuków przy słabym oporze npla. Przez obniżenie Pankówka zostaje zbudowana grobla długości 100 metrów. PR.36 (bez II. baonu) naciera na Opatów i około godz. 8:00 zastaje tam zniszczony most. Czołgi przekraczają rzekę w bród i zdobywają wzgórza na wschód od Opatowa przy słabym oporze npla. Sztab i II./SR.12 także nacierają w stronę Opatowa podczas gdy I./SR.12 naciera na Rębielice, gdzie wcześniej Spahtrupp z AA.7 meldował nieuszkodzony most. O 10:00 most w Krzepicach jest już gotowy. Budowa drogi z blachy stalowej przez obszar do Starokrzepic trwa aż do 12:00 gdyż zawezwani armijni inżynierowie nie przybyli. Grobla przez Pankówkę pękła po przejechaniu prawej grupy bojowej i dlatego II./PR.36 przekroczył Pankówkę dopiero przed 10:00. Około 12:00 Sztab Pz.Brig., PR.35 a wkrótce potem również II./PR.36 w końcu osiągają Opatów gdzie bagnisty teren znowu utrudnia dalsze natarcie. W międzyczasie I./PR.36 naciera przez Wilkowiecko na Mokrą, gdzie napotyka silne pozycje npla. Działa polowe i karabiny ppanc. zadają straty, batalion wzywa wsparcie przez radio i wycofuje się na Wilkowiecko żeby się przegrupować. Na wschód od Opatowa czołowe elementy Pz.Brig. również zostają powstrzymane ogniem npla. Jednak npl. zostaje odepchnięty pierwszym natarciem. II./AR.103 ostrzeliwuje z pozycji między Krzepicami i Opatowem pozycje npla. na wzgórzach na północny-wschód od Opatowa, następnie przemieszcza się na nowe pozycje na wschód od Opatowa. Sztab SR.12 jest w Rębielicach, II. batalion w Opatowie, I. batalion w Rębielicach. SR.12 otrzymuje rozkaz wspierania czołgów w natarciu na Miedźno. Div.Gef.Std. przemieszcza się do obszaru 2 km na zachód od Opatowa. I./SR.12 wsparty ogniem 2./AR.103 przekracza potok w Rębielicach przy słabym oporze npla. i naciera przez las w kierunku na Mokrą I. O godz. 15:00 I./SR.12 napotyka nieprzyjacielski pociąg pancerny i kawalerię wzdłuż linii kolejowej i zostaje zmuszony do odwrotu. Po przegrupowaniu się batalion odpiera kontratak polskiej kawalerii i po zachodzie słońca zdobywa Izbiska. Na wschód od Wilkowiecka PR.35 po prawej oraz PR.36 po lewej rozpoczynają natarcie na Mokrą. Czołgi rozjeżdżają pozycje nieprzyjacielskie w Mokrej. Następna pozycja obronna wzdłuż lasu i grobli kolejowej powoduje straty i powstrzymuje atak. 22 poległych, 27 rannych. O godz. 17:00 po tym jak II./AR.102 ostrzelał pozycje npla. wzdłuż lasu i grobli kolejowej a I./PR.35 oskrzydlił te pozycje, jeden pluton z II./PR.35 przedziera się przez nieprzyjacielskie oddziały w lesie i osiąga Miedźno, które jest wolne od sił nieprzyjaciela. Wieczorem II./PR.35 zdobywa wzgórza na wschód od lasu. II./SR.12 naciera tuż za Panzerbrigade, nieprzyjaciel opóźnia jego natarcie w Opatowie. Pod Wilkowieckiem batalion otrzymuje ogień npla. z lasu na północny wschód od wsi. W rezultacie tylko jedna kompania batalionu nadąża za czołgami i jest w stanie wieczorem wesprzeć je w rejonie Mokrej. Na prawym skrzydle dywizji IR.12 ok. 18:00 osiąga wzgórza na południe od Wilkowiecka, gdzie wcześniej AA.7 (osłaniając prawą flankę dywizji pod Walenczowem) zmusił do odwrotu niewielkie siły npla. O 18:15 część AR.103 jest w drodze na pozycje w rejonie Wilkowiecka a część już dotarła. W tym samym czasie chaotyczne wieści i wycofujące się uszkodzone czołgi powodują panikę w eszelonach zaopatrzeniowych dywizji w Opatowie. Jedynie dowódca dywizji osobistą interwencją zatrzymuje uciekających żołnierzy 1 kilometr dalej. O godz. 18:15 Pz.Abw.Abt.49 otrzymuje rozkaz natychmiastowego marszu w stronę Mokrej i wsparcia ogniem walczących tam jednostek. Późnym wieczorem siły dywizji otrzymują rozkaz utrzymania zajmowanych pozycji przez noc. Tego dnia dywizja nie była w stanie osiągnąć nakazanych celów natarcia.

02.09.1939:

W nocy nieprzyjaciel odrywa się od dywizji.

O godz. 9:00 dywizja wznawia natarcie w kierunku rzeki Warty pod Pławnem przez sektor Kocinka. O 10:45 wzmocniony SR.12 wypiera nieprzyjaciela z m. Ostrowy, most w Ostrowach jest zniszczony. Na wschód i na północny wschód od m. Ostrowy wzmocniony SR.12 napotyka silne pozycje nieprzyjaciela i zostaje powstrzymany. Na prawo od niego atak IR.12 także zostaje zahamowany ogniem nieprzyjaciela z lasu na południe od Dębnika. O 12:00, po uprzednim przygotowaniu artyleryjskim, wzmocniony SR.12 naciera na las. Atak ponownie utyka w otwartym terenie. AA.7 naciera na Kruszynę i również nie jest w stanie osiągnąć skraju lasu. Na prawo od nich IR.12 ze wsparciem artyleryjskim osiąga o godz. 13:00 południowy skraj Dębnika i o godz. 14:00 wdziera się do lasu na południe od Dębnika. O 14:15 dywizja otrzymuje rozkaz z Korpusu: "1. Pz.Div. naciera przez Kruszynę i na pd. od Kruszyny w kierunku na Pławno. 4. Pz.Div. będzie nacierać przez korytarz na południe od Brzeźnicy z południowego wschodu i południa." O godz. 16:00 1. Pz.Div. melduje, że sforsowała Wartę pod Pławnem i pod Gidlami. O godz. 17:00 po przygotowaniu artyleryjskim przez wzmocniony AR.103, II./SR.12 oraz wzmocniony AA.7 wypierają siły nieprzyjaciela z pozycji w lesie pod Dębnikiem. 6. kompania IR.12 podąża jako rezerwa pułku i zostaje skierowana na północny zachód do lasu, gdzie udaje jej się wywalczyć drogę do lasu dla I./IR.12. W czasie tej akcji 6. kompania IR.12 traci 10 zabitych i 20 rannych. W międzyczasie II./IR.12 oraz sztab pułku razem z VB z I./AR.103 nacierają przez las przeciwko polskim Ułanom, zdobywają Kocin i naprawiają tam skrzyżowanie. Wieczorem reszta IR.12 osiąga Kocin i dołącza tam do II./IR.12. W trakcie dnia szwankuje łączność radiowa z dywizją i dlatego sytuacja na froncie jest niepewna i większość informacji o niej pochodzi od rannych żołnierzy. Ponieważ dowódca dywizji nie jest zorientowany w sytuacji, rozkazuje udać się pod Ostrowy jednemu z pułków czołgów, ale rozkaz ten nie może zostać wykonany. O godz. 17:30 dowódca AR.103 decyduje się zająć pozycje obronne dookoła m. Ostrowy razem z Pz.Abw.Abt.49, AA.7, pionierami oraz le.Flak.Abt.77. Około godz. 18:00 dowódca dywizji przyjeżdża osobiście do m. Ostrowy i aprobuje decyzję dowódcy pułku artylerii. Wieczorem przesłuchania jeńców ujawniają, że dywizja walczyła z Kavalleriebrigade Wolhynska, Ulanen-Regimenter 27, 29, I. Btl. Inf.Rgt.84, jednym niezidentyfikowanym batalionem oraz jednostkami artylerii lekkiej. O 21:00 rozkaz dowództwa korpusu na dzień 3 września dociera do dywizji. Po tym jak 1. Pz.Div. utworzyła przyczółki przez Wartę XVI. A.K. (mot.) przegrupuje się, żeby nacierać na Radomsko. 4. Pz.Div. ma nacierać przez Szczepocice. IR.12 oraz I./AR.31 wracają z powrotem do macierzystej 31. Inf.Div. Wieczorem Sztab Div.Nachsch.Fhr. znajduje się w Mokrej, San.Kp.1./84 oraz HVP w Wilkowiecku. San.Kp.2./84 znajduje się ciągle jeszcze na zachód od granicy a Betriebsstoff- i Munitions-Ausgabestellen na zachód od Opatowa. Werkstatt-Kp. 1./84 w Krzepicach, Werkstatt-Kp. 2./84 w Starokrzepicach. Amunicja i paliwo dla dywizji mają zostać przywiezione z Rosenberga i Kreuzburga.

Na koniec jeszcze fragment ze wspomnień Obertsleutnanta Eberbacha, d-cy Pz.Rgt.35:

1 września 1939 — pierwszy dzień wojny

... O świcie stoimy znów nad granicą. O 4.45 zaczyna strzelać nasza artyleria. Płonie kilka domów. Wyrusza nasz pułk piechoty. O 6.30 także nasz pułk otrzymuje rozkaz do natarcia. Mamy uderzyć przez Opatów-Wilkowiecko-Mokrą III na Ostrowy-Korcin. To bądź co bądź 40 kilometrów.
Nasz XVI Korpus (1., 4. Dywizje Pancerna oraz 14. i 31. Dywizje Piechoty) jest szpicą uderzeniową w środku 10 armii generała Waltera Reichenaua...

Chrzest ogniowy pułku

... Posuwamy się powoli do przodu. Droga jest zablokowana, most przez Liswartę wysadzony. Przeprawiamy się brodem. Na tylnej części czołgów przewozimy naszych strzelców motocyklowych. Nie ugrzązł żaden czołg. Posuwamy się przez Opatów na Krzepice, otrzymujemy boczny ogień z ckm i artylerii, na który odpowiadają nasze czołgi, i osiągamy Wilkowiecko. Przed nami leżą trzy wsie: Mokra I, Mokra II i Mokra III, za nimi wysokopienny las. Uderza II batalion, niszczy jedną polską baterię, przebija się przez wsie i dociera na 400 metrów od skraju lasu. Z lasu w kierunku naszego II batalionu zostaje skierowany ogień artylerii, dział przeciwpancernych i ciężkich karabinów maszynowych. Nie widać nic ze strony przeciwnika. Amunicja polskich karabinów przeciwpancernych przebija nasze lekkie opancerzenie. Hauptmann Buz i Leutnant Lohr giną, Oberleutnant Snahovich zostaje ranny. Kiedy z powodu tych wydarzeń dowódca pułku rozkazuje I batalionowi oskrzydlić i przejść las z prawej, ciężko ranny zostaje dowódca batalionu Oberstleutnant Steng­lein. Skraj lasu zostaje osiągnięty i powoli oczyszczony. Nasza artyleria prowadzi ogień osłonowy. Panzer-Regiment 36., który prowadzi swoje natarcie na lewo od nas również ponosi straty. Oberst Breith wycofuje swój batalion do Wilkowiecka, w celu uporządkowania mocno rozciągniętych kompanii. Strzelcy powoli posuwają się do przodu na Mokrą, jednak z dywizji nie przychodzą żadne rozkazy, ponieważ w tyle wybuchła panika. Nasz dowódca dywizji ze swoim sztabem muszą przymuszać roztrzęsionych kierowców kolumn i wozów bojowych do jazdy do przodu. Nasz pułk jest w związku z tym całkiem sam na krawędzi lasu.
Czy ośmielać się iść w głąb?
Późnym popołudniem wraca dowódca lekkiego plutonu z II batalionu, Feldwebel Gabriel, który wysłany został na rozpoznanie i melduje: "Las i wieś po tamtej stronie są wolne od nieprzyjaciela". Natychmiast ruszają przez las II batalion i sztab pułku. I batalion stoi na razie przy Mokrej.
Tak więc nasz pułk uporem, duchem bojowym i zaangażowaniem tego pierwszego dnia przyczynił się do pierwszego sukcesu dywizji. Pierwszy front obronny Polaków został przełamany. Dowódca korpusu i nasz dowódca dywizji uznali dokonania pułku. Cena za ten sukces jest wysoka: 15 zabitych w tym dwóch oficerów, 14 rannych w tym 3 oficerów i 14 czołgów zniszczonych. Naszym przeciwnikiem jest elitarna polska jednostka: Wołyńska Brygada Kawalerii...

Tłumaczenie wspomnień Eberbacha za stroną GRH Aufklarungs-Abteilung 7.
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Rian
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.332
Nr użytkownika: 6.598

Stopień akademicki: mgr
Zawód: politolog
 
 
post 19/05/2010, 21:23 Quote Post

Ciekawe skąd mu się objawiły te "Ulanen-Regimenter 27, 29"... Coś słabo te przesłuchania jeńców im wyszły...
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
Domen
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 9.437
Nr użytkownika: 14.456

Tomenable
 
 
post 22/05/2010, 22:07 Quote Post

Może jeńcy celowo dezinformowali albo bariera językowa zrobiła swoje. Ale za to z I batalionem 84 pp trafili. wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Rian
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.332
Nr użytkownika: 6.598

Stopień akademicki: mgr
Zawód: politolog
 
 
post 23/05/2010, 13:30 Quote Post

Tja... może znalazło się więcej Franków Dolasów ("Grzegorz Brzęczyszczykiewicz" itp.) wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
Krzysztof K
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 541
Nr użytkownika: 72.661

 
 
post 17/09/2015, 19:20 Quote Post

Odświeżę trochę temat:
Bitwa pod Mokrą 1 września jest symbolem waleczności polskiego żołnierza, który powstrzymał mającego dużą przewagę nieprzyjaciela, był to wielki sukces operacyjny.

We wrześniu największym problemem było błędne dowodzenie NW, dowódców poszczególnych armii i dowódców WJ. Opisywałem już wiele błędnych decyzji mających duży wpływ na przebieg kampanii wrześniowej. Dzisiaj skupię się na omówieniu błędów dowódcy Woł. Bk płk. Filipowicza w czasie bitwy pod Mokrą. Po analizie szczegółowej bitwy należy stwierdzić, że Filipowicz popełnił dużo błędów.

Błędy Filipowicza
Przed bitwą
1 błędne rozdzielenie pododdziałów.
Filipowicz podzielił odcinek obronny na trzy części. W pierwszej linii miały być na lewym skrzydle IV/84pp, w centrum dla 21puł, a prawe skrzydło dla 11puł. W odwodzie 2psk, 12puł i 21Dpanc. Rozdzielenie było bardzo błędne, dlatego, że najsilniejsza jednostka batalion IV/84pp dostał najłatwiejszy odcinek obrony na skraju lasu, natomiast 21puł w centrum najdłuższy i najtrudniejszy odcinek.
2 swoboda dowódców co do rozdysponowania swoich pododdziałów.
Wg książki „Mokra, Działoszyn 1939” Filipowicz dał swobodę jak mają się ugrupować dowódcy poszczególnych odcinków. O ile IV/84pp i 11puł były ugrupowane w miarę poprawnie to dowódca 21puł ugrupował się bardzo błędnie. Tylko 2 szwadrony 21puł były w pierwszej linii, natomiast pozostałe 2 szwadrony na odkrytych wzgórzach na przedpolu z zadaniem opóźniania i wycofania się na skraj lasu w lukę między 11puł a siłami głównymi 21puł. Było to ugrupowanie błędne ponieważ na odkrytych wzgórzach bez żadnej osłony przeciwko broni pancernej było bardzo trudno się wycofać.
To dowódca brygady odpowiada za błędne ugrupowanie wyjściowe.
3 brak odpowiednich oddziałów do opóźniania przeciwko broni pancernej.
Na przedpolu Woł BK była 3k z baonu ON Kłobuck oraz patrole KD z 7DP.
Teren pomiędzy granicą a linią obrony był odkryty nie było lasów odpowiednich do opóźniania przez kawalerię. Natomiast były miejscowości i wzgórza z których 21Dpanc mógłby prowadzić działania opóźniające. Dywizjon posiadał 3 radiostacje i można było stworzyć 3 oddziały do opóźniania które ostrzeliwałyby nieprzyjaciela i meldowały o jego ruchach i sile. Dodatkowo przydzielony pociąg pancerny dysponował plutonem czołgów TK z 2 radiostacjami, które również nie były użyte do rozpoznania.
4 brak wykorzystania min przeciwpancernych
Do natarcia czołgów był odpowiedni tylko wąski odcinek między lasami o szerokości 1 km przed wsią Mokra III. Logika wskazuje, że właśnie tutaj powinna być postawiona zagroda z min. Miny też mogły wykorzystać zmotoryzowane jednostki opóźniające.
5 nie zabezpieczono przejść przez tor kolejowy
Za pierwszą linią przebiegała linia kolejowa na wysokim nasypie, która była świetną obroną przeciwpancerną. Linię kolejową można było przekroczyć tylko w 4 miejscach i należało te miejsca dobrze zabezpieczyć bronią ppanc i maszynową.

Bitwa
4Dpanc nie była opóźniana więc bardzo szybko dotarła na przedpole Woł BK. Już około 10.00 niemiecki I batalion czołgów 36ppanc. przedarł się przez pozycje 4 szwadronu 21puł i wkroczył na polanę Mokra. Błędnie ugrupowany 21puł wycofał się ponosząc duże straty. Na szczęście dobrze walczył 12puł, dobrze ustawione przez ppłk. Kamińskiego baterie 2dak oraz pociąg pancerny siły te zmusiły I/36ppanc. do wycofania się z polany Mokra. Po południu rozpoczęło się drugie natarcie czołowo na polanę uderzył 35ppanc i I/36ppanc. wdarli się na polanę gdzie ponownie zostali ostrzelani przez 12puł i dobrze ustawione przez ppłk. Kamińskiego baterie 2dak więc aby nie narażać się na duże straty wycofali się. Natomiast na lewym skrzydle atakował I batalion 12pszmot. który odrzucił 4 szwadron 11puł wdarł się do lasu oskrzydlając 11puł. (Tutaj błąd popełnił d-ca 11puł który nie wsparł swojego walczącego szwadronu). 11puł poprosił o zgodę na odwrót i ją dostał od Filipowicza.
6 odsłonięcie skrzydła Woł. BK przez wycofanie 11puł
Gros 11puł się wycofało natomiast dywizjon (1 i 3 szwadron) dostali rozkaz natarcia na I batalion 12pszmot. który oskrzydlił 11puł. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności w momencie kiedy I batalion 12pszmot. rozpoczął przekraczać nie bronione przejście przez tor kolejowy nadjechał pociąg pancerny, który ostrzelał batalion i wprowadził zamieszanie. Po wycofaniu się pociągu gdy I batalion 12pszmot. zaczął porządkować swoje oddziały nastąpiła szarża konna dywizjonu 11puł przez las. Dzięki kolejnemu szczęśliwemu zbiegowi okoliczności w terenie leśnym w zamieszaniu po bitwie z pociągiem pancernym straty nie były duże. Po wyłapaniu części kawalerzystów i uporządkowaniu I batalion 12pszmot. zbliżał się już zmierzch. Dzięki tym szczęśliwym zdarzeniom I batalion 12pszmot. nie wyszedł na tyły Woł BK i całkowicie jej nie rozbił.

Wnioski
Pomimo wielu błędów Filipowicza dzięki wielkiemu szczęściu i poświęceniu żołnierzy 12puł i 2daku udało się wycofać na kolejną pozycję opóźniania.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
obodrzyta
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.844
Nr użytkownika: 88.774

Stopień akademicki: mgr historia
 
 
post 18/09/2015, 18:11 Quote Post

Przedmówca wielokrotnie wymienia w powyższym poście 11puł.
Pułk ułanów o takim nr był 1 września w składzie Mazowieckiej BK.
Na prawym skrzydle pozycji obronnej Wołyńskiej BK był 19 puł (nie 11).
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
Krzysztof K
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 541
Nr użytkownika: 72.661

 
 
post 18/09/2015, 21:33 Quote Post

QUOTE(obodrzyta @ 18/09/2015, 19:11)
Przedmówca wielokrotnie wymienia w powyższym poście 11puł.
Pułk ułanów o takim nr był 1 września w składzie Mazowieckiej BK.
Na prawym skrzydle pozycji obronnej Wołyńskiej BK był 19 puł (nie 11).
*


Tak rzeczywiście masz rację, wszędzie gdzie napisałem 11puł powinno być 19puł.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
miroslav
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 19
Nr użytkownika: 61.690

Mirek
Zawód: elektronik
 
 
post 11/10/2016, 20:43 Quote Post

Pozwolę sobie odświeżyć temat.
Kolega Zbigniew wspomniał o błędach dowódczych związanych z brakiem opóźniania 4Pz.Div .
Oczywiście trudno uznać patrol Por.Berezowskiego za formę takich działań .
Jednak policzmy. Odległość od Wichrowa przez Krzepice do Mokrej to ok. 24km.
Prędkość Panzer 1- 12/37km/h średnio dla drogi utwardzonej przyjmijmy 20 km/h.
Meldunki o pierwszych pojazdach pancernych w okolicach Starokrzepic pochodzą z godz .4.10.
Jeśli nawet była to piąta i uwzględniając kłopoty logistyczne z przemieszczeniem
tysięcy pojazdów to około 8-10 godziny mamy pod Mokrą 35 i 36 Pz.Reg w komplecie .
Z pełnym szacunkiem dla waleczności Wołyńskiej BK oraz Śmiałego
nie nastąpiłby żaden mniej czy bardziej szczęśliwy zbieg okoliczności .
Prawdopodobnie około 15 bitwa zostałaby zakończona w niekorzystny dla nas sposób .

Strona niemiecka opisuje ciąg wydarzeń bezpośrednio od granicy jako jedną całość.
My zapominamy o działaniach opóźniających 7DP .Ładnie opisał to A.Kurus w książce
"Czołgi na przedmieściach",więc nie będę powtarzał zawartych tam informacji.
Moim zdaniem uzyskane w wyniku wysadzenia mostów i obrony okolic Krzepic opóźnienie
w przypadku 35Pz.Reg wynosi co najmniej ok. 5godz. a I /36Pz.Reg 2 godz.
Przy wręcz symbolicznych siłach Obrońców ,( wychodzi mi, że niemieckich czołgów i pojazdów pancernych
było więcej niż naszych Żołnierzy ) to chyba duży sukces ?

Przy okazji Ktoś może podpowie gdzie się znajdowała grobla zbudowana przez obniżenie Pankówki ?
Użycie przez I/36PzReg czołgów Panzer 4 do przełamania obrony w okolicach Krzepic
wskazuje, iż prawdopodobnie Obrońcy posiadali jakąś broń przeciwpancerną - URy ?
KD je posiadała czy inne oddziały w tej okolicy również ?

 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
miroslav
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 19
Nr użytkownika: 61.690

Mirek
Zawód: elektronik
 
 
post 13/10/2016, 17:51 Quote Post

W walkach opóźniających brał również udział 83 Pułk Strzelców Podolskich.
Jedna z przyczyn dla której większość 4Pz.Div została skierowana wzdłuż nasypu kolejowego z Krzepic na Panki .
To był największy błąd dowódczy strony niemieckiej .Obok nacierała 1 Pz.Div więc utknęli
w ogromnym korku drogowym . Do ok. godziny 12 dowództwa 35,36 Pz.Reg zostały zablokowane
poza terenem bitwy.Jednocześnie wzniecone pożary domostw w Mokrej prawdopodobnie utrudniły
pracę niemieckiego zwiadu lotniczego .To tłumaczy niecelne bombardowania i brak dokładnych informacji
o rozlokowaniu naszych jednostek .
Podobnie zadymienie terenu mogło spowodować małą skuteczność niemieckich pojazdów pancernych.
Przy ograniczonej widoczności czołgi wychodziły na stanowiska artylerii i były grupowo niszczone .
Tak wygląda pole bitwy na zachowanych fotografiach .

Ten post był edytowany przez miroslav: 13/10/2016, 18:11
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
konto usunięte 051218
 

Unregistered

 
 
post 23/03/2018, 20:48 Quote Post

QUOTE(Krzysztof K @ 17/09/2015, 20:20)
Odświeżę trochę temat:
Bitwa pod Mokrą 1 września jest symbolem waleczności polskiego żołnierza, który powstrzymał mającego dużą przewagę nieprzyjaciela, był to wielki sukces operacyjny.

To był sukces lokalny, a precyzyjniej - sukces na szczeblu taktycznym. Wołyńska BK po dwudniowych ciężkich bojach poniosła spore straty, i nie była zdolna dać odpór jednostkom niemieckiego XVI KA - musiała się wycofać.
 
Post #10

 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej