Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony < 1 2 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Solon, Ocena postaci.
     
matika100
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 354
Nr użytkownika: 33.865

Mateusz
Zawód: student prawa
 
 
post 9/11/2007, 12:39 Quote Post

Z większością się zgadzam mówię jednak o tym że wielu ludzi w historii posuwało się do stwarzania własnego stronnictwa, organizacji łączenia wspólnych interesów, a nawet jeśli była taka konieczność to do zawiązywania spisków czy intryg. Jeśli ktoś chce być graczem musi sam kształtować grę wyprzedzać przyszłość tak robiono w przeszłości tak robi się dzisiaj zarówno w polityce i w biznesie. Wyciąga się dziś haki haczyki uzywa sznatazu. TAK Będzie zawsze
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
fodele
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 674
Nr użytkownika: 31.925

 
 
post 9/11/2007, 19:21 Quote Post

I właśnie pod tym względem Solon różnił się od innych! Nie wchodził w układy. Jak sam twierdził, jego celem było takie rozwiązanie, żeby "nie wziąć zbyt wiele jednym i nie dać zbyt mało drugim". Nie ma tu więc raczej mowy o intryganctwie czy stronniczości:) Choć oczywiście można mu złośliwie zarzucić, że chcąc uszczęśliwić wszystkich, tak naprawdę nie uszczęśliwił nikogo wink.gif
Wydaje mi się, że Solon właśnie po to odsunął się od świata polityki, żeby z opisanymi przez Ciebie matiko sytuacjami nie mieć nic wspólnego. Powąchał już bycia archontem i wiedział czym grozi dłuższy romans z wszelką dyplomacją. Wszak mimo swojej neutralności naraził się na ataki i to z każdej strony. Najprawdopodobniej nie wszystkie przypisywane mu zasługi są jego dziełem, ale i tak bardzo cenię Solona. Wiele nam współczesnych "osób publicznych", mimo możliwości edukowania się na bogatej historii polityki, nie potrafi znaleźć się w trudnych sytuacjach, obiektywnie spojrzeć na krytykę własnych działań, że nie wspomnę już o opuszczeniu w porę i bez bólu intratnego stanowiska wink.gif

Pozdrawiam!

P.S. Doskonale rozumiem Twoje rozgorycznie i brak ufności w dobre zamiary polityków. Pozostawiam sobie jednak cień wiary (naiwnej confused1.gif ), że kiedyś coś się zmieni...
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
matika100
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 354
Nr użytkownika: 33.865

Mateusz
Zawód: student prawa
 
 
post 10/11/2007, 16:49 Quote Post

Może coś się zmieni ale raczej nieprędko aczkolwiek wiarę zawsze można mieć Pomimo wszystko działania typu intrygi czy nawet pewne działania zbrodnicze są potrzebne w myśl zasady cel uświęca środki. O tym pisał już Machiavelli w Księciu. Lata historii pokazują że czasem takie praktyki są potrzebne aby coś zmienić na lepsze. Czasem trzeba zrezygnować z własnych ideałów i zasad moralnych żeby osiągnąć wyznaczone cele.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
T-o-m-e-k
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 191
Nr użytkownika: 15.113

Tomek
Stopień akademicki: Mgr historii
Zawód: Nauczyciel historii
 
 
post 4/11/2009, 23:06 Quote Post

QUOTE(Wilhelm I Paradowski @ 5/11/2007, 20:36)
Członkowie dwóch pierwszych klas mogli kandydować na stanowiska archontów.
*



Oczywiście, zgadza się! Tylko i wyłącznie członkowie pierwszej i drugiej grupy solońskiej mogli kandydować na stanowisko archonta i w konsekwencji obowiązujących zasad - po rocznej kadencji - zasiąść na wzgórzu Aresa; 500 miarowców i 300 miarowców w aspekcie politycznym łączyła możliwość aktywnego uczestnictwa w życiu politycznym Aten. Pozostałe grupy solońskie nie mogły kandydować na urząd archonta.
Dzisiejsze pytanie z kolowium "rozwaliło mnie" :"Co różniło 500 miarowców i 300 miaroców?" Czy ktoś z forumowiczów zaspokoi moją ciekawość i odpowie confused1.gif Czytałem Jaczynowską, Wolskiego i Lengauera i nie ma nic na temat różnic politycznych miedzy tymi grupami... rolleyes.gif
pozdrawiam Tomasz
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
Tom Marlow
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 7
Nr użytkownika: 56.282

Zawód: licealista
 
 
post 5/11/2009, 9:36 Quote Post

Wydaje mi się, że skoro 500 miarowcy zbierali więcej zboża ze swoich pól, tym samym mieli większe prawa. Warto przypomnieć, że dopiero Klejstenes zmniejszył znaczenie arystokracji. W swoich notatkach mam, że oprócz pełnych praw politycznych, mieli oni najwięcej obowiązków - świadczyli liturgię, organizowali dionizje, opłacali poselstwa.

Hippeis natomiast mieli w obowiązku utrzymywać konia z uposażeniem. Świadczy to o zamożności tej grupy. Konie nie były tanie rolleyes.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
T-o-m-e-k
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 191
Nr użytkownika: 15.113

Tomek
Stopień akademicki: Mgr historii
Zawód: Nauczyciel historii
 
 
post 5/11/2009, 19:39 Quote Post

Cieszy mnie że ktoś odezwał się w tym temacie ale chyba niewystarczająco dokładnie sprecyzowałem pytanie(ostatnie zdanie). Interesują mnie różnice tylko i wyłącznie w aspekcie POLITYCZNYM.
pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

2 Strony < 1 2 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej