|
|
"Hobbit"
|
|
|
|
Myślę, że Jackson i wytwórnia New Line Cinema chcą po prostu korzystać na sukcesie Władcy Pierścieni - oraz zrobić wszystko tańszym kosztem, bo Hobbiton i inne dekoracje oraz kostiumy są już gotowe. Przd ekranizacją LOTRa nie było mowy o filmie na podstawie innych książek Tolkiena. Hobbit to ogólnie dosyć prosta historia dla dzieci i jako taki był pisany i w tym środowisku odniósł w okresie międzywojennym sukces. Więc jeśli ekranizacja będzie zgodna z duchem powieści - to musi być skierowana do młodszej widowni niż LOTR. A w tym momencie osoby, którym podobał się LOTR mogą być nieusatysfakcjonowane. I odwrotnie, jeśli film ma trafić do tej samej widowni: to będzie to na pewno kosztem dużego odstępstwa od powieści. W tej chwili Jackson kręci King Konga, więc na Hobbita trochę poczekamy... pozdr. Tytus
|
|
|
|
|
|
|
|
Według mnie "Hobbit", to mała książeczka na jeden dzień, którą się przyjemnie czytało, i którami się spodobała.Dlatego popieram Ciubusa, i wstawiam się za Hobbitem. Z zniecierpliwieniem czekam na film.
Pozdrawiam
P.S. "Hobbit" ma się ukazać w 2006 roku
|
|
|
|
|
|
|
|
Hobbit zdecydowanie odniesie taki sam sukces, choćby dla tego, że pojedzie na sławie Władka Książka ta w zamyśle była napisana jako bajka dla syna Tolkiena... każdy by chciał by rodzic mu takie bajki pisał W sumie jest bardziej przystępna dla przecietnego literacko-filmowego zjadacza, gdyż mniej tu różnych smaczków i duperelków jakich wiecej we Władku, których odczytanie daje często inne spojrzenie na wydarzenia w książce.
|
|
|
|
|
|
|
|
Myślę, że "Hobbit" zrobiłby dużą furorę Ale napewno nie tak dużą jak "Władek", bo w Hobbitku, nie ma aż tyle akcji co w "Wł.Pi."
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
mało akcji? pierwszy hobbit, który tak daleko wyszdł historia z trolami i ich obiadkiem klasycznie jak to w fantasy przyjaciele magia i miecz i topór i łuk Las... las... kurde nie pamiętam jak sie nazywał smok wielka bitwa gollum pierścień itd. itp
|
|
|
|
|
|
|
|
ale fajna bitwa ma się równać mnogość akcji? no chyba nie bardzo. Tu wystarczy jedna bitwa, a i tak będzie dużo akcji i sensu ja właśnie dzięki Hobitowi sięgnąłem za młodych lat po Władka
|
|
|
|
|
|
|
JAR
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 27 |
|
Nr użytkownika: 2.588 |
|
|
|
|
|
|
Myślę że Hobbit może przyciągnąć do kin ludzi którym się podobał Władca Pierścieni,ponieważ osoby które tej książki nie czytały przyjdą mając w pamięci poprzednią ekranizację dzieła Tolkiena.
|
|
|
|
|
|
|
|
Miałem mieszane uczucia przed premierą "Władcy Pierścieni" ale film rozwiał wszelkie moje wątpliwości. Każda część okazywała się lapsza od poprzedniej. Mimo wszystko obawiam się ekranizacji "Hobbita". Niosłoby to za sobą zbędną moim zdaniem komercjalizację, o którą otarł się "Władca".
Sama książka świetna. Nie tak wspaniała jak "WP" (bo i żadna taka nie jest) ale bardzo wdzięczna. Mam do niej duży sentyment. Od niej zaczęła się moja przygoda z fantsy (chociaż może Wiedźmin był pierwszy?... nie pamietam teraz.... )
|
|
|
|
|
|
|
Lemuria
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 32 |
|
Nr użytkownika: 2.213 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE Mimo wszystko obawiam się ekranizacji "Hobbita". Niosłoby to za sobą zbędną moim zdaniem komercjalizację, o którą otarł się "Władca".
Zgadzm się z Tobą w całej roziągłosci. Jak dla mnie to film Władca to już jest komercja. Cała ta otoczka wokół filmu - szklanki Nestle i tym podobne pierdoły. A fe! Niektórzy zapaleni tolkienowcy nawet nie przeczytali książki, a cała wiedzę opierają na filmie (sic!) Podobnie pewnie będzie z Hobbitem.
To oczywiście nie oznacza, że jestem przeciwna ekranizacji. Niech robią co chcą... Ja i tak 100 razy wolę ksiązkę. Heh, ale nie sądze, żeby ktoś się podjął zekranizowania książki Silmarillion.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Zgadzm się z Tobą w całej roziągłosci. Jak dla mnie to film Władca to już jest komercja. a sądziłem, że na tym forum nie spotkam się z tym nadużywanym i jakże kretyńskim stwoierdzeniem [to nic osobistego]. Tak więc poraz kolejny mówię: komercyjne jest wszystko na co znajdzie się choćby jedna osoba, która wyda na to pieniądze, czyli nawet kino nie komercyjne jest komedycjne jeśli ktoś wyda kilka złotych na bilet w kinie
Co do całej otoczki, to fakt jest to upierdliwe, ale dziś nie ma żadnych świętości, nawet były specjalne figurki ala GJ Joe, a była to postać Jezusa !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
QUOTE Heh, ale nie sądze, żeby ktoś się podjął zekranizowania książki Silmarillion. wiesz co ci na to odpowiem? że jeśli by już zrobili byłbyś pewnie jedną z pierwszych osób, która mówiła by jakie to straszne siano Tej książki nie da sie zekranizować tak by każdemu odpowiadała [tak samo jak władek, który pomimo swych ogromnych nieścisłości z ksiażką to dla mnie jest bardzo dobry i zrobił wiele dobrego dla ogólnie pojętej fantastyki, która nie kojarzy się ludziom tylko ze Startrekiem czy tandetnymi filmami typu Godzilla czy Ufoki kontatakują... Silmarillion jeśli by powstał film to musiałby być zrobiony przez fana Tolkiena i byłby to na 90% film tylko dla fanów Tolkiena, bo kto by przetrwaił ogrom miejsca, akcji i postaci jaka tam sie przewala? Przecież to można porównać jedynie to dzieła tak opasłego jak Biblia.
|
|
|
|
|
|
|
Foxer
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 37 |
|
Nr użytkownika: 737 |
|
|
|
|
|
|
Nie ma fajnych bitew? No nie no, ludzie, bez herezji. A Bitwa Pięciu Armii? Setki krasnoludów w akcji... Tego mi brakowało we Władcy. Chociażby krótkiego przerywnika, kilku klatek z bitwy w Dale. ErPegowcy wiedzą o co 'be' z krasnoludami w walce... A w Hobbicie mamy wielką armię Brodaczy! Do tego Smaug w akcji... W końcu mielibyśmy okazję zobaczyć porządnie zrobionego smoka, od jakiegoś czasu nie widziałem żadnego, a moje serce wciąż krwawi po tym, co widziałem w Wiedźminie. Dzień premiery będzie dla mnie równie szczęśliwy, jak premiera Powrotu Króla, za prawdę powiadam wam! Moim zdaniem, gdyby Hobbita nie zekranizowano, to była by to wielka i niepowetowana strata dla fanów fantasy i nie tylko. Ja czekam z niecierpliwością i myślę że nie ja jeden.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ale jeśli można Narnię, to "Hobbita" też.
|
|
|
|
|
|
|
|
Co do daty, to ja znam wersje 2008. A co do obsady, to słyszałem, że maja tam Aragorna i Arwenę zapakować. Pytanie jak? A co do ekranizacji to też silmarillon bym wolał. Choćby po jednym motywie.
|
|
|
|
|
|
|
Potocki
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 48 |
|
Nr użytkownika: 14.670 |
|
|
|
Zawód: student |
|
|
|
|
o tak silmarillon, to by było coś. Ale Hobbit może byc. W miarę dużo akcji, fajny i widowiskowy finał. Dałoby się go zrobic i dla dzieci, i dla dorosłych. A tak w ogóle to słyszałem, że fragmenty miały byc kręcone w Polsce. Czy ktos cos o tym wie? ----------------------------------------- a to fragment artykułu na wp.pl, jak ktoś miałby wątpliwości co do daty:
Hobbit dopiero za trzy lata WP Książki
2005-03-14 14:59 (czytana: 5202 razy, komentowana: 14 razy)
Prace nad filmową adaptacją Hobbita rozpoczną się najwcześniej za trzy, cztery lata.
Ogłosił to podczas spotkania ze swoimi fanami w Sydney Peter Jackson, reżyser Władcy pierścieni. Czyli filmowa wersja historii, która praktycznie dała początek fantasy, nie trafi do kin w pierwszej dekadzie XXI wieku.
Na przeszkodzie stoi proces przejmowania wytwórni MGM przez Sony. Prawa do adaptacji Hobbita podzielone są pomiędzy MGM i New Line Cinema.
„- Tak w ogóle, to wszyscy chcą, by ten film powstał, ale zanim to nastąpi, tłum prawników musi się zamknąć w pokoju i wypracować rozwiązanie” - powiedział Jackson.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|