|
|
Plantageneci-, najgorsza dynastia średniowiecza?
|
|
|
|
No właśnie, patrząc na dorobek Plantagenetów trzeba powiedzieć, że Anglii jako królestwu nic dobrego nie przynieśli, osłabienie władzy królewskiej, wdanie królestwa w bezsensowane dla samej Anglii wojny z Francją, zrujnowanie ludności i powstrzymanie renesansu kultury anglosaskiej, który hamowali wierni protektorzy kulturzy francuskiej, skupieni właśnie wokól dworu królewskiego. W zasadzie trudno znaleść choć jeden argument za tym, iż Anglia - nawet w dłuższej mierze zyskała coś na działaniach Plantagenetów - wydaje mi się, że nie przesadzę, jesli uznam objęcie tronu przez tą dynastię za katastrofę dla Anglii. Musimy byś swiadomi, iż Normanowie dość szanowali kulturę anglosaską, zapewne z czasem przejeliby kulturę swoich poddanych, natomaist Plantageneci byli typowymi francuskimi snobami(z kilkoma wyjatkami: Henryk II, Edward I, Edward III) najbardziej to widać na przykłądzie Edwarda II - który był w zasadzie pełnokrwistym Francuzem, co zresztą odziedziczył po nim Ryszard II - ogólnie wydaje mi się, że można uznać, że wszyscy mordowani lub detronizowani królowie Angli tracili włądzę właśnie ze względu na swoją ,,francuskość''. To właśnie ta nuta zagraniczności byłą przyczyną wszystkich klęsk Anglii - bo jak ma być dobrze w królestwie, gdzie król i elita była obcymi pod względem etnicznym i narodowościowym. Zauważcie że okres dominacji francuskiej kultury to okres, gdy Anglia była państwem zaściankowym, dopiero pozbycie się tych galijskich mutacji otworzyło drogę to chwały i mocarstwowości. Być może Plantageneci nie byli iditoami, ale napewno nie byli też królami Anglii, co najwyżej francuskimi magnatamati, którzy zostali zesłani do Anglii, aby ukarać grzeszny lud.
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam
Posty 2-8 zostały usunięte. Od tej pory proszę trzymać się tematu.
Pozdr.
|
|
|
|
|
|
|
Gambeat
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 21 |
|
Nr użytkownika: 56.157 |
|
|
|
|
|
|
Rozumiem twoje stanowisko, ale nie skreślałbym tak stanowczo całej dynastii, bo to jak skreślanie Piastów ze względu na Władysława Hermana. Pamiętaj o tym jak bardzo udało się Henrykowi II rozszerzyć tereny Anglii - Anjou, Gaskonia, ekspansja na tereny Szkocji i Walii , wprowadził też nowy podział administracyjny z szeryfami na czele. Starał się nie mniej Jan Bez Ziemi - twarda polityka fiskalna i otwarta walka z Francj±. Dobrze rokował też Henryk III. Wszyscy byli dobrymi władcami, ale ze względu na możnowładztwo, które to właśnie nieraz szukało wsparcia u króla Francji, nie mogli sprawować władzy tak jakby chcieli.
|
|
|
|
|
|
|
Saber
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 34 |
|
Nr użytkownika: 4.360 |
|
|
|
|
|
|
Wlasciwie Plantageneci, az do Edward III, byli francuskimi moznymi na angielskim tronie. Jednak czasy Edwarda III przynisoly wielkie zmiany. Edwardowi III, bedacemu pierwszym krolem tej dynastii ktory mowil po angielsku, udalo sie zjednoczyc kraj i szlachte, w boju przeciwko Francji.
Nie mozemy takze zapominac o osiagniecia wojskowych, gdyz Edwardowi udalo sie obronic suwerennosc i interesy panstwa angielskiego (walka o wplywy w Flandrii i Gaskonii byly bardzo wazne dla gospodarki angielskiej).
|
|
|
|
|
|
|
|
Umocnili pozycję Anglii na wyspie. Podbój Walii można uznać za poważny sukces.
|
|
|
|
|
|
|
|
Plantageneci nie mogą być najgorsza dynastią choćby z tego powodu, ze wydała kilku wybitnych władców - jak choćby Henryk II , Edward I, czy Edward III. Państwo angielskie mimo utraty części posiadłości Plantagenetów na kontynencie , prowadziło zdecydowaną ekspansję - podbito Irlandię i Walię oraz miano sukcesy w uzależnieniu Szkocji.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja prędzej uznałbym Plantagenetów za najlepszą niż za najgorszą dynastię w Europie - właśnie ze względu na wspomnianych Henryka II, Edwarda I i Edwarda III. Równie dobrze można by oskarżać Stefana Batorego o to, że nie mówił po polsku. Co i tak nie zmienia faktu, że był wybitnym władcą. Edward I używał na co dzień języka angielskiego. Henryk II wolał posługiwać się francuskim, ale angielskiego też się nauczył. Poza tym, Plantageneci stworzyli w sumie najlepszy ustrój w Europie, jaki wówczas istniał - poczynając od 1265 r. Ten model był najtrwalszy i zapewnił Anglii mocarstwową pozycję, co było widać również u późniejszych dynastii. Z królów Anglii tylko Edward II (i jako jedyny z Plantagenetów) i Karol Stuart zostali zamordowani.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Edward I używał na co dzień języka angielskiego. Henryk II wolał posługiwać się francuskim, ale angielskiego też się nauczył
Henryk II nigdy nigdy nie nauczył sie angielskiego. W życiu prywatnym i publicznym Edward I posługiwał sie francuskim. Z nielicznych zapisów źródłowych wynika, ze Edward potrafił mówić po angielsku, jednak posługiwał się tym językiem bardzo rzadko i tylko w stopniu podstawowym. N. Orme, From Chidhood to Chivalry (1984) obecnie stanowi najlepsze wprowadzanie do tematu edukacji oraz wychowania królów Anglii.
Dodatkowe informacje można uzyskać ze współczesnej biografii Edwarda I, której autor twierdzi, iż:
QUOTE ‘….It is not known for certain whether Edward learned to read and write: the first English king whose hand-writing survives is Edward III. It is hard to imagine, however, that Edward was illiterate. His main language was of course French, more specifically the Anglo-Norman dialect, but he had some understanding of Latin, and could speak English. M. Prestwich, Edward I, Yale, 1997, s. 6.
Pozdr.
N. B. Kwestie 'angielskości' Plantagentow proszę kontynuować w istniejącym temacie: http://www.historycy.org/index.php?showtop...15entry472841
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ambioryks @ 30/08/2009, 16:45) Z królów Anglii tylko Edward II (i jako jedyny z Plantagenetów) i Karol Stuart zostali zamordowani.
No jeszcze marnie zginął ostatni Plantagenet Ryszard II.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dane odnośnie znajomości angielskiego są podzielone. Moim zdaniem bardziej prawdopodobne jest, iż Edward I mówił po angielsku.
A mam do was pytanie, jak sądzicie, czy są jakieś szanse na utrzymanie przez Anglię prowincji francuskich? Musimy pamiętać, iż Henryk VI był bardzo młody, gdy Anglia utraciła Francję, czy dało by się coś utrzymać dzięki silnemu monarsze, czy strata kontynentu była pewna wiele lat wcześniej.
Ten post był edytowany przez paulus: 25/09/2009, 16:00
|
|
|
|
|
|
|
stagiryta
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 9 |
|
Nr użytkownika: 59.489 |
|
|
|
Dariusz D¹browski |
|
Stopień akademicki: Magister |
|
|
|
|
Witam,
QUOTE(Ambioryks @ 30/08/2009, 16:45) Ja prędzej uznałbym Plantagenetów za najlepszą niż za najgorszą dynastię w Europie - właśnie ze względu na wspomnianych Henryka II, Edwarda I i Edwarda III. Poza tym, Plantageneci stworzyli w sumie najlepszy ustrój w Europie, jaki wówczas istniał - poczynając od 1265 r. Ten model był najtrwalszy i zapewnił Anglii mocarstwową pozycję, co było widać również u późniejszych dynastii.
Zgadzam się z tobą, poza tym, to że Anglicy przegrali na kontynencie wyszło im w przyszłości na dobre. Skupili się na pełnym opanowaniu wysp, a potem kiedy nie było już czego zdobywać ruszyli na podbój nowego świata. Pozdrawiam, Dariusz
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE A mam do was pytanie, jak sądzicie, czy są jakieś szanse na utrzymanie przez Anglię prowincji francuskich? Musimy pamiętać, iż Henryk VI był bardzo młody, gdy Anglia utraciła Francję, czy dało by się coś utrzymać dzięki silnemu monarsze, czy strata kontynentu była pewna wiele lat wcześniej.
COŚ się utrzymało - przecież Calais było przy Anglii do 1558 r. . A tak na poważnie, wydaje mi się, że jeśli zacieśniono by bardziej "współprace" po Azincourt z Burgundczykami (sam traktat z Jankiem bez Trwogi za dużo powiedzmy sobie szczerze nie wniósł), to widze realną szanse, aby coś więcej niż owo Calais utrzymać. Choć pojawienie się Joanny d'Arc i reorganizacja armii francuskiej na pewno redukuje w sporej mierze prawdopodbieństwo utrzymania ziem francuskich. Z resztą widać, że do obrony Orleanu, to właśnie Anglicy byli w natarciu. Po Patay wszystko zaczyna się sypać... Szanse widze w zawarciu jakiegoś sensownego sojuszu wojskowego i skoordynowanych ataków w taki sposób, aby Francja znalazła się w kleszczach.
|
|
|
|
|
|
|
Promi I
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 16 |
|
Nr użytkownika: 60.215 |
|
|
|
Szymon |
|
Zawód: licealista |
|
|
|
|
Jak chodzi ogólnie o dynastie, każda z nich miała swoje słabe i mocne strony w "postaci władców". W naszej historii można to dobitnie zauważyć. Według mnie najlepszą dynastią nie byli Plantageneci jak pisaliście powyżej, ale bym na ich miejsce wpisał Jagielonów. Oczywiście nie pisze tego, bo jestem Polakiem, ale jak by się zastanowić ich panowanie, a w zasadzie 200 lat to bardzo dobry okres dla Polski. Chodzby porównać naszą dynastie z innymi dynastiami i ich okresem świetności to my wypadamy lepiej, Jagielonowie pod pewnymi względami przewyższają innych władców tamtego okresu!!
|
|
|
|
|
|
|
Mariusz Braszkiewicz
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 10 |
|
Nr użytkownika: 60.527 |
|
|
|
Mariusz Braszkiewicz |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Była w średniowieczu gorsza dynastia, aczkolwiek w innym zakątku Europy: Andegawenowie. Potęgę zawdzięczają jedynie poparciu papiestwa, a co z nią zrobili to już wiemy. Wspomnę tu choćby utratę Sycylii, niezbyt fortunne rządy Ludwika Węgierskiego w Polsce...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Była w średniowieczu gorsza dynastia, aczkolwiek w innym zakątku Europy: Andegawenowie. Potęgę zawdzięczają jedynie poparciu papiestwa, a co z nią zrobili to już wiemy. Wspomnę tu choćby utratę Sycylii, niezbyt fortunne rządy Ludwika Węgierskiego w Polsce... Za to na Węgrzech Ludwik Andegaweński jest tytułowany Wielkim.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|