Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

historycy.org _ Historia Polski ogólnie _ Największy zdrajca w historii Polski ?

Napisany przez: Premagape 22/08/2007, 9:01

August II Mocnego zaliczyłem do zdrajców, gdyż w pewnym momencie planował rozbiór Polski. Chciał część Polski zachować jako dziedzictwo dla syna. Choć w zasadzie jest to niedoszły zdrajca.
Stanisława Augusta Poniatowskiego zaliczyłem do zdrajców (na potrzeby tejże ankiety) za jego kontrowersyjną postawę po konfederacji targowickiej.
Jerzego Sebastiana Lubomirskiego zaliczyłem do ankiety za rokosz Lubomirskiego, który uniemożliwił przeprowadzenie programu reform. Choć zaliczenie jego do zdrajców może być mocno kontrowersyjne.
Jeśli głosujecie na inną osobę, to napiszcie na kogo i dlaczego. W ankiecie pominąłem osoby ze średniowiecza, bo by liczba potencjalnych kandydatów była zbyt wielka.

Napisany przez: Hieronim Lubomirski 22/08/2007, 9:08

Ciężko wybrac jedną konkretną osobę, może z wyjątkiem na Janusza Radziwiłła, oraz Sebastiana Lubomirskiego, wszyscy są dla mnie synonimami zdrady narodowej i zaprzaństwa rolleyes.gif lecz Chmiel to raczej wróg Polski niż zdrajca

Napisany przez: OverHaul 22/08/2007, 9:37

Poniatowski to nie zdrajca, siedział w kieszeni Rosjan to musiał abdykować i robić wszystko, co mu kazali, żeby mu długi pokryli wink.gif
Skoro jest Lubomirski, powinien być i Zebrzydowski. Proszę o konsekwencję.
Umieszczanie Janusza Radziwiłła? Jeśli za Kiejdany, powinien być i Gosiewski.
Chmielnicki to już nieporozumienie, bo był Ukraińcem i czuł się Ukraińcem, nigdy nie dałby się nazwać Polakiem.
Niektórym pewnie braknie Opolczyka.

Co do mojego głosu: oddać na targowiczan się nie opłaca, choć jest ich aż trzech, bo oni za bardzo nie wiedzieli co robią, a Potocki był kompletnym idiotą. Z epoki Stanisława postawiłbym więc na Ponińskiego i jego wybieram, choć nie z pełnym przekonaniem.

Napisany przez: Premagape 22/08/2007, 10:11

QUOTE(OverHaul @ 22/08/2007, 9:37)
Poniatowski to nie zdrajca, siedział w kieszeni Rosjan to musiał abdykować i robić wszystko, co mu kazali, żeby mu długi pokryli wink.gif
Skoro jest Lubomirski, powinien być i Zebrzydowski. Proszę o konsekwencję.
Umieszczanie Janusza Radziwiłła? Jeśli za Kiejdany, powinien być i Gosiewski.
Chmielnicki to już nieporozumienie, bo był Ukraińcem i czuł się Ukraińcem, nigdy nie dałby się nazwać Polakiem.
Niektórym pewnie braknie Opolczyka.
*


Kurczę, nie mogłem przecież umieścić wszystkich zdrajców na przestrzeni dziejów. Chmielnickiego zaliczyłem, bo:
- część historyków uważa, że miał polskie pochodzenie;
- był mieszkańcem Polski;
- jego powstanie wywołało wielkie zainicjowało okres wielkich kłopotów i nieszczęśća dla Polski; sprzymierzał się z obcymi potęgami;
- jego wojska strasznie mordowały polską szlachtę.
Zebrzydowskiego nie dałem, bo jego rokosz nie był tak szkodliwy jak Lubomirskiego.
Wybacz, ale musiałbym większość polskiej szlachty umieścić na liście zdrajców za Ujście i Kiejdany, włącznie z przyszłym królem Janem III Sobieskim.

Napisany przez: Kytof 22/08/2007, 10:49

Poniatowski wcale nie był zdrajcą, idąc takim tokiem rozumowania można dojść do wniosku, że Kołłątaj też nim jest. Chmielnicki konkretnie był Kozakiem, za Kozaka (a nie Polaka) się uważał, Ukrainie służył. Zresztą, poczynania niektórych magnatów kresowych warto przemilczeć.
Bohdan Chmielnicki.
Ja stawiałbym akurat na Branickiego, jakoś on ze wszystkich kojarzy mi się najbardziej z targowicą. Oczywiście za prośby kierowane do Katarzyny II o interwencje w RON, za sprzeciwianie się wyrokom królewskim (nieprzystąpienie do Straży Praw) itd.

Napisany przez: gorliwy litwin 22/01/2008, 8:41

Dzierzinski

Napisany przez: Ironside 22/01/2008, 9:41

Chmielnicki to już nieporozumienie, bo był Ukraińcem i czuł się Ukraińcem, nigdy nie dałby się nazwać Polakiem.

- Nieporozumieniem jest nazywanie Chmielnickiego Ukraińcem... Taki termin w ogóle wówczas nie funkcjonował. Chmielnicki był Rusinem, a konkretniej - ruskim SZLACHCICEM. A teraz zastanówmy się nad ówczesnym znaczeniem słowa "Polak". Ano "Polak" to wówczas nikt inny, jak szlachcic z Rzeczypospolitej, osoba należąca do narodu politycznego. Niezależnie od tego, czy mówiła po Polsku, Rusku czy Niemiecku.
Także w ówczesnym znaczeniu Chmielnicki jak najbardziej był POLAKIEM. Był szlachcicem i miał obowiązek zachować wierność wobec Korony.

Napisany przez: JerzyMS 22/01/2008, 22:29

QUOTE(Ironside @ 22/01/2008, 9:41)

Także w ówczesnym znaczeniu Chmielnicki jak najbardziej był POLAKIEM. Był szlachcicem i miał obowiązek zachować wierność wobec Korony.
*


Ja wolalbym zamiast sie cofac setki lat wstecz, zadac pytanie ktory zdrajaca, lub wynajety profesjonalista poczynil najwieksze szkody w XXw.
Tu trudno jednak objac okres od 1980 poniewaz duza czesc z tych ludzi to nie my wybieralismy tylko obce agentury , obca finansjera i obce polskojezyczne media.
W takim razie trudno mowic o zdradzie.
Ci ludzi nikogo nie zdradzili.
Oni po prostu sluzac obcym,
byli lojalni wobec nich
i poczynili szkody naszemu panstwu najwieksze szkody.
Czy tylko oni?
Nie tylko oni , rownie duze szkody poczynila nam wlasna glupota.

Dla mnie najbardziej widoczne sa szkody w zakresie finansow, i rabunku narodowego majatku.
To wlasnie tam trzeba szukac.
ja nie podam poniewaz wiem ze napewno zaraz ktos w ramach dobrego uczynku na mnie doniesie , a po co komplikowac zycie moderatorom.
(wlasnie w niedziele rano o godz 10 zbudzila mnie straz miejska ze ktos idac do kosciola w ramach czynienia dobrych uczynkow gleboko wierzacy doniosl ze za moim plotem od strony ulicy sa smieci( ulotki ktore roznosza i puszki po piwie ktore koneserzy zgubili podczas degustacji. Ja wjezdzam na posesje przez brame i reszta mnie nie interesuje. Mysle ze Bog spisuje te wszystkie dobre uczynki!)
Wlasnie takie dobre uczynki sa zmora naszego kraju.
Oni nie donosza. Oni melduja!

Napisany przez: OverHaul 22/01/2008, 22:34

QUOTE
- Nieporozumieniem jest nazywanie Chmielnickiego Ukraińcem... Taki termin w ogóle wówczas nie funkcjonował. Chmielnicki był Rusinem, a konkretniej - ruskim SZLACHCICEM. A teraz zastanówmy się nad ówczesnym znaczeniem słowa "Polak". Ano "Polak" to wówczas nikt inny, jak szlachcic z Rzeczypospolitej, osoba należąca do narodu politycznego. Niezależnie od tego, czy mówiła po Polsku, Rusku czy Niemiecku.
Także w ówczesnym znaczeniu Chmielnicki jak najbardziej był POLAKIEM. Był szlachcicem i miał obowiązek zachować wierność wobec Korony.

Rzeczywiście może nieprecyzyjnie się wyraziłem. Przypomina to trochę dyskusję na temat narodowości Kopernika...

Napisany przez: JerzyMS 22/01/2008, 22:35

QUOTE(Ironside @ 22/01/2008, 9:41)
[i]Chmielnicki to już nieporozumienie, bo był Ukraińcem i czuł się Ukraińcem, nigdy nie dałby się nazwać Polakiem.
*



Chmielnickemu pomogl nuncjusz papieski ktory sprzeciwil sie wejsciu do senatu biskupom obrzadku wschodniego.

Wiec kto tu poczynil najwieksze szkody.
Chmielnicki?
czy numcjusz papieski!?

ten sam numer powtorzono w przededniu II w. sw. burzac swiatynie obrzadku wschodniego !

Oczywiscie do dzis winnych nie ma!

Wszyscy historycy szukaja Kowalskiego,
ktory podczas strajkow doniosl na Nowaka,
ale te sprawy nadal sa poza ich kompetencja!

Napisany przez: valkuza 3/02/2008, 11:58

wg mnie lubomirski. wywolal rokosz w najgorszym momencie. najwieksza glupota. zgineli przez niego zaprawieni w wojnie zolnierze potrzebni do walki z moskwa

Napisany przez: Marthinus 4/02/2008, 21:53

Zagłosowałem na Szczęsnego Potockiego chociaż był to jednocześnie glos na Branickeigo i Rzewuskiego.
Cokolwiek by nie mówić Chmielnicki nie może być zaliczany w poczet zdrajców Polski.Gdyby kozacy byli traktowani na równi z panami polskimi do żadnego powstania by nie doszlo.Zresztą jak powszechnie wiadomo byl projekt Rzeczposopitej Trojga Narodów.
Kompletnie również nierozumiem umieszczenia na liście Stanisława Augusta Poniatowskiego i Augusta II.
Z niewymienionych postawiłbym na Feliksa Dzierżyńskiego.

Napisany przez: artifakt 4/02/2008, 21:59

Hieronim R. przykład idiotyzmu i kompletnego zacietrzewienia...

Napisany przez: gorliwy litwin 5/02/2008, 8:57

Największy zdrajca- F.Dzieržynski

Napisany przez: korten 5/02/2008, 13:21

Ja zaglosuje na zupelnie inna postac, a mianowicie Michala Paca Wielkiego Hetmana Litewskigo ,ktory dzieki malostkowosci i glupocie odszedl ze swoim wojskiem po zwycieskiej bitwie pod Chocimiem nie pozwalajac Sobieskiemu wykorzystac sukcesu.

Napisany przez: alcesalces1 5/02/2008, 14:42

QUOTE(gorliwy litwin @ 5/02/2008, 9:57)
Największy zdrajca- F.Dzieržynski
*


Pytanie - czy Feliks Dzierżyński deklarował się jako polski patriota czy rewolucjonista. Zresztą jeśli mierzyć patriotyzm polski liczbą zabitych Rosjan, to Feliks Edmundowicz byłby tu największym polskim patriotą.

Napisany przez: rycymer 5/02/2008, 14:56

Mój typ to Chmielnicki - zdrajca, jakich mało w historii Polski... dry.gif

Napisany przez: Marthinus 5/02/2008, 22:20


Zresztą jeśli mierzyć patriotyzm polski liczbą zabitych Rosjan, to Feliks Edmundowicz byłby tu największym polskim patriotą.
Pewnie i tak ale w jego przypadku nie jest to żaden argument.

Napisany przez: jasio-jasiowaty 5/02/2008, 22:39

Najbardziej haniebnym zdrajcą byli Ksawery Branicki herbu Korczak oraz Seweryn Rzewuski herbu Krzywda.
Szczęsny Potocki nie bardzo rozumiał co wyczynia był ograniczony umysłowo, jednak i on był człowiekem niezwykle marnej konduity.

Napisany przez: dlspicy 11/02/2008, 12:54

Drogi Premagape.
Nie ukrywam, że jest to dla mnie trudne pytanie. Jeśli pojęcie Polska jest równoznaczne z pojęciem Polacy, to kto wie, czy nie "najwiękwszym" zdrajcą będzie gen. Wojciech Jaruzelski. Wypowiedź wojnę "własnemu" narodowi, chcieć źle dla "swoich" rodaków?
Ja, oddałem głos pusty.
Pozdrawiam.

Napisany przez: Rob Roy 15/02/2008, 20:57

Wedłud mnie....Bierut. Ta postac kojaży mi sie tylko ze zbrodniami dokonanymi na rodakach.

Napisany przez: dlspicy 16/02/2008, 0:03

Drogi Rob Roy.
Dlatego napisałem, że jest to dla mnie trudne pytanie. Bez wątpienia jest w tym dużo racji. Bierut bezwzględnie wykonywał polecenia z Moskwy, polecenia Stalina. Bez wątpienia także był zdrajcą, "wiernym" wobec swych "przyjaciół". Nic więc dziwnego, że "prowadzi" w sondzie.
Pozdrawiam.

Napisany przez: adso74 16/02/2008, 0:35

QUOTE
August II Mocnego zaliczyłem do zdrajców, gdyż w pewnym momencie planował rozbiór Polski. Chciał część Polski zachować jako dziedzictwo dla syna. Choć w zasadzie jest to niedoszły zdrajca


August II kilkakrotnie próbował ratować siłę państwa, nawet za cenę jego całości. Zapewnienie następstwa tronu dla syna jeszcze za jego życia i uniknięcie przez to elekcji i interregnum mogło być tylko i wyłącznie korzystne dla Rzeczpospolitej.
Stanisław August Poniatowski na tej liście to jakieś nieporozumienie.
Chmielnicki - kogo on niby zdradził? O ile mi wiadomo walczył o poprawę sytuacji Kozaków. Występował przeciw magnatom, o których twierdził, że zdradzają kraj. Z jego punktu widzenia on był lojalny.
Janusz Radziwiłł - to uproszczenie. Jego postawa to chyba pierwszy przejaw ambicji Litwy do samodzielności. Działał w interesie Litwinów. Nie jestem do końca przekonany, czy pasuje do niego określenie "zdrajca".
Targowiczanie to raczej ludzie nierozsądni. Oparcie się o Rosję było akurat w owym czasie jedyną metodą na uratowanie Rzeczpospolitej, tyle że oni zrobili to w sposób idiotyczny. Raczej warcholstwo niż zdrada.

Może należałoby się zastanowić nad tym, kiedy dany czyn da się zakwalifikować jako zdradę? Władysław II celem odzyskania władzy, z której wyzuli go młodsi bracia, udał się po pomoc na dwór cesarza. Kto tu zdradził interesy kraju? Władysław - sprowadzając obcą interwencję, czy jego młodsi bracia - łamiąc postanowienia testamentu Krzywoustego i powodując rozprzężenie w kraju? Stańczycy byli określani mianem zdrajców, choć zrobili więcej dobrego niż jacykolwiek powstańcy. Chyba niezbyt słusznie? Tak można wyliczać dość długo.

Zatem ja postąpię inaczej. Ponieważ nie przychodzi mi w tej chwili do głowy jakaś szczególnie niecna i wyrachowana postać z historii Polski, zagłosuję sobie prywatnie na zdrajcę w dziejach powszechnych najbardziej znanego: Judasz:P

A tu oddaję głos pusty.

Pozdrawiam
adso74

Po namyśle oddałem głos na "inną osobę". Po prostu, skoro Matka Boska jest królową Polski, to mam podejrzenia, że Judasz wpisuje się jakoś w naszą historiętongue.gif

Napisany przez: Ironside 18/02/2008, 15:39

QUOTE(jasio-jasiowaty)
Najbardziej haniebnym zdrajcą byli Ksawery Branicki herbu Korczak oraz Seweryn Rzewuski herbu Krzywda.
Szczęsny Potocki nie bardzo rozumiał co wyczynia był ograniczony umysłowo, jednak i on był człowiekem niezwykle marnej konduity.

A ja daleki jestem od potępiania w czambuł tych panów i w ogóle całej Targowicy. Targowiczanie byli ludźmi wychowanymi w pewnym systemie wartości. Złota wolność szlachecka była dla nich święta, a ci, którzy na nią podnieśli rękę, byli wrogami Rzeczypospolitej i jej praw podstawowych. Jedyny grzech Targowiczan polega dla mnie na tym, że w tym sporze wewnętrznym odwołali się do siły zewnętrznej.

Paradoksalnie człowiekowi współczesnemu, zapatrzonemu w demoliberalne idee, Targowica powinna być bliska wink.gif Przecież są to ludzie, którzy bronili wolności przed tymi, którzy chcieli wolność podporządkować dobru państwa i racji stanu. Dzisiaj takich, którzy chcą podporządkować wolność jednostki racji stanu, nazywamy w najlepszym wypadku autorytarystami wink.gif

No a to, co moim zdaniem stanowi grzech konfederatów z Targowicy, czyli wywlekanie polskich brudów za granicę, dzisiaj jest dość powszechne. Dość wspomnieć, co się działo nie tak dawno temu na linii Warszawa-Bruksela...

QUOTE(adso74)
Chmielnicki - kogo on niby zdradził? O ile mi wiadomo walczył o poprawę sytuacji Kozaków. Występował przeciw magnatom, o których twierdził, że zdradzają kraj. Z jego punktu widzenia on był lojalny.

Nie był lojalny, bo wszczął wojnę domową. Sprzeciwił się suwerenowi, którym był w Rzeczypospolitej naród szlachecki. Sprzymierzył się z wrogiem zewnętrznym - Chanatem Krymskim. Na koniec zaś dokonał arcy zdrady, podporządkowując Ukrainę carowi moskiewskiemu.

Napisany przez: varius 28/02/2008, 22:35

Moim "zwycięzcą" był Szczęsny Potocki. Wraz z Rzewuskim i kilkoma innymi f******mi unicestwił coś, co było wielką chlubą narodu Polskiego, Konstytucję 3 maja. To dzięki nim Polska nie istniała na mapach świata i Europy przez wiele, wiele lat. Mogą być z siebie dumni doppelpunkt.gif

Napisany przez: Pizystrat 1/03/2008, 8:42

QUOTE(Premagape @ 22/08/2007, 9:01)
August II Mocnego zaliczyłem do zdrajców, gdyż w pewnym momencie planował rozbiór Polski. Chciał część Polski zachować jako dziedzictwo dla syna. Choć w zasadzie jest to niedoszły zdrajca.
Stanisława Augusta Poniatowskiego zaliczyłem do zdrajców (na potrzeby tejże ankiety) za jego kontrowersyjną postawę po konfederacji targowickiej.
Jerzego Sebastiana Lubomirskiego zaliczyłem do ankiety za rokosz Lubomirskiego, który uniemożliwił przeprowadzenie programu reform. Choć zaliczenie jego do zdrajców może być mocno kontrowersyjne.
Jeśli głosujecie na inną osobę, to napiszcie na kogo i dlaczego. W ankiecie pominąłem osoby ze średniowiecza, bo by liczba potencjalnych kandydatów była zbyt wielka.
*



Każdy komunista - polskiego pochodzenia jest zdrajcą. A takze kazdy komunista majacy polskie obywatelstwo.
Np, ci tutaj:
http://www.polonica.net/kpp_lista_czlonkow.htm

kazdy czlonek PPR i PZPR

Napisany przez: Marthinus 1/03/2008, 12:03

Drogi Pizystracie absolutnie nie chcę stawac w obronie osób należących do PZPR ale myślę że troszeczke poniosła cie fantazja pisząc o tym że każdy członek PZPR to zdrajca Polski.Myślę że zapomniałeś troszeczkę o realiach jakie panowały w PRL i o tym że bardzo dużo osób z uwagi na chęc dalszego realizowania się (chocby pracownicy naukowi czy dyrektorzy szkół) byli zmuszeni do posiadania legitymacji partyjnej a oprócz tego nic ich z ideologią partii nie wiązało.

Napisany przez: pancerny96 22/05/2008, 19:57

Janusz Radziwiłł nie powinien znaleźć się na tej ankiecie. Zagłosowałem na Bolesława Bieruta z niechęci do stalinizmu, ale nie ogólnie komunizmu, socjalizmu)

Napisany przez: Gregorus 15/06/2008, 20:44

Stawiam na Branickiego...

Co do Chmielnickiego to całe to nieszczęście wiadomo, że zaczeło się od zatargu z podstarościm Czaplińskim czyli od spraw osobistych - zresztą często tak bywa...

Napisany przez: savoy 26/09/2008, 8:13

z całą pewnością zdrajcą był Bierut i spółka. oczywiście nie wszyscy oni byli Polakami więc faktycznie trudno tu mówić o zdradzie. Raczej mówiłbym tu o wrogach Polski i Polaków.
Z Jaruzelskim trzeba się wstrzymać do wyroku sądu bo sprawa nie jest jednoznaczna.
Biorąc pod uwagę liczbę zamordowanych komunistów i Rosjan i kogo tam jeszcze to Feliks Edmundowicz jest raczej bohaterem ze względu na to, że eliminował wrogów Polski.
Na pewno na liście zabrakło zdrajcy kuklińskiego, który wywoził do USA tajne dane wojskowe dotyczące naszej polskiej obronności ułatwiając w ten sposób przygotowanie im jądrowego holokaustu Polaków. Na szczęście mądrość tych co dziś są uważani za zdrajców (o ironio!)czyli różnych Jaruzelskich. Michników, Kuroniów i Gocłowskich doprowadziła do pokojowego przekazania władzy i upadku poprzedniego ustroju.

Napisany przez: Szeszu 17/01/2009, 17:03

Aż dziw bierze, że nikt jeszcze nie wymienił Marcelego Nowotki.Podczas wojny polsko-bolszewickiej stał po stronie komunistów.I to nie wszystko.Należał do Komitetu Rewolucyjnego, wydał wiele wyroków śmierci na POLAKÓW.W czasie wojny kierował Rejonowym Komitetem Rewolucyjnym w Łapach.Po inwazji III Rzeszy na ZSRR Nowotko uciekł do Rosji.W czasie wojny donosił również na członków AK, przekazując ich dane gestapo.Zdrajca jakich mało...

Nie ma niestety Nowotki, a więc mój głos idzie na Branickiego.

Napisany przez: Narodowiec1906 14/07/2009, 18:17

Ja zagłosowałem na Bieruta chociaż można było dodać do tej listy jeszcze Dzierżyńskiego, Marchlewskiego, Różę Luksemburg i Józefa Cyrankiewicza. No i może jeszcze Bermana tylko ze względu, że był we władzach polskich w PRL bo z Polską nie miał w sumie wiele wspólnego.

Napisany przez: Iwan Groźny 14/07/2009, 18:27

Też zagłosowałem na Bieruta.Marionetka w rękach ZSRR i chyba największy
zbrodniarz w historii Polski.Tylko,co w ankiecie robi król Staś?

Napisany przez: Agni 14/07/2009, 18:31

Moim zdaniem Bierut był największym zdrajcą.

Napisany przez: Nicker 14/07/2009, 18:38

Wybrałem Bohdana Chmielnickiego głównie z tego powodu, że najpierw walczył po stronie Polaków, a później stanął na czele powstania kozackiego. Jednak gdybym był na jego miejscu miłość do prawdziwej ojczyzny (Ukrainy) przeważyłaby nad służeniem Polsce.

Napisany przez: balum 15/07/2009, 15:47

QUOTE(savoy @ 26/09/2008, 9:13)
Biorąc pod uwagę liczbę zamordowanych komunistów i Rosjan i kogo tam jeszcze to Feliks Edmundowicz jest raczej bohaterem ze względu na to, że eliminował wrogów Polski.

Tak patrząc, to bohaterm był Hitler, bo wyeliminował 25 mln Rosjan i bohaterm był Stalin, bo wyeliminował 10 mln Niemców.

Napisany przez: Kytof 15/07/2009, 15:56

QUOTE(Nicker @ 14/07/2009, 19:38)
Wybrałem Bohdana Chmielnickiego głównie z tego powodu, że najpierw walczył po stronie Polaków, a później stanął  na czele powstania kozackiego.
*



Idąc tym tropem największym zdrajcą Szwecji jest Jan Sobieski, bo najpierw walczył po jej stronie, a potem został królem polskim.

Napisany przez: Janusz Radziwiłł 15/07/2009, 16:18

QUOTE(Kytof @ 15/07/2009, 15:56)
Idąc tym tropem największym zdrajcą Szwecji jest Jan Sobieski, bo najpierw walczył po jej stronie, a potem został królem polskim.

Gwoli ścisłości, najpierw walczył po stronie polskiej, później, w czasie potopu, przeszedł na stronę Szwedów, następnie znowu walczył po stronie polskiej, a wreszcie został królem Polski smile.gif

Napisany przez: balum 16/07/2009, 15:49

QUOTE(Janusz Radziwiłł @ 15/07/2009, 17:18)
QUOTE(Kytof @ 15/07/2009, 15:56)
Idąc tym tropem największym zdrajcą Szwecji jest Jan Sobieski, bo najpierw walczył po jej stronie, a potem został królem polskim.

Gwoli ścisłości, najpierw walczył po stronie polskiej, później, w czasie potopu, przeszedł na stronę Szwedów, następnie znowu walczył po stronie polskiej, a wreszcie został królem Polski smile.gif
*


W międzyczasie był agentem francuskim. Zdrady dokonał dwukrotnie

Napisany przez: artifakt 16/07/2009, 15:54

QUOTE(balum @ 16/07/2009, 15:49)
QUOTE(Janusz Radziwiłł @ 15/07/2009, 17:18)
QUOTE(Kytof @ 15/07/2009, 15:56)
Idąc tym tropem największym zdrajcą Szwecji jest Jan Sobieski, bo najpierw walczył po jej stronie, a potem został królem polskim.

Gwoli ścisłości, najpierw walczył po stronie polskiej, później, w czasie potopu, przeszedł na stronę Szwedów, następnie znowu walczył po stronie polskiej, a wreszcie został królem Polski smile.gif
*


W międzyczasie był agentem francuskim. Zdrady dokonał dwukrotnie
*



I omal nie został Marszałkiem Francji.

Napisany przez: Janusz Radziwiłł 16/07/2009, 19:40

QUOTE(artifakt @ 16/07/2009, 15:54)
I omal nie został Marszałkiem Francji.

O, ciekawa informacja. Mógłbyś coś więcej o tym napisać?

Napisany przez: marszalek113 16/07/2009, 20:13

QUOTE(Janusz Radziwiłł @ 16/07/2009, 20:40)
QUOTE(artifakt @ 16/07/2009, 15:54)
I omal nie został Marszałkiem Francji.

O, ciekawa informacja. Mógłbyś coś więcej o tym napisać?
*




QUOTE
Ludwik XIV obiecywał mu tytuł marszałka Francji i księcia para.

Jerzy Jankowski Monarsze Sekrety.
smile.gif
Jak chcesz, to podam Ci link, gdzie można książkę przeczytać.


m113

Napisany przez: Janusz Radziwiłł 17/07/2009, 8:58

QUOTE(marszalek113 @ 16/07/2009, 20:13)
QUOTE
Ludwik XVI obiecywał mu tytuł marszałka Francji i księcia para.

Jerzy Jankowski Monarsze Sekrety.
smile.gif
Jak chcesz, to podam Ci link, gdzie można książkę przeczytać.

Z wielką chęcią poproszę o ów link. Tylko mała uwaga - miałeś na myśli chyba Ludwika XIV confused1.gif

Napisany przez: marszalek113 17/07/2009, 9:02

Tak, miałem na myśli Ludwika XIV - nie Ludwika XVI. Link wysłałem Ci PM-ką. wink.gif


m113

Napisany przez: Marek Tulliusz Cyceron 5/10/2009, 21:20

SAP za romans z carycą !

Napisany przez: Anakin 5/10/2009, 21:25

QUOTE(Marek Tulliusz Cyceron @ 5/10/2009, 21:20)
SAP za romans z carycą !
*



a to jakieś ustawy norymberskie obowiązują?

Napisany przez: Marek Tulliusz Cyceron 6/10/2009, 21:47


Panowie, już jest prawie 23, jutro mam sprawdzian z polskiego i historii z I wojny światowej, szczerze nie chce mi się konkretyzować, ale skoro chcecie smile.gif

Wybór SAP jest oczywiście wyborem subiektywnym podyktowany emocjami oraz lekturą listów do carycy Katarzyny II, ogólnie nie darzę naszego ostatniego elekcyjnego króla szacunkiem, moje zdanie nie odbiega pewnie od normy.
SAP co by nie mówić, był kontrowersyjny i chyba to mi każdy przyzna ( choć kto wie smile.gif ), stąd mój głos na niego. Causa finito smile.gif

Pozdrawiam !

Napisany przez: Michał(Bodek) 7/10/2009, 19:46

Chmielnicki.Zaznaczylem jego mial tytul szlachecki ,a przy potopie szwedzkim taka rewolta mogła zniszczyc rzeczpospolita.Ale z innej strony nie czul sie polakiem... confused1.gif

Napisany przez: stachu-patriota 8/10/2009, 13:06

A ja głosowałem na Wandę Wasilewską, jak dla mnie ta kobieta była i jest w moim odczuciu wrednym babsztylem. Być może była "zakochana" aż do szpiku kości w Stalinie. Jednym zdaniem, dobrze, że się jej nie udała idea PSRR

Napisany przez: Marek Tulliusz Cyceron 9/10/2009, 15:13



Do dowodów zdrady mojego przedmówcy Lubomirskiego Hieronima dodam, że Poniatowski miał długi około 35- 38 milionowe. To strasznie duża suma. Poza tym Szkołę Rycerską prawdopodobnie założył po to, żeby szkolić kadrę oficerską Rosji.

Co do romansu, to przecież kolaborowanie z wrogiem, nie uważasz tego za zdradę ?!

Napisany przez: kalimerasas 9/10/2009, 16:39

Wojciech Jaruzelski? Gdzie tu mówić o zdradzie? Niech twórca tej ankiety powie mi jak Jaruzelski zdradził Polskę? Brakuje natomiast największego zdrajcy("bohatera") Kuklińskiego.

Napisany przez: Hieronim Lubomirski 9/10/2009, 16:48

QUOTE
Niech twórca tej ankiety powie mi jak Jaruzelski zdradził Polskę?

Wojskowy zamach stanu choćby rolleyes.gif

Napisany przez: Silmeor 20/06/2010, 21:23

Bierut za całokształt. I Kukliński- za złamanie przysięgi i cyniczne pozowanie na patriotę. A właśnie, dlaczego nie ma Kuklińskiego na liście?

Napisany przez: matigeo 25/06/2010, 22:34

Ja dałem Bezguścia drugiego Sasa. Jako monarcha odpowiedzialny za polityke zagraniczną państwa popełnił proporcjonalnie wiecej zła niz taki np Branicki czy Bierut (zamiast nich mogli sie znaleźć inni, a taki Conti czy Ludwik Sobieski... któż zaręczy, ze byli by gorsi)?

Napisany przez: TLM 28/06/2010, 20:45

Zdrajców było dużo sad.gif Z niewykazanych wymienię: Szymona Kossakowskiego, Wincentego Krasińskiego, Ludwika Kalksteina czy Mariana Rejniaka.

Napisany przez: Rommel 100 28/06/2010, 23:11

Głosuję na Targowice- szkoda tylko ze każdy jej ważniejszy przywódca jest oddzielnie, chyba nie ma takiej potrzeby, zdrada wszystkich trzech to jedna i ta sama zdrada.

W ankiecie są dość kontrowersyjne postacie. Radziwiłł jeśli dobrze się orientuję był separatystą litewskim- czyli patriotą, tyle że nie naszym. Bierut czy Jaruzelski według mnie marzyli o socjalizmie w Polsce uznając go za najlepszy dla ich ojczyzny, a zależności od ZSRR nie dało się uniknąć. Król Stanisław Poniatowski to nie wiem co robi w ankiecie, za przyłączenie się do Targowicy? Kołłątaj też się przyłączył a nie słyszałem aby go oskarżano o zdradę.

Napisany przez: Manfred von Richthofen 29/06/2010, 0:24

Dobór postaci w takiej ankiecie zawsze będzie kontrowersyjny i nie pełny więc nie ma się co oburzać, wystarczy skomentować.


1. Bierut, Wasilewska, Dzierżyński – nazywanie ich zdrajcami niepotrzebnie ich nobilituje. Żeby nadać komuś status zdrajcy trzeba jednocześnie przyznać mu prawo członkostwa wspólnoty, którą się samemu reprezentuje (zdradzić może tylko swój a nie obcy). Ja im tego prawa nie przyznaję.

2. Bohdan Chmielnicki – kozacka krew okazała się silniejsza niż związki z Rzeczpospolitą więc to też kiepski materiał na sztandarowego zdrajcę Polski.

3. Stanisław August Poniatowski - został skrzywdzony umieszczeniem na tej liście. W mojej ocenie był światłą osobą, która w niezwykle trudnych warunkach próbowała ocalić co się da. To nie jego rządy były przyczyną klęski. Zarzuty dotyczące romansu z Katarzyną są śmieszne. BTW romans zakończył się znacznie wcześniej niż Stanisław August został królem.

4. Generał Jaruzelski – umieszczenie go tutaj to gruba przesada. Właściwie osądzi go dopiero historia a nie współcześni więc choćby z tego powodu nie może siedzieć na ławie oskarżonych z podsądnymi, w przypadku których dystans oceny do czynów jest już kategorią historyczną.


Wiec kto? Poniński wezwał straż, to łajdak jakich mało do dalszych spraw polecam z czystym sercem go” – Jacek Kaczmarski - Rejtana czyli raport ambasadora.


Napisany przez: Lucas the Great 4/07/2010, 14:37

Moim zdaniem największymi zdrajcami była cała czołówka socjalistyczna z okresu PRL. Poczynając od Gomułki, przez Millera i Jaruzelskiego aż po Aleksandra Kwaśniewskiego. Wszyscy oni aktywnie uczestniczyli w budowie Radzieckiej Supremacji Polsce i wszyscy byli marionetkami w rękach obcego mocarstwa, na dodatek tego, z którym Polacy dco do zasady zbyt dobrych relacji nie mieli.

Wyjątkiem jest oczywiście Gierek, który co prawda prześladował politycznie, ale raz, że aktywnie wspierał rozwój naszej Polskiej gospodarki, dwa że podjął próbę częściowego uniezalażnienia nas od Moskwy.

Napisany przez: de Ptysz 6/07/2010, 19:14

Wahałem się głównie między Chmielnickim, a Radziejowskim, chociaż kilka innych osób też stało na wysokiej pozycji.

Ostatecznie zagłosowałem na Radziejowskiego, chociaż wybór był trudny. Chmielnicki byłby tylko zwykłym kozackim watażką, pragnącym niepodległości (i miał słuszny powód! - Kozacy faktycznie byli dyskryminowani), ale podpadł mi traktatem w Radnot, gdzie w praktyce miano rozebrać Polskę.
Janusz Radziwiłł - co prawda jest to zdrada, ale można się kłócić o jej rozmiar. Po prostu w tamtej chwili było to najrozsądniejsze wyjście, Janusz musiał się bronić przed Moskwą skąpymi siłami, Jan Kazimierz nie zamierzał w żaden sposób pomagać, a tu jeszcze mieli zaatakować Szwedzi.
August II - on był raczej fajtłapą. W chwili powrotu do Polski i ponownej intronizacji silne były stronnictwa reformatorskie, które chciały dać Augustowi władzę podobną do tej, jaką mieli inni monarchowie, ale on się wahał i nic nie utargował. Dopiero później za ustępstwa terytorialne oczekiwał pomocy ościennych państw w reformie ustrojowej, ale jak wiadomo nic z tego nie wyszło.
Z innych na wyróżnienie zasługuje np. targowica i inni nasi sarmaci, załapaliby się też komuniści.

Napisany przez: Siela 6/11/2010, 19:18

Osobiście dodał bym do tego "zaszczytnego" grona Eugeniusza Świerczewskiego ps. "Gens", Ludwika Kalksteina ps. "Hanka" i Blankę Kaczorowską ps. "Sroka" - za nóż w plecy polskiemu podziemiu: Współpracę z okupantem, rozpracowanie Oddziału II. KG AK, odegranie głównej roli w aresztowaniu generała Roweckiego.
Tylko Świerczewskiego spotkała zasłużona kara za zdradę. Pozostałą dwójkę kara ominęła, co więcej po wojnie dalej prowadzili swą zdradziecką działalność współpracując z UB (podobno Kalkstein kilka razy brał udział w powojennych procesach żołnierzy AK jako świadek).

Napisany przez: Samuel Łaszcz 6/11/2010, 20:31

Konstanty Pokłoński. Zdradził Jana Kazimierza na rzecz Chmiela, tego zaś na rzecz cara Aleksego, potem znów wrócił do króla, potem zaciągnął się pod sztandary Karola X Gustawa, by zdradzić go dla kurfirsta Fryderyka Wilhelma, potem znowu służył Janowi Kazimierzowi.

Napisany przez: konto usunięte 051218 12/11/2010, 7:15

QUOTE
4. Generał Jaruzelski – umieszczenie go tutaj to gruba przesada. Właściwie osądzi go dopiero historia a nie współcześni więc choćby z tego powodu nie może siedzieć na ławie oskarżonych z podsądnymi, w przypadku których dystans oceny do czynów jest już kategorią historyczną.


A dlaczegoż to nie ? Wszak wszystkie wymienione tu postaci są postaciami historycznymi, stosujmy więc jedna miarę dla wszystkich. A Jaruzelski powinien już od dawna gnić w więzieniu - zarówno jego wiek, ani choroby nie zwalniają go od odpowiedzialności za to, czego "dokonał" w latach PRL-u ...

Napisany przez: mariusz 70 12/11/2010, 11:25

Jak na razie prowadzi Bierut.Wasilewskiej juz bym raczej palme pierwszenstwa przyznal,a to dlatego ze oprocz odegrania wybitnie historycznie obrzydliwej roli, nie tlumaczy jej zadne srodowiskowe wychowanie czy przesady.Pochodzila niestety z zacnej nepodleglosciowej rodziny sad.gif
Malo glosow na Radziejowskiego mnie tez zastanawia. confused1.gif

Napisany przez: Dragon Koronny 18/11/2010, 14:14

Brakuje mi Sicińskiego. Może i nie jest to najbardziej zdradziecki zdrajca jakiego Polska widziała, ale kiedy myślę o "naszych, którzy zawinili" to ten jegomość mi się najszybciej pojawia na tapecie.

Napisany przez: jandługosz 20/11/2010, 23:38

Podczas wyboru wahałem się między Wasilewską a Bierutem a Jaruzelskim. Nie pamiętam już, kogo wytypowałem.

Generalnie komuniści to taka współczesna Targowica, więc nie dziwota, że najwięcej głosów w sondzie zbierają czerwoni, bowiem zdrajcy z czasów, które znamy tylko i wyłącznie z książek i na wpół baśniowych opowiadań, zdążyli przez te setki lat stracić swój "ciężar gatunkowy".

Napisany przez: Anasurimbor 21/11/2010, 14:13

Zagłosowałem na Wasilewską za próbę zrobienia z Polski 16 republiki radzieckiej.
Dziwi mnie natomiast obecność w sondzie Bohdana Chmielnickiego.Fakt że wywołał powstanie i prowadził wielokrotnie bardzo szkodliwą dla RON politykę,ale walczył o zniesienie ucisku magnaterii na ludność Ukrainy.Nie chce się już zagłębiać w przyczyny wybuchu ale wina leżała po obu stronach.Równie dobrze można by uważać za zdrajców powstańców listopadowych.

Napisany przez: Car Monarchista 27/11/2010, 14:34

Ta ankieta w ogóle mi się nie podoba.

Primo - zdrada to zdrada i trudno tu też wyróżniać, kto był większym. Najchętniej oddałbym głos na ponad 1/3 umieszczonych tu osób - nie musiałbym w ogóle wybierać.

Secundo - zawiera ona osoby, które trudno oskarżać o zdradę.
Np. Chmielnickiego, który toczył ordynarną wojnę z RzP, czyli wyrzekł się związku z krajem, w którym żył, a z którym nie był najwyraźniej związany emocjonalnie. Choć dla mnie to jak twierdzenie, że Hitler był zdrajcą Austrii - czyli trochę bez sensu w obliczu innych "dokonań".
Podobnie Wasilewska, a za nią Dzierżyńskiego i wielu innych socjalistów - oni wyrzekli się przynależności do narodu polskiego na rzecz nowej, "socjalistycznej" ojczyzny.
Osoby takie jak Bierut czy Jaruzelski także trudno tu oskarżyć o zdradę, podobnie jak Poniatowskiego i paru innych. Te trzy wymienione osoby działały w sposób, który miał jednak na celu dobro państwa, bez względu na to, jak do tego dążyli i po ilu trupach swych rodaków. Inaczej równie dobrze moglibyśmy do zdrajców dodać Piłsudskiego, Rydza-Śmigłego i wielu władców polskich.

Co do władców - równie dobrze okrzyknijmy zdrajcami Krzywoustego i jego potomków, ponieważ w sposób skuteczny i bezwzględny doprowadzili do upadku państwa, rozdzierając je. Tak samo Łokietek, który uciekał, zdradzał... tylko po to, by ostatecznie sięgnąć po tron. Jagiellonowie, a zwłaszcza Zygmunt August też są zdrajcami, ponieważ poprzez złączenie Litwy i Polski narazili tą drugą na wiele lat wojen z Moskwą/Rosją. Jan Kazimierz zdradził, ponieważ w obliczu zagrożenia ze strony szwedzkiej ordynarnie uciekł, a później starając się o vivente rege dla syna wykorzystywał jak mógł wpływy obce (tj. francuskie). Do tego jego działania naraziły kraj na rokosz jednego z wymienionych zdrajców, czyli J.S.Lubomirskiego.

Tertio - działania Sasów na tronie to też inna sprawa, więc August II to jakby odrębna kategoria. Po prostu to nie był tron ojczysty... nawet nie dziedziczny - działania elektora Fryderyka Augusta określić mogę jako zwykłą politykę, i nic więcej. Ciekaw jestem, jak zachowywałby się Zygmunt III, gdyby zachował władzę w Szwecji... Ale to już HA i niepotrzebne tu gdybanie.
Poza tym pomysły pomysłami, ale w końcu ich nie zrealizował.

Quatro et ultimo - takiego Radziejowskiego po prostu ułaskawiono, a nawet dano województwo... Czy to nie znaczy przypadkiem, że zdrajcą przestał być?

Oddałem w końcu głos na Ponińskiego. Korciło mnie jeszcze oddać głos na Bogusława Radziwiłła, ale poza "potopowym" wizerunkiem nie wiem o nim zbyt wiele, więc ostatecznie się wstrzymałem od oceny tej postaci. Choć z drugiej strony - nawet postawa ukazana w "Potopie" miała wskazywać, jak mało czuł się Polakiem...

Napisany przez: Tromp 27/11/2010, 16:51

A tak wracając do tematu (o tym, czy SAP był zdrajcą czy nie temat już gdzieś pewnie jest)-czy jako zdrajcę można kwalifikować osobę, która dzieli naród, np na "prawdziwych Polaków" i "onych"? rolleyes.gif Bo słyszałem o takim jegomościu...

Napisany przez: romanróżyński 27/11/2010, 16:54

QUOTE
A tak wracając do tematu (o tym, czy SAP był zdrajcą czy nie temat już gdzieś pewnie jest)-czy jako zdrajcę można kwalifikować osobę, która dzieli naród, np na "prawdziwych Polaków" i "onych"?

Oczywiście.
Zasada dziel i rządź obowiązuje w krajach podbitych a zatem polityk miejscowy wprowadzający takie podziały może być spokojnie nazwany zdrajcą.
No to mamy Tuska, Kaczyńskiego, Michnika, itd.

Napisany przez: Otto Skórzenny 12/03/2011, 0:15

Oddałem głos na Bieruta, wachałem się pomiędzy drugim sowieckim zdrajcą Jaruzelskim, ale wybrałem Bolka, bo tkanalia wyjątkowej kategorii, sowiecki i hitlerowski szpion i największy zdrajca, zbrodniarz w naszej historii, taka polska wersja Stalina. Od małego był komunistyczną wszą, członek KPP- która sama go potem wykluczyła za jego postawę po aresztowaniu przez sanację, cudem uniknął śmierci podczas czystek Stalina, przebywając... w polskim więzieniu w Rawiczu! W czasie wojny przebywając w Mińsku był agentem Gestapo. Zrzekł się podczas pobytu w ZSRR polskiego obywatelstwa. Po powrocie do kraju prezydent i premier PRL, marionetka w rękach Stalina, bezwględnie mu posłuszny i nadgorliwy nawet wobec Polaków. Odpowiedzialny min. za stalinowską konstytucję PRL, sfałszowane referendum narodowe w 1946 i wybory 1947. Mianował Rokossowskiego marszałkiem Polski i ministrem MON. Głownie jednak jest odpowiedzilny za zbrodnie na polskim narodzie, gdzie z jego polecenia aresztowano ponad pół miliona ludzi. Wielu z nich zamordowano, szykanował byłych żołnierzy AK i wielu zasłużonych i każdego, kto choć opwiedział dowcip o nim. Za jego rządów trwała fala terroru w Polsce i co go kompletnie dyskwalifikuje, nawet po smierci Stalina, wiec nawet nie ma na swoja obronę ze musiał!!!! Prawdopodobnie otruty przez Sowietów, gdyż jego postępowanie przeszkadzało w prowadzonej polityce destalinizacji!!!!

Napisany przez: Otto Skórzenny 12/03/2011, 0:21

Nie rozumien umieszczenia w tej ankiecie i głosowania na Bohdana Zenobiego Chmielnickiego, hetmana kozackiego!!?
Człowiek ten wystąpił przeciwko choremu systemowi RON, samowoli magnackiej, brakowi sprawiedliwosci i traktowaniu kozaków jak psów a nie ludzi... Gdyby Polacy byli mądrzy, to by dali kozakom ziemie, przywileje i by mieli z 20 tys. doskonałego, bitnego wosjka, tak potrzebnego na południowo- wschodnich rubiueżach. A tak dostali powstanie, które przyczyniło sie do upadku tego kraju. Chmielnicki walczył z magnaterią i chorym prawem RON a nie z ojczyzną i dlatego nie uważam go za zdrajce, gdyż nie walczył za swoje korzyści czy koronę a jedynie o równośc i szacunek!!!!

Napisany przez: Skrzetuski 12/03/2011, 10:50

QUOTE
Nie rozumien umieszczenia w tej ankiecie i głosowania na Bohdana Zenobiego Chmielnickiego, hetmana kozackiego!!?


Bo król Jan Kazimierz ogłosił go zdrajcą?
Czy gdybym teraz ogłosił, że województwo lubelskie, w którym mieszkam, odłączam od Polski i przyłączam do Ukrainy, byłbym zdrajcą czy nie...?

QUOTE
Gdyby Polacy byli mądrzy, to by dali kozakom ziemie, przywileje i by mieli z 20 tys. doskonałego, bitnego wosjka, tak potrzebnego na południowo- wschodnich rubiueżach.


A Kozacy za co mieli te przywileje otrzymać?

QUOTE
A tak dostali powstanie, które przyczyniło sie do upadku tego kraju.


... które nic by nie zrobiło, gdyby hetmani zachowali się inaczej.

Napisany przez: Piegziu 12/03/2011, 11:01

Ja nie do końca rozumiem dlaczego w tej ankiecie znajduje się SAP. sad.gif
Czarny PR widzę, że działa. Szkoda, bo tacy zdrajcy byliby dla Polski niesamowicie korzystni.

Napisany przez: Skrzetuski 12/03/2011, 12:13

QUOTE(Piegziu @ 12/03/2011, 11:01)
Ja nie do końca rozumiem dlaczego w tej ankiecie znajduje się SAP. sad.gif
Czarny PR widzę, że działa. Szkoda, bo tacy zdrajcy byliby dla Polski niesamowicie korzystni.
*



No jak to dlaczego? wink.gif Sługus Katarzyny i Rosji, płatny zdrajca, czyhający na zgubę RON, Targowiczanin, lizus Repnina czy Stackelberga, wyrzekł się K3M, zdradził w 1792 - to tylko kilka grzechów Poniatowskiego. rolleyes.gif

Generalnie dyskusyjna jest też obecność w tej ankiecie Janusza Radziwiłła czy Augusta II...

Napisany przez: Okulewicz 14/03/2011, 18:20

Jeszcze Stasia na tej liście to mogę zrozumieć. Osobiście myślę, że ponosił część odpowiedzialności za upadek Rzeplitej, moim zdaniem zbyt się łudził, że będzie w stanie uniezależnić się od Rosji. Ale cóż nawet gdyby moją opinię zaakceptowano to to świadczyłoby co najwyżej o głupocie politycznej, a to jeszcze nie zdrada. Król chciał dobrze... A wyszło jak zwykle.
Natomiast fascynuje mnie co robi na liście August II, z tego co wiem, żadnych rozbiorów (wbrew obiegowej opinii) nie planował. Tak jak u Stasia, to że nie wyszło tak jak planował to nie dowód zdrady.


Zagłosowałem, emocjonalnie (?), na Bieruta. Wydaje mi się najbardziej bezdyskusyjny, a skutki jego postępowania były najbardziej szkodliwe w stosunku do wyżej wymienionych.

Napisany przez: Henrietta Anna 17/03/2011, 16:47

Wahałam się między Bogusławem Radziwiłłem, Radziejowskim a targowiczanami. W końcu zagłosowałam na Branickiego- z powodów wielokrotnie już w tej dyskusji poruszonych smile.gif.

Natomiast kandydaturę króla Stasia uważam za dość wątpliwą. Czy można nazwać zdrajcą kogoś, kto szczerze pragnie dobra ojczyzny i jest przekonany, że działa w jej najlepszym interesie- nawet jeśli się myli? Zresztą, nikt nie może zaprzeczyć, że SAP zrobił dużo dobrego do Polski. Ale kończę, bo robi się trochę off-topic wink.gif.

Napisany przez: ziuk76 18/03/2011, 18:54

ppłk NKWD Bolesław Bierut- krwawy namiestnik Stalina w Polsce.

Napisany przez: Zapora 18/03/2011, 23:04

IMHO największym zdrajcą był Wojciech Jaruzelski. Co jeszcze bardziej mnie boli to to, że mimo swoich niecnych uczynków jest on do dzisiaj autorytetem zapraszanym na salony. Wydawało mi się, że miejsce zdrajców jest na drzewie lub w więzieniu.

Napisany przez: nekromanta05 19/03/2011, 10:59

Jak dla mnie to Ksawery Branicki. Widmo jako symbol zdrady narodowej i pychy magnackiej. Targowica, poparcie carycy Katarzyny. Po prostu dno. No jedyne dobre, że nie podpisał żadnego z traktatów rozbiorowych. I co z tego, heh ze wzgledu na swoją prorosyjskość, z biegiem lat stał się symbolem zdrady narodowej.

Napisany przez: szpeciu 19/03/2011, 11:18

Dla mnie to szczytem zdrady był Hieronim Radziejowski. Jak można było w złości na to że się nic nie osiągnęło w Polsce zdradzić ją dla Szwecji. Po prostu infamia, banicja, a najlepiej kara śmierci

Napisany przez: Skrzetuski 19/03/2011, 12:51

QUOTE(szpeciu @ 19/03/2011, 11:18)
Dla mnie to szczytem zdrady był Hieronim Radziejowski. Jak można było w złości na to że się nic nie osiągnęło w Polsce zdradzić ją dla Szwecji. Po prostu infamia, banicja, a najlepiej kara śmierci
*



A później zdradził Szwecję - Karol Gustaw go uwięził. smile.gif
To, że Radziejowski był zdrajcą, nie przeszkadzało później Janowi Kazimierzowi, gdy próbował uspokoić wojsko i przeprowadzić elekcję vivente rege. Ba! Nawet zabiegał o to, by Szwedzi wypuścili podkanclerzego przeszłego.

Napisany przez: Aquarius 19/03/2011, 22:05

QUOTE(Skrzetuski @ 19/03/2011, 12:51)
A później zdradził Szwecję
*



No i to przemawia za wielkością zdrajcy. Facet miał po prostu zdradę we krwi.

Napisany przez: Okulewicz 19/03/2011, 22:23

QUOTE(Piegziu @ 17/03/2011, 20:38)
Zadałem sobie minimalną ilość trudu żeby odnaleźć słowo zdrajca w SJP.

2. «ten, kto odstępuje od wyznawanych ideałów, wartości itp.»



Jakby się uprzeć
to abdykację/podpiywanie traktatów rozbiorowych można by pod to podciągnąć. Chociaż jak już pisałem moim zdaniem król Staś chciał dobrze, a jak nie wychodziło to chociaż ratował to co mógł i zamiast pustych gestów wybierał realne (choćby i minimalne) korzyści.

Napisany przez: Skrzetuski 21/03/2011, 10:33

QUOTE(Anasurimbor @ 20/03/2011, 20:50)
QUOTE(Aquarius @ 19/03/2011, 22:05)
No i to przemawia za wielkością zdrajcy. Facet miał po prostu zdradę we krwi.
*


Ale później bardzo się przydał stronnictwu króla który wszystko zdaje się mu wybaczył i wysłał z poselstwem do Turcji gdzie zmarł.Co do potopu to wątpię aby zdanie Radziejowskiego miało duży wpływ na decyzję Karolusa.Mogło być jednym z czynników to wszystko.
*



No tak, ale to, czy Radziejowski miał wpływ na decyzję Karola Gustawa czy też nie, nie zmienia tego, że był zdrajcą, prawda? smile.gif
A że później znowu przeszedł na stronę Jana Kazimierza... Wtedy sławny nie był - szlachta wiedziała, że jest stronnikiem dworu.

Napisany przez: Skrzetuski 21/03/2011, 10:50

QUOTE(romanróżyński @ 21/03/2011, 10:42)
QUOTE
No tak, ale to, czy Radziejowski miał wpływ na decyzję Karola Gustawa czy też nie, nie zmienia tego, że był zdrajcą, prawda?

Warto też zauważyć w jakich okolicznościach zdradził.
Najpierw król zabawiał się z jego żoną a gdy podkanclerzy się o tym dowidział i narobił rabanu król usilował doprowadzić do jego śmierci i prawie mu się to udało.
Nie wiem czy w tej sytuacji znalazłoby się chociaż kilku ludzi którzy by nie zdradzili.
*



Oczywiście masz rację, że Jan Kazimierz zachował się źle. Jeśli dobrze pamiętam, w rozgrywce z podkanclerzym wykorzystał przejęte listy do Chmielnickiego. Ale moim zdaniem to Radziejowskiego nie usprawiedliwia. Był typowym karierowiczem, który kroczył po trupach do celu.

Napisany przez: ziuk76 21/03/2011, 16:38

Nie jestem fascynatem Augusta II, ale jego obecność na liście zdrajców jest chyba najbardziej nieuzasadniona.

Napisany przez: Czarkos 21/03/2011, 18:28

QUOTE(szpeciu @ 19/03/2011, 12:18)
Dla mnie to szczytem zdrady był Hieronim Radziejowski. Jak można było w złości na to że się nic nie osiągnęło w Polsce zdradzić ją dla Szwecji.
*


Nie był to jedyny powód, dla którego odszedł od Jana Kazimierza. Król miał bowiem romans z panią Radziejowską. Gdy doszło do starcia straży królewskiej, broniącej Radziejowskiej, z żołnierzami jej męża, uznano to za obrazę majestatu i sąd skazał Hieronima na śmierć.
Może to go nie usprawiedliwia, ale też bym się wkurzył rolleyes.gif

Jeśli o mnie chodzi, to Janusz Radziwiłł. Chciał bowiem utworzyć własne państwo kosztem Rzeczpospolitej (zreszta to samo dotyczy Bogusława Radziwiłła)

Napisany przez: Skrzetuski 21/03/2011, 19:05

Witam!

QUOTE(Czarkos @ 21/03/2011, 18:28)
QUOTE(szpeciu @ 19/03/2011, 12:18)
Dla mnie to szczytem zdrady był Hieronim Radziejowski. Jak można było w złości na to że się nic nie osiągnęło w Polsce zdradzić ją dla Szwecji.
*


Nie był to jedyny powód, dla którego odszedł od Jana Kazimierza. Król miał bowiem romans z panią Radziejowską. Gdy doszło do starcia straży królewskiej, broniącej Radziejowskiej, z żołnierzami jej męża, uznano to za obrazę majestatu i sąd skazał Hieronima na śmierć.
Może to go nie usprawiedliwia, ale też bym się wkurzył rolleyes.gif

Jeśli o mnie chodzi, to Janusz Radziwiłł. Chciał bowiem utworzyć własne państwo kosztem Rzeczpospolitej (zreszta to samo dotyczy Bogusława Radziwiłła)
*



Za dużo Sienkiewicza. smile.gif
Janusz Radziwiłł był w bardzo ciężkiej sytuacji, Jan Kazimierz bynajmniej mu nie pomagał, a wręcz utrudniał walkę z Rosjanami.

Napisany przez: Czarkos 21/03/2011, 19:15

Racja, może Radziwiłłowie nie należa tyle do największych "zdrajców", co największych "kolaborantów" smile.gif

Napisany przez: Anasurimbor 22/03/2011, 21:29

QUOTE(Skrzetuski @ 21/03/2011, 10:33)
No tak, ale to, czy Radziejowski miał wpływ na decyzję Karola Gustawa czy też nie, nie zmienia tego, że był zdrajcą, prawda? smile.gif
A że później znowu przeszedł na stronę Jana Kazimierza... Wtedy sławny nie był - szlachta wiedziała, że jest stronnikiem dworu.
*


Miał takie samo prawo do zdrady jak król do uwodzenia mu żony smile.gif Równie dobrze można by nazwać zdrajcą inną osobę z tego okresu czyli Lubomirskiego który kontakty z zagranicznymi dworami nie koniecznie przyjaznymi RON takoż utrzymywał.

Napisany przez: Skrzetuski 22/03/2011, 21:37

Witam!

QUOTE(Anasurimbor @ 22/03/2011, 21:29)
QUOTE(Skrzetuski @ 21/03/2011, 10:33)
No tak, ale to, czy Radziejowski miał wpływ na decyzję Karola Gustawa czy też nie, nie zmienia tego, że był zdrajcą, prawda? smile.gif
A że później znowu przeszedł na stronę Jana Kazimierza... Wtedy sławny nie był - szlachta wiedziała, że jest stronnikiem dworu.
*


Miał takie samo prawo do zdrady jak król do uwodzenia mu żony smile.gif Równie dobrze można by nazwać zdrajcą inną osobę z tego okresu czyli Lubomirskiego który kontakty z zagranicznymi dworami nie koniecznie przyjaznymi RON takoż utrzymywał.
*



A to Lubomirskiego zdrajcą nie nazywamy...? smile.gif
Sądziłem, że nazywamy, skoro nim był.
Od razu wyprzedzę ewentualne wypowiedzi innych użytkowników - postępowania Jana Kazimierza czy Ludwiki Marii w tamtym okresie również nie pochwalam.

Napisany przez: Anasurimbor 22/03/2011, 21:56

Dziwne to trochę że wokół Jana Kazimierza to zdrajców na pęczki było smile.gif Czy nie umiał postępować z ludźmi czy źle dobierał sobie współpracowników?Moim zdaniem i jedno i drugie po trochu.Nie mówiąc już o potopie gdzie zdradzili go chyba wszyscy którzy mieli w tym jakiś interes.

Napisany przez: Skrzetuski 22/03/2011, 21:59

QUOTE(Anasurimbor @ 22/03/2011, 21:56)
Dziwne to trochę że wokół Jana Kazimierza to zdrajców na pęczki było smile.gif Czy nie umiał postępować z ludźmi czy źle dobierał sobie współpracowników?Moim zdaniem i jedno i drugie po trochu.Nie mówiąc już o potopie gdzie zdradzili go chyba wszyscy którzy mieli w tym jakiś interes.
*



Dokładnie. I jedno, i drugie. Najpierw słuchał się Ossolińskiego, nie przepadał za Wiśniowieckim, wspierał karierowicza Radziejowskiego, Lubomirski go zdradził... rolleyes.gif Sporo tego jak na 20 lat panowania - przynajmniej według mnie. smile.gif

Napisany przez: balum 23/03/2011, 7:31

Janusz i Bogusław radziwił trafili do tej ankiety z powodu Sienkiewicza, który ich obsmarował. W końcu Bogusław był po stronie Karola Gustawa krócej niż Jan Sobieski. Do tego Sobieski był zdrajcą notorycznym. Po szwedzkiej zdradzie został agentem francuskim.
I czemu mamy Jaruzelskiego, a nie mamy np. Gierka?

Napisany przez: tom1980live 23/03/2011, 7:41

Ja zaglosowalem na opcje inny. Oddalbym glos na Krzysztofa Opalinskiego, ale nie ma g w ankiecie...

Napisany przez: Skrzetuski 23/03/2011, 9:19

QUOTE(balum @ 23/03/2011, 7:31)
Janusz i Bogusław radziwił trafili do tej ankiety z powodu Sienkiewicza, który ich obsmarował. W końcu Bogusław był po stronie Karola Gustawa krócej niż Jan Sobieski. Do tego Sobieski był zdrajcą notorycznym. Po szwedzkiej zdradzie został agentem francuskim.
I czemu mamy Jaruzelskiego, a nie mamy np. Gierka?
*



To rozumiem, że na mocy traktatu w Radnot Litwę miał dostać Sobieski, a nie Bogusław Radziwiłł?
Był agentem francuskim, a jednocześnie bił przeciwnika pod Podhajcami...

Napisany przez: Czarkos 23/03/2011, 14:25

QUOTE(Skrzetuski @ 23/03/2011, 10:19)

To rozumiem, że na mocy traktatu w Radnot Litwę miał dostać Sobieski, a nie Bogusław Radziwiłł?

*


O to mi właśnie chodziło, nie o to co pisał Sienkiewicz (bo jak wiadomo często nie był obiektywny), tylko o traktat w Radnot i o to, że RAdziwiłłowie kosztem Polski chcieli utworzyć własne państwo. smile.gif

Napisany przez: Skrzetuski 23/03/2011, 14:42

QUOTE(Czarkos @ 23/03/2011, 14:25)
QUOTE(Skrzetuski @ 23/03/2011, 10:19)

To rozumiem, że na mocy traktatu w Radnot Litwę miał dostać Sobieski, a nie Bogusław Radziwiłł?

*


O to mi właśnie chodziło, nie o to co pisał Sienkiewicz (bo jak wiadomo często nie był obiektywny), tylko o traktat w Radnot i o to, że RAdziwiłłowie kosztem Polski chcieli utworzyć własne państwo. smile.gif
*



Jacy Radziwiłłowie? Janusz też? Janusz zmarł 31 grudnia 1655...

Napisany przez: Anasurimbor 23/03/2011, 14:58

QUOTE(Czarkos @ 23/03/2011, 14:25)
O to mi właśnie chodziło, nie o to co pisał Sienkiewicz (bo jak wiadomo często nie był obiektywny), tylko o traktat w Radnot i o to, że RAdziwiłłowie kosztem Polski chcieli utworzyć własne państwo.  smile.gif
*


No raczej Bogusław i jego stronnicy chcieli utworzyć niezależną Litwę.A nie był on przecież jedynym Radziwiłłem w RON-był praktycznie jedynym który zdradził bo Ci z linii nieświeskiej pozostali wierni królowi.

Napisany przez: Czarkos 23/03/2011, 15:00

Dobra, może wykonałem za duży skrót myslowy. Chodziło mi o BOGUSŁAWA RADZIWIŁŁA.

Napisany przez: Anasurimbor 23/03/2011, 20:41

QUOTE(Czarkos @ 23/03/2011, 15:00)
Dobra, może wykonałem za duży skrót myslowy. Chodziło mi o BOGUSŁAWA RADZIWIŁŁA.
*


I tak jest od razu jaśniej smile.gif Nie można winą jednego zdrajcy obarczać całego rodu szczególnie tak zasłużonego dla RON jak Radziwiłłowie.

Napisany przez: Tuhaj-bej 6/11/2011, 13:46

Myślę, że ze wszystkich tu wymienionych, na miano zdrajców najbardziej zasługują:
August II Mocny
Adam Poniński
Franciszek Ksawery Branicki
Szczęsny Potocki
Seweryn Rzewuski
Wojciech Jaruzelski

Osoby które przyczyniły się do rozbiorów Rzeczypospolitej to chyba jasne... dry.gif nic więcej nie trzeba tu mówić...

August II Mocny de facto doprowadził do rozbiorów i ośmieszył ten kraj na arenie międzynarodowej... jednym słowem zatracił to, o co walczyli XVII-wieczni.

O Jaruzelu też chyba nie trzeba się rozpisywać, pomijam stan wojenny... mam na myśli ogólnie działanie przeciko Polsce i Polakom.

Dużo się pojawiło o Chmielnickim. Niezapominajmy o tym, że początkowo kozacy walczyli o ich prawa, a ówczesny system szlachecki raczej nie był sprawiedliwy... Szkoda, że zmarnowano potencjał kozaków bo byli wojskowo bardzo przydatni.

Napisany przez: Skrzetuski 7/11/2011, 18:23

Czołem!

QUOTE(Tuhaj-bej @ 6/11/2011, 13:46)
August II Mocny de facto doprowadził do rozbiorów i ośmieszył ten kraj na arenie międzynarodowej... jednym słowem zatracił to, o co walczyli XVII-wieczni.
*



August II Mocny zmarł w 1733 i nie miał żadnego związku z rozbiorami - to raz.
Jeśli już mówisz o WWP, to zdrajcy sami się nasuwają - ot, Leszczyński... - to dwa.

Napisany przez: kornels 9/11/2011, 14:48

Jak dla mnie Radziejowski.

Napisany przez: glasgower 9/11/2011, 15:06

Bohdan Chmielnicki
Hieronim Radziejowski
Janusz Radziwiłł
Bogusław Radziwiłł
Jerzy Sebastian Lubomirski
August II Mocny
Adam Poniński
Stanisław August Poniatowski
Franciszek Ksawery Branicki
Szczęsny Potocki
Seweryn Rzewuski
Wanda Wasilewska
Bolesław Bierut
Wojciech Jaruzelski

Napisany przez: Hipokryt Ukryty 22/12/2011, 21:56

Nie rozumiem, dlaczego zamiast Stanisława Augusta lub Augusta Mocnego nie znalazł się w ankiecie Bezprym. Najbardziej przyczynił się do upadku Polski w XI wieku. Oddał koronę niemieckiemu cesarzowi, tak ciężko zdobytą przez jego ojca - Bolesława Chrobrego. Sam ogłosił się władcą Polski, chociaż nie wiem, co go do tego skłoniło. Najpierw poprosił naszych wrogów, by splądrowali i zniszczyli nasz potężny wówczas kraj, żeby potem ogłosic się księciem takiej ruiny?!

W końcu musiał zapłacic za zbrodnie przeciw ojczyźnie (choc wtedy nie istniało to pojęcie)...

Napisany przez: Tromp 22/12/2011, 21:59

QUOTE(Hipokryt Ukryty @ 22/12/2011, 22:56)
W końcu musiał zapłacic za zbrodnie przeciw ojczyźnie (choc wtedy nie istniało to pojęcie)...
*


Ano właśnie. Mścił się za to, że nie został władcą mimo, że był (najpewniej) najstarszym synem Bolesława Chrobrego. A właściwie za to, że nie otrzymał swojej "ojcowizny", nie "ojczyzny".

Napisany przez: matigeo 13/01/2012, 20:48

Postawię dość kontrowersyjną tezę: Władysław Jagiełło. Jedyne, co dzięki niemu odzyskaliśmy, to Ziemia Dobrzyńska, podczas gdy mogliśmy:
- zlikwidować Krzyżaków na amen (po Grunwaldzie armia wlokła się pod Malbork tak długo, że Krzyżacy zdążyli przygotować się do obrony; wzięcia Malborka oznaczałoby druzgocące zwycięstwo)
- przechwycić Czechy (husyci proponowali Jagielle koronę)
- odzyskać Śląsk (w zamian za pomoc w likwidacji husytyzmu mógł zażądać Śląska, poza tym sam Śląsk dążył do połączenia z Polską)

Litwini maja rację - Jagiełło był zdrajcą. Problem w tym, że zdradził nas, nie ich.

Napisany przez: rott 13/01/2012, 23:50

Lech Wałęsa.
On też powinien być w gronie zdrajców, tak przynajmniej twierdzi "Gazeta Polska" i inne środowiska prawicowe.

Napisany przez: romas11 17/01/2012, 2:54

Zagłosowałem na Bieruta, strasznie podły komunista...


© Historycy.org - historia to nasza pasja (http://www.historycy.org)