|
|
Polscy emigranci XXI wieku. Ludzie straceni ?, Czy można ich nazwać utracjuszami ?
|
|
|
|
Wlasnie o to chodzi.Nie ma jakiegos wielkiego przesku i szoku kulturowego, chociaz znam takich co wiecznie widza tylko przeszkody.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(simian raticus @ 28/09/2011, 9:12) W gruncie rzeczy to nic oni z tej emigracji nie mają! Pracyją tam i żyją, a myślą o Polsce cały czas! Ni to żyć tam, ani tutaj! Robią skok po "wielką kasę", a degradują się społecznie i zawodowo najcześciej. Jak widać ma to dla nich sens, bo by nie wybywali z ojczyzny. Kiedyś pomiędzy komuną, a "teraźniejszym systemem" chaty budowali po pobytach w USA czy na tzw. zachodzie. Widaomo, że lizną języków czy zobaczą se inne kultury, których w Polsce mało, bo się poprostu tutaj nieopłaca żyć czy zamieszkać na dłużej, bo "tam" lepiej.
Osobiscie uwazam, ze nasza decyzja o emigracji (wyemigrowalem z dziewczyna) byla bardzo madra. Tutaj zdobylismy lepsze wyksztalcenie (studia na University of Ulster), tutaj zdobylismy doswiadczenie w zawodzie (Finance Officer, IT Support Engineer), tutaj odbilismy sie finansowo, tutaj kupilismy swoje pierwsze mieszkanie. Oczywiscie, nadal jestesmy patriotami i przygladamy sie sytuacji w Polsce. Tesknimy rowniez za rodzina, polskimi krajobrazami, itd. Chcielibysmy kiedys wrocic, ale wiemy, ze w ciagu najblizszych kilku lat bedzie to niemozliwe ze wzgledu na bardzo slabe zarobki (takie artykuly mnie juz troszke irytuja - "połowa Polaków zarabia nie więcej niż 2906,78 zł" http://www.hotmoney.pl/artykul/srednia-kra...iekszosci-23204). Ciezko byloby nam sie przerzucic w tej chwili na zarobki w wysokosci 2000, 3000 czy 4000 zlotych miesiecznie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja bym najpierw ustalił z jakich to "kokosów" w ojczyznie zrezygnowala owa "hedonistyczna" cześc społeczenstwa. Bo jesli mediana zarobków to w Polsce ledwie 400 euro to wszelkie narzekanie na niepatriotyczna postawę owych emigrantów to pusta populistyczna retoryka. Ja bym raczej powiedział ze jesli ktos ma możliwości i zostaje w tym kraju z pensja na poziomie 1.500 tysiąca zlotych to własnie wtedy sie marnuje a nie wtedy kiedy bierze byka za rogi i próbuje zagranicznego chleba.
|
|
|
|
|
|
|
|
Mieszkanie kupilismy na kredyt (10-letni) w nowym budownictwie w centrum Belfastu. Ceny w tej chwili sa znacznie nizsze (z powodu kryzysu) niz w podobnej wielkosci miastach w Polsce.
Przyklad: http://www.7744.co.uk/search/details.php?d...ectedMenu=Sales
Poza tym cena mieszkania obejmuje wyposazenie kuchni, lazienki, meble i podziemne miejsce parkingowe. Czynsz, ubezpieczenie i inne oplaty to okolo 65 funtow miesiecznie (nie wliczajac ceny gazu, pradu, internetu i telefonu). Ogolnie wydaje mi sie to dobra inwestycja na przyszlosc.
PS. Chcielibysmy kiedys kupic mieszkanie w nowym budownictwie w centrum Krakowa (mozliwe, ze nasz punkt docelowy), ale przy cenach po 5000-7000 za mkw (a nawet wiecej) niech szukaja innych jeleni.
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 11/08/2017, 17:43
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Ceny w tej chwili sa znacznie nizsze niz w podobnej wielkosci miastach w Polsce. Czyli powód ekonomiczny.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(lancelot @ 11/01/2012, 15:50) QUOTE Ceny w tej chwili sa znacznie nizsze niz w podobnej wielkosci miastach w Polsce. Czyli powód ekonomiczny.
Inne powody nie sa spowodowane wzgledami ekonomicznymi, tzn. "ukonczenie studiow na University of Ulster, zdobycie doswiadczenia w zawodzie, nauka jezyka, poznanie kultury".
|
|
|
|
|
|
|
|
Zwróce uwagę że kolega pracuje w branzy IT a tutaj względy ekonomiczne odgrywaja mniejsza role choc do czasu bo juz powoli kazda wyzsza szkoła gotowania na gazie takie kierunki otwiera.
|
|
|
|
|
|
|
|
Taka ciekawostka co do mieszkań: Między 2004 a powiedzmy 2006 rokiem w dwa lata można było zarobić w Irlandii na spłatę mieszkaniowego kredytu w Polsce. A jeszcze spoko na samochód zostało. I to porządny...
Ten post był edytowany przez emigrant: 11/01/2012, 23:45
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 11/01/2012, 23:45) Taka ciekawostka co do mieszkań: Między 2004 a powiedzmy 2006 rokiem w dwa lata można było zarobić w Irlandii na spłatę mieszkaniowego kredytu w Polsce. A jeszcze spoko na samochód zostało. I to porządny...
Emigrancie, nie popadajmy w skrajnosci. Co masz na mysli przez "mieszkanie" i co masz na mysli piszac "porzadny samochod"? Z moich obserwacji wynika, ze osoba zyjaca skromnie i pracujaca w dobrym zawodzie ma szanse odlozyc co miesiac w naszym regionie powiedzmy £800-1200 (przy zarobkach £28-32k rocznie). W Republice Irlandii mysle, ze moze to byc okolo 1200-1600 EUR (region nieznacznie bogatszy od polnocy, co rowniez oznacza wyzsze wynagrodzenia).
PS. Dlaczego piszecie tylko o wzgledach ekonomicznych? Niektorzy wybrali sie na emigracje ze wzgledu na ulatwienia w prowadzeniu firmy (mniej papierkow, wlasciwie wszystkie formalnosci zalatwiane na komputerze lub przez telefon). Inni, aby przezyc przygode. Jeszcze inni wyemigrowali za miloscia. Sa tez inne powody, jakie wymienilem w moich poprzednich postach. Znam tez wiele osob (szczegolnie w mojej dziedzinie), ktore wyemigrowaly, poniewaz firmy za granica daja znacznie wieksze mozliwosci rozwoju (nowe, interesujace projekty, ktore w Polsce nie maja szansy realizacji ze wzgledu na wysokie koszty i zacofanie). Czemu tak generalizowac?
Ten post był edytowany przez Radek8484: 12/01/2012, 10:00
|
|
|
|
|
|
|
|
Lech Kaczyński: "Wielka Brytania celem dla nieudolnych Polaków".
Witam.
Jak skomentujecie słowa "wielkiego Polaka"? I pomyśleć, że tego człowieka pochowano na Wawelu. Do wyjazdu Polaków zmusza sytuacja ekonomiczna. Polska jest krajem wysokich cen i niskich zarobków i bardzo ciężko jest żyć normalnie w tym kraju i osiągnąć coś więcej niż życie z kredytem na karku. Myślę, że ci com wyjechali to nie są ludzie nieudolni, ale właśnie obrotni, sprytni i z przyszłością.
Winę za tą sytuację znajduję w politykach i słowa o nieudolnych Polakach to obraza całego narodu.
Przepraszam za wypowiedź emocjonalną, ale musiałem przytoczyć ten wątek.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Arbago @ 12/01/2012, 10:18) Lech Kaczyński: "Wielka Brytania celem dla nieudolnych Polaków". Witam. Jak skomentujecie słowa "wielkiego Polaka"? I pomyśleć, że tego człowieka pochowano na Wawelu. Do wyjazdu Polaków zmusza sytuacja ekonomiczna. Polska jest krajem wysokich cen i niskich zarobków i bardzo ciężko jest żyć normalnie w tym kraju i osiągnąć coś więcej niż życie z kredytem na karku. Myślę, że ci com wyjechali to nie są ludzie nieudolni, ale właśnie obrotni, sprytni i z przyszłością. Winę za tą sytuację znajduję w politykach i słowa o nieudolnych Polakach to obraza całego narodu. Przepraszam za wypowiedź emocjonalną, ale musiałem przytoczyć ten wątek.
Mysle, ze te slowa to jedna z desperackich prob zatrzymania Polakow w kraju. W koncu "za granice wyjezdzaja tylko nieudacznicy", a spora grupka osob w te wypowiedzi wierzy. Mnie takie sytuacje nie poruszaja i nie interesuje mnie co mysli wiekszosc Polakow. Dla nich to moge pracowac nawet na tzw. "zmywaku"
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Radek8484 @ 12/01/2012, 9:50) Emigrancie, nie popadajmy w skrajnosci. Co masz na mysli przez "mieszkanie" i co masz na mysli piszac "porzadny samochod"? Z moich obserwacji wynika, ze osoba zyjaca skromnie i pracujaca w dobrym zawodzie ma szanse odlozyc co miesiac w naszym regionie powiedzmy £800-1200 (przy zarobkach £28-32k rocznie). W Republice Irlandii mysle, ze moze to byc okolo 1200-1600 EUR (region nieznacznie bogatszy od polnocy, co rowniez oznacza wyzsze wynagrodzenia).
Nie popadam. Z moich rozmów z rodakami w Irlandii wynika, ze średnim kredytem do spłacenia za mieszkanie w bloku było ok. 60-70 tys złotych. Znam ludzi, którzy właśnie w 2 lata pospłacali takie kredyty. Zaś co do samochodu? Powiedzmy kilkuletni VW. W latach, o jakich pisałem nie było problemu w Irlandii z odłożeniem 2 tys. euro miesięcznie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 12/01/2012, 11:25) QUOTE(Radek8484 @ 12/01/2012, 9:50) Emigrancie, nie popadajmy w skrajnosci. Co masz na mysli przez "mieszkanie" i co masz na mysli piszac "porzadny samochod"? Z moich obserwacji wynika, ze osoba zyjaca skromnie i pracujaca w dobrym zawodzie ma szanse odlozyc co miesiac w naszym regionie powiedzmy £800-1200 (przy zarobkach £28-32k rocznie). W Republice Irlandii mysle, ze moze to byc okolo 1200-1600 EUR (region nieznacznie bogatszy od polnocy, co rowniez oznacza wyzsze wynagrodzenia).
Nie popadam. Z moich rozmów z rodakami w Irlandii wynika, ze średnim kredytem do spłacenia za mieszkanie w bloku było ok. 60-70 tys złotych. Znam ludzi, którzy właśnie w 2 lata pospłacali takie kredyty. Zaś co do samochodu? Powiedzmy kilkuletni VW. W latach, o jakich pisałem nie było problemu w Irlandii z odłożeniem 2 tys. euro miesięcznie.
W te informacje raczej bym nie wierzyl - "nie było problemu w Irlandii z odłożeniem 2 tys. euro miesięcznie".
Srednie wynagrodzenie netto w 2006 roku w Irlandii wynosilo 2025€ miesiecznie, wiec watpie, ze z takiej pensji bez problemu ktos odlozyl 2000€ (http://en.wikipedia.org/wiki/Economy_of_th...blic_of_Ireland).
Pamietajmy rowniez, ze srednie wynagrodzenie nie oznacza, ze tyle zarabiala wiekszosc.
Ten post był edytowany przez Radek8484: 12/01/2012, 11:42
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Radek8484 @ 12/01/2012, 11:41) W te informacje raczej bym nie wierzyl - "nie było problemu w Irlandii z odłożeniem 2 tys. euro miesięcznie".
Chłopie, sam odkładałem pracując w hurtowni.Mogę ci to rozliczyć na stawki godzinowe, jak chcesz. Zarabiać ponad 600 euro/tydz. netto, to przed kryzysem nie był żaden problem Nie mam co wierzyć czy nie wierzyć. Pisząc o rozmowach z rodakami miałem na myśli informacje o kredytach, nie o zarobkach w Irlandii.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 12/01/2012, 11:45) QUOTE(Radek8484 @ 12/01/2012, 11:41) W te informacje raczej bym nie wierzyl - "nie było problemu w Irlandii z odłożeniem 2 tys. euro miesięcznie".
Chłopie, sam odkładałem pracując w hurtowni.Mogę ci to rozliczyć na stawki godzinowe, jak chcesz. Zarabiać ponad 600 euro/tydz. netto, to przed kryzysem nie był żaden problem Nie mam co wierzyć czy nie wierzyć. Pisząc o rozmowach z rodakami miałem na myśli informacje o kredytach, nie o zarobkach w Irlandii.
Gratuluje Widocznie stawki na poludniu byly (i chyba nadal sa) znacznie wyzsze niz na polnocy, w co akurat moge uwierzyc. Na temat Irlandii moge sie tylko wypowiadac na podstawie tego, co przeczytalem. Kilka razy bylem rowniez w Dublinie i czesto wylatuje z irlandzkiego lotniska na urlopy, ale na temat kosztow utrzymania czy zarobkow niewiele wiem.
PS. W naszym regionie mediana zarobkow na podstawie raportu Annual Survey of Hours and Earnings wynosi £23,185 brutto rocznie, czyli okolo £18,127 netto rocznie, wiec nie byloby mozliwosci odkladania takich pieniedzy. Raport: http://www.detini.gov.uk/northern_ireland_...11_bulletin.pdf Sa za to inne zalety nie zwiazane z pieniedzmi Poza tym praca jest przyjemna i rozwijajaca, od 8:30 do 17.
Ten post był edytowany przez Radek8484: 12/01/2012, 12:01
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|