|
|
SLD wygrywa wybory w 1997 r.
|
|
|
|
Pewnie nic by się nie zmieniło. Kryzys gospodarczy i tak by miał miejsce, reformy i tak by nastąpiły, ale nie uznawane byłyby za tak radykalne. Może jedynie trochę lepsze i tyle. SLD/ SdRP według mnie wygrałby następne wybory w 2001 roku, ale potem nastąpiłby rozłam. Zależne jest to od tego, czy Cimoszewicz nadal piastował by urząd premiera RP. Wspomniany Pan zawsze był i nawet dziś jest bardzo lubiany. Potrafi łączyć ludzi. Gdyby jednak ktoś inny przejął tę funkcję po wyborach w 1997 to o takiej sytuacji nie mogło by być mowy.
Też zrobię sobie mała symulację
2001: SLD - 43,1% AWS - 27,6% Samoobrona - 12% LPR-ROP - 9% PSL - 5%
Potem Cimoszewicz w 2005 zostaje prezydentem, ale SLD się rozpada, tak jak i AWS ... Wybory wygrywa koalicja postawsowska (hehe) (chodzi o skrajne skrzydło AWS) razem z LPR i Samoobroną.
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Potem Cimoszewicz w 2005 zostaje prezydentem, ale SLD się rozpada, tak jak i AWS
A to nie ma Jaruckiej, Brochwicza i Miodowicza?
CODE Zależne jest to od tego, czy Cimoszewicz nadal piastował by urząd premiera RP. Wspomniany Pan zawsze był i nawet dziś jest bardzo lubiany. Potrafi łączyć ludzi.
Akurat. Nie był lubiany przez aparat partyjny, był skonfliktowany z wiaruszką partyjną, pośród opinii publicznej miał opinię aroganckiego bubka. A jego przedwyborcze poparcie było tak napompowane, jak wcześniej Olechowskiego.
|
|
|
|
|
|
|
|
A co ma do tego, czy był lubiany? Morawiecki też jest średnio lubiany przez część ważnych członków PiS, ale premierem jest.
Prawda jest taka, że tylko on uchroniłby SLD przed podziałem.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(DashingShooterH7 @ 15/03/2018, 16:16) A co ma do tego, czy był lubiany? Morawiecki też jest średnio lubiany przez część ważnych członków PiS, ale premierem jest. Prawda jest taka, że tylko on uchroniłby SLD przed podziałem.
Morawiecki to przybrany syn Kaczyńskiego - książę, który został nam przyobiecany i namaszczony przez Jarosławia następca. Cimoszewicz ani trochę nie był lubiany - a po tekście o ubezpieczeniach wręcz znienawidzony. I to przecież Cimoszewicz zainicjował podział SLD - on był współautorem "Dość złudzeń".
|
|
|
|
|
|
|
|
MS nie zostaje Lech Kaczynski- zdarzenie absolutnie kluczowe dla dalszych dziejów III RP. Jego wzorowanie sie na szeryfa mniejsza z tym czy było korzystne dla panstwa zaczeło historie Pis która dalej znamy.
Ten post był edytowany przez monx: 15/03/2018, 19:30
|
|
|
|
|
|
|
|
Morawiecki to kolejna pacynka Jaro. A co do Lecha to pewnie Donald Tusk byłby prezydentem w 2005 roku
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(monx @ 15/03/2018, 20:17) MS nie zostaje Lech Kaczynski- zdarzenie absolutnie kluczowe dla dalszych dziejów III RP. Jego wzorowanie sie na szeryfa mniejsza z tym czy było korzystne dla panstwa zaczeło historie Pis która dalej znamy.
Cimoszewicz też wzorował się na szeryfa - nikt już nie pamięta akcji "Czyste Ręce"?
CODE Morawiecki to kolejna pacynka Jaro.
Nie. To autentyczny polityk, którego Jarosław postanowił wykreować na następcę. Na razie ze średnim skutkiem. Ale kogoś Jarosław musi pozostawić, bo mu dziedzictwo rozejdzie się za parę lat.
CODE A co do Lecha to pewnie Donald Tusk byłby prezydentem w 2005 roku
Przecież popularność Tuska też nie wzięła się z powietrza. Wypłynął na byciu wewnętrzną opozycją w UW i krytykiem działań koalicji AWS-SLD. Bądźcie konsekwentni jak już zmieniacie przeszłość. Przy przetrwaniu SLD u rządów - pod koniec kadencji kryzys i dekompozycję SLD. Prawicową koalicje w 2001 u władzy i Krzaklewskiego prezydentem w 2005
|
|
|
|
|
|
|
|
Krzaklewski raczej niekoniecznie, po 4 latach rządów AWS mogłoby skończyć jak SLD w 2005 r., a więc i ich kandydat na Prezydenta niekoniecznie zebrałby dużo głosów. Może Prezydentem byłby Miller jako następca Aleksandra?
Ten post był edytowany przez tellchar: 18/03/2018, 23:55
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ribenotow @ 14/03/2018, 16:43) Samoobrona skrajnie prawicowa? XD Nie prawicowa, tylko populistyczna. QUOTE Moje przewidywania co do wyborów 2011:
AWS 40% SO 15% SLD 15% SDPL 8% PSL 6% LPR/ROP 7% UW 3% UPR 3% Reszta 3% Nie ma mowy, żeby SLD albo jakaś jego mutacja osiągnął lepszy tak duże poparcie, przy lawinowo rosnącym bezrobociu i wysypie afer korupcyjnych. Lewica w sumie mogłaby liczyć w 2001 r. na jakieś 15% głosów. Natomiast AWS by się tak czy siak rozpadła, a wobec braku PiS, Samoobrona i LPR zdobyłyby o wiele większe poparcie. Sugerują to np. sondaże wyborcze TNS OBOP z 2004 r.:
Ten post był edytowany przez Mort: 23/03/2018, 15:13
|
|
|
|
|
|
|
|
Pytanie jeszcze, jak pozostanie SLD u wadzy po 1997 r. wpłynęłoby na szanse Kwaśniewskiego na reelekcję w 2000 r. W realu, na tle średnio udanych rządów AWS-UW, ciągłych kłótni zarówno między koalicjantami, jak i (w późniejszym okresie) wewnątrz samej AWS, a także rosnącego kryzysu gospodarczego i bezrobocia, Kwaśniewski mógł się jawić jako "siła spokoju", podobnie jak rosło poparcie dla SLD, jako głównej siły opozycyjnej. W sytuacji, gdy to Sojusz nadal rządzi, i to jego udziałem staje się kryzys gospodarczy, a być może dochodzą do tego afery, które w realu miały miejsce w latach 2001-2005, również wizerunek Kwaśniewskiego może zostać nieco nadszarpnięty, a to może sprawić, że o zwycięstwo w 2000, zwłaszcza już w I turze, może być trudniej. Zwłaszcza gdyby AWS utrzymała spójność jako główna siła opozycyjna, zaś Krzkalewski - jako niekwestionowany lider tej formacji.
|
|
|
|
|
|
|
|
Główny problem AWS w latach 1997-2001 dotyczyłby przetrwania tej formacji. Czy w warunkach trwania w opozycji udałoby się utrzymać spójność w tym ugrupowaniu i naśladować SLD (które w 1999 przekształciło się z SLD w SLD czyli z federacji ugrupowań w jedną partię), czy też wzorem lat 1991-93 prawica pozostałaby skłócona. W tym pierwszym wariancie wspólny kandydat prawicy - Olechowski albo Krzaklewski - powalczy z Kwaśniewskim w II turze. W tym drugim - raczej Kwaśniewski wygra jak OTL
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|