|
|
Niemieckie dziala plot na podwoziu czolgowym, Jak sobie radzily na froncie ?
|
|
|
sirlukasz
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 16 |
|
Nr użytkownika: 22.545 |
|
|
|
£ukasz Brz¹dkowski |
|
Stopień akademicki: mgr |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Witam wszystkich! Poszukuje informacji na temat niemieckich dzial p-lot na podwoziu czolgowym. Zdobylem troche na temat budowy ale najbardziej interesuje mnie jak faktycznie radzily sobie na frocie. Czy zestrzelily duzo samolotow wroga, jak sprawdzily sie w walce z wojskami ladowymi sprzymierzonych? Za wszystkie informacje z gory dziekuje!
|
|
|
|
|
|
|
entwang
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 80 |
|
Nr użytkownika: 21.242 |
|
|
|
Wojciech |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Ja myślę, że zależało to od obsługi, czy jest doświadczona, czy nie. Moim zdaniem najlepsze działo plot to wirbelwinb wirbelwind
|
|
|
|
|
|
|
|
Poza wirbelwindem były:Ostwind(37/20mm),Mobelwagen(20mm 1/4lufy)Colian(2*37mm).Na stronie www.panzer.punkt.pl jest 88-ka na Pz IV(prototyp).Poza tym jest tam wiele innych prototypów.A jeśli jakiś dział nie wymieniłem to podajcie.
Wczoraj, 16:51
Tamto co napisałem to pojazdy.A moim zdaniem najlepsze działo samobieżne p.lot to Coleain.Po pierwsze podstawą(podwoziem) była pantera.Po drugie miał zasłoniętą wieżyczkę od góry(w pewnym stopniu to jego wada).Po trzecie miał dwa działka 37 mm(większy zasięg i obrażenia w porównaniu z czterolufowymi dwódziestkami.Czterdziesto milimetrowe działka nie używano w drógowojennych samobieżnych działach p.lot.A jeśli używano to dla mnie nowinka.).
PIĘTRUS !!!!
Ten post był edytowany przez Celt: 2/10/2007, 17:25
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(shorif @ 1/10/2007, 16:51) Tamto co napisałem to pojazdy.A moim zdaniem najlepsze działo samobieżne p.lot to Coleain.Po pierwsze podstawą(podwoziem) była pantera.Po drugie miał zasłoniętą wieżyczkę od góry(w pewnym stopniu to jego wada).Po trzecie miał dwa działka 37 mm(większy zasięg i obrażenia w porównaniu z czterolufowymi dwódziestkami.
A po czwarte go nie było.
QUOTE(shorif @ 1/10/2007, 16:51) Czterdziesto milimetrowe działka nie używano w drógowojennych samobieżnych działach p.lot.A jeśli używano to dla mnie nowinka.).
No to "nie używano", czy "z tym, że może jednak"...? Wiesz, czy nie wiesz?
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/comm...AA-19430325.jpg
http://wio.ru/tank/for/40m.jpg
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzisiaj, 16:17
Nie było? Wpisz w google obrazy :flak 41 i na drógiej stronie będzie obrazek z podpisem :...8,8 cm FLAK 37 , 1943rok.Na tamtej stronie 17 pojazd od góry to Coleain.
Ten post był edytowany przez shorif: 4/10/2007, 15:02
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(shorif @ 2/10/2007, 16:16) Nie było? Wpisz w google obrazy :flak 41 i na drógiej stronie będzie obrazek z podpisem :...8,8 cm FLAK 37 , 1943rok.Na tamtej stronie 13 pojazd od góry to Coleain.
Drogi chłopcze! Po pierwsze: Coelian, a nie "Coleain". Po drugie, jak armata ma kaliber 88mm, to nie ma kalibru 37mm. Po trzecie i ostatnie, Flakpanzer Coelian, tj. podwozie Pantery, a na nim wieża z dwiema armatami 37mm 'zaistniał' tylko w postaci drewnianej makiety wieży na czołgu.
|
|
|
|
|
|
|
|
Chodziło mi o Coeliana , a nie 88-kę.A tak w ogóle , czy tan post nie powinien się znajdować, tam gdzie są czołgi i inne pojazdy używane w tej wojnie? W końcu sirlukasz chciał wiedzieć jak sobie radziły w wojnie, a to do prototypów nie pasuje.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(shorif @ 9/10/2007, 14:22) Chodziło mi o Coeliana , a nie 88-kę.
I to zmienia coś w fakcie, że Flakpanzer Coelian nigdy materialnie nie istniał?
|
|
|
|
|
|
|
|
tak! zmienia! patrz "post numer jeden" tego tematu. Dyskusja na temat zamiarów Niemców wobec Pantery, mozna uznać za zakonczone, bo, ani "Coeliana" ani "Coleain", tak naprawdę nigdy nie było, nie licząc modeli f-my "Dragon". Natomiast "psorze" w dobrym tonie, byłoby pochwalic się wreszcie wiedzą, a nie tylko krytykować, pouczać i osmieszać! Sam bym wreszcie chetnie poznał Pana wiedzę na temat osiągnieć samobieżnych zestawów plot (czołgów plot) "made in III Rzesza".
|
|
|
|
|
|
|
|
Znalazłem jeszcze Węgiersikego Nimroda. No i jeszcze zwillinga 88 na Mausie (niezły pomysł na model)
|
|
|
|
|
|
|
|
A ja tam uważam, że montowanie ciężkich dział przeciwlotniczych na podwoziach samobieżnych jest bez większego sensu. Tzn. przynajmniej jeśli chcemy wykorzystywać je jako działa przeciwlotnicze, a nie np. przeciwpancerne. Podejmowano sporo prób skonstruowania takich pojazdów (dość wymienić radzieckie SU-6 czy też 76 mm armaty na samochodach JaG-10 (aby się to 29-K nie nazywało?), niemieckie 8,8 cm Flak na SdKfz 9, PzKpfw IV czy innym Sonderfahrgestell) - ale w najlepszym razie pojazdów takich produkowano kilkanaście, może dwadzieścia. Główny problem jest taki, że ciężkie działo przeciwlotnicze nie może strzelać z marszu - wymaga zajęcia przez baterię przygotowanego stanowiska, zgrania dział z przyrządem centralnym itd. W efekcie podwozie samobieżne jest tylko niepotrzebnym balastem, komplikującym konstrukcję, zwłaszcza że w porównaniu do zwykłego czołgu musi zapewniać większą wytrzymałość i stabilność.
Pzdr
Grzesiu
|
|
|
|
|
|
|
|
Dobry jest na sd.kfz 9. Może szybko się rozłożyć.Może nawet szybciej od zwykłego flaka.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dobry, tylko że czemuś zrobili go całe 14 sztuk, podobnie zresztą jak kilkanaście sztuk na trzyosiowych vomagach - te ostatnie miały przynajmniej w komplecie baterii samobieżne stanowiska dowodzenia - podstawowe i rezerwowe. Tym niemniej rozstawienie baterii i jej zgranie z przyrządem centralnym trwa i tego się nie przeskoczy. Tymczasem rozstawienie zwykłego działa holowanego zajmowało dosłownie kilka minut; 8,8 cm Flak 18 opuszczany był na ziemię bodaj w 3-4 minuty, następnie należało go zakotwić i wypoziomować. Tymczasem działo samobieżne także wymagało rozłożenia podnośników i wypoziomowania - tak więc zysk w szybkości zajmowania stanowiska ogniowego do pośredniego ognia przeciwlotniczego jest dość iluzoryczna. Główna zaleta, jaką widzę, to możliwość użycia tekiego działa jako przeciwpancernego - jednak jego gabaryty i masa są niekorzystne w tej roli.
Pzdr
Grzesiu
|
|
|
|
|
|
|
|
Najlepsze działo byłoby na czołgu który miałby wmontowane podnośniki pod kadłubem np.88 na panterze. W 2-3 minuty działo byłoby gotowe do strzału.
|
|
|
|
|
|
|
|
No właśnie cały czas piszę, że nie było by gotowe... Tzn. było by, ale tylko do prowadzenia ognia przeciwko celom naziemnym - ale używanie do tego samobieżnego działa plot, zwłaszcza w taki sposób unieruchomionego - bez możliwości szybkiej zmiany pozycji - jest średnio sensowne; zwłaszcza że ze względu na płaską trajektorię pocisku działa przeciwlotnicze nadają się przeciw celom naziemnym głównie do strzelania na wprost. Natomiast, aby móc strzelać do samolotów trzeba jeszcze rozstawić na pozycjach całą baterię (powiedzmy, że przyrządy centralne też są na podwoziach samobieżnych), połączyć to wszystko kablami transmisji danych i telefonicznymi, przetestować to wszystko, założyć na działa i PC kątomierze, pozgrywać wszystko ze sobą do prowadzenia ognia pośredniego, zdjąć kątomierze, w międzyczasie zorganizować wszystkie dodatkowe dane meteorologiczne i balistyczne potrzebne do nakarmienia przeliczników. Dobrze jeśli nie mamy w planie jeszcze radiolokatora (choć samobieżne 8,8 cm na vomagach z wuerzburgiem współpracowały) i reflektorów, o nasłuchownikach nie wspominając. W efekcie okazuje się, że podwozie samobieżne jest tu żadną zaletą, bo przygotowanie całej baterii do otwarcia ognia trwa tyle, że zysk czasu na rozstawianiu dział - skądinąd bardzo niewielki, góra kilkuminutowy - jest po prostu żaden.
Pzdr
Grzesiu
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|