|
|
Wojna Dwóch Róż, Twórca Królów
|
|
|
|
Jako ,że Wojna Dwóch Róż mieści się w tym przedziale czasowym, jest tematem ciekawy i rzadko tutaj poruszanym postanowiłem założyć nowy post. Spróbujmy się zastanowić co by było gdyby Warwick wygrał bitwę pod Barnet i zdołał ostatecznie utrwalić Henryka VI na tronie? Zapraszam do dyskusji.
|
|
|
|
|
|
|
|
Hmmm to mi pachnie historia alternatywna:D
Uwazam, ze Barnet i Henryk dlugo by nie porzadzili, a jezeli nawet, to zmuszeni by byli do zmiany politycznych zapatrywan. Wtedy w Anglii warunki dyktowali magnaci, oni kreowali to panstwo. Dlatego w sensie politycznym niewiele by sie zmienilo. Moze inny król bylby sciety przez Cromwella.
|
|
|
|
|
|
|
|
Mysle ze Warwick probowalby powtorzyc to co nie udalo mu sie z Edwardem to znaczy zostac pierwsza osoba w panstwie z cala rodzina Nevillow na glownych stanowiskach,a potem samemu siegnac po korone.
|
|
|
|
|
|
|
kalik
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 59 |
|
Nr użytkownika: 7.450 |
|
|
|
Stopień akademicki: mgr |
|
Zawód: historyk |
|
|
|
|
QUOTE(Lord_Draak @ 19/04/2005, 21:19) Jako ,że Wojna Dwóch Róż mieści się w tym przedziale czasowym, jest tematem ciekawy i rzadko tutaj poruszanym postanowiłem założyć nowy post. Spróbujmy się zastanowić co by było gdyby Warwick wygrał bitwę pod Barnet i zdołał ostatecznie utrwalić Henryka VI na tronie? Zapraszam do dyskusji. Ciekawy problem. Warwisk jako bardzo ambitny spróbował by sięgnąć po koronę. Najpierw wprowadził by zapewne Henryka VI i został jego "opiekunem". Do ostatecznego sięgnięcia po koronę musiał by zlikwidować pozostałych pretendentów, w pierwszej kolejności Yorków. Następnie "coś złego" mogło by sie przytrafić synowi Henryka VI. Nie wiem czy zyskał by poparcie. Prawdopodobnie musiał by zmierzyć sie z buntami Yorkistów i pozostałych niezadowolonych. Myślę, że dopiero jego następca miał by większe pole manewru. W tym konflikcie bardziej interesuje się zagadnieniami wojskowości i heraldyki. Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Byłby łatwiejszy sposób, wystarczyło by dać wieksze prawa Gabinetowi, oraz zapewnić sobie przywódczą rolę w Parlamencie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Warwick raczej nie miał aspiracji królewskich. Był za to wybitnym dyplomatą do zmiany sojuszy w odpowiednim momencie. Wygrana Henryka IV z pewnością zmieniłaby sytuację w Niderlandach i Francji. Odmienne cele przyświecały Yorkom i Lancasterom. Myślę że na dalszym etapie moglibyśmy mieć na tronie w Londynie kogoś z francuskiej dynastii rzy secesji Yorków (hm... opozycja krwawo stłumiona, secesja Walii i Pn. Anglii jako dominium Yorków i zaczynek wojny domowej). Wariantów jest wiele. Pewnie w końcu mielibyśmy jakąś "francuską" dynastię zamiast Tudorów. Może unię personalną...?
|
|
|
|
|
|
|
|
W sumie strasznie to naciągane ale pewne prawa do korony Warwick teoretycznie miał gdyż żoną jego dziadka Ralpha Nevilla była Joanna Beaufort córka Jana z Gandawy i Katarzyny Swynford. Więc jakaś cząsteczka krwi królewskiej w Twórcy Królów płynąć musiała .
|
|
|
|
|
|
|
|
Warwick tymczasowo umiescil Henryka 6 na tronie Wiedzial ze nie jest on juz przy zdrowych zmyslach i w ten sposob mogl nim manipulowac.Warwick przed objeciem tronu byl wrogiem Lancasterow Poza tym bitwa pod Barnet nie byla taka wazna jak bitwa pod Tewkesburry ktora odbyla sie tego samego roku.W bitwie pod Barnet zginal Warwick ale reszta dowodcow przezyla.
