Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Malarze, których nikt nie rozumiał - od nowicjusza
     
michael22
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 1
Nr użytkownika: 99.020

michael buck
Stopień akademicki: bachelor
Zawód: student
 
 
post 6/02/2016, 23:41 Quote Post

Witam Serdecznie,
Ogólnie nie zajmuję się sztuką jednak potrzebuję pewnych informacji. Widzę, że forum jest na bardzo wysokim poziomie więc może ktoś będzie w stanie mi pomóc. Czy znacie może jakichś malarzy (epoka nie jest istotna ale wolałbym dość znane nazwiska), których na początku nikt nie rozumiał, ale po pewnym czasie za ich życia stawali się uznanymi artystami ? Wiem, ze pewnie sporo takich przypadków było, ale niestety totalnie nie znam się na historii malarstwa więc stąd to pytanie

Pozdrawiam i przepraszam za tak trywialne pytanie
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
wysoki
 

X ranga
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 20.873
Nr użytkownika: 72.513

Rafal Mazur
Stopień akademicki: magazynier
 
 
post 7/02/2016, 11:10 Quote Post

Chyba najbardziej znanym takim artystą, bo dziś najcenniejszym, jest van Gogh.
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
de Ptysz
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.486
Nr użytkownika: 61.808

Zawód: Wolnomysliciel
 
 
post 7/02/2016, 11:19 Quote Post

Raczej trudno uznać van Gogha za artystę, który stał się uznany podczas swojego życia, jego twórczość zaczęła spotykać się z szerszym odzewem dopiero po śmierci.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
konto usunięte 051218
 

Unregistered

 
 
post 7/02/2016, 11:26 Quote Post

QUOTE(michael22 @ 7/02/2016, 0:41)
Czy znacie może jakichś malarzy (epoka nie jest istotna ale wolałbym dość znane nazwiska), których na początku nikt nie rozumiał, ale po pewnym czasie za ich życia stawali się uznanymi artystami ? Wiem, ze pewnie sporo takich przypadków było, ale niestety totalnie nie znam się na historii malarstwa więc stąd to pytanie

W zasadzie takich była większość. "Nikt nie jest prorokiem we własnym kraju" - głosi popularne przysłowie, i tak często było też z malarzami - sławę uzyskiwali po śmierci. O Włochu Caravaggio zapomniano na dwa wieki. Podobnie było z Janem Vermeerem. El Greco, czy patrząc na nasz rodzimy grunt - prymitywistą Epifaniuszem Drowniakiem, znanym jako Nikifor Krynicki.
 
Post #4

     
wysoki
 

X ranga
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 20.873
Nr użytkownika: 72.513

Rafal Mazur
Stopień akademicki: magazynier
 
 
post 7/02/2016, 11:30 Quote Post

QUOTE(de Ptysz @ 7/02/2016, 12:19)
Raczej trudno uznać van Gogha za artystę, który stał się uznany podczas swojego życia, jego twórczość zaczęła spotykać się z szerszym odzewem dopiero po śmierci.
*


Jasne, faktycznie ma być jeszcze za życia.

Hmm, to już gorzej - zupełnie przez nikogo niezrozumiany na początku a potem uznany i to jeszcze w trakcie swego życia...
I musi być znany...

Dałbym przykładowo Cezanne'a, ale z nim nie było tak, że go na początku nikt nie rozumiał.
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Elfir
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.039
Nr użytkownika: 80.708

OK
Zawód: ogrodnik
 
 
post 30/12/2017, 20:13 Quote Post

Claude Monet - pierwsze obrazy nie wzbudzały entuzjazmu, a malarz cierpiał biedę.
Dopiero po wyjeździe do Anglii miał pierwszą wystawę i brytyjski marszand kupił od niego obrazy.
Po powrocie do Francji znów miał problemy finansowe, bo Francuzi nowego kierunku malarskiego nie polubili.
Musiał opuścić Paryż i zamieszkać na tańszej prowincji.
Dopiero pod koniec jego życia zaczął sprzedawać więcej obrazów.
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej