|
|
Niestandardowy blog o historii
|
|
|
yong-rui
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 21 |
|
Nr użytkownika: 72.072 |
|
|
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Zapraszam na mojego bloga o historii który rozkręca się dość powoli, ale z coraz większym rozpędem.
Bloga piszę głównie dla usystematyzowania swojej wiedzy, ale chciałbym też zasięgnąć opinii innych.
Interesują mnie raczej inne nurty historii niż ten główny: uwielbiam historię Azji, Afryki i Ameryk przed Kolumbem. Dzieje po XVI wieku mniej mnie zajmują, zdecydowanie wolę tematy nieeuropejskie, jak najbardziej dawne i zapomniane.
Inną moją pasją, która także ma odzwierciedlenie w tematach notek, jest językoznawstwo.
http://historiazdrugiejstrony.blogspot.com/
Miłej (oby) lektury! Czekam na komentarze i konstruktywną krytykę!
Ten post był edytowany przez yong-rui: 2/08/2012, 14:16
|
|
|
|
|
|
|
|
Chwali Ci się zainteresowanie mniej znanymi kulturami i cywilizacjami. Niepotrzebnie jednak, moim zdaniem, tak agresywnie przeciwstawiasz je kulturze zachodniej. A co do historii, to takie zdanie np:
QUOTE . Trzeba wyzwolić historię z okowów śmierci: pogrzebów, ofiar, kości. Historia to czyste życie. co ma znaczyć? I dlaczego nie interesują Cię np. opracowania kultur egzotycznych (indonezyjskich, polinezyjskich, afrykańskich itp) jak wynikałoby ze zdania:
QUOTE Interesuje mnie to, co pomijają podręczniki, opracowania, wykłady Chcesz się oprzeć tylko i wyłącznie na własnych posdróżach, czy jak? To zarozumialstwo moim zdaniem. Nawet wielcy podróżnicy czytali, co piszą inni na interesujące ich tematy...
Ten post był edytowany przez emigrant: 1/08/2012, 22:04
|
|
|
|
|
|
|
yong-rui
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 21 |
|
Nr użytkownika: 72.072 |
|
|
|
Zawód: student |
|
|
|
|
QUOTE co ma znaczyć?
Przykro mi że konwencja została uznana za agresywną. Sam oczywiście lubię historię zachodnią, sam od niej zaczynałem i bardzo szanuję ludzi, którzy mają ogromną wiedzę na jej temat. Rozumiem też dobrze że np. w edukacji szkolnej to taka historia właśnie musi być tematem programów. Bez niej nie da się nigdzie dalej ruszyć.
Być może użyłem zbyt ostrych słów - chodziło mi o to, żeby przyciągnąć, zaniepokoić potencjalnego czytelnika. Dla jasności - uważam, że ludzie powinni więcej czasu poświęcić historii innych części świata, ale nie kosztem zupełnego zignorowania głównego nurtu. Ja na blogu po prostu zajmę się całą resztą.
QUOTE Chcesz się oprzeć tylko i wyłącznie na własnych posdróżach, czy jak?
Opieram się przede wszystkim na specjalistycznych książkach zajmujących się historiami poszczególnych rejonów - np. Etiopii, Meksyku itp. Te książki zwykle kurzą się na bibliotecznych półkach, bo niewielu wie, że istnieją i że są równie ciekawe i warte uwagi co te dotyczące np. II wojny światowej. Opieram się także na angielskiej wersji Wikipedii, która jest już teraz godnym źródłem wiedzy historycznej niedostępnej w Polsce w żadnych innych źródłach pisanych.
Pomyślę nad złagodzeniem słowa wstępnego na blogu skoro może rodzić takie mieszane uczucia, dzięki za Twoje uwagi : )
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(yong-rui @ 1/08/2012, 22:27) Opieram się przede wszystkim na specjalistycznych książkach zajmujących się historiami poszczególnych rejonów - np. Etiopii, Meksyku itp.
I chwali Ci się. Dlaczego więc piszesz: Interesuje mnie to, co pomijają podręczniki, opracowania, wykłady. ? Specjalistyczne ksiązki to właśnie opracowania...
|
|
|
|
|
|
|
yong-rui
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 21 |
|
Nr użytkownika: 72.072 |
|
|
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Już zmieniłem na "większość podręczników i opracowań", jeszcze raz dzięki, nie wyraziłem się wtedy dostatecznie jasno.
|
|
|
|
|
|
|
|
Stawiasz też kontrowersyjne tezy. Gorzej, że nic nie dajesz na ich udokumentowanie. Np, że to głównie geny załatwiły pojedynek pierwotni mieszkańcy Ameryki- Europejczycy. Czy, że to głównie one stanęły na drodze ogólnego "kochajmy się". Pojedynek ten załatwiła przewaga techniczna przybyszów (co było widoczne głownie w Ameryce Północnej (piszesz wszak ciągle o dwóch Amerykach) i brak woli dogadania się obu stron, będący wynikiem różnic kulturowych. Oraz wyższość cywilizacyjna przybyszów. W historii nie było regułą, że wyższa cywilizacja wygrywała z niższą, często było odwrotnie, ale zawsze niższa przejmowała zdobycze cywilizacyjne od wyższej. A to Indianie przejeli styl życia Europejczyków, nie odwrotnie.
|
|
|
|
|
|
|
yong-rui
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 21 |
|
Nr użytkownika: 72.072 |
|
|
|
Zawód: student |
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 1/08/2012, 23:09) Stawiasz też kontrowersyjne tezy. Gorzej, że nic nie dajesz na ich udokumentowanie. Np, że to głównie geny załatwiły pojedynek pierwotni mieszkańcy Ameryki- Europejczycy. Czy, że to głównie one stanęły na drodze ogólnego "kochajmy się". Pojedynek ten załatwiła przewaga techniczna przybyszów (co było widoczne głownie w Ameryce Północnej (piszesz wszak ciągle o dwóch Amerykach) i brak woli dogadania się obu stron, będący wynikiem różnic kulturowych. Oraz wyższość cywilizacyjna przybyszów. W historii nie było regułą, że wyższa cywilizacja wygrywała z niższą, często było odwrotnie, ale zawsze niższa przejmowała zdobycze cywilizacyjne od wyższej. A to Indianie przejeli styl życia Europejczyków, nie odwrotnie.
Proponuję zapoznać się najpierw z tematem.
Proponuję np. książkę która jest zamieszczona w sekcji "źródła" pod postem, który przeczytałeś. Co więcej, akurat dzisiaj wypożyczyłem książkę pracującej na UW archeolog/historyk Pani dr Justyny Olko pt. "Meksyk przed konkwistą". Cytuję: "Po pierwszej epidemii z 1520 roku kolejne zbierały obfite żniwo w latach 1545-1581. Na skutek chorób przywleczonych z Europy populacja indiańska środkowego Meksyku spadła z kilkunastu milionów przed konkwistą do ok. miliona na początku XVII wieku, a więc zmniejszyła się o 90 %" (str. 387). Meksyk padł w 1521, już w czasie epidemii. A fakt, że Cortez najpierw przegrał bitwę i musiał się wycofać z miasta, a potem wrócił i podbił ruinę( w której zawalano domy w których żaden członek rodziny nie przeżył epidemii, robiąc w ten sposób groby na poczekaniu), należy do historii powszechnej, a nie specjalistycznej. Polecam zapoznanie się z nią. Na początek wystarczy artykuł "Ospa prawdziwa" na Wikipedii.
Cieszę się, jednak mój blog naprawdę się przyda.
Ten post był edytowany przez yong-rui: 1/08/2012, 23:27
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(yong-rui @ 1/08/2012, 23:23) Cieszę się, jednak mój blog naprawdę się przyda. No, mnie się przydał choćby z tego powodu, że nie wiedziałem o pochodzeniu słowa wiki ( od hawajskiego "szybko"). A kto tak nazwał wikipedię pierwszy raz i dlaczego w ten sposób chciał uczcić Hawajczyków?
|
|
|
|
|
|
|
yong-rui
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 21 |
|
Nr użytkownika: 72.072 |
|
|
|
Zawód: student |
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 1/08/2012, 23:29) QUOTE(yong-rui @ 1/08/2012, 23:23) Cieszę się, jednak mój blog naprawdę się przyda. No, mnie się przydał choćby z tego powodu, że nie wiedziałem o pochodzeniu słowa wiki ( od hawajskiego "szybko"). A kto tak nazwał wikipedię pierwszy raz i dlaczego w ten sposób chciał uczcić Hawajczyków?
Jak podaje Wikipedia: "Nazwa Wiki pochodzi od hawajskiego wyrażenia wiki wiki, oznaczającego bardzo szybko. Autorem pojęcia i koncepcji jest Ward Cunningham, który w 1994 roku na potrzeby Portland Pattern Repository napisał oprogramowanie WikiWikiWeb."
A dlaczego? historia milczy na ten temat. Ale Pan Cunningham jeszcze do niej nie przeszedł, więc można się go zapytać.
|
|
|
|
|
|
|
yong-rui
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 21 |
|
Nr użytkownika: 72.072 |
|
|
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Zmieniłem trochę nazwę i profil bloga, mam nadzieję że teraz jest bardziej przyjazny i mniej kontrowersyjny. Udało mi się też stworzyć dość ciekawą oprawę graficzną. Dzięki za krytykę - przydała się. Ponownie zapraszam : )
|
|
|
|
|
|
|
|
Mnie osobiście wstęp po poprawkach znacznie bardziej odpowiada. Zapowiada ciekawy blog, w którym kładzie się nacisk na mniej znane oblicza historii, a nie blog będący w stanie ciągłej wojny z akademickim podejściem do historii, wojny z góry zresztą skazanej na przegraną. Trzeba pamiętać, że tych zapomnianych historii, tych niuansów i różnych smaczków czy paradoksów nie sposób zrozumieć bez jej akademickiej, podręcznikowej części. Gratulacje.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dla mnie historia to przede wszystkim wiek XX-ty. Bardzo dużo się działo i to "dzianie się" nie było przypadkowe. Analizując I Wojnę Światową, stalinizm, hitleryzm musimy często sięgać do wieków poprzednich. A to jest najlepszy sposób na promocję historii.
Oczywiście jest to punkt widzenia europocentryczny. Ale nie wyrwiemy się z miejsca, w którym żyjemy.
Aspekty historyczne lingwistyki też są ważne, ale one wymagają systematycznego podejścia...
|
|
|
|
|
|
|
yong-rui
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 21 |
|
Nr użytkownika: 72.072 |
|
|
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Poprzedni blog umarł śmiercią naturalną, tematyka była chyba za bardzo niszowa i nie udało mi się zebrać czytelników, przez co straciłem motywację (standardowy scenariusz blogerski). Poza tym tematyka bloga coraz bardziej koncentrowała się na językach i ich historii.
Nie poddałem się jednak i założyłem nowego bloga z fiszkami z języków obcych, oprócz nich staram się wciąż przemycać zagadnienia historyczne. W tym przypadku idzie mi już lepiej, sporo nauczyłem się na błędach. Jeszcze raz dzięki za konstruktywną krytykę, która pomogła mi bardzo przy tworzeniu nowego bloga.
Fiszkarium, czyli fiszki z języków obcych
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|