|
|
|
|
|
|
|
kalik
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 59 |
|
Nr użytkownika: 7.450 |
|
|
|
Stopień akademicki: mgr |
|
Zawód: historyk |
|
|
|
|
Zgadza się, ale jak zapewne Pamiętasz, to Warwick był główną figurą na "szachownicy" zmagań Lancastrów i Yorków. Poza tym pod Tewkesbury dokonał się los pozostałych przy życiu Lancastrów. Jeśli chodzi o Barnet, to bitwa miała dość dynamiczny przebieg i Edward IV zwyciężył głównie dzięki zamieszaniu jakie powstało w szeregach Warwicka, gdy we mgle sztandar Oxforda został błędnie rozpoznany jako sztandar Yorkistowski. Bez zwycięstwa pod Barnet 14 IV 1471 nie doszło by do bitwy pod Tewkesbury 4 V 1471. Warwick był na tyle silną postacią, że nie potrzebował tronu dla siebie. Zadowalając się kierowaniem z tylnego siedzenia...Edward IV prawdopodobnie miał tego świadomość. W celu neutralizacji wpołwów Warwicka zaczął "lansować" Woodwilów.
|
|
|
|
|
|
|
|
Myślę że Lancasterowie mogliby utrzymać się przy władzy, ale musiał by przeżyć Edward książę Wali. Z tego co wiem nie był to głupi chłopak, napewno byłby zdolniejszym królem od swojego ,,ojca,, a co do Cromwella to podejrzewam że jakby jego wrogiem był silny monarcha, lub chociaż pojawił się jakiś Warwick dla Stuartów to on skończył na gilotynie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Panowie, zainteresowałem się ostatnio Wojną Dwóch Róż ale, o ile się nie mylę, w naszym kraju brak monografii dotyczącej tej wojny i bitew podczas niej stoczonych. Co w takim razie czytać, jakie książki na ten temat polecacie? Skoro brak monografii to może są jakieś dobre książki, które zawierają obszerne fragmenty dotyczące Wojny Dwóch Róż?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(paulus @ 1/12/2007, 14:08)
Wielkie dzięki za pomoc
|
|
|
|
|
|
|
Saber
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 34 |
|
Nr użytkownika: 4.360 |
|
|
|
|
|
|
Co do tematu. Raczej nie bylo szans zeby Warwick wygral bitwe pod Barnet. Warwick byl bardzo przebieglym politykiem i dyplomata, lecz byl bardzo miernym dowodca wojskowym, bez jakiegokolwiek "wyksztalcenia" wojennego(chociaz bral udzial w wielu kampaniach wojennych). Warwick ogolnie zapisal sie jako fotelowy strateg, ktory potrafil zastosowac pewne ksiazkowe formacje, lecz nie potrafil ich zastosowac skutecznie(stosujac je w niewlasciwym czasie i miejscu). Widzimy to pod St. Albans, gdzie Warwick skutecznie sie okopal, lecz jego taktyka brakowala elastycznosci i pomyslu.
Jednakze, partia Lancasterow posiadala dwie zdolne osobisctosci w swej armii. Oxforda(John de Vere) i Montagu(John de Neville).
Montagu pod wzgledem militarnym mial wiele ze swojego wuja(Fauconberga). Umial dowodzic i to on w pewnym momencie reorganizowal panikujacych ludzi po stronie Lancesterow.
Oxford, to pod wzgledem wojennym, wybitny zolnierz. W przeciwienstw do wiekszosci dowodcow sredniowiecza, nie odznaczal sie jakims szczegolnym talentem, jednak posiadal cos o wiele pozyteczniejszego, mianowicie doswiadczenie.
Ogolnie rzecz biorac gdyby ludzie Warwicka w centrum nie ostrzelali oddzial Oxforda przez omylke, to bitwa moglaby byc o wiele krwawsza, lecz i tak przegrana przez poplecznikow Warwicka.
|
|
|
|
|
|
|
|
Czy Warwick nie miał szans wygrać pod Barnet? Moim zdaniem o wyniku bitwy tak naprawdę zdecydował przypadek. Oxford rozgromił Hastingsa i gdy wracał John de Montagu zaatakował Oxforda myśląc, że to Hastings (mieli podobne herby). Wtedy wybuchła wielka panika pośród wojsk Kingmakera powodowana rzekomą zdradą Johna de Montagu (wcześniej chociażby podczas rebelii Warwicka z 1470 roku stanął po stronie króla. Dopiero potem gdy Edward odebrał mu hrabstwo Northumberlandu znalazł się pośród stronników brata). Od tego momentu szala zwycięstwa zaczęła przechylać się na stronę Yorków. A tak przy okazji... w tej bitwie Warwick miał o ok. 1/3 więcej wojsk i lepszą artylerie.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|