|
|
Napoleon: bohater czy złoczyńca ?
|
|
|
|
Szymon Askenazy pisał o nim "Nienawidzili go ( monarchowie Rosji,Austri,Prus,Angli) żywiołowo za duchową jego wyższość,za to że się z nimi zrównał, ponad nich wyniósł,nie zwyrodniałym,zbękarciałym ich prawem dziedzicznym,lecz przyrodzonym prawem swego geniuszu,że ich bijał i co najgorsza ułaskawiał że samą istnością swoją doprowadzał do absurdu kruchy,fałszywy,fikcyjny ich majestat"
No i wojska francuskie rozprzestrzeniały po Europie Idee które nie zbyt pasowały tym monarchom np bez stanowe społeczeństwo.
Ten post był edytowany przez Grodzicki z Kudaku: 27/06/2014, 15:39
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Aleksander skwapliwie podchwycił propozycje Caulaincourta, łudził go obietnica ręki Anny dla Napoleona, a jednocześnie tak szybko poprowadził rokowania o polską konwencję, że już 4 stycznia 1810 r. była ona podpisana, ratyfikowana przez Aleksandra i posiana do ratyfikacji Napoleona. W konwencji były słowa: "Królestwo Polskie nie będzie nigdy odbudowane". Napoleon był gotów dać Rosji zapewnienie, że sam nie będzie nic czynił dla odbudowania dawnej Polski http://napoleon.org.pl/ksiazki/sztandaryal.php
QUOTE Napoleon obiecywał w liście do cara, w styczniu 1810 roku, że Królestwo Polskie nigdy nie będzie wskrzeszone i że nazwa Królestwa Polskiego przestała istnieć na zawsze Dwulicowy_Napoleon_i_Pierwszy_Pulk_Szwolezerow
Jeżeli to prawda, a myślę, że tak, to z pewnością zasługuje na to, żeby opiewać go w Polskim Hymnie, to coś jak pałac kultury w Warszawie taki symbol poniżenie Polaków.
|
|
|
|
|
|
|
|
W latach 1810 - 1812 Aleksander I ustosunkowywał się co najmniej trzykrotnie do sprawy polskiej (tzw. polskie projekty A. I: Czartoryskiego i Ogińskiego); wszystkie bez wyjątku okazały się tylko czczą zagrywką polityczną. Podczas wojny 1812 Napoleon działał podobnie jak w 1806 - 1807: nie padły wiążące deklaracje, ale realnie powstawały władze WKLit. i jego armia. Zawiązano konfederację. W razie zwycięstwa mogłoby się zakończyć tak jak w 1807: realnym powstaniem państwa - tym razem rozległego. Przy tym obie strony realnie i dokładnie złupiły Litwę - Rosjanie systemowo jeszcze przed wojną (zwiększone podatki [wyłącznie w brzęczącej monecie!], ewakuacja żywności i furażu itp.).
|
|
|
|
|
|
|
|
A dlaczego nie została skopiowana dalsza treść tego artykułu ? :
W konwencji były słowa: "Królestwo Polskie nie będzie nigdy odbudowane". Napoleon był gotów dać Rosji zapewnienie, że sam nie będzie nic czynił dla odbudowania dawnej Polski, ale nie, że będzie to zwalczał. To by go zgubiło w oczach wszystkich Polaków i na to nie pozwalał mu honor i interes Francji
|
|
|
|
|
|
|
|
W sprawach polskich Napoleona da się summa summarum jednak wybronić (skądinąd nie jest to kryterium jego oceny jako rządcy Francji). Gorzej wygląda sprawa jego stosunku do niewolnictwa. Można jakoś zrozumieć motywowane ekonomicznie i politycznie próby przywrócenia regularnej produkcji cukru na Karaibach, m.in. za pomocą zawieszenia lub planów rewizji ustaw rewolucyjnych na ten temat (żadne państwo niewolnictwa nie zakazało a interesy Francji rywalizującej z innymi cierpiały). Czym innym jednak było celowe doprowadzenie do likwidacji szkół kształcących czarnych lub kolorowych Francuzów, spychanie nawet zasłużonych lub wykształconych na margines (gen. Dumas) i plany deportowania kolorowych z Francji. Pisze o tym m.in. T. Reiss w biografii gen. Dumasa "Czarny hrabia" (sporo ciekawych informacji nt. francuskich Karaibów za ancien regime`u, rewolucji i Napoleona).
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Grodzicki z Kudaku @ 28/06/2014, 18:39) A dlaczego nie została skopiowana dalsza treść tego artykułu ?
A po co ? Przecież dotrzymał słowa
QUOTE Królestwo Polskie nigdy nie będzie wskrzeszone i że nazwa Królestwa Polskiego przestała istnieć na zawsze Dostaliśmy ochłapy w postaci Księstwa Warszawskiego, które udało się trochę powiększyć, a na koniec pozostała tylko sama nazwa.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Królestwo Polskie nigdy nie będzie wskrzeszone i że nazwa Królestwa Polskiego przestała istnieć na zawsze
Obiecywać w listach można różne rzeczy.Po za tym to tylko nazwa.Stworzenie Polski w przedrozbiorowych granicach oznaczało by wojnę z Rosją a Francja po latach wojen potrzebowała trochę wytchnienia.
Co do kwestii czarnoskórych to Napoleon mógł być rasistą.Jednak gen Dumas chyba został odsunięty za krytykę działań Napoleona.
Ten post był edytowany przez Grodzicki z Kudaku: 29/06/2014, 9:55
|
|
|
|
|
|
|
|
Oczywiście, że głównie za krytykę i to dość otwartą. Jednak w tym przypadku nałożyły się obie przyczyny. W tym kontekście ciekawe były też losy późniejszego pomnika Dumasa w Paryżu.
|
|
|
|
|
|
|
|
W przypadku Napoleona, podobnie jak każdego moim zdaniem polityka, oceny należy formułować na podstawie czynów, a nie słów.
QUOTE Przecież dotrzymał słowa Królestwo Polskie zostało wskrzeszone formalnie. Czym innym była Konfederacja Generalna KP? W przypadku zwycięstwa nad Rosją najprawdopodobniejszym scenariuszem było obsadzenie tronu przez nominata Napoleona.
QUOTE Dostaliśmy ochłapy w postaci Księstwa Warszawskiego, które udało się trochę powiększyć, a na koniec pozostała tylko sama nazwa. Sprytnie prześlizgujesz się nad chronologicznym anachronizmem: Księstwo powstało w 1807 r., a punktem wyjścia w pierwszej wypowiedzi był rok 1810. Negatywny stosunek do Księstwa Warszawskiego jest od początku dla mnie niezrozumiały. Oczywiście jest on pochodną wrogości do samego Napoleona i to ostatecznie mogę zrozumieć, wszak Napoleon był cudzoziemcem, a tych można lubić lub nie. Natomiast niechęć do Księstwa to kalanie własnego gniazda: było to państwo polskie odrodzone po rozbiorach, z polską armią, szkolnictwem, administracją, władzami. Alternatywą od niego był dalszy niebyt polskiej państwowości według wzoru utrwalonego w latach 1795-1797.
QUOTE Pisze o tym m.in. T. Reiss w biografii gen. Dumasa "Czarny hrabia" (sporo ciekawych informacji nt. francuskich Karaibów za ancien regime`u, rewolucji i Napoleona). Książka Reissa jest bardzo ciekawą lekturą, jednak nie mogłem uwolnić się od wrażenia, że powstałą z punktu widzenia amerykańskiej polit-poprawności. Główny bohater zdaje się być obsadzony w roli absolutnego dobra głównie z tytułu koloru skóry, a wielokrotnie podnoszona sprawa "czarnych" w ówczesnej Francji wydaje się jednym z kryteriów oceny rzeczywistości dokonywanej przez autora. Summa summraum: pozycja ciekawa, ale w koniecznością wzięcia poprawki na pewne założenia autorskie, leżące w warstwie ideologicznej. Napoleon nie był rasistą: taki był stosunek do Murzynów części elit niektórych państw europejskich i amerykańskich.
|
|
|
|
|
|
|
|
Uwagi Kolegi Duroca nt. Reissa są trafne - tak się teraz tu i ówdzie pisze. Jednak tam, gdzie mowa o faktach, Reiss raczej nie błądzi. Przy ocenie Napoleona w kwestii nie-białych faktycznie nie używałbym określenia "rasizm", bo jest raczej anachroniczne dla pocz. XIX w. Nie da się jednak ukryć, że działania Napoleona jako konsula - z powodów praktycznych (polityka, gospodarka) a nie rasistowskich - zmierzały do powstrzymania lub rewizji ustawodawstwa abolicjonistycznego we Francji.
|
|
|
|
|
|
|
|
Moim zdaniem Napoleon podbojami chciał zabezpieczyć Francję, zresztą wiecie ile było koalicji antyfrancuskich. Dla mnie więc zdecydowanie bohater, ja mu tam nic nie zarzucam, o nic go w sumie nie oskarżam. No szkoda tej bitwy pod Waterloo, widocznie miał sporego pecha...
|
|
|
|
|
|
|
Zawisza Szary
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 10 |
|
Nr użytkownika: 101.951 |
|
|
|
Michal Ziemski |
|
Stopień akademicki: magister |
|
Zawód: ksiêgowy |
|
|
|
|
Napoleon był jedynym zachodnim przywódcą, który obiecał Polakom wskrzzesić wolną ojczyznę i słowa dotrzymał. Poza tym miał wiele zasług poza areną militarną - był wielkim prawodwacą - jego Kodeks przetrwał twórcę i aż do II wojny światowej stanowił podstawę wielu systemów prawnych państw Europy kontynentalnej. Swoją polityką urzeczywistnił ideę uniwersalizmu, coś, co przedtem było obce w naszym społeczeństwie - równość wobec prawa. Jakim więc był złoczyńcą. Dzięki niemu formalnie zakończyła się rewolucja francuska, nastał nowy porządek, w którym przywrócono ład prawny, poszanowanie dla religii i wolność jednostki, było to nie w smak starej, reakcyjnej Europie, dlatego powstało przeciw niemu tyle koalicji. Po prostu te opresyjne reżimy bały się, że pewnego dnia ludzie obudzą się i obalą ich władzę. Zwykli ludzie szanowali Cesarza i długo po jego śmierci o nim pamiętali, o tym co uosabiał. Może to dziś wydaje nam się dziwne, ale równość wobec prawa kiedyś nie miała bytu.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|