Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
7 Strony « < 4 5 6 7 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Samotny podróżnik w czasie, zasady BHP
     
Wilczyca24823
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 15.243
Nr użytkownika: 98.909

Ewa Mach
Zawód: opiekun
 
 
post 12/01/2018, 20:53 Quote Post

QUOTE

O tym, że "noszenie spodni przez kobietę było w średniowieczu ciężkim grzechem" wiesz z filmu o Joannie d'Arc, a nie z jakiegokolwiek bądź źródła.


A Nawojke pamiętasz? Tę, co się przebrała za chłopaka, bo chciała studiowac?
 
User is offline  PMMini Profile Post #76

     
matigeo
 

Wielki książę Halicko-Włodzimierski
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.736
Nr użytkownika: 66.052

Mateusz Slawinski
Stopień akademicki: inzynier
 
 
post 13/01/2018, 15:55 Quote Post

A tutaj to nie chodziło o udawanie mężczyzny, a nie zwykłe noszenie spodni (chociaż jedno mogło być utożsamiane z drugim)?
 
User is offline  PMMini Profile Post #77

     
jkobus
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.397
Nr użytkownika: 65.292

Jacek Kobus
Stopień akademicki: mgr
Zawód: rolnik
 
 
post 15/01/2018, 8:23 Quote Post

Ale to legenda. Nie wiadomo z jakiego okresu, ale raczej nie z wieku XV...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #78

     
k.u.k. Panzergrenadier
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 118
Nr użytkownika: 54.246

Stopień akademicki: Leutnant
 
 
post 23/03/2018, 12:02 Quote Post

Kiedyś zastanawiałem się, jak bym się w takim świecie wytłumaczył ze swojego wegetarianizmu (nawiasem mówiąc przy ówczesnym poziomie higieny prawdopodobnie dieta zdrowsza). Doszedłem do wniosku, że paradoksalnie im dawniej tym łatwiej - w średniowieczu, a choćby i w czasach Trylogii pobożny ślub nikogo by nie szokował, jeszcze patrzono by na mnie z większym szacunkiem. Ewentualnie pokuta za jakieś okropne grzechy.
QUOTE(jkobus @ 3/01/2018, 9:20)
Za to całkiem sprawnie poszłoby zakamuflowanie się we wczesnym PRL - przy tej skali przesiedleń i masowym "awansie społecznym" towarzyszy bez matury..?
*
W zasadzie tak, tyle że aby się gdzieś zatrudnić (brak zatrudnienia niemile widziany, a przy tym okresami pojawia się życie na kartki), trzeba wypełnić dość szczegółową ankietę naszpikowaną pytaniami "kto to może potwierdzić?". Trzeba sobie przygotować mocną legendę, najlepiej nawiązującą do biografii kogoś, o kim się dużo wie. Inaczej wszystko będzie dobrze, dokąd UB tej ankiety nie przeczyta.
Mocnym atutem w tej epoce jest umiejętność prowadzenia samochodu. Pod warunkiem, że się obok tego wie, dlaczego samochód jedzie, jest w stanie twierdzić, dlaczego ten konkretny nie jedzie, i potrafi przynajmniej w obliczu prostszych przypadków sprawić, żeby jednak pojechał.
QUOTE(jkobus @ 15/01/2018, 8:23)
Ale to legenda. Nie wiadomo z jakiego okresu, ale raczej nie z wieku XV...
*
Nawojka miała rozpocząć studia w roku 1414.

Ten post był edytowany przez k.u.k. Panzergrenadier: 23/03/2018, 12:22
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #79

     
jkobus
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.397
Nr użytkownika: 65.292

Jacek Kobus
Stopień akademicki: mgr
Zawód: rolnik
 
 
post 23/03/2018, 12:05 Quote Post

Dziadek mojej żony "zalegalizował się" po wojnie jako Bronisław Milewski. Do tej pory nie wiadomo, czy aby naprawdę tak się nazywał, czy tylko przybrał takie miano. W każdym razie w drzewie rodowodowym rodu Milewskich na pewno go nie ma.

Umiejętność prowadzenia samochodu, pisania na maszynie, znajomość języków obcych... przy braku dających się potwierdzić kontaktów z jakąkolwiek zagranicą..? Da się urządzić...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #80

     
ptr1
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 41
Nr użytkownika: 98.356

Zawód: Uczeñ
 
 
post 10/05/2018, 12:37 Quote Post

Zastanawiam się, co jakby wysłać w przeszłosć nie dorosłego, tylko nastolatka, powiedzmy w wieku 13 lat. Załóżmy że przeszedł takie same szkolenie oraz jest silny psychicznie i fizycznie. Czy miałby większe szanse na przetrwanie co najmniej jednej doby w takim średniowiecznym Krakowie, czy XIX -wiecznej Warszawie?
 
User is offline  PMMini Profile Post #81

     
jkobus
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.397
Nr użytkownika: 65.292

Jacek Kobus
Stopień akademicki: mgr
Zawód: rolnik
 
 
post 10/05/2018, 13:01 Quote Post

Nie no, jedna doba to nie jest takie straszne wyzwanie! Dobę to można przekoczować na ulicy, ograniczając interakcje z tubylcami do minimum (najwyżej czekają chrononautę takie przygody, jakie opisał Wiktor Hugo w "Katedrze Marii Panny w Paryżu" - spotkanie z lokalnym królem złodziei..?).

Wyzwaniem jest dopiero "wpisanie się" w otoczenie - nawiązanie jakichś w miarę trwałych relacji z tubylcami, zajęcie jakiejś pozycji w społeczeństwie. Niekoniecznie przy tym mam na myśli pozycję w dybach lub pod pręgierzem...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #82

     
Sapiens
 

Samiec reakcjonista
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.178
Nr użytkownika: 19.098

Zawód: Inspektor
 
 
post 10/05/2018, 14:04 Quote Post

QUOTE(ptr1 @ 10/05/2018, 13:37)
Zastanawiam się, co jakby wysłać w przeszłosć nie dorosłego, tylko nastolatka, powiedzmy w wieku 13 lat. Załóżmy że przeszedł takie same szkolenie oraz jest silny psychicznie i fizycznie. Czy miałby większe szanse na przetrwanie co najmniej jednej doby w takim średniowiecznym Krakowie, czy XIX -wiecznej Warszawie?
*



No chyba raczej mniejsze, bo kto kogoś takiego będzie szanował, zwłaszcza jak brak informacji że jakiś panicz - ale sam po mieście tak chadza? wink.gif
Skąd w ogóle pomysł że młodszy miałby większe szanse?

Ten post był edytowany przez Sapiens: 10/05/2018, 14:05
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #83

     
ptr1
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 41
Nr użytkownika: 98.356

Zawód: Uczeñ
 
 
post 12/05/2018, 8:28 Quote Post

QUOTE(Sapiens @ 10/05/2018, 14:04)
QUOTE(ptr1 @ 10/05/2018, 13:37)
Zastanawiam się, co jakby wysłać w przeszłosć nie dorosłego, tylko nastolatka, powiedzmy w wieku 13 lat. Załóżmy że przeszedł takie same szkolenie oraz jest silny psychicznie i fizycznie. Czy miałby większe szanse na przetrwanie co najmniej jednej doby w takim średniowiecznym Krakowie, czy XIX -wiecznej Warszawie?
*




No chyba raczej mniejsze, bo kto kogoś takiego będzie szanował, zwłaszcza jak brak informacji że jakiś panicz - ale sam po mieście tak chadza? wink.gif
Skąd w ogóle pomysł że młodszy miałby większe szanse?
*


Kiedyś czytałem taka książkę (taką młodzieżowa), w której kilka nastolatków rusza w przeszłość do czasów Schliemana, kiedy ten kierował wykopaliska na terenie starożytnej Troi. Tam wmawiają mu że są dziećmi jakiegoś naukowca, i z tego powodu zostają przyjęci.
 
User is offline  PMMini Profile Post #84

     
źwiesz
 

Hydrochoerus hydrochaeris
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 543
Nr użytkownika: 103.410

Zgred 0,5-wiekowy
Stopień akademicki: maxima rodent
Zawód: Animalis lagodny
 
 
post 23/05/2018, 20:57 Quote Post

Nie da się zrobić Zasad Ogólnych. Ogólne, jak nazwa wskazuje, dotyczą każdego możliwego przypadku. W każdym możliwym przypadku powinni być pomocne i użyteczne.
Jak sobie to wybrażacie w przypadku przeniesienia w czasie 6-miesięcznego szkraba? Człowieka podpiętego do maszyny płuco-serce (przeniesionego bez maszyny ofkoz)? Kogoś śpiącego, rzuconego w miejsce w którym zginie zanim się obudzi?
A to tylko trzy z miliardów możliwych, podobnie skomplikowanych, przypadków.
Z oczywistych względów da się opracować zasady tylko dla znacznie ograniczonych sytuacji. Ogólnych - nie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #85

     
matigeo
 

Wielki książę Halicko-Włodzimierski
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.736
Nr użytkownika: 66.052

Mateusz Slawinski
Stopień akademicki: inzynier
 
 
post 9/08/2018, 23:23 Quote Post

Ogólne zasady jak najbardziej da się określić, wszak dotyczą "jedynie" umiejętności przetrwania we wrogim środowisku (a tym może być zarówno skok w przeszłośc, jak i przerzucenie na współczesny Bliski Wschód...). Sęk w tym, że zapewne 90% przeniesionych i tak by oblała (nawet wyłączając ekstremalne przypadki typu śmiertelnie chorzy/ubezwłasnowolnieni czy lądowanie na środku oceanu).
 
User is offline  PMMini Profile Post #86

     
Doktor Zło
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 502
Nr użytkownika: 62.471

 
 
post 23/09/2018, 12:03 Quote Post

Zabawa bardzo ciekawa, ale na chwilę jakby zamarła... Spróbujmy więc ją nieco pobudzić!

Myślę, że przede wszystkim powinniśmy tutaj wprowadzić pojęcie "Temporalnego Horyzontu Zdarzeń" (THZ). Definiuję go jako "najniższą (czyli najodleglejszą) możliwą datę, w której przeciętny podróżnik ma jakiekolwiek szanse nawiązać porozumienie z tubylcami". Innymi słowy, byłaby to ostatnia data, gdzie przeciętny Kowalski (nie rozważamy tutaj Kowalskiego-Komandosa, a tylko przypadkowego/"cudownego" podróżnika) ze swoją wiedzą na poziomie liceum+filmy historyczne byłby w stanie rozpoznać epokę, użyć języka i wtopić się w otoczenie (zrozumienie konwenansów, gestów itp) by udawać przynajmniej pijanego/dziwaka/lekko upośledzonego. Dyskusja o podróżach poniżej THZ nie ma sensu, bowiem Kowalski tam po prostu zginie, łamiąc lokalne prawo, tabu lub po prostu wchodząc nie tam gdzie trzeba. Powyżej THZ możemy mówić o zasadach, jakie Kowalski ma stosować, by przeżyć i doczekać pomocy.
 
User is offline  PMMini Profile Post #87

     
Alexander Malinowski 4
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 260
Nr użytkownika: 103.808

Alexander Malinowski
Stopień akademicki: mgr
Zawód: informatyk
 
 
post 23/09/2018, 12:24 Quote Post

*


A jak rozwiążemy problem przesunięcia w przestrzeni? W końcu setki lat temu Ziemia była w innym miejscu wszechświata. Oprócz skoku w czasie, musmiy też przesunąć się w przstrzeni kosmicznej w miejsce, gdzie jest Ziemia.

Słońce porusza się o około 20 mln km dziennie. ...............12
1000 lat temu było odległe o około 1 rok świetlny 7*10 km.

Ten post był edytowany przez Alexander Malinowski 4: 23/09/2018, 12:26
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #88

     
źwiesz
 

Hydrochoerus hydrochaeris
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 543
Nr użytkownika: 103.410

Zgred 0,5-wiekowy
Stopień akademicki: maxima rodent
Zawód: Animalis lagodny
 
 
post 24/09/2018, 15:08 Quote Post

A jak rozwiążemy problem przesunięcia w przestrzeni? (Alexander Malinowski 4)

No przecież równie łatwo co przemieszczenia w czasie rolleyes.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #89

     
Skarpi
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 10
Nr użytkownika: 93.812

 
 
post 25/09/2018, 10:32 Quote Post

To akurat banalne, każdy z nas ma określony pęd, i w czasie będzie się poruszał z tym pędem.

Jest to nawet dość logiczne, jeżeli jako układ odniesienia przyjęlibyśmy powierzchnię Ziemi (na której w końcu stoi wehikuł).
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #90

7 Strony « < 4 5 6 7 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej