Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
5 Strony < 1 2 3 4 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Karabinek Ak, Technika wojskowa
     
Tengu
 

III ranga
***
Grupa: Moderatorzy
Postów: 273
Nr użytkownika: 1.910

Stopień akademicki: doktor
Zawód: historyk
 
 
post 8/07/2005, 17:47 Quote Post

Kałasznikow, to tania broń, średniej klasy. Nie można jej od dawna porównać z nowoczesnymi konstrukcjami zachodnimi, nie mówiąc już o nowinkach z zakresu programu "Land Warrior". Ponieważ trudno dyskutować ogólnie, może mały przykład. Porównanie AKS-74U ( jedna z mutacji Kałasznikowa) z jej amerykańskim odpowiednikiem-M4...AKS-74U ma podobne osiągi co wczesne wersje amerykańskiego M-4, tak jak on może mieć podwieszany granatnik, tak jak M-4 służy w zasadzie do walki w pomieszczeniach i na krótkich dystansach, tyle,że M-4 ma dużo lepsze oprzyrządowanie tzn. celowniki laserowe, latarki taktyczne itp. Istnieje kilka wersji M-4 , np. Colt Commando M4 M720 czy M4A1 SOPMOD. Ten ostatni to M-4 na którym zamiast standardowego łoża zamocowana jest system firmy Knight Adapter System. Zasadniczym elementem tego systemu jest Rail Interface System (RIS) czyli zespół szyn montażowych umożliwiających mocowanie różnorodnego osprzętu. Obecnie M4A1 SOPMOD (Special Operations Peculiar Modification czyli "indywidualna modyfikacja do zadań specjalnych") lub RIS (Rail Interface System) uznawany jest za najbardziej ergonomiczny i najlepiej przystosowany do warunków pola walki karabin na świecie. Istnieją trzy zasadnicze wersje M4A1 SOPMOD : "Masterkey","Urban warrior" i "Grenadier". Gdybym ja miał wybierać, bez wahania wybrałbym wersję amerykańską ( jedną z nowszych). Do M4A1 SOPMOD można załączać przykładowo ; ACOG Reflex ( celownik kolimatorowy używany do walk na krótkich dystansach), Aimpoint Comp M (M68)-również celownik kolimatorowy do walki na krótkich dystansach, Trijcon TA01 NSN ACOG celownik optyczny o powiększeniu 4x32 ( ulubiony celownik Sił Specjalnych ), AN/PVS 2 NSV-celownik noktowizyjny najnowszej generacji, Litton Aquilla-mały celownik noktowizyjny o powiększeniu 4-krotnym, Litton Raptor-celownik noktowizyjny o 6-krotnym powiększeniu, różne typy mechanicznych celowników dla granatnika podwieszanego, Harries Bipod- to dwójnóg o bardzo szerokim zakresie regulacji, PL-M203 to skrócona o 3 cale wersja granatnika 40 mm M203 produkowana przez wytwórnie Rock Island, Ithacka M37 skrócona i bezkolbowa wersja strzelby pump-action ( idealny dodatek do walki w pomieszczeniach zamkniętych), AN/PEQ-2 celownik laserowy o zasięgu 600 metrów (promień widziany tylko przy użyciu noktowizora, montowany na szynie bocznej), AN/PSV-7B NVG tradycyjny wskaźnik laserowy o zasięgu 300 metrów, oświetlenie taktyczne firm Stream Light, Scorpion lub SurFire w zależności od preferencji użytkownika, SOCOM SILENCER - tłumik dźwięku firmy KAC z systemem szybkiego załączania, Beta Mag - magazynek dwubębnowy o pojemności 100 nabojów. Przy AKS-74U,nie ma nawet dziesiątej części tych możliwości...

Coś o amunicji do najnowszych typów Kałacha i ich amerykańskich odpowiedników...
Poniżej podaję parametry obu naboi wzięte z ROSYJSKIEGO serwisu o broni...
Rosyjski 5.45
Długość pocisku - 57 mm, długość łuski - 39,6 mm, masa pocisku- 10,2 g, masa kuli- 3,4 g, masa ładunku miotającego- 1,45 g.Energia pocisku - 1316 Dżuli, prędkość początkowa- 900 m/s.
Amerykański 5,56
Waga kuli wraz z ołowiano-stalowym rdzeniem-4,02 g. długość pocisku-23,2 mm, prędkość początkowa1000 m/s, energia pocisku-1798 Dżuli.
Porównanie prędkości początkowej i energii wypada na korzyść amunicji amerykańskiej... Na owym rosyjskim serwisie do opisu amunicji 5.56 dodano jeszcze następującą wzmiankę:
Na dystansie 300 metrów pocisk ( 5.56) przebija aluminiową blachę grubości 19 mm a z odległości 750 metrów stalową blachę o grubości 3,5 mm. Należy dodać, że ołowiano-stalowy rdzeń pocisku 5.56 powoduje dużą przebijalność obiektów lekko opancerzonych ( mówię to o amunicji standardowej ) a ołów powoduje fragmentację pocisku w ranie ( w przypadku celu "miękkiego" podobny do strzały rdzeń pocisku rozpada się też na miniaturowe ostrza które tną ranę we wszystkich kierunkach powiększając obrażenia) co czyni pocisk 5.56-jednym z najbardziej zabójczych na świecie..."
Poniżej link do tego rosyjskiego serwisu:
http://ois.org.ua/club/guns/texts/patrons.htm

Nieporozumieniem są też np. odmiany Kałasznikowa produkowane w Polsce "dla komandosów". Np. pistolet maszynowy Beryl.
Najważniejsze wady Beryla;
-pokrywa komory zamkowej NIE jest wyposażona w element pozwalający na montaż celowników ( optycznych przykładowo )...Można go do niej dołączyć,ale jest niestabilny ( bo nie stanowi jednorodnej części broni i często się "gubi")
-przyrządy celownicze Beryla ( ramieniowy,suwakowy z nastawą od 100 do 1000 m. to rozwiązanie przestarzałe ( jak we wszystkich Kałasznikowach) bo żołnierz na polu walki nie ma czasu na przestawianie celownika na cel odległy o 200 m a zaraz potem na odległy np. o 500...
-bezpiecznik jak we wszystkich Kałasznikowach ( z wyjątkiem czeskiej wersji kb Cz2000 ) to zwykły kawałek blachy który trudno przesunąć ( szczególnie np. rękoma w rękawicach,mokrymi dłońmi,czy przy mokrej broni)
-bezpiecznik w Berylu ( jak we wszystkich Kałasznikowach ) przesuwa się z głośnym szczęknięciem przez co NIGDY nie będzie bronią komandosów ( jeśli tylko będą oni mieć jakiś wybór ) BO TAKIE GŁOŚNE "KLIKANIE" JEST NIEDOPUSZCZALNE W DZIAŁANIACH SPECJALNYCH !!!
-nie do przyjęcia dla strzelców praworęcznych ( a więc większości ) jest umieszczenie bezpiecznika broni po prawej stronie a dźwigienki przełącznika rodzaju ognia po lewej. O wiele ważniejsze jest bowien szybkie odbezpieczenie broni w przypadku napotkania wroga niż przestawianie ognia np. z seryjnego na pojedyńczy. Jeśli trzymamy palec prawej dłoni na spuście i bezpiecznik też jest po prawej stronie broni to musimy najpierw manipulować przy bezpieczniku a dopiero POTEM strzelać a to może być DUŻO za późno...
-w Berylu brak zatrzasku zamka który po opróżnieniu magazynka utrzymywałby zamek w tylnym położeniu.Gdyby taki automatyczny zatrzask był ( jak np. w M16,G41,SIG550 ) żołnierz po wymianie magazynka na pełny ZAMIAST PRZEŁADOWYWAĆ BROŃ ( jak w Kałachach )-nacisnąłby tylko na zatrzask zamka co wprowadza nabój do lufy i broń jest DUŻO SZYBCIEJ przygotowana do strzelania niż przy przeładowywaniu ( w Berylu prawą ręką,przez co trzeba znowu zdjąć palec prawej ręki ze spustu co jest NIEDOPUSZCZALNE w działaniach oddziałów specjalnych)...

Co noszą zawodowcy w Polsce ( jak tylko mogą)?
-opisywany przeze mnie wcześniej COLT M4 A1 R.I.S -to obecnie podstawowa broń Gromu ( a nie Kałach...)
-M4 A1z granatnikiem M203 to broń stosowana przez polskich komandosów w Iraku i Afganistanie ( głównie przez tzw. oddział "A")
-niemiecki MP 5 SD6 to podstawowa broń płetwonurków
-szwajcarskie karabiny SIG-551 są używane przez żołnierzy Gromu w czasie desantów spadochronowych
-snajperzy Gromu używają obecnie karabinów wyborowych PSG-1, Mauserów 86, Mauserów SP 66, Remington M 700 i ciężkich Hecate II oraz McMillan .50.
Jednym słowem-zero Kałachów smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
zajączek
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.639
Nr użytkownika: 3.463

 
 
post 8/07/2005, 19:53 Quote Post

Z ciekawosci przeliczyłem Ak-74 Vo 900 m/s i masa pocisku 5.45 x 39 mm M74 3,42 g daje Ek 1385 J.
M16 A4 Vo 945 m/s masa pocisku 5.56 x 45 SS109 to 3,95 g daje Ek 1763 J.
QUOTE
Długość pocisku - 57 mm, długość łuski - 39,6 mm, masa pocisku- 10,2 g, masa kuli- 3,4 g, masa ładunku miotającego- 1,45 g.Energia pocisku - 1316 Dżuli, prędkość początkowa- 900 m/s.

Być może pośpiech był powodem tych pomyłek i byc może to są nieistotne detale ale
nabój składa się z łuski (za wyjątkiem amunicji bezłuskowej) ładunku miotającego i pocisku (o ile nie jest to nabój slepy bez pocisku)...
Czyli długość naboju - 57 mm
masa naboju 10,2 g
masa pocisku 3,42 g
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
Tengu
 

III ranga
***
Grupa: Moderatorzy
Postów: 273
Nr użytkownika: 1.910

Stopień akademicki: doktor
Zawód: historyk
 
 
post 8/07/2005, 21:02 Quote Post

QUOTE(zajączek @ 8/07/2005, 20:53)
Być może pośpiech był powodem tych pomyłek i byc może to są nieistotne detale ale
nabój składa się z łuski (za wyjątkiem amunicji bezłuskowej) ładunku miotającego i pocisku (o ile nie jest to nabój slepy bez pocisku)...
Czyli długość naboju - 57 mm
masa naboju 10,2 g
masa pocisku 3,42 g

Wiem z czego składa się nabój rolleyes.gif
Przetłumaczyłem nieco zbyt dosłownie. Termin
масса пули to oczywiście w podstawowym znaczeniu "masa kuli", ale także i "pocisku". Dawniej co prawda nazywano pociski -kulami, ale dziś to faktycznie anachronizm. Dziękuję za zwrócenie uwagi wink.gif
Poniżej fragment oryginalnego tekstu, jakby się komuś szukać nie chciało;

Длина патрона - 57 мм, длина гильзы - 39,6 мм. Масса патрона - 10,2 г, масса пули - 3,4 г, масса порохового заряда - 1,45 г. Дульная энергия пули - 1316 Дж, начальная скорость - 900 м/с.
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
tuxman
 

Hetman Polny imć Onufry Zagloba w służbie Forum!
******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.264
Nr użytkownika: 4.809

 
 
post 8/07/2005, 21:37 Quote Post

QUOTE(zajączek @ 8/07/2005, 9:45)
Podpytałem kolegi który miał okazję postrzelać z Beryla, M-4 i G36, czyli ten sam nabój, z tej samej partii i tarcza 100 metrów.
Strzelał (tylko pojedynczy ogień bo wersje były cywilne) w Niemczech polską amunicja z Mesko.
Celność podobna ze wskazaniem na H&K G36 ...
Strzelanie seriami by wyjasniło chyba więcej ...
*


Nie wiem jak AK ale G36 przy ogniu ciaglym podbija w niebo - straszny recoil...
Probowalem, wiem...

Mialem tez w rece G3 - to jest to! Tylko ze skiepscili magazynek (20 pociskow sic!)
A ile oprzyrzadu mozna zalozyc! Lacznie z granatnikiem itd. (Chyba Norwegowie maja takie cos).
Mysle ze G3 byloby fantastyczne dla WP (zamiast Kalachow i pochodnych)...
Tyle ze nie wiem jakie sa roznice cenowe...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
Speedy
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.547
Nr użytkownika: 3.192

 
 
post 9/07/2005, 12:40 Quote Post

QUOTE(tuxman @ 8/07/2005, 22:37)

Mialem tez w rece G3 - to jest to! Tylko ze skiepscili magazynek (20 pociskow sic!)
A ile oprzyrzadu mozna zalozyc! Lacznie z granatnikiem itd. (Chyba Norwegowie maja takie cos).
Mysle ze G3 byloby fantastyczne dla WP (zamiast Kalachow i pochodnych)...
Tyle ze nie wiem jakie sa roznice cenowe...
*



No jednak bez przesady. G3 strzela karabinowym nabojem pełnej mocy, 7,62x51. To jest prawdziwy karabin, ze wszystkimi tego konsekwencjami - potężny, celny, o wielkiej sile przebijania, a za to potwornie długi i ciężki, z silnym odrzutem, praktycznie uniemożliwiającym ogień ciągły. Co do magazynka, to z uwagi na rozmiary i masę naboju nie bardzo się da zrobić większy, będzie cieżki i duży, utrudniający strzelanie z pozycji leżącej. Jakkolwiek oczywiście istnieją takowe do G3, - np. 30-nabojowy od rkm-u HK-11 z pewnością by pasował - tyle że ze wspomnianych względów rzadko spotykane.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
zajączek
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.639
Nr użytkownika: 3.463

 
 
post 10/07/2005, 14:38 Quote Post

Co do danych odnośnie Ek i Vo amunicji to zawsze są jakieś niedopowiedzenia.
Amunicja opracowana w Polsce (podobno nie kupiliśmy licencji) i produkowana w MESKO 5,45 mm x 39 dawała z Tantala Vo 880m/s przy lufie długości 432 mm. Radziecki odpowiednik AK-74 z lufą długości 415 mm ma 900 m/s. Czemu?
Podobnie Beryl z amunicji 5,56 mm x 45 NATO ma tylko 920 m/s z lufy długości 457 mm, podczas gdy rosyjski odpowiednik czyli AK 101 ma 920 m/s z lufy 415 mm. Czy my mamy lufy o wiekszym tarciu? Żartuje oczywiście ... :-) Amerykanie maja jeszcze wieksze Vo ze swoich M-4. A na pewno robimy lufy w reżymach dla tej amunicji.
Iżewsk produkuje też warianty pośrednie (dla porównania coś pomiędzy Berylem i Mini-Berylem) o długości lufy 314 mm. Czyli przy dość podobnej balistyce do 300 metrów (jak koledzy zauważyli "kałach" to nie snajperka) jest krótszy od podstawowego wariantu o prawie 120 mm!
I klepią to w trzech kalibrach, 5,45x 39 5,56 x 45 i 7,62 x 39.
Czyli jednak można poprawić ergonomie "kałacha", wystarczy tylko chcieć!
Ciekawe co by było gdyby kiedyś wpadło komuś do głowy zarzucić pododdziały snajperkami na bazie Radom-Hunter, lufa długości tylko 508 mm, słaby nabój 7,62 mm x 39 o nie najlepszej balistyce ale można założyc by magazynek od kbk AK GN na 10 szt (oryginał ma tylko w magazynku 2 naboje!)... dobry celownik taktyczny lub noktowizyjny i do 400 - 500 metrów można by jednak siać z tego spustoszenie ...
A tak jest bida ... bo troche zmodernizowanych SWD-M wiosny nie czyni.
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
Barret_PL
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 176
Nr użytkownika: 5.978

Zawód: uczen
 
 
post 18/08/2005, 16:36 Quote Post

Mam takie pytanie... co oznaczają numerki na spodzie łuski pocisku od polskiego kałasza?? Mam kilka łusek po "ślepakach" z kilkoma takimi samymi oznaczeniami i zastanawiam się co mogą znaczyć.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #22

     
zieli
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 6
Nr użytkownika: 8.477

Piotr Zielinski
Zawód: informatyk
 
 
post 26/08/2005, 10:49 Quote Post

QUOTE(zajączek @ 25/06/2005, 21:29)
Proszę bardzo.
Jaki milutki temat.
Kbk AK czyli po zachodniemu AK47 jest udanym klonem StG-44.
Bardzo udanym, ale nie cudownym.
I na pewno nie wymyslił go Michaił Kałasznikow, chociaz wszykim sie to z uporem maniaka wmawia. Pierwsza konstrukcja Kałasznikowa to był pm na nabój 7,62 mm x 25 czyli pistoletowy.
Ale juz w tym samym czasie Rosjanie mocna pracowali na kbk na nabój pośredni 7,62 mm x 39 czego efektem było wprowadzenie na uzbrojenie kbk SKS.


Co do tego klona to bym się nie zakładał :-). Rozwiązanie zamka i innych wewnętrznych elementów obu broni jest znacząco różne. Jedynie rura gazowa biegnąca nad lufą ma w obu modelach podobny układ - no i złudnie podobny łukowy magazynek.

QUOTE(zajączek @ 25/06/2005, 21:29)
Kiepskie przyządy celownicze,skomplikowane i niepewne mocowanie celownika optycznego lub noktowizyjnego.


Mocowanie jest pewne - jednak rozwiązanie uniemnożliwia praktycznie montaż i demontaż przyrządów optycznych w warunkach polowych - podobnie jak w SWD konieczne jest ponowne przestrzeliwanie broni i kalibracja.

QUOTE(zajączek @ 25/06/2005, 21:29)
Gdyby Rosjanie jednak poszli w tym kierunku co Hiszpanie z CETME byc może uzyskali by lepsze rezultaty. Przeswiadczenie ze kbk AK jest cudowny powoduje że wszystko co powstaje w karajach byłego bloku wschodniego przypomina niestety pierwowzór. Wyjatkiem jak zwykle są Czesi, chociaz nasladownicto przytrafiło sie też Finom (chyba mieli jednak licencje) oraz Izraelowi ... ci ostatni mieli na szczęście wolną ręke i mocno poprawili radziecki produkt.

CETME jest dobrym przykładem na wykorzystanie niemieckich rozwiązań - np. kopiowanie MG42 (CETME Ameli). Czeski karabinek na nabój pośredni wz. 58 początkowo używał innego naboju niż radziecki wz. 43 - z tego co pamiętam był nieco dłuższy i miał inny kształt łuski.
Co do Finów - valmet M76 to prawie dokładna kopia kałacha w kwestii rozwiązań - z różnymi wariacjami na temat kolby i położenia przyrządów celowniczych. Była co prawda (na fali mody zapewne) próba przerobienia broni na układ bull-pup (wersja M82 o ile pamiętam) ale z powodu pewnych mankamentów nie zyskała ona szerszego uznania.

QUOTE(zajączek @ 25/06/2005, 21:29)
Rosjanie zreszta mocno chwalą się nowym ABAKAN-em ... ma to być nareszcie odejście od konstrukcji sprzed sześćdziesięciu lat ...
Słynny nabój do "kałacha" tez miał swój niemiecki pierwowzór, (podobnie zreszta jak nabój Makarowa to niemiecka ULTRA) firma GECO  opracowała podobny nabój 8 mm x 40 M35. Wywiad wojskowy to Rosjanie mieli świetny ... i chyba nabój 7,62 mm x 39 wz 43 jest tego pokłosiem.
Kałsznikow bardzo wieloma danymi konstrukcyjnymi, oraz ogólną budową a nawet pewnymi wymiarami przypomina zbitke niemieckich kbk na nabój pośredni.

ABAKAN - moim zdanie jest mocno przereklamowany. Głównym założeniem tego projektu było uzyskanie broni strzelającej serią 2 lub 3 strzałową - głównie w celu zwiększenia prawdopodobieństwa trafienia celu i ograniczenia odrzutu broni w stosunku do ognia ciągłego (i co ciekawe zespół Kałasznikowa przegrał z Nikonowem). W tym celu zbudowano broń posiadającą ruchomą lufę (?!) lub cały zespół strzelający - różnie jest to podawane w źródłach (np. Nowa Technika Wojskowa 4/2002). Warto zresztą sięgnąć do zdjęć prototypów AN-94 Abakan - wygląda na to że miotano się między wieloma skrajnymi koncepcjami działania broni.

Pozdrawiam
Piotr Z.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #23

     
dzamnik
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 2
Nr użytkownika: 8.813

Marcin Janik
Stopień akademicki: mgr inz.
Zawód: zolnierz zawodowy
 
 
post 9/09/2005, 20:29 Quote Post

Reasumując
wg mnie kbk AK jest najlepsza decyzja naszej zbrojeniowki z ktora mialem do czynienia. moze kalach jest ciezki, moze ma niefortunne zamocowanie optyki, moze naboj posredni 7,62 x 39 jest juz przestarzaly, ale bron ta jest prawie niezniszczalna, z celnoscia nie jest tak tragicznie jak piszecie dobry strzelec ma skupienie 10 cm na 100m i takie ma przeznaczenie. wiekszosc egzempazy w wp jest z lat 80 tych a reszta jeszcze starsze smile.gif.
zachodnie odpowiedniki ogólnie rzecz biorac o wiele bardziej zawodne.

Beryl nic szczegolnego celnosc porownywalna z AK, mlodszy brat kałacha na 5,56 mm nb posredni
Tantal amunicja nieperspektywiczna,nie wdrozony na wieksza skale,
Glauberyt zawodny i cezki,
Wist wole nie wspominac o tym szajsie

AK spełnił swoją rolę i czeka na godnego nastepce
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
dzamnik
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 2
Nr użytkownika: 8.813

Marcin Janik
Stopień akademicki: mgr inz.
Zawód: zolnierz zawodowy
 
 
post 9/09/2005, 20:52 Quote Post

[QUOTE][QUOTE]Nieporozumieniem są też np. odmiany Kałasznikowa produkowane w Polsce "dla komandosów". Np. pistolet maszynowy Beryl.


Beryl nie jest pistoletem maszynowym i daleko mu do takich.
Jest kontrukcja nienajlepsza wzorowana na kbk AK ale
odbezpieczenie tego egzemplarza broni i karabinkow AK wcale nie wytwarza wiekszego halasu niz wsrod innych karabinków

a to czego uzywaja polskie jednostki specjalne i na calym swiecie nie zawsze jest podyktowane tym ze taka bron jest najlepsza w danej dziedzinie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #25

     
AKMS
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.160
Nr użytkownika: 12.458

 
 
post 31/12/2005, 22:44 Quote Post

QUOTE
Kbk AK czyli po zachodniemu AK47 jest udanym klonem StG-44.


Nie jest żadną kopiąStG44, choćby ryglowanie w AK odbywa się poprzez obrót zamka, natomiast w karabinku niemieckim poprzez jego przekoszenie, pozatym Rosjanie pracowali nad karabinkiem automatycznym od dłuższego czasu, właściwie to StG44 jest podobny do AK tylko w wyglądzie

Co do karabinku, świetna, prosta, niezawodna broń, ale jak każda ma swoje wady
 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
onick
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 1
Nr użytkownika: 48.004

 
 
post 2/09/2008, 13:52 Quote Post

Dobra smile.gif widzę że to stara dyskusja, ale jeśli ktoś to czyta to będzie wiedział że ostatnie słowa należą do mnie biggrin.gif (cóż za satysfakcja).
Więc tak: Michaił Kałasznikow wzorował się najbardziej na amerykańskim garandzie - wiem szok, ale wiem, to jego słowa, z innych konstrukcji także czerpał, jak sam wspomina - po cóż wymyślać coś nowego, jeżeli istnieją już dokonałe rozwiązania, mimo to AK stał się bronią nowatorską, pomagało mu w tym wielu konstruktorów, nawet żona, ale to i tak fenomen - koleś miał tylko podstawówkę!
Nie podobają mi się głosy krytyki - zapewne ludzi którzy nawet na oczy nie widzieli tej broni. Ja porównania nie mam do zachodnich, ale wiem że kałach daje mi pewność - jedna z niewielu rzeczy na świecie która mnie nie zawiedzie.
Wszyscy od razu chcieliby mieć broń zachodnią - ceny astronomiczne, zawodność, itp. a i tak nie bylibyście lepsi z taką bronią, bo raczej niewiele umiecie.
Ja propaguję ideę pana ppłk. Marka Czerwińskiego - nie kupujmy zachodnich broni - bazując na ak możemy mieć najlepszą broń świata!!
przykład? : RPK, RPK 74 radzą sobie świetnie na kaukazie jako broń parasnajperska i wsparcia - w zielonej taktyce wprost wymiata. Niewcy produkują HK 416 - świetna broń - w środku bazuje na AK i G36 a nie na systemie stonera, na zewnątrz wygląda jak m4. Co my Polacy możemy zrobić? PRZYKŁAD: kałacha w kalibrze 6,8 mm, z szynami i akcesoriami - kolbą z m4, innymi celownikami itp, do działań parasnajperskich - po prostu dłuższy, dla kierowców - w systemie bullpup - jak ukraiński vepr.
A i jeszce jedno - grom używa akmsów i PK w pewnych warunkach jeszcze inne konstrukcje ich nie przerosły - policyjne AT po magdalence także wróciło do AK, jeszcze przez 50 lat ta broń będzie śmigała pięknie, jak człowiek nabierze wprawy w walce, to jego wady znikają a skuteczność pozostaje, w walce nie chodzi o wyniki badań, Vo, czy przebicie płyty 3,5 z 500 m, to są szczegóły które na nic mogą się nie przydać.
Jeszcze jedno - Kałasznikow był przeciwny zmniejszaniu "przestarzałego" kalibru w ak - nie wiedzieć czemu - mniejszy kaliber był bardziej wrażliwy na wodę i zanieczyszczenia lufy.


Ostatnie słowa należą do mnie. Więcej kultury w dyskusji, proszę, a zwłaszcza żadnych odniesień do niedostatku włosów -Ramond

Ten post był edytowany przez Ramond: 2/09/2008, 14:08
 
User is offline  PMMini Profile Post #27

     
Botras
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.714
Nr użytkownika: 19.101

 
 
post 3/09/2008, 6:18 Quote Post

QUOTE(onick @ 2/09/2008, 13:52)
Niewcy produkują HK 416 - świetna broń - w środku bazuje na AK i G36 a nie na systemie stonera, na zewnątrz wygląda jak m4.


Twoje znawstwo jest mocno podważone przez powyższą bzdurę. HK 416 nijak nie bazuje na AK, to po prostu broń a la AR-15, tylko z tłokiem gazowym. Ani pierwszy "M16 z tłokiem", ani ostatni.

QUOTE(onick @ 2/09/2008, 13:52)
A i jeszce jedno - grom używa akmsów


Ja jestem w stanie pokazać zdjęcia żołnierzy GROM z ostatnich lat w sytuacjach bojowych, gdzie zawsze mają M4 (znaczy komercyjne karabinki bodaj Bushmastera). AKMS-ów to MOŻE używają do jakiegoś szkolenia.

QUOTE(onick @ 2/09/2008, 13:52)
i PK w pewnych warunkach jeszcze inne konstrukcje ich nie przerosły - policyjne AT po magdalence także wróciło do AK


Poważnie? Nie zaczęto kupować im G36, bodaj KV?

 
User is offline  PMMini Profile Post #28

     
Speedy
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.547
Nr użytkownika: 3.192

 
 
post 3/09/2008, 11:40 Quote Post

Hejka

QUOTE(onick @ 2/09/2008, 14:52)
innych konstrukcji także czerpał, jak sam wspomina - po cóż wymyślać coś nowego, jeżeli istnieją już dokonałe rozwiązania, mimo to AK stał się bronią nowatorską, pomagało mu w tym wielu konstruktorów, nawet żona, ale to i tak fenomen - koleś miał tylko podstawówkę!


Oczywiście nikt nikomu nie robi zarzutu z kopiowania cudzych rozwiązań. Tak naprawdę, jak pisałem tu gdzieś w innym wątku, niemal wszystkie mechanizmy broni automatycznej zostały już opatentowane na przełomie XIX/XX w. o ile nie wcześniej smile.gif. Praktycznie każda broń automatyczna jest kompilacją znanych wcześniej rozwiązań.
Podstawówka podstawówką, ale coś mi się majaczy że gość już wcześniej był takim majsterklepką-amatorem. Służąc w wojskach pancernych zgłosił jakieś tam wnioski racjonalizatorskie ulepszania różnych mechanizmów w czołgach itp.

QUOTE(onick @ 2/09/2008, 14:52)
Nie podobają mi się głosy krytyki - zapewne ludzi którzy nawet na oczy nie widzieli tej broni. Ja porównania nie mam do zachodnich, ale wiem że kałach daje mi pewność - jedna z niewielu rzeczy na świecie która mnie nie zawiedzie.


Cóż de gustibus non disputandum (...est? cholercia nie znam łaciny tak naprawdę, tylko tak szpanuję oczywiście). O gustach i upodobaniach nie ma sensu dyskutować. Nie strzelałem nigdy z wojskowego karabinu ale zdarzyło mi się mieć w rękach wiele z nich i AK był jak dla mnie najbardziej niewygodny i nieprzyjazny.

QUOTE(onick @ 2/09/2008, 14:52)
Ja propaguję ideę pana ppłk. Marka Czerwińskiego - nie kupujmy zachodnich broni - bazując na ak możemy mieć najlepszą broń świata!!


...jak się znajdzie u nas ktoś na poziomie, kto ją skonstruuje oczywiście. Na szczęście muszę przyznać że ostatnio z tym jakby lepiej...

QUOTE(onick @ 2/09/2008, 14:52)
znikają a skuteczność pozostaje, w walce nie chodzi o wyniki badań, Vo, czy przebicie płyty 3,5 z 500 m, to są szczegóły które na nic mogą się nie przydać.


Z całym szacunkiem ale takie dyrdymały to można sobie było pisać w roku 1956. Co daje ci podstawę do wniosku że zdolność przebijania lekkich pancerzy jest nieważna? W tej chwili ewidentnie widoczna jest tendencja żeby wszystkie w ogóle pojazdy wojskowe, nawet takie w rodzaju łazików czy ciężarówek były jednak jakoś tam opancerzone. Kamizelki kuloodporne są już w większości armii krajów rozwiniętych w powszechnym zastosowaniu, tak jak hełmy kiedyś. Za niedługą chwilę ważnym elementem wyposażenia wojska staną się roboty różnych typów, z natury rzeczy dość odporne na postrzały. Wszystko to są cele z którymi będzie miała styczność piechota właśnie, wypadałoby więc mieć broń indywidualną o odpowiednich parametrach do ich rażenia?
Vo jest nieważna? A sam parę wierszy wyżej piszesz o tym jak dobrze sprawdza się RPK (z wydłużoną lufą) czy RPK-74 (to samo + małokalibrowy nabój o większej prędkości pocz.) jako broń parasnajperska. No to chyba jednak Vo jest ważna?

QUOTE(onick @ 2/09/2008, 14:52)
Jeszcze jedno - Kałasznikow był przeciwny zmniejszaniu "przestarzałego" kalibru w ak - nie wiedzieć czemu - mniejszy kaliber był bardziej wrażliwy na wodę i zanieczyszczenia lufy.


No i co z tego? Uważasz że miał rację, że Rosjanie zrobili błąd, zmniejszając ten kaliber? smile.gif Ja nie. Uważam że robienie w ten sposób naboju pośredniego co 7,9 Kurzpatrone czy 7,62 wz.43(ten sam kaliber co kb tylko krótszy i lżejszy pocisk) jest błędem a wynika tylko i wyłącznie ze względów jak to nazwać, logistyczno-fabrycznych smile.gif.
Natomiast faktycznie można się zastanowić, czy dobrze że wybrali akurat ten nabój 5,45x39 mm. Moim zdaniem nie bardzo. Wzięli się za to parę lat po Amerykanach i mogliby nie powtarzać ich błędów. Skoro i tak decydowali się na nowy nabój to czemu nie wzięli tego "idealnego"?
Osobiście jestem może nie wyznawcą ale w każdym razie doceniam koncepcję idealnego naboju, i chyba ty też bo wspomniałeś gdzieś wyżej że powinno się zrobić AK w kal.6,8x43 mm. Dla wyjaśnienia idealny nabój do długiej broni strzeleckiej to amunicja o kalibrze około 6-6,5 mm z dosyć długim pociskiem o masie ze 7-8 g, i Vo około 750-800 m/s. Taki nabój ma już wystarczająco dobre własności balistyczne by efektywnie razić na odległościach dobrze ponad 1200 m, a więc można z powodzeniem stosować go w karabinach maszynowych. Zarazem jest wciąż jeszcze na tyle lekki i "słaby", że można również z powodzeniem stosować go w indywidualnej broni typu karabinka automatycznego, który wyjdzie w tym kalibrze wciąż jeszcze dość lekki i zarazem o relatywnie niewielkim odrzucie, a więc łatwy do kontrolowania nawet przy ogniu ciągłym.
Zalety takiego kalibru są znane od dawna, jednak jakoś nikt się na rewolucję póki co nie zdecydował, nie tak łatwo ze względów ekonomicznych chociażby, zmienić cały system uzbrojenia strzeleckiego. Teraz to już raczej nie ma na to widoków chyba za bardzo. Niemniej w sytuacji, gdy i tak wprowadzany był nowy nabój, można by się było o to pokusić...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #29

     
porze
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 244
Nr użytkownika: 41.181

Pawel P
Stopień akademicki: dr
Zawód: funkcjonariusz
 
 
post 29/10/2008, 12:23 Quote Post

zdaje sie, ze amerykańskie dowództwo sił specjalnych wymusiło zastosowanie naboju, który parametrami przypomina 6,5 x 55 mm szwedzkiego mausera, ale w krótkiej łusce dostosowanej do mechanizmów typu M-16, a nabój ten podbija rynek cywilny w repetierach i półautomatach np. rugera. Nabój ten opracował remington pod nazwą 6,8 SPC a jego zalety to:

płaskotorowość "mysliwska" na 200 metrow (a więc 4 cm różnicy) i "wojskowa" na 300 m (metr różnicy - w końcu człowiek jest piopnowy a zwierz poziomy) - dzięki czemu nie trzeba oceniać odległości i robić pprawek albo zmieniać nastaw celownika

nieznaczne kopnięcie poprawia celnośc, zwłascza oprzy strzelaniu seriami

większa stabilność pocisku niż małokalibrowy 5,56 zwlaszcza po 400 metrach

nieco tylko mniejsza przebijalność, za to znacznie większa zdolność obalania siły zywej

teroia "zaronionego wroga" ktory wyłacza z walki kilku kolegów nie sprawdza sie na talibach, co wielu komandosów przypłaciło zyciem,
 
User is offline  PMMini Profile Post #30

5 Strony < 1 2 3 4 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej