Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony < 1 2 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Zakladanie miast na prawie niemieckim
     
szapur II
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 12.121
Nr użytkownika: 63.609

Stopień akademicki: magazynier:)
Zawód: student
 
 
post 15/03/2015, 16:27 Quote Post

CODE

germanizacja miast była skutkiem nieposiadania polskiego systemu administracyjnego.

Zdecydowanie nie. Zakładanie miast i wsi za pomocą kolonizacji niemieckiej było efektem chęci zwiększenia dochodow z dóbr ziemskich. Polska miała swój system administracyjny.

CODE

Wiadomo, że od czasów Karola Wielkiego Niemcy posiadali swój alfabet, pismo,szkoły dworskie i cechowe.

Niemców, podobnie jak cechów, nie było za czasów Karola Wielkiego. Językiem dworu, administracji, prawa pisanego, szkół była łacina. Języki germanskie czy słowiańskie były językami prawa zwyczajowego. W Polsce też istniało prawo zwyczajowe, najnaturalniej w świecie formułowane w języku polskim/słowiańskim, jego normy znamy za pośrednictwem spisanych kodyfikacji, czy to łacińskie (statuty Kazimierza Wielkiego), czy po niemiecku (Księga elbląska). Nie zmienia to tego, że w toku średniowiecza języki żywe wchodziły coraz bardziej do użytku m.in. literackiego, prawnego i szkolnictwa, najpierw francuski, potem na obszarach germańskojęzycznych dawnego państwa Franków - różne odmiany niemieckiego, tylko w przypadku tego ostatniego to jakiś XIII wiek.

CODE

Jakim alfabetem spisywali Polacy nieznający łaciny ani niemieckiego swoją wiedzę i notatki?

Łacińskim dostosowanym do potrzeb języka polskiego na tej zasadzie jak w języku niemieckim posługiwano się i nadal posługuje alfabetem łacińskim, dostosowanym do potrzeb tego języka. Poza tym obok kultur piśmienniczych, występują jeszcze kultury przekazów ustnych. Większe polskie teksty, w tym literackie, to XV w., po prostu w pewnym momencie języki żywe i w Europie Środkowej wchodzą w obszar do tej pory łaciński, niemiecki w XIII, czeski w XIV, polski już zdecydowanie w XV w.

CODE

Dlaczego Czechy byli lepiej zorganizowani jak Polacy?

A byli? Czymś sobie to mierzysz, czy takie swobodne gadanko? Bo jednak rola Czech w XIII-XV w. nie tkwiła w jakiejś mitycznej, "lepszej organizacji".





 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
Domen
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 9.437
Nr użytkownika: 14.456

Tomenable
 
 
post 16/03/2015, 0:04 Quote Post

QUOTE("Pielgrzym")
Chodzi raczej o to że po wprowadzeniu lokacji Polacy byli "zieloni" w kwestii z czym to się je, natomiast przybysze z Zachodu mieli przepisy prawa lokacyjnego w małym palcu, nie bali się go i wiedzieli jak na nim dobrze skorzystać, więc nic dziwnego że to oni pchali się drzwiami i oknami do zasadźcy po nadział. Książę który miastu lub wsi tę ziemię nadał też wolał aby zagospodarowaniem przynajmniej na początku zajęli się "specjaliści" (niewykluczone że to oni namówili go na skorzystanie z tej arcywygodnej dla obu stron a zwłaszcza dla nich samych formy gospodarowania), a zarazem mógł w ten sposób pozbyć się problemu z wszelkimi rodzajami przybłędów, Niemców, Walonów czy Flamandów którzy przybywali coraz liczniej a nie mieścili się w ramach prawa książęcego (instytucja "gościa" nie była zbyt dobrze dostosowana do napływu większej liczby osadników tego typu).


Opisujesz sytuację z początkowego okresu, gdy nowa forma prawno-organizacyjna miasta była jeszcze nowością. Z biegiem czasu Polacy stawali się mniej "zieloni" i odgrywali coraz większą rolę w tych przemianach. Bogucka i Samsonowicz w "Dziejach miast i mieszczaństwa w Polsce" cytują obliczenia Benedykta Zientary, z których wynika, że wśród zasadźców w Wielkopolsce w XIII wieku tylko co trzeci był Polakiem, a w XIV wieku już 2/3 to Polacy.

Tak swoją drogą to miasto na prawie niemieckim, z obywatelstwem miejskim, autonomią i odrębnym statusem prawnym, było ewenementem w skali światowej. Nigdzie na świecie miasta ani mieszczanie nie charakteryzowali się odrębnym statusem prawnym - w żadnej cywilizacji pozaeuropejskiej miasta nie cieszyły się autonomią, a mieszczanin nie różnił się prawnie od chłopa. Ciężko więc byłoby uznawać dopiero lokację na prawie niemieckim za to co definiuje miasto, a polskim ośrodkom przedlokacyjnym odmawiać miana miast, bo w takim wypadku musielibyśmy też uznać, że np. w Chinach itp. aż do XIX wieku nigdy nie było żadnego miasta. To zachodnioeuropejskie średniowieczne miasto lokacyjne było wyjątkiem, a nie regułą, w skali światowej.

Jedynym porównywalnym tworem było jeszcze starożytne polis greckie.

Ten post był edytowany przez Domen: 16/03/2015, 0:13
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

2 Strony < 1 2 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej