|
|
Naród, jego geneza, historia
|
|
|
|
QUOTE(Lehrabia @ 12/09/2014, 20:00) QUOTE(Rommel 100 @ 10/09/2014, 23:09) Pisałem Nie to konsekwencja zmian kulturowych. Przed rewolucją byli poddani, po niej obywatele.Czy wszyscy poddani króla polskiego byli jednoczenie obywatelami w RON? Znaczenie dla narodu "obywatela" jest właśnie kluczowe z powodu tej definicji: «ogół mieszkańców pewnego terytorium mówiących jednym językiem, związanych wspólną przeszłością oraz kulturą, mających wspólne interesy polityczne i gospodarcze»A ja z kolei pisałem w odpowiedzi na to, że były obszary, gdzie część ludzi już wcześniej była obywatelami.
To w RON szlachta miała się za obywateli czy po prostu za szlachte?
Ale dobra, nie dogadaliśmy się, to "wcześniej poddani, później obywatele" chodziło w generalności o społeczeństwie, pisałem w domyśle, bo tak definiujemy naród.
A obywateli to bardziej szukaj w Atenach czy Rzymie.
|
|
|
|
|
|
|
|
OK, sprawa rozwiązana.
I faktycznie, zagalopowałem się trochę z obywatelami.
|
|
|
|
|
|
|
|
W Stanach Zjednoczonych jest tak, że nie ma rozróżnienia między narodowością a obywatelstwem. Jak ktoś dostaje amerykańskie obywatelstwo, to automatycznie staje się członkiem narodu amerykańskiego.
W Polsce jest inaczej. Nie każdy kto ma polskie obywatelstwo jest Polakiem i nie każdy czuje się Polakiem. Wszyscy jednak mający polskie obywatelstwo mają takie same prawa i obowiązki wobec państwa.
Tak więc to obywatelstwo jest kluczowe, bo jest czymś prawnym. Jest to prawny związek państwa z człowiekiem.
Narodowość można rozumieć różnie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Absolut @ 14/09/2014, 13:33) Narodowość można rozumieć różnie. Bo geneza narodów jest zupełnie różna w Europie i w Ameryce, co wynika z historii obu kontynentów.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dla mnie osobiście opcja amerykańska jest najlepsza, bo jest jasna. Obywatelstwo = narodowość.
Dla mnie każdy kto ma polskie obywatelstwo jest Polakiem. Oczywiście nie odmawiam mu poczucia bycia Ślązakiem, Wielkopolaninem, Romem, Żydem itd., ale ta osoba ma takie same prawa i obowiązki wobec państwa co ja.
Każdy może się czuć kim chce i nazywać siebie jak chce, ale jeżeli ma polskie obywatelstwo to jest przede wszystkim Polakiem.
Ten post był edytowany przez Absolut: 14/09/2014, 14:02
|
|
|
|
|
|
|
|
Vitam
W Polsce jest inaczej. Nie każdy kto ma polskie obywatelstwo jest Polakiem (Absolut)
my, Naród Polski - wszyscy obywatele Rzeczypospolitej, głosi Preambuła naszej Konstytucji w trzeciej linijce. Jeśli to nie jest zrównanie tych dwu pojęć, to naprawdę nie wiem, co to jest.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Obywatelstwo = narodowość.
To znaczy że jest już naród unijno-europejski .
|
|
|
|
|
|
|
|
Vitam
To znaczy że jest już naród unijno-europejski (Rommel 100)
Biorąc pod uwagę, że w gruncie rzeczy narodowość wynika z czysto subiektywnej auto-identyfikacji ludzi, to tak. Na pewno istnieje - wystarczy że będzie jedna osoba, która tak się będzie identyfikować.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Qbk @ 14/09/2014, 16:49) Vitam To znaczy że jest już naród unijno-europejski (Rommel 100)Biorąc pod uwagę, że w gruncie rzeczy narodowość wynika z czysto subiektywnej auto-identyfikacji ludzi, to tak. Na pewno istnieje - wystarczy że będzie jedna osoba, która tak się będzie identyfikować.
Jedna osoba to może być za mało. Nie znam żadnej definicji która by kwalifikowała jedną osobę jako naród.
|
|
|
|
|
|
|
|
Semantycznie nie ma znaczenia ilość- choćby popularne określenie/ termin "ostatni rzymianin"
|
|
|
|
|
|
|
|
To tylko symbolika. Tym bardziej że wtedy nie było żadnego narodu .
|
|
|
|
|
|
|
|
WG. Tego co czasem tu piszesz to owszem był naród rzymski. Jeśli będziemy ściśli i posłuszni nakazom rozumu...to okaże sie że termin naród powstał dopiero w XIX wieku. A termin "naród" w jakim my go rozumiemy datujemy na koniec XIX początek XX stąd niewłaściwość mówienia o rodzeniu sie owej świadomości np w Francuzach już za czasów czarownicy z Orleanu( względnie dziewicy jak zwał tak zwał).
|
|
|
|
|
|
|
|
To nie wiem jak czytasz co pisze, bo ja właśnie cały czas postuluję aby ściśle trzymać się tego że o narodzie tak jak my go rozumiemy, mówimy dopiero od czasów rewolucji francuskiej, a wiązanie tego pojęcia ze wcześniejszymi okresami jest ahistoryczne.
|
|
|
|
|
|
|
|
Vitam
Nie znam żadnej definicji która by kwalifikowała jedną osobę jako naród. (Rommel 100)
Tak po prawdzie to trudno o jakąkolwiek definicję narodu, której by cały tłum nie zaczął podważać z jakiejś strony. Więc nie widzę powodu, by się tym akurat przejmować. BTW - a ile osób minimum musi się zebrać, żeby był naród?
|
|
|
|
|
|
|
|
Ale jakąś definicję musimy mieć, bo inaczej to pod słowem "naród" może znaleźć się wszystko. Ja podawałem w 18 poście definicję z PWN: «ogół mieszkańców pewnego terytorium mówiących jednym językiem, związanych wspólną przeszłością oraz kulturą, mających wspólne interesy polityczne i gospodarcze»
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|