Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Słowianie, ich wędrówki, siedziby i ...., Jak powstawała słowiańska Europa?
     
GniewkoSynRybaka
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.087
Nr użytkownika: 100.904

 
 
post 15/09/2018, 21:12 Quote Post

QUOTE(Bazyli @ 15/09/2018, 19:53)
Lilla Weneda
"Językoznawcy twierdzą, że słowiańskie mają najmniej naleciałości nie IE. Pierwsza fala ludów IE zniszczyła cywilizację Trypoli. Następna był fala ludów mówiących armeńskopodobnymi językami. Trzecia fala dała początek znanym nam ludom IE. Dlatego mamy tak mało tych naleciałości. Trudno sobie wyobrazić podobny scenariusz na wschodzie."

A czy nie zauważył Kolega sprzeczności w tym dowodzeniu? Wszak jeśli języki słowiańskie mają najmniej naleciałości nieindoeuropejskich to jest właśnie pośredni dowód na ich wschodnie pochodzenie. Przecież Indoeuropejczycy nadeszli najpewniej ze wschodu! Ich poprzednicy za to prawdopodobnie z południowego wschodu (Anatolii). Więc...


"W słowiańskich mamy zapożyczenia zdaje się z mesapisjkiego dotyczące rolnictwa."

Poproszę o jeden, nawet drobny dowód.

"W przekazach Herodota mamy podane, że Scytowie sprzedawali zboże. Musieli je gdzieś tanio kupić, wymusić lub zrabować ( pewnie kombinacja wszystkich tych zdarzeń). Od kogo ? Możliwe, że od każdego ale dlaczego w irańskich mamy zapożyczenia około rolnicze ze słowiańskich ?"

Dokładnie Scytowie Oracze, więc nie koniecznie Scyci nomadzi. Prócz tego można przyjąć, że:
- otrzymywali je w formie danin od ludów rolniczych im podległych,
- uprawiał je pewien odłam Scytów, wśród których (tak jak wśród Pieczyngów, Połowców, Tatarów) nie brakło ludności osiadłej żyjącej częściowo z rolnictwa.

"Taka grupa przemieszczająca się szmat drogi na pewno miałaby rozwinięte struktury wojskowe. I co - spotykają Gotów i mówią ten pułk to fajna nazwa zmieniamy swoją ? A nie tylko chodzi o pułk."

Czy  pierwsi osadnicy na Dzikim Zachodzie przemierzający wszerz kontynent amerykański mieli rozwinięte "struktury wojskowe"? Czy rozwinięte "struktury wojskowe" mieli Burowie w Afryce Południowej? A słowo "pułk" przejęto od społeczności lepiej zorganizowanych. Wydaje się to naturalnym.

"Opisy wczesnych Słowian pokazują, że z tą wojskowością nie bardzo było ( tu polecam pracę doktora Godlewskiego o wojskowości Słowian w świetle językoznawstwa). Cała taktyka polegała na szybkiej ucieczce w trudno dostępne miejsca aby po przegrupowaniu mężczyźni podjęli pościg za uciekających z łupami napastników"

Niestety, to wielkie uproszczenie.

"Fakt, że nie ma nic o nich w źródłach nie jest niczym dziwnym. Skoro byli w jakiejś formie zależności od Scytów a potem Sarmatów to siedzieli sobie po lasach i skąd miałyby być o nich wzmianki. A co źródła podają na temat okresu formowania się początków państwa piastów ? A było to o wiele później i o wiele bliżej ludzi mogących to opisać."

Chętnie odpowiem, ale do końca nie rozumiem zawiłości tej frazy...  sad.gif

"Naszych przodków nie trzeba wyciągać jak magik z kapelusza ( czy zza Uralu) aby wytłumaczyć ich nagłą ekspansję."

Oczywiście, że nie trzeba. Istnieje jednak możliwość, że na krótko przed nasza erą tam właśnie żyli...

"Taka hipoteza po prostu zgrzyta w zestawieniu z faktami."

Z jakimi?

Pzdr
*


Step czarnomorski i wołżański to nie jest jakiś mityczny Wschód. A to jest prawdziwa ojczyzna Indoeuropejczyków. A Słowianie nie przyszli ani z Azji ani nawet znad i Donu Wołgi. Nie istnieje taka możliwość. Poza kilkoma mitomanami nikt poważnie tego typu hipotezy nie rozważa. W chwili obecnej jest to wręcz oczywiste w świetle danych językowych i genetycznych.
 
User is online!  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
Bazyli
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.066
Nr użytkownika: 13.822

Stopień akademicki: jakiś jest...
Zawód: handlowiec pogl¹dami
 
 
post 16/09/2018, 12:28 Quote Post

GSR (vel GZDM)

"Step czarnomorski i wołżański to nie jest jakiś mityczny Wschód."

No tak, nie jest "mityczny", bo to po prostu wschód.
I mała dygresja... Warto spojrzeć na mapę całej Euroazji, ponieważ widać wtedy dokładnie czym de facto dla Azji są południowe obszary wschodniej Europy. To zwyczajnie strefa oddziaływania ludów stepowych na społeczności zamieszkujące lasostep i tereny przyległe. Wektor siły przez tysiące lat skierowany był ze wschodu ku zachodowi, a nie inaczej. Przewaga ludów koczowniczych (militarna i polityczna, a czasem i kulturowa) trwała nieprzerwanie od VIII-VII w. p.n.e. aż po XIV w. n.e. I właśnie z pogranicza stepu i lasostepu (od Dniepru do Obu) wychodziły fale ludów indoeuropejskich. Jedną z ostatnich mogli stanowić Protosłowianie.

"A Słowianie nie przyszli ani z Azji ani nawet znad i Donu Wołgi."

Słowianie zapewne nie, ale Pra- lub Protosłowianie jak najbardziej.

"Nie istnieje taka możliwość."

J.w.

"Poza kilkoma mitomanami nikt poważnie tego typu hipotezy nie rozważa."

Koniec historii dokonał się jedynie w umyśle Fukuyamy. Ci, którzy mu uwierzyli jeszcze dziś zbierają swoje szczęki z podłogi.

"W chwili obecnej jest to wręcz oczywiste w świetle danych językowych i genetycznych."

Gdyż, iż, ponieważ?





 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
GniewkoSynRybaka
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.087
Nr użytkownika: 100.904

 
 
post 16/09/2018, 17:00 Quote Post

QUOTE(Bazyli @ 16/09/2018, 12:28)
GSR (vel GZDM)

"Step czarnomorski i wołżański to nie jest jakiś mityczny Wschód."

No tak, nie jest "mityczny", bo to po prostu wschód.
I mała dygresja... Warto spojrzeć na mapę całej Euroazji, ponieważ widać wtedy dokładnie czym de facto dla Azji są południowe obszary wschodniej Europy. To zwyczajnie strefa oddziaływania ludów stepowych na  społeczności zamieszkujące lasostep i tereny przyległe. Wektor siły przez tysiące lat skierowany był ze wschodu ku zachodowi, a nie inaczej. Przewaga ludów koczowniczych (militarna i polityczna, a czasem i kulturowa) trwała nieprzerwanie od VIII-VII w. p.n.e. aż po XIV w. n.e. I właśnie z pogranicza stepu i lasostepu (od Dniepru do Obu) wychodziły fale ludów indoeuropejskich. Jedną z ostatnich mogli stanowić Protosłowianie.

"A Słowianie nie przyszli ani z Azji ani nawet znad i Donu Wołgi."

Słowianie zapewne nie, ale Pra- lub Protosłowianie jak najbardziej.

"Nie istnieje taka możliwość."

J.w.

"Poza kilkoma mitomanami nikt poważnie tego typu hipotezy nie rozważa."

koniec historii dokonał się jedynie w umyśle Fukuyamy. Ci, którzy mu uwierzyli jeszcze dziś zbierają swoje szczęki z podłogi.

"W chwili obecnej jest to wręcz oczywiste w świetle danych językowych i genetycznych."

Gdyż, iż, ponieważ?
*


widzisz, rzekomy koniec historii versus rzeczywistość to nie jest to samo co pewne, niepodważalne ustalenia naukowe versus niczym nie poparte naukowo zmyślenia (bo nawet nie domysły). Podobny argument jest tak mało wyrafinowany intelektualnie, że wręcz antyintelektualny. ustalenia językoznawcze, archeologiczne w sposób jednoznaczny wskazują, że Prasłowianie to po prostu odłam Prabałtów - Prabałtowie zaś ukształtowali się (jak wynika z dobrze rozpoznanych danych językowych) w dorzeczu Dniepru, Dźwiny i Górnej Oki głównie. To jest obecnie konsensu naukowy i szkoda czasu na dyskusję przy pomocy "Fukuyamy". Zaprzeczanie konsensusowi naukowemu przy pomocy stwierdzenia, że nauka z czasem zmienia swoje ustalenia, jest po prostu śmieszne i niedorzeczne. To jest typowa postawa antynaukowa gdzie brak argumentacji merytorycznej zastępuje się pseudologiką. Zresztą stwierdzenie, że nauka zmienia swoje ustalenia jest prawdziwe zapewne w 40-50 może procentach. W sporej części nauka ROZWIJA swoje ustalenia nie zaprzeczając dawniejszym. Co ciekawe gdy ci wygodniej sam powołujesz się na dawne ustalenia nauki twierdząc, że nauka nie zawsze eliminuje dawne poglądy. Zabawne, że w danym wypadku nie ma żadnych nowszych poglądów. Jest po prostu naukowy konsensus. Postęp naukowy o którym piszesz niestety wcale nie następuje.

ŻADNYCH innych argumentów poza pseudologiką nie podałeś. Stąd dyskusja stała się bezprzedmiotowa. Ludzie inteligentni nie dyskutują mówiąc "nie bo nie". A to ty podważając konsensus naukowy masz dostarczyć dowodów i merytorycznych hipotez. Nie ja! Mnie wystarczy powiedzieć tyle, że twierdzenie, iż proto- czy Prasłowianie wywodzą się z Uralu czy Azji to ewidentna dyrdymała. Wynik daleko posuniętego oderwania od podstaw naukowych. Kolejne zaś piętro tej dyrdymały to uznanie Słowian za lud stepowy - które z kolei stanowi absurdalny w swym idiotyzmie surrealizm. Wiedziałem Bazyli, ze w końcu dokonasz coming-outu i pokażesz nam kim na serio jesteś, jesteś turboskiem "au rebours"

QUOTE
Gdyż, iż, ponieważ?
*

turboskom sie niczego nie tłumaczy i nie wyjaśnia. Szkoda na to czasu

Ten post był edytowany przez GniewkoSynRybaka: 16/09/2018, 17:50
 
User is online!  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
Bazyli
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.066
Nr użytkownika: 13.822

Stopień akademicki: jakiś jest...
Zawód: handlowiec pogl¹dami
 
 
post 22/09/2018, 16:05 Quote Post

GSR (vel GZDM), jakoś dziwnie nie odczuwam mrożenia krwi w żyłach, gdy jako oponenta napotykam tytana intelektu. Ciekawym jest bowiem pozyskiwać wiedzę od mądrzejszych. Niestety, choć bardzo chciałbym, to za żadne skarby dyskusja z Tobą nie należy do tego rodzaju rozrywek. Kiedyś było ciekawiej... A dziś?

"ustalenia językoznawcze, archeologiczne w sposób jednoznaczny wskazują, że Prasłowianie to po prostu odłam Prabałtów..."

To najzwyczajniej w świecie humbug. Skąd to wziąłeś?
Z powodu długiej znajomości podpowiadam:

http://e-archaeology.org/wp-content/upload...16/06/Babik.pdf

"Prabałtowie zaś ukształtowali się (jak wynika z dobrze rozpoznanych danych językowych) w dorzeczu Dniepru, Dźwiny i Górnej Oki głównie."

A to jakaś nowość? Wiemy o tym od przełomu XIX i XX stulecia. Czas na aktualizację wiedzy kolego.

"Zaprzeczanie konsensusowi naukowemu przy pomocy stwierdzenia, że nauka z czasem zmienia swoje ustalenia, jest po prostu śmieszne i niedorzeczne."

oraz

"Zresztą stwierdzenie, że nauka zmienia swoje ustalenia jest prawdziwe zapewne w 40-50 może procentach."

Co się z Tobą dzieje sad.gif Znam Twoje wolty, ale żebyś zaprzeczał sam sobie w jednym poście... wallbash.gif


"Co ciekawe gdy ci wygodniej sam powołujesz się na dawne ustalenia nauki twierdząc, że nauka nie zawsze eliminuje dawne poglądy."

Tak to prawda. Lecz nie wtedy "gdy mi wygodniej", a wtedy gdy ma to uzasadnienie. Czujesz różnicę?

"Wiedziałem Bazyli, ze w końcu dokonasz coming-outu i pokażesz nam kim na serio jesteś, jesteś turboskiem "au rebours"

Tylko, hlip, proszę, hlip: nie mów nikomu:D

"turboskom sie niczego nie tłumaczy i nie wyjaśnia. Szkoda na to czasu"

oraz

"Ludzie inteligentni nie dyskutują mówiąc "nie bo nie".

Czyli co? Ty nie teges?

Z życzeniami powrotu do formy
Pzdr!


 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
GniewkoSynRybaka
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.087
Nr użytkownika: 100.904

 
 
post 22/09/2018, 17:54 Quote Post

Babik (podobnie jak kilku innych np Mańczak) jest autochtonistą. Wywodzi Słowian z dorzecza Odry i sąsiedztwa zachodniogermanskiego. Stąd też raczej trudno mu wprost przyjąć istnienie wspólnoty bałtosłowiańskiej będącej podstawowym, kluczowym elementem teorii allochtonistycznej. Poczytaj coś rzeczywiście bieżąco naukowego jeśli to nie jest dla ciebie za trudne. Bo właśnie autochtonizm to przeżytek i zapóźnienie. I dlatego nie zdołałeś zrozumieć wypowiedzi oponenta, bo zamiast odnieść się merytorycznie, nabijasz się z niej, jako wypowiedzi rzekomo niespójnej. Jeśli zaś powołujesz się na chybotliwą i niejasną tezę Banika, że BYĆ MOŻE wspólnoty bałtosłowiańskie w pełnym tego słowa znaczeniu nie było to doczytaj ze zrozumieniem, dlaczego tak twierdzi. Otóż wyjasnia on, że obie grupy żyły bardzo dlugo obok siebie i wyłoniły się wspólnie z matecznika indoeuropejskiego. Dla Babika wspolnota jeśli nie wprost bałtosłowiańska to przynajmniej Bałtyjska-Słowiańska faktycznie istniała. Sprawa jest na tyle oczywista, że ani Babik ani Mańczak ani Nalepa nie potrafią tego wprost zanegować.

Ten post był edytowany przez GniewkoSynRybaka: 22/09/2018, 21:31
 
User is online!  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
GniewkoSynRybaka
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.087
Nr użytkownika: 100.904

 
 
post 22/09/2018, 19:07 Quote Post

Babik
QUOTE
Najgrubszy pęk izoglos łączy Słowiańszczyznę z grupą bałtycką. Zbieżności bałtycko-słowiańskie nieznane innym lepiej udokumentowanym językom indoeuropejskim dotyczą wszystkich płaszczyzn językowych (fonologia wraz z prozodyką, morfologia, morfosyntaktyka, składnia i zwłaszcza słownictwo, w tym specyficzne kierunki zmian znaczeniowych części odziedziczonych wyrazów, nawet innowacje frazeologiczne), dowodząc pewnego typu wspólnoty, tj. wykształcenia się języków historycznych z istniejącego w przeszłości kontinuum obejmowanego — w całości lub przynajmniej większej części — licznymi wspólnymi innowacjami. Trafna wydaje się metafora o w znacznej mierze paralelnym „przekształcaniu" wspólnego dziedzictwa indoeuropejskiego. Spór o tzw. „istnienie wspólnoty bałtosłowiańskiej" jest sporem właściwie terminologiczno-przekonaniowym,


QUOTE
Na czoło wysuwają się tu pożyczki z dawnych dialektów germańskich, zapoczątkowane zapewne jeszcze przed zmieszaniem pragermańskich wokali- zmów *a i *o (ok. przełomu er). Niektóre z tych pożyczek objęła I palatalizacja tylnojęzykowych (*źelsti, *selmb, *cędo), a także martwe w dobie historycznej procedery apofoniczne (*gonesti -> *gonoziti, *gonesti —» *gonbznoti). Liczba przedhistorycznych pożyczek z germańskiego trudna jest do oszacowania ze względu na kłopoty z ich datowaniem, w I tys. n.e. zapożyczono jednak ponad 100 wyrazów; prawdopodobnie część najdawniej przejętych pożyczek skutkiem naturalnego odnawiania leksyki wyszła z użycia jeszcze przed okresem piśmiennym.

QUOTE
Szczególnie istotne wydaje się to, że większość form zawierających proweniencyjne cechy diagnostyczne nie pochodzi z dialektów bliskich zaświadczonemu w IV w. (i szczątkowo ponownie w XVII w. w nieco innej odmiance dialektalnej) gockiemu


QUOTE
nie ma natomiast żadnych śladów wpływów prasłowiańskich na autochtoniczne języki ugrofińskie używane w dorzeczach Oki i średniej Wołgi (mordwiński, maryjski)


QUOTE
warto jedynie wspomnieć tu o uchwytnych nawiązaniach bałtycko-fińskowołżańskich, nie znajdujących odpowiedników w kontaktach tych grup ugrofińskich ze Słowiańszczyzną. Również zapożyczenia bałtyckie w bałtyckofińskim są starsze i liczniejsze niż pożyczki z wczesnego słowiańskiego.


Wszytko jasno i czytelnie przeczy przybyciu Słowian znad Wołgi lub wręcz Uralu w końcu starożytności. To pomysł surrealistyczny

Ten post był edytowany przez GniewkoSynRybaka: 22/09/2018, 21:33
 
User is online!  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
Halstatt
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 180
Nr użytkownika: 99.639

TROLL KLON
 
 
post 22/09/2018, 20:43 Quote Post

QUOTE(Lilla Weneda @ 2/09/2018, 9:56)
W przekazach Herodota mamy podane, że Scytowie sprzedawali zboże. Musieli je gdzieś tanio kupić, wymusić lub zrabować ( pewnie kombinacja wszystkich tych zdarzeń). Od kogo ? Możliwe, że od każdego ale dlaczego w irańskich mamy zapożyczenia około rolnicze ze słowiańskich ?

Jako nie-historyk zapytam: czy Scytowie (Scythians) i kosa (scythe) mają ten sam źródłosłów?



Ten post był edytowany przez Halstatt: 22/09/2018, 20:43
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
GniewkoSynRybaka
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.087
Nr użytkownika: 100.904

 
 
post 22/09/2018, 21:18 Quote Post

QUOTE(Halstatt @ 22/09/2018, 20:43)
QUOTE(Lilla Weneda @ 2/09/2018, 9:56)
W przekazach Herodota mamy podane, że Scytowie sprzedawali zboże. Musieli je gdzieś tanio kupić, wymusić lub zrabować ( pewnie kombinacja wszystkich tych zdarzeń). Od kogo ? Możliwe, że od każdego ale dlaczego w irańskich mamy zapożyczenia około rolnicze ze słowiańskich ?

Jako nie-historyk zapytam: czy Scytowie (Scythians) i kosa (scythe) mają ten sam źródłosłów?
*


To zupełne inne słowa i bez związku

QUOTE
Odpowiedzi można też szukać w praindoeuropejskim *śkeu- „zakrywać” – *skaudʰa, awestyjskie xaōda, staroperskie ḫaudā, perskie خود ḫud – czapka/nakrycie głowy (według staroperskich inskrypcji Sakowie dzielili się na 4 grupy/plemiona: Saka-Haumavarga/Saków bogobojnych, Saka tyaiy paradraya/Saków „żyjących za morzem”, Saka para Sugudam/Saków „zza Sogdiany” i Saka-Tigraḫauda/Saków w kapeluszach; spiczastych czapkach[9])
Skolo- i Kolo- (występujące w nazwie etnicznej i osobowej) mogą być związane z perskim کئاه kolâh, kurdyjskim Kilaw, tadżyckim Kuloh, urdu کئاه kulâh „czapka”/Czapka frygijska[6].


Ten post był edytowany przez GniewkoSynRybaka: 22/09/2018, 21:23
 
User is online!  PMMini ProfileEmail Poster Post #23

     
GniewkoSynRybaka
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.087
Nr użytkownika: 100.904

 
 
post 22/09/2018, 21:24 Quote Post

Inna etymologia

QUOTE
Names and terminology
In the strict sense 'Scythian' refers to the nomads north of the Black Sea and is distinguished from the very similar Sarmatians who lived north of the Caspian and later replaced the Scythians proper. The Persian term Saka is used for the Scythians in Central Asia. The Chinese used the term Sai (Chinese: 塞; Old Chinese: *sˤək), for Sakas who once inhabited the valleys of the Ili River and Chu River and moved into the Tarim Basin. Herodotus said the Scythians called themselves Skolotoi.[30]

Iskuzai or Askuzai is an Assyrian term for raiders south of the Caucasus who were probably Scythian. A group of Scythians/Sakas went south and gave their name to Sakastan. They, or a related group, invaded northern India and became the Indo-Scythians. Near the end of this article is a list of peoples that have been called Scythians.

Oswald Szemerényi studied the various words for Scythian and gave the following.[31] Most descend from the Indo-European root *skeud-, meaning "propel, shoot" (cognate with English shoot). *skud- is the zero-grade form of the same root.

The restored Scythian name is *skuda (roughly "archer"). This yields the ancient Greek Skuthēs (plural Skuthai Σκύθαι) and Assyrian Aškuz; Old Armenian: սկիւթ skiwtʰ is from itacistic Greek. A late Scythian sound change from /d/ to /l/ gives the Greek word Skolotoi (Σκώλοτοι, Herodotus 4.6), from Scythian *skula which, according to Herodotus, was the self-designation of the Royal Scythians. Other sound changes gave Sogdia. The form reflected in Old Persian: Sakā, Greek: Σάκαι; Latin: Sacae, Sanskrit: शक Śaka comes from an Iranian verbal root sak-, "go, roam" and thus means "nomad".[32]
 
User is online!  PMMini ProfileEmail Poster Post #24

     
Bazyli
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.066
Nr użytkownika: 13.822

Stopień akademicki: jakiś jest...
Zawód: handlowiec pogl¹dami
 
 
post 23/09/2018, 10:37 Quote Post

GSR (vel GZDM):

"Babik (podobnie jak kilku innych np Mańczak) jest autochtonistą. Wywodzi Słowian z dorzecza Odry i sąsiedztwa zachodniogermanskiego. Stąd też raczej trudno mu wprost przyjąć istnienie wspólnoty bałtosłowiańskiej będącej podstawowym, kluczowym elementem teorii allochtonistycznej. [...]Bo właśnie autochtonizm to przeżytek i zapóźnienie."

rolleyes.gif Mi to mówisz kolego?

GSR (vel GZDM):

"Poczytaj coś rzeczywiście bieżąco naukowego jeśli to nie jest dla ciebie za trudne."

Czytaj zatem:

"Problem wspólnoty bałto-słowiańskiej jest od dawna przedmiotem dyskusji.Większość kompetentnych badaczy opowiada się za jej istnieniem, pozostają natomiast pytania o jej genezę (dziedzictwo indoeuropejskie czy wtórne zbliżenie), charakter (jedność czy luźna wspólnota), czas trwania oraz miejsce wspólnej praojczyny. Częściową na nie odpowiedzią są wspólne innowacje, zwłaszcza słownikowe, oraz kontakty z innymi językami (nie)indoeuropejskimi."

Większość, czyli nie wszyscy. Wtórna, czyli nie pierwotna. Itp. itd.
Aha! Publikacja z roku 2017!


Odnośnie zapożyczeń słowiańsko-fińskich:

"Co się tyczy wpływu języków słowiańskich, to uważa się go za stosunkowo późny. Dla grupy zachodnio-fińskiej V. Kiparsky (1962; 1970) datuje je na początek na VI––VII w. n. e. (głównie ze względu na brak pewnych przykładów niespalatalizowanych k, g, χ przed samogłoską przednią), stwierdzając, że pochodzą one dopiero z epoki ruskiej. Niemniej jednak znaczna ich część nie wykazuje fonetycznych cech języków wschodniosłowiańskich (zachowanie dawnego krótkiego a w miejsce historycznego o; jery są oddawane przez i, u; brak jest przestawki płynnych; rezonans nosowy zachowany), co pozwała je cofać do epoki prasłowiańskiej. Należy tu ok. 60 wyrazów oznaczających pojęcia z zakresu gospodarki domowej, nazwy sprzętów, narzędzi (zwłaszcza terminologia tkacka), dalej handel, budownictwo, nazwy niektórych roślin i zwierząt, potraw, a przede wszystkim pojęcia abstrakcyjne i późniejszego pochodzenia terminologia chrześcijańska. W pozostałych grupach języków ugro-fińskich nie znaleziono dotychczas starszych pożyczek słowiańskich."

BIULETYN POLSKIEGO TOWARZYSTWA JĘZYKOZNAWCZEGO 2017
http://mbc.malopolska.pl/Content/94558/BPTJ%20nr%2073.pdf

GSR (vel GZDM):

"Wszytko jasno i czytelnie przeczy przybyciu Słowian znad Wołgi lub wręcz Uralu w końcu starożytności. To pomysł surrealistyczny"

Nie przeczy, bo zwyczajnie pewności nie ma nikt. Przypomnę podstawy logiki: jeśli na 10 "dowodów" mających świadczyć na korzyść jakiegoś twierdzenia, choć jeden jest wątpliwy lub można go podważyć, to wspomniane twierdzenie należy a nawet trzeba zakopać w piachu. Zapomniałeś o tym? dry.gif
Ponadto przypomnę, że o ile Słowianie najpewniej ruszyli z okolic Dniepru, to skąd przyszli Pra- lub Protosłowianie do dziś nie wyjaśniono.

Postaraj się bardziej i
Tymczasem smile.gif




 
User is offline  PMMini Profile Post #25

     
GniewkoSynRybaka
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.087
Nr użytkownika: 100.904

 
 
post 23/09/2018, 13:01 Quote Post

QUOTE
o skąd przyszli Pra- lub Protosłowianie do dziś nie wyjaśniono.

otóż dokładnie wyjaśniono w tym sensie, iż wykluczono dorzecze Wołgi, Ural i Syberię podobnie ja strefę stepową.

Bazyli kompromitacja 🤮nie rozumiesz tego co czytasz. Wiesz co to języki ZACHODNIO finskie?? W pozostałych NIE ZNALEZIONO pożyczek prasłowiańskich. Dyletantyzm to mało powiedziane. Gdyby zaś Słowianie przybyli około 5-6 wieku z Azji czy Uralu nie byłoby ŻADNEJ wspólnoty bałtosłowiańskiej bo z oczywistych względów to był początkowy okres rozpadu praslowianszczyzny. Kolejne stadium kuriozalnego dyletantyzmu. Już w VI-VII wieku Słowianie zajęli W Europie areał tej wielkości, iż niemożliwym była produkcja wraz z Bałtami wspólnych innowacji. To jest tak oczywiste jak to, że 2x2=4. POmińmy już delikatnie milczeniem fakt, że w wieku 5-6 nie było już Prabałtów. Jak więc mogli oni nie istniejąc, produkować wraz z Prasłowianami innowacje językowe?? Czyżby analogicznie do galopujących suchot mielibyśmy przypadek galopującego dyletanctwa👍🤮

cytat z tego samego artykułu,na który nieudolnie próbuje się powoływać bazyli
QUOTE
W I. tomie Słownika prasłowiańskiego (A–cool.gif, obejmującym ok. 10% całego słownictwa, znalazło się 20 zapożyczeń germańskich (Sławski 1973), co pozwala prognozować ich liczbę na ok. 200, a więc znacznie więcej niż się to dotychczas szacuje na ok. 80. Potwierdza to najnowsza praca S. Pronk-Tiethoff (2013), która odkryła kilkanaście kolejnych zapożyczeń. Większość pojęć odnosi się do handlu, gospodarki, rzemiosła, wojny, władzy, obyczajowości, roślin i zwierząt kręgu śródziemnomorskiego oraz terminologii chrześcijańskiej. Głównym źródłem zapożyczeń są języki zachodniogermańskie, w mniejszym stopniu gocki i bałkańskogermańskie


QUOTE
Wszystkie zapożyczenia germańskie w prasłowiańskim noszą ślady mutacji (są więc młodsze od najstarszych wyrazów germańskich w zachodniofińskim), sięgają jednak epoki pragermańskiej. Niektóre z nich mają swe źródło w języku gockim, ale najliczniejsze są zachodniogermańskie

ciekawym jak Prasłowianie znad Uralu zapożyczali omawiane słowa z zachodniogermańskiego??
QUOTE
Nie ma zapożyczeń ogólnobałtyckich z pragermańskiego.


Ten post był edytowany przez GniewkoSynRybaka: 23/09/2018, 14:04
 
User is online!  PMMini ProfileEmail Poster Post #26

     
Bazyli
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.066
Nr użytkownika: 13.822

Stopień akademicki: jakiś jest...
Zawód: handlowiec pogl¹dami
 
 
post 23/09/2018, 16:48 Quote Post

GSR (vel GZDM):
"Bazyli kompromitacja..."

Nie prosiłem abyś się przyznawał rolleyes.gif

GSR (vel GZDM):
"Wiesz co to języki ZACHODNIO finskie?"

Oczywiście! Natomiast Tobie umknęło, że ludy zachodnio-fińskie żyły niegdyś w innym rejonie Europy. Nieprawdaż smile.gif

GSR (vel GZDM):
"W pozostałych NIE ZNALEZIONO pożyczek prasłowiańskich."

Matko! A słyszał kolega o zapożyczeniach irańskich w językach fińskich? Implikuje to, iż albo niegdyś ludy mówiące językami fińskimi żyły bliżej stepów niż dziś, albo ludy irańskie pasły swoje tabuny nad Bałtykiem. Który wariant wybierasz?

GSR (vel GZDM):
"Gdyby zaś Słowianie przybyli około 5-6 wieku z Azji czy Uralu nie byłoby ŻADNEJ wspólnoty bałtosłowiańskiej bo z oczywistych względów to był początkowy okres rozpadu praslowianszczyzny."

Oj, niepoprawny z Ciebie dowcipniś. Po raz enty przypominam, że pisałem o Pra- lub Protosłowianach.

GSR (vel GZDM):
"Wszystkie zapożyczenia germańskie w prasłowiańskim noszą ślady mutacji (są więc młodsze od najstarszych wyrazów germańskich w zachodniofińskim), sięgają jednak epoki pragermańskiej. Niektóre z nich mają swe źródło w języku gockim, ale najliczniejsze są zachodniogermańskie"

Gdy powołujesz się na cytaty postaraj się je najpierw zrozumieć. Uwaga, będę pisał wolno abyś mógł dokładnie zrozumieć: w dobie pragermańskiej nie było - bo być nie mogło - języka gockiego, ani języków zachodniogermańskich! Tak więc przywołany przez Ciebie cytat wyrzucamy do piekła. Pa, pa!

I teraz popatrz na cytat z Wikipedii, który jest warty tysiąc razy więcej: "Pierwotnie - jak wskazują badania lingwistyczne - siedziby Prasłowian i Pragermanów sąsiadowały ze sobą, ale w okresie rozpadu wspólnoty praindoeuropejskiej Pragermanie zajęli siedziby dalej na zachód (w południowej Skandynawii i na Półwyspie Jutlandzkim), podczas gdy Prasłowianie pozostawali dalej na wschodzie."

Na zakończenie postaram się Ci zobrazować poziom komplikacji zagadnień związanych z historią języków i pokrewieństwa ludów nimi mówiących:
1. Językami z grupy "kentum" posługują się ludy zajmujące zachodnie krańce zasięgu ludności indoeuropejskiej, ale... Językami ztej grupy posługiwali się jednak również Tocharowie żyjący tysiące kilometrów od Celtów, Italów, Germanów...
2. Na podstawie badań językoznawców uznaje się, iż istniała wspólnota językowa tracko-ormiańska. Teraz popatrz na mapę i oblicz odległość pomiędzy Bułgarią a Armenią. Czy to oznacza, że na przełomie er Trakowie sąsiadowali z Ormianami?

Czołem! smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #27

     
GniewkoSynRybaka
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.087
Nr użytkownika: 100.904

 
 
post 23/09/2018, 17:44 Quote Post

QUOTE
atomiast Tobie umknęło, że ludy zachodnio-fińskie żyły niegdyś w innym rejonie Europy. Nieprawdaż

oczywiście, że nie. przeczytaj cały artykuł o ile potrafisz się skoncentrować na czymś co ci nie pasuje dłużej niż 30 sekund.
QUOTE
Kontakty bałtycko – ugro-fińskie rozpoczęły się później, objęły bowiem tylko grupę zachodniofińską i częściowo wołżańską, były jednak dłuższe i bardziej intensywne. Wreszcie wpływy germańskie spotykamy tylko w językach zachodniofińskich

Sam fakt ich wyodrębnienia od innych fińskich wyjaśnia sprawę. Wtedy kiedy żyli jak piszesz "w innym rejonie" nie było jeszcze języków zachodnio-fińskich odrębnych od wołżańsko-fińskich. A wyodrębniły się wówczas gdy zachodni Finowie przybyli tam gdzie mieszkają obecnie. Taka jest rzeczywistość - innej nie będzie.


QUOTE
Oj, niepoprawny z Ciebie dowcipniś. Po raz enty przypominam, że pisałem o Pra- lub Protosłowianach.

Przed Prasłowianiami była bałtosłowiańska wspólnota językowa. Tworzysz paplaninę aby tylko zakłamać absurdalność wcześniejszego posta.

A co do reszty twych wynurzeń - stanowią bardzo przekonujące one świadectwo, że zupełnie nie rozumiesz tego co czytasz albo wręcz nie chcesz zrozumieć. Jako przykład absolutnie bezsensownych zupełnie absurdalnych argumentów:
QUOTE
Na zakończenie postaram się Ci zobrazować poziom komplikacji zagadnień związanych z historią języków i pokrewieństwa ludów nimi mówiących:
1. Językami z grupy "kentum" posługują się ludy zajmujące zachodnie krańce zasięgu ludności indoeuropejskiej, ale... Językami ztej grupy posługiwali się jednak również Tocharowie żyjący tysiące kilometrów od Celtów, Italów, Germanów...
2. Na podstawie badań językoznawców uznaje się, iż istniała wspólnota językowa tracko-ormiańska. Teraz popatrz na mapę i oblicz odległość pomiędzy Bułgarią a Armenią. Czy to oznacza, że na przełomie er Trakowie sąsiadowali z Ormianami

A co to niby ma wspólnego z kwestią Bałtosłowian? Wszystkie te ewentualne wspólnoty świadczą, że ich członkowie kiedyś żyli obok siebie a potem się rozdzielili o ile rzeczywiście tworzyli wspólnotę. Tymczasem Słowianie i Bałtowie po prostu nigdy się całkiem nie rozdzielili - wystarczy na mapę rzucić okiem. Żyli zawsze obok siebie. Co więcej wedle najnowszych badań około początku ery istniało wręcz jedno kontinuum bałtosłowiańskie. Twoje bazyli przykłady są absolutnie do kitu bo obrazują inne historie nisz ta omawiana.

QUOTE
Gdy powołujesz się na cytaty postaraj się je najpierw zrozumieć. Uwaga, będę pisał wolno abyś mógł dokładnie zrozumieć: w dobie pragermańskiej nie było - bo być nie mogło - języka gockiego, ani języków zachodniogermańskich! Tak więc przywołany przez Ciebie cytat wyrzucamy do piekła. Pa, pa!

I teraz popatrz na cytat z Wikipedii, który jest warty tysiąc razy więcej: "Pierwotnie - jak wskazują badania lingwistyczne - siedziby Prasłowian i Pragermanów sąsiadowały ze sobą, ale w okresie rozpadu wspólnoty praindoeuropejskiej Pragermanie zajęli siedziby dalej na zachód (w południowej Skandynawii i na Półwyspie Jutlandzkim), podczas gdy Prasłowianie pozostawali dalej na wschodzie."


i co to wszystko ma wspólnego z ojczyzną Słowian na Uralu człowieku?? Nie rozumiesz artykułu który sam pierwszy cytowałeś i zamiast próbować zrozumieć wyśmiewasz się z autora jak dziecko w przedszkolu. Zabełkotałeś cały post paplaniną zupełnie bez sensu, słowotokiem o niczym.

Ten post był edytowany przez GniewkoSynRybaka: 24/09/2018, 6:19
 
User is online!  PMMini ProfileEmail Poster Post #28

     
GniewkoSynRybaka
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.087
Nr użytkownika: 100.904

 
 
post 23/09/2018, 20:07 Quote Post

tylko bazyli potrafi się zamotać na śmierć:

artykuł naukowy:
QUOTE
zapożyczenia germańskie w prasłowiańskim sięgają epoki pragermańskiej. Niektóre z nich mają swe źródło w języku gockim, ale najliczniejsze są zachodniogermańskie"


...co oznacza ni mniej ni więcej, że pewne zapożyczenia są bardzo stare - pragermańskie, inne młodsze w tym zachodniogermańskie (najliczniejsze) i gockie (mniej liczne)

Tymczasem bazyli najwidoczniej niczego nie pojmując, twierdzi jakobym to ja nie zrozumiał tekstu, który zresztą jak dziecko wykpiwa i uważa za niewart uwagi. Tymczasem chodzi o to, że po prostu autor opracowania zaprzecza w sposób oczywisty bzdurotezie o przybyciu Słowian spod Uralu. Trudno było bowiem Prasłowianom zapożyczać najpierw z pragermańskiego, (który przestał istnieć przed rokiem narodzenia Chrystusa) a potem z zachodniogermańskiego (który rozpadł się około roku 200-300 ne.) siedząc za Wołgą.

QUOTE
Gdy powołujesz się na cytaty postaraj się je najpierw zrozumieć. Uwaga, będę pisał wolno abyś mógł dokładnie zrozumieć: w dobie pragermańskiej nie było - bo być nie mogło - języka gockiego, ani języków zachodniogermańskich! Tak więc przywołany przez Ciebie cytat wyrzucamy do piekła. Pa, pa!


Ten post był edytowany przez GniewkoSynRybaka: 23/09/2018, 22:08
 
User is online!  PMMini ProfileEmail Poster Post #29

     
Bazyli
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.066
Nr użytkownika: 13.822

Stopień akademicki: jakiś jest...
Zawód: handlowiec pogl¹dami
 
 
post 24/09/2018, 13:05 Quote Post

Napisałeś, że "nie bo nie", ale jednak zmieniłeś zdanie, czyli jesteś "teges". Doceniam smile.gif

GSR (vel GZDM):

"oczywiście, że nie. przeczytaj cały artykuł o ile potrafisz się skoncentrować na czymś co ci nie pasuje dłużej niż 30 sekund."

To jest piękny, wręcz wzorcowy przykład Twojej metody. Najpierw przywołujesz tekst bez głębszej analizy. Potem - gdy ktoś wykaże, iż błądzisz - czytasz go ponownie. Następnie myślisz, myślisz, myślisz... A na koniec przerabiasz tekst źródłowy na swoją modłę. Mistrzostwo! biggrin.gif
Ale dobrze... Generalnie zastrzeżenia możesz zgłosić do autora passusu, który przywołałeś, bo jest napisany mętnie i nie jasno. Przyjmijmy mimo tego, że sens tej parafrazy (zapożyczenia germańskie w prasłowiańskim sięgają epoki pragermańskiej. Niektóre z nich mają swe źródło w języku gockim, ale najliczniejsze są zachodniogermańskie") uznamy za adekwatny do tego o czym myślał autor oryginału.
Mimo najszczerszych chęci wciąż pozostajemy w sferze domysłów. Czemu? Bo nie posiadamy precyzyjnych kryteriów do rozważenia powyższego cytatu. Chyba, że jesteś w stanie wyjaśnić (uwaga! bez bufonady i uciekania w fantasmagorie) następujące kwestie:
1. W jakim przedziale czasowym istniał język pra-germański?
2. Jaki był zasięg terytorialny jego użytkowania?
3. Czy był to język jednolity, czy też występowały w nim mniej lub bardziej znaczące różnice (gwary)?
4. Czy jesteśmy w stanie stwierdzić bezdyskusyjnie, iż dane zapożyczenie pochodzi z języka gockiego czy z wandalskiego, herulskiego, gepidzkiego, kwadzkiego, longobardzkiego, burgundzkiego, rugijskiego, skirskiego...
5. Czy posiadamy wiedzę o wszystkich (!) wędrówkach ludów z grupy pra-germańskiej i germańskiej, podejmowanych przez reprezentantów tychże w starożytności?
6. Czy możemy przyjąć, iż w schyłkowej dobie jedności indoeuropejskiej protogermanie i protosłowianie mogli sąsiadować ze sobą?
7. Czy jest możliwym, że w pewnym okresie ludy pra-germańskie i pra-słowiańskie nie sąsiadowały ze sobą bezpośrednio?
8. Czy było możliwym, iż część pożyczek uznawanych za pra-germańskie w języku (językach) pra-słowiańskim przeniknęło do środowiska językowego naszych przodków za pośrednictwem innego ludu (ludów)?
Gdy odpowiesz, to tak "uzbrojeni" pójdziemy dalej...

GSR (vel GZDM):

"Sam fakt ich wyodrębnienia od innych fińskich wyjaśnia sprawę. Wtedy kiedy żyli jak piszesz "w innym rejonie" nie było jeszcze języków zachodnio-fińskich odrębnych od wołżańsko-fińskich. A wyodrębniły się wówczas gdy zachodni Finowie przybyli tam gdzie mieszkają obecnie. Taka jest rzeczywistość - innej nie będzie."

Taaa... Tak jak i nie było zachodnio-słowiańskich odrębnych od wschodnio-słowiańskich. Nie zmienia to postaci rzeczy, że ok. IV w. n.e. pewna część Prasłowian sąsiadowała z ludami stepowymi, inna zaś z Bałtami, a jeszcze inna z Germanami. Z tej przyczyny w jednym rejonie oddziaływania konkretnych obcych (np. Sarmatów) były znacząco silniejsze niż innym. W efekcie przed wielkimi wędrówkami jedni Prasłowianie zaabsorbowali więcej, a inni mniej wpływów danego ludu obcego. Podobnie było zapewne z ludami fińskimi zanim część z nich wyruszyła nad Bałtyk. To przecież jasne.

GSR (vel GZDM):

"Przed Prasłowianiami była bałtosłowiańska wspólnota językowa."

To jedna z wersji wydarzeń. I choć przyznam, że bardzo prawdopodobna, to do dziś nie ma pewności czy np. potencjalna wspólnota trwała nieprzerwanie. Bo przecież mogło być tak, że w Praojczyźnie Indoeuropejczyków Protosłowianie sąsiadowali z Protobałtami, ale ci drudzy ruszyli wcześniej ku swym historycznym siedzibom. Protosłowianie lub Prasłowianie dopiero po upływie jakiegoś czasu podążyli za nimi. Nie inaczej wyglądał scenariusz wędrówek Protogermanów, Protoceltów i Protoitalów.

GSR (vel GZDM):

"A co to niby ma wspólnego z kwestią Bałtosłowian? Wszystkie te ewentualne wspólnoty świadczą, że ich członkowie kiedyś żyli obok siebie a potem się rozdzielili o ile rzeczywiście tworzyli wspólnotę. Tymczasem Słowianie i Bałtowie po prostu nigdy się całkiem nie rozdzielili - wystarczy na mapę rzucić okiem. Żyli zawsze obok siebie."

Ma, i to wiele! Dowodzi bowiem faktu, że podobieństwa językowe nie determinują konieczności sąsiadowania ze sobą języków od początku i bez przerwy. Dlatego przywołałem przykłady języków tracko-ormiańskich oraz tych z grupy "kentum" (np. Celtów i żyjących od nich 5000 km Tocharów).
A przy okazji gratuluję pewności siebie. Obyś się nie zdziwił... rolleyes.gif


GSR (vel GZDM):

"i co to wszystko ma wspólnego z ojczyzną Słowian na Uralu człowieku??"

Na Uralu powiadasz confused1.gif Napiszesz coś więcej o tym odkryciu?

GSR (vel GZDM):

"Tymczasem bazyli najwidoczniej niczego nie pojmując, twierdzi jakobym to ja nie zrozumiał tekstu, który zresztą jak dziecko wykpiwa i uważa za niewart uwagi."

Gniewko, nie napinaj się. Szkoda zdrowia... Tak Ty , jak i każdy z nas może się pomylić lub nie zrozumieć. Przeczytałeś ponownie i poszło...

Pozdrawiam! smile.gif

 
User is offline  PMMini Profile Post #30

3 Strony < 1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej