Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
10 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Zamachy terrorystyczne - niezwiązane z islamistami, Nie każdy terrorysta to muzułmanin.
     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 4/10/2017, 11:21 Quote Post

QUOTE(Net_Skater @ 4/10/2017, 12:15)
W linku zalaczonym przez PiotrG jest krotkie wideo rejestrujace moment rozpoczecia strzelaniny. Z zarejestrowanych odglosow wyglada na to, ze wariat od samego poczatku walil calymi seriami w tlum. Na pewno jednym z elementow sledztwa bedzie proba ustalenia skad ten wariat wykombinowal bron maszynowa. Poniewaz wariat nie zyje, odpowiedz na to pytanie nie bedzie latwa.
*



To prawda, że gość miał w pokoju hotelowym dziesięć walizek pełnych broni ? confused1.gif

Ten post był edytowany przez szczypiorek: 4/10/2017, 11:39
 
User is offline  PMMini Profile Post #31

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 4/10/2017, 15:10 Quote Post

W TV pokazywali dziś, że w sumie łatwo jest przerobić broń półautomatyczną na (niemal) automatyczną. Niech potwierdzą ewentualnie forumowi eksperci. Wystarczy podobno zamówić pocztą niewielki metalowy gadżecik. To w kontekście tego gościa.

https://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2...zie,778133.html

QUOTE
Jest jednak możliwość znacznie tańszego uzyskania broni, która będzie strzelać w trybie niemal automatycznym, choć formalnie nadal będzie "semiauto". Na osiągnięcie takiego efektu, nazywanego "bump fire" albo "slide fire", pozwalają legalnie produkowane i sprzedawane modyfikacje. - Na rynku w USA jest cały szereg odpowiednich rozwiązań. Powstają z inicjatywy i dla osób, które traktują takie strzelanie jako dobrą rozrywkę - dodaje ekspert.


QUOTE
W dużym uproszczeniu takie modyfikacje sprawiają, że broń po oddaniu strzału sama pociąga za spust i strzela kolejny raz. Producenci takich rozwiązań zapewniają, że nie są one złamaniem prawa z 1986 roku i chwalą się stosownymi zaświadczeniami oraz tym, że żaden z ich klientów miał nie mieć żadnych problemów ze strony władz. Formalnie zmodyfikowana broń nie jest automatyczna.


QUOTE
To właśnie taka modyfikacja mogła pozwolić zamachowcy strzelać z okien hotelu Mandalay Bay długimi seriami. Na nagraniach wyraźnie je słychać. Gdyby miał pełnoprawną broń automatyczną, to musiałby być zarejestrowany a o tym policja nie informowała. Zmodyfikowany karabinek AR-15 mógł mieć w pełni legalnie i bez niczyjej wiedzy. Oczywiście mógł też przerobić taką broń nielegalnie do strzelania w pełni automatycznie, co też jest możliwe.
 
User is offline  PMMini Profile Post #32

     
Phouty
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.146
Nr użytkownika: 81.932

 
 
post 4/10/2017, 18:50 Quote Post

We wczorajszej konferencji prasowej urzadzanej wrecz co kilka godzin przez biuro Las Vegas Sheriff Dept. podano, iz znalaeziono 12 sztuk broni dlugiej (na zdjeciach wydaje sie, ze jest to bron oparta na platformie AR15, a takze chyba AR10, ale nie jestem tego pewien, bo zdjecia nie byly najlepszej jakosci) wyposazonych w tak zwane kolby "bump fire".
Jest to kompletnie legalne urzadzenie (nie we wszystkich stanach), ktore pozwala, poprzez uzycie odpowiedniej techniki, strzelac z broni pol-automatycznej (semi-automatic rifles) praktycznie tak samo jak z broni automatycznej.
Zamontowanie tej kolby w karabinie w najmniejszym stopniu nie zmienia jego konstrukcji, a jedynie pozwala strzelcowi uzywajac odpowiedniej techniki, na efekt ognia ciaglego.
Sam to kilka razy probowalem i dziala, ale wpierw sie trzeba nauczyc, jak to prawidlowo robic.

To czlowiek dokonal tego masowego zamachu i jak widac z wylaniajacych sie szczegolow, to zaplanowal on cala akcje w najdrobniejszych szczegolach.
Na razie, to nie ma co spekulowac o potencjalnych motywach, a w massmediach juz pojawilo sie wiele "teorii konspiracyjnych".
Wedlug oficjalnych oswiadczen LVSD, a takze FBI (bazowanych takze na informacjach z CIA), to zamachowiec nie mial zadnych powiazan z kimkolwiek, ani tez nie ma dowodow, ze zmienil religie, czyli sa to "teorie konspiracyjne".

Dzisiaj rano sluchalem w radio wywiadu z pewnym lokalnym politykiem w Kalifornii, ktory wychowywal sie razem z zamachowcem wrecz od piaskownicy, az po ukonczenie szkoly sredniej. Ta osoba podkreslala, iz zamachowiec byl wtedy jak najbardziej normalnym osobnikiem.
Niewatpliwie duzo swiatla na sprawe rzuca wyjasnienia przyjaciolki zamachowca, ktora wbrew blednym doniesieniom mediow nie jest aresztowana, ale kooperuje z ekipa dochodzeniowa. W amerykanskim slownictwie nazywa sie to "person of interest", ktora moze byc zatrzymana przez wladze (ang: detained), co bynajmniej nie rowna sie aresztowi!
W momencie zamachu przebywala ona w Japonii. W.g. ostatnich doniesien ta kobieta nie ma ograniczonej wolnosci, moze sie poruszac bez ograniczen i dobrowolnie kooperuje z ekipa sledcza.
Brat zamachowca tez udzielil licznych wywiadow.
Ojciez zamachowca byl natomiast skazanym ciezkim przestepca (felon), wiec zamachowiec wraz z bratem wychowywali sie w pewnych specyficznych warunkach.
 
User is offline  PMMini Profile Post #33

     
Phouty
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.146
Nr użytkownika: 81.932

 
 
post 4/10/2017, 20:57 Quote Post

Z ostatnich chwil, to wlasnie zostalo wydane oswiadczenie (w.g. doniesien mediow...wiec ostroznie, bo na nich nie mozna polegac), ze przyjaciolka zamachowca poslugiwala sie co najmniej dwoma datami urodzenia. Media juz "spekuluja", a ja chcialbym tylko dodac, ze uzywanie innej niz prawdziwa daty urodzenia nie jest przestepstwem, zakladajac, ze to oswiadczenie nie jest skladane pod przysiega. (Inaczej trzeba by wsadzic do wiezienia co druga gwiazde filmowa z Hollywood).

Nie chcialbym tutaj tez zbytnio offtopowac, jednakze sa tutaj poruszane sprawy, ktore sa czesto niezrozumiale w Polsce, z czysto prawnego punktu widzenia.
Sa tez pisane pewne ogolniki, ktore takze czesto mijaja sie kompletnie z prawda, czy stanem faktycznym, wiec w miare mozliwosci, zawsze staram sie to prostowac.

Posiadanie i uzywanie broni w pelni automatycznej, czyli strzelajacej pelnymi seriami za jednym nacisnieciem spustu w USA nie jest zabronione. (Chociaz niektore stany, a latwo sie domyslic jakie...wystarczy spojrzec ktore z nich glosowaly na Clintonowa, mocno sie prawnie zblizaja do zabronienia jej posiadania).

Azeby nabyc taka bron, to wystarczy zaplacic 200 dolarowy "stamp" (znaczek NFA, czyli podatek, ktorego cena w roku 1934 przekraczala wielokrotnie wartosc Thompsona, czy tez BARa), plus wypisac pare papierkow.

Tak bylo do roku 1986, gdzie Kongres USA ograniczyl podaz, poprzez zakaz wytwazania nowej broni "full auto", oraz wydal zakaz importu takiej broni na potrzeby cywilne. Wiec ceny broni w pelni automatycznej sa obecnie "zaporowe" dla przecietnego potencjalnego uzytkownika.
Ten, kto chce jednak wydac na to duza kase (okolice dobrze powyzej 100 tysiecy dolarow, a jest to tylko dolna granica cenowa), to taka bron moze oczywiscie nabyc, posiadac i jej uzywac.

W USA nie ma "pozwolen na bron"!!! Chociaz znow przyznaje, ze pewne stany w swojej hoplofobicznej dzialalnosci legislacyjnej, bardzo blisko sie zblizaja do takiego niekonstytucyjnego rozwiazania.

Kazdy niekarany i o pelnych zmyslach obywatel, ktory nie figuruje na liscie osob przymusowo leczonych na zaburzenia psychiczne, wchodzi po prostu do sklepu i po wypelnieniu prostego federalnego formularza, moze dowolna bron nabyc. W jednych stanach dostaje ta bron od reki, w innych stanach musi poczekac, czasami az 10 dni, azeby ta bron odebrac.
(Ten "cooling period", to moze ma sens w przypadku kupowania przez kogos jego/jej pierwszej sztuki broni).
Nie ma ograniczen na ilosc posiadanej broni i publicznie tutaj oswiadczam, ze przy takim Phoutym, to ten zamachowiec to byl "wielki cienias", z tylko marnymi czterdziestoma-paroma pukawkami.
To samo dotyczy amunicji i nie znam czlowieka, ktory by nie byl w posiadaniu przynajmniej kilkuset sztuk amunicji, a wielu ludzi ma duze zapasy, siegajace kilkunastu-kilkudziesieciu tysiecy sztuk w najprzerozniejszych kalibrach.

W samym Las Vegas znajduja sie strzelnice komercyjne, gdzie kazdy, nawet zagraniczny turysta moze sobie postrzelac "full auto"...kolejki sa olbrzymie!

Innym pytaniem czesto zadawanym przez polska publike jest:
"Jak ten facet wniosl bron do hotelu"?

Odpowiedz jest bardzo prosta: Przez drzwi, bo jakze by inaczej?
To sa otwarte kasyna-hotele, gdzie przewija sie dziennie dziesiatki tysiecy ludzi. Goscie hotelowi sa bardzo czesto objuczeni bardzo licznymi walizkami, torbami i calymi kuframi, wiec osoba idaca z walizkami, czy duzymi torbami przez kasyno, czy hotelowe lobby, nie budzi najmniejszego zainteresowania.

Najprawdopodobniej po tym zamachu, to sie to moze zmienic, jednakze wlasciciele kasyn nigdy sobie nie pozwola na ograniczenie ilosci przybywajacych osob...Vegas opiera sie na masowej turystyce.

W samym hotelu tez wystarczy wywiesic znaczek "DO NOT DISTURB" na drzwiach i personel hotelowy zostawia ten pokoj w spokoju.

No i jeszcze jedno! Samo posiadanie broni w przytlaczajacej wiekszosci hoteli w Las Vegas (ale nie na terenie ich kasyn...chociaz znam wyjatki, gdzie sie "gambluje" z legalnie posadana bronia), nie jest zabronione. Wielokrotnie sam w hotelowych pokojach posiadalem bron, czasami wiecej niz kilka sztuk, gdy chociazby wracalem z jakiejs wiekszej strzelaniny na pustyni i "odpoczywalem" w LV przez kilka nastepnych dni.

Tak, ze nawet gdyby personel hotelowy zauwazyl jedna, czy tez wiecej sztuk, to by wielkiej afery nie bylo, no ale tuzin, czy wiecej sztuk, to juz pokojowka niewatpliwie by zglosila do "security".
Jednakze by to tez nie wywolalo paniki...ot kolekcjoner, ktory przywiozl swoja bron z mysla jej prezentacji/sprzedazy na jednym z bardzo licznych i odbywajacych sie praktycznie codziennie "gun shows".

Tak wiec te zagadnienia wygladaja od strony prawnej, a co wiecej od strony praktycznej i autentycznie nie widze sposobu, azeby w praktyczny sposob mozna bylo uniknac tej tragedii, wprowadzajac jakies tam "kosmetyczne" ograniczenia.

Facet chcial zabic wielu ludzi z jakichkolwiek przyczyn, wiec zadne przepisy by go w tym nie ograniczyly, bo wynajac duzy van i/lub autobus i sie nim "przejechac" w okolicach "stripa" (bo po samym "stripie", to samochodom ciezarowym wogole nie wolno jezdzic, bo autentycznie na "stripie", to trudno sie na chodniku przecisnac przez tlum, to przeciez zaden problem.

Policja tez znalazla w jego domu saletre amonowa, wiec facet niewatpliwie rozpatrywal tez mozliwosci uzycia materialow wybuchowych.

To, ze zgromadzil on tyle broni to "ma sens", poniewaz uzywajac jej w trybie "auto", to krarabin sie przegrzewa juz po oddaniu serii 100, 150 sztuk amunicji. Wiec logicznym w jego umysle bylo, azeby moc strzelac ciagle, uzywajac do tego wczesniej przygotowanej, wiekszej ilosci sztuk broni. Wybil on przeciez dwa okna w swoim hotelowym apartamencie i najprawdopodobniej uzywal on obu "gniazd strzeleckich".

Policja potwierdzila, ze prowadzil on ogien przez minimum 9 minut, a byc moze, nawet 11 minut.

Wielkim bohaterem byl czlonek hotelowego "security", ktory zlokalizowal zamachowca, niestety, zostal on postrzelony przez niego w noge poprzez drzwi, poniewaz zamachowiec rozmiescil w hotelowym korytarzu kamery video, ktore niewatpliwie mu pozwalaly obserwowac, kto sie zliza do jego pokoju.

Uwaga:
Specjalnie w moich postach na ten temat nie uzywam nazwiska zamachowca. Nie zasluguje on na to, azeby mu robic "reklame".
 
User is offline  PMMini Profile Post #34

     
ku140820
 

Unregistered

 
 
post 10/10/2017, 10:26 Quote Post

Dzięki za wyjaśnienie, Phouty.
Nb. w samym odcinku bodajże zainteresowany oznajmił funkcjonariuszom, ze "it's fully legal"; nawet nie pamiętam, czy pokazywał im jakiś "kwit", ale jeśli tak, to równie dobrze mógł to być formularz z wykazem broni i owym "znaczkiem".

Nb. słynny formularz BATF 4473:
https://www.atf.gov/file/61446/download
pełni dość istotną rolę w znanym Ci, zapewne, filmie, "Red Dawn" (tym starym, Milliusa).

https://www.ar15.com/forums/general/Red_Daw..._4473/5-913974/

https://www.youtube.com/watch?v=vmrYVJWwBfE

Ten post był edytowany przez Darth Stalin: 10/10/2017, 10:28
 
Post #35

     
Phouty
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.146
Nr użytkownika: 81.932

 
 
post 10/10/2017, 22:58 Quote Post

Podczas mojego dzisiejszeg przegladu internetowych smieci internetowych wiadomosci na roznych stronkach, moja uwage przyklul pewien brytyjski artykul z Daily Mail, ktory jest wprawdzie szmatlawcem, ale nie ostatniego sortu, bo bywaja znacznie gorsze.
http://www.dailymail.co.uk/news/article-49...s_campaign=1490

Lektura tego artykulu wielokrotnie wywolywala u mnie atak histerycznego smiechu, a to tylko dlatego, ze uzywaja oni tam takich okreslen, ktore trzeba by tlumaczyc z naszego na nasze.

Wiem, ze na tej mokrej wyspie, to lyzeczki do herbaty tez sa "grozna bronia", ale nazywanie zwyklych i kompletnie legalnych systemow bazowanych na platfornie AR-15, "high-powered assault weapons ", to tak, jakby nazywac najzwyklejszy noz stolowy uzywany do obiadu maczeta, albo mieczem!

W kazdym badz razie artykul podaje "sensacje", bo zamachowiec strzelal sobie dzien wczesniej na pustyni...co w tym "nienormalnego", skoro kazdy to robi i jest to jak najbardziej legalne i powszechnie praktykowane, czy tez sporzadzil sobie notatki/tabele poprawek balistycznych. Nie znam nikogo, kto zajmuje sie strzelectwem, czy tez polowaniem, azeby takich notatek nie robil, no chyba, ze uzywa on albo elektronicznego kalkulatora balistycznego, albo jakiejs tam aplikacji zainstalowanej w swoim telefonie komorkowym. Ludzie! Gdzie tu sensacja, czy tez jakies "podejrzliwe" zachowanie?

Nazywanie kolekcji 47 sztuk broni "arsenalem" tez jest olbrzymia przesada, a juz pisalem, ze ja posiadam znacznie wiecej sztuk broni i bynajmniej nie uwazam mojej kolekcji za "arsenal", a za swietna lokate kapitalu, warta (podaje w zlotowkach, bo to lepiej brzmi wink.gif ), dobrze ponad milion zlotych.

Demonizowanie pewnych normalnych rzeczy, ktore sa powszechne w jednym spoleczenstwie, jednak sluzy celom propagandowym w innych spoleczenstwach, gdzie decydencji, oraz pewne media prowadza kampanie (dez)informacyjne, majace na celu w ich wlasnym mniemaniu osiagniecie pewnych celow czysto politycznych, chociazby jak kompletne rozbrojenie ich wlasnego spoleczenstwa i pozbawienie ludzi najbardziej podstawowych srodkow do samoobrony, czy to indywidualnej, czy to zbiorowej.

(Tak, tak, to bylo to "wywrotowe" NRA, a raczej jego czlonkowie w USA, ktorzy zrobili zbiorke i wyslali Brytyjczykom iles tam tysiecy sztuk prywatnej broni palnej, poniewaz Brytyjczycy mieli olbrzymi niedobor recznej broni, stojac przed perspektywa odpierania spodziewanej inwazji niemieckiej podczas DWS. Okay Brytyjczycy...nastepnym razem, to wyslemy wam lyzeczki do kawy, bo te od herbaty to juz sa u was i tak nielegalne). wink.gif

W USA mimo wszystko nie biegaja "dlugobrodzi" z maczetami lub siekierami po ulicach (w Kanadzie niestety jednak juz tak), bo duzo by sobie nie pobiegali.

Powstaje wiec podstawowe pytanie: Czy mozna zapobiegac w sposob czysto legislacyjny/prawny atakom kryminalnym na duza (czy tez jakakolwiek) skale?

Uwazam, ze w otwartym spoleczenstwie, gdzie panuja liczne swobody obywatelskie, a obywatele decyduja o wlasnych losach i wlasnym postepowaniu, niezaleznie od konsekwencji takiego postepowania, jest to kompletnie niemozliwe!

Pod wplywem zamachu w Las Vegas niektore srodowiska hoplofobow i lewakow (patrz oswiadczenie Hillary Clinton juz w kilka godzin po zamachu), probuja wskrzesic tak zwana "dyskusje" nad (smiech na sali) tak zwanymi "rozsadnymi ograniczeniami" dostepu do broni w USA i na swiecie, bo i ONZ tez "pracuje" nad tym od wielu lat, a takze panie/panowie w Unii Europejskiej cos tam na tej europejskiej wyspie w tym kierunku tez kombinuja. (Podreczny slowniczek z jezyka hoplofobistego na nasze: "Rozsadne ograniczenia" = "Kompletny zakaz posiadania/uzywania jakiejkolwiek broni"). Najzwyklejsza w swiecie histeria i poczucie "satysfakcji" legislatorow z wykonania "dobrej roboty", ze sie wprowadzilo nowy paragraf do ustawodawstwa, mowiacy dajmy na to o tym, ze popelnianie zamachu jest nielegalne! Niewatpliwie uchroni to cale spolecznosci przed wszelkiego typu zamachami, no bo przeciez kazdy szanujacy sie przestepca/terrorysta takowych zakazow w pierwszej kolejnosci przestrzega.

Na swiecie nigdy nie bylo systemu/spoleczenstwa, ktore by bylo calkowicie pozbawione elementu przestepczego, a nawet jezeli cos takiego bylo, to malo kto chicalby w takiej "spolecznej nirwanie" zyc!
(No, moze poza bardzo waska grupka najwyzszych elit, ktore by taka spolecznoscia rzadzily...pamietamy przeciez Orwella).

Wolnosc, w jak najbardziej szerokim tego slowa znaczeniu, oznacza takze "wolnosc ryzyka", a jak wiemy, to elementy ryzyka, oraz wszelkiego typu konsekwencje plynace z podejmowania tego ryzyka, sa nieodlacznym elementem codziennego zycia w kazdym, nawet kompletnie rozbrojonym i najbardziej "opiekunczym" spoleczenstwie. (Nikt mi nie zabroni odmrozic sobie uszu na zlosc mamie, nawet gdyby byl zapis kryminalizujacy odmrazanie sobie uszu w samej Konstytucji mojego kraju).

Jeszcze jedno! Malo kto nazywa wypadki w Las Vegas "zamachem terrorystycznym". Wbrew pozorom, to ma to olbrzymie znaczenie prawne. Otoz wiele polis ubezpieczeniowych wszelkiego typu ma pewne klauzule ograniczajace odpowiedzialnosc firm ubezpieczeniowych za wyplacanie odszkodowan ofiarom, w przypadku aktow wojny, terroryzmu, roznych przypadkow "act of God" i tak dalej! Wiec kazdy obecnie czeka na "oficjalny werdykt" po zamknieciu sledztwa w tej sprawie, ktore niewatpliwie potrwa bardzo dlugo, bo na szali bedzie niewatpliwie lezala olbrzymia kasa, ktora ktos komus, albo bedzie musial wyplacac, albo i nie!

PS
Darth Stalin: Wprawdzie nie ma prawa, ktore by mowilo, ze poslugujac sie bronia potrzebujaca "znaczka" NFA trzeba miec przy sobie jakiekolwiek kwity, to jednak zdrowy rozsadek nakazuje, azeby takie kwity, a raczej ich kopie xero, przy sobie miec.

Tak samo jak w Kalifornii nie ma prawa, azeby miec przy sobie jakikolwiek dokument tozsamosci (poza przypadkiem prowadzenia pojazdu mechanicznego), ale w przypadku "draki", to latwo pokazac policjantowi jakis "papier", niz spedzic kilkanascie/kilkadziesiat godzin na komendzie "do wyjasnienia".

Rejestracja uzytkownikow broni jest jednakze wedlug praw federalnych kompletnie nielegalna.
System NICS musi niszczyc te dane osobowe nabywcow broni w ciagu 5 dni od daty zakupu broni przez obywatela! Moga w tym systemie jedynie zostac pewne dane statystyczne, ale nie dane osobowe, czy tez dane detaliczne dotyczace samej broni, takie chociazby jak jej numer seryjny. Niektore stany jednak wykorzystuja pewne kruczki prawne (na przyklad kalifornijski system DROS, ktory jest odpowiednikiem federalnego NICS), gdzie te dane niby tez sa "wymazywane", ale w taki sposob, ze jednak...informacje zostaja. Walka sadowa toczy sie o to od wielu juz lat. Nareszcie sklad osobowy Sadu Najwyzszego USA "sprzyja
sprawie", wiec szykuje sie szeroko zakrojona ofensywa prawna, azeby pozamykac hoplofobom w Kalifornii, New York, New Jersey i.t.d. te boczne furtki, omijajace prawa federalne.

Nawet gdyby rejestracja wlascicieli broni byla legalna, to jak by to przeszkodzilo zamachowcowi w wykonaniu jego swietnie opracowanego, nawet w najmniejszych szczegolach planu, azeby dokonac masakry w Las Vegas?

Na podstawie wywiadu z jego byla pracownica, to wylania sie obraz czlowieka (jak sama ta menadzerka to nazwala) faceta "with no single bone in his body", co luzno mozna przetlumaczyc, jako "faceta bez jaj".

Czyzby wlasnie ta jego zyciowa "miekkosc" byla przyczyna tego zamachu?
Moja prywatna i niczym kompletnie niepoparta teoria: Facet byl z natury "popychadlem" przez cale zycie. Postanowil wiec jakos temu sie przeciwstawic. Wiec zaczal od robienia kasy. Okazal sie on byc bardzo dobrze prosperujacym biznesmanem, jednakze najprawdopodobniej nie wyleczylo go to z jego realnych, czy tez tylko wyimaginowanych kompleksow.

No wiecie...taka to nasza natura, ze pewni ludzie zawsze, niezaleznie od tego czy sa obiektywnie dobrzy, lub nawet bardzo dobrzy w tym co robia, to mimo wszystko czuja sie bardzo niedowartosciowani przez otoczenie na zasadzie, ze dla jednego ukonczenie biegu maratonskiego na ostatnim miejscu jest olbrzymim sukcesem zyciowym, gdy dla drugiego osobnika, to zajecie drugiego miejsca w tym samym maratonie, jest najbardziej haniebna porazka!

Facet wiec mogl po prostu chciec "pobic rekord" na zasadzie "sportowca", ze teraz o nim kazdy bedzie mowil z szcunkem jako "rekordziscie", bo nikt wczesniej nie zabil/zranil wlasnorecznie az tylu ludzi.

Niezaleznie od niewatpliwej patologii takiego domniemanego przestepczego rozumowania, to w pewnych skrzywionych patologicznie mozgach, skadinad jak najbardziej normalnie zachowujacych sie osob (do czasu oczywiscie), a jest takich miliony, tego typu rozumowanie ma jakis przewrotny sens.

Wiec jak wyeliminaowac takich osobnikow ze spoleczenstwa? Czytac w ich myslach, ale jak? Czy tez skazywac ludzi prewencyjnie, jak to bylo w jednym z filmow z gatunku sci-fi, bodajze z Tomem Cruisem w roli glownej?

Lewactwo ma natychmiast gotowa odpowiedz...wprowadzic "common sense regulations"...
tongue.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #36

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 16/01/2018, 18:58 Quote Post

Wracając do meritum. Chyba nie padł przykład zamachów organizowanych przez chorwackich autonomistów w czasach istnienia komunistycznej Jugosławii. Jedną z organizacji, która uciekała się do działalności terrorystycznej był wywodzący się z ruchu ustaszowskiego Chorwacki Ruch Wyzwoleńczy. Podobno nadal kontynuują działalność jako partia polityczna: https://pl.wikipedia.org/wiki/Chorwacki_Ruc...yzwole%C5%84czy



 
User is offline  PMMini Profile Post #37

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 16/07/2018, 21:50 Quote Post

QUOTE
11 lipca 2018 r. w Monachium zakończył się proces ostatniej żyjącej członkini skrajnie prawicowej komórki terrorystycznej Narodowosocjalistyczne Podziemie (NSU) Beate Zschäpe i czterech innych osób oskarżonych o współpracę z grupą. Główna oskarżona została skazana na karę dożywotniego pozbawienia wolności. Wyrok skazujący kończy jeden z najdłuższych procesów w historii RFN, zamykając na poziomie prawnym i politycznym sprawę działalności NSU. Nadal otwarte pozostają natomiast kwestie moralne związane z odpowiedzialnością państwa niemieckiego za zaniedbania w rozpracowaniu, a następnie rozbiciu grupy.


http://iz.poznan.pl/publikacje/biuletyn-in...-licznych-pytan
 
User is offline  PMMini Profile Post #38

     
ChochlikTW
 

W trakcie uczłowieczania
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.419
Nr użytkownika: 98.976

Stopień akademicki: magister
 
 
post 26/07/2018, 11:27 Quote Post

CODE
W Japonii zakończono wykonywanie wyroków śmierci na członkach sekty Aum Shinrikyo, którzy przeprowadzili w 1995 roku atak sarinem w metrze w Tokio.


http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,1...sLink&a=66&c=96
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #39

     
ChochlikTW
 

W trakcie uczłowieczania
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.419
Nr użytkownika: 98.976

Stopień akademicki: magister
 
 
post 30/12/2018, 13:43 Quote Post

Wielkiej Brytanii przed świętami rozpoczął się proces dwójki Polaków należących do/sympatyków National Action oraz Sonnenkrieg. Oskarżeni zostali o zachęcanie do terroryzmu o rozpowszechnianie publikacji terrorystycznych.
https://natemat.pl/258661,londyn-18-letni-p...terrorystycznej

W marcu b.r. przedstawiciele Metropolitan Police potwierdzili rosnące zagrożenie terrorystyczne ze strony skrajnych grup prawicowych - https://www.polishexpress.co.uk/policja-ost...elkiej-brytanii

W październiku b.r. w Niemczech dokonano aresztowania członków "Rewolucji Chemnitz" - https://wiadomosci.wp.pl/rewolucja-chemnitz...01248077920385a
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #40

     
Rommel 100
 

Antynazista
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.995
Nr użytkownika: 9.466

Stopień akademicki: Mgr
Zawód: Matematyk
 
 
post 21/02/2019, 9:38 Quote Post

Amerykanie słuźby powstrzymały atak terrorystyczny inspirowany Breivikem:
http://www.bbc.co.uk/news/world-us-canada-47313724
 
User is offline  PMMini Profile Post #41

     
Fuser
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.266
Nr użytkownika: 15.418

 
 
post 16/03/2019, 7:45 Quote Post

"W atakach na dwa pełne wiernych meczety w Christchurch zginęło 49 osób, a rannych zostało 48. 25 osób przebywa w szpitalu w stanie ciężkim. Był to najkrwawszy akt terrorystyczny w historii Nowej Zelandii."
Zamach w Nowej Zelandii. Sprawca chciał dokonać więcej ataków
 
User is offline  PMMini Profile Post #42

     
ChochlikTW
 

W trakcie uczłowieczania
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.419
Nr użytkownika: 98.976

Stopień akademicki: magister
 
 
post 16/03/2019, 8:06 Quote Post

QUOTE(Fuser @ 16/03/2019, 7:45)
"W atakach na dwa pełne wiernych meczety w Christchurch zginęło 49 osób, a rannych zostało 48. 25 osób przebywa w szpitalu w stanie ciężkim. Był to najkrwawszy akt terrorystyczny w historii Nowej Zelandii."
Zamach w Nowej Zelandii. Sprawca chciał dokonać więcej ataków
*


Zamachowiec inspirował się Brevikiem -

Przed atakiem opublikował antymuzułmański manifest mówiący też o wyższości białej rasy. Wskazuje w nim na wydarzenia, które go motywowały do działania. Wśród nich wymienia zamach w centrum Sztokholmu w 2017 roku.

"Podróżowałem turystycznie po Europie Zachodniej. Byłem we Francji, Hiszpanii, Portugalii i innych krajach. Pierwszym wydarzeniem, które zapoczątkowało zmiany, był atak terrorystyczny w Sztokholmie 7 kwietnia 2017 roku" - pisze terrorysta.

Pisze, że atak ma być zemstą za śmierć 11-letniej Ebby Åkerlund - jednej z pięciu ofiar zamachu w stolicy Szwecji. Jej imię miał nawet napisane na jednym z karabinów maszynowych.

"Ebba szła spotkać się po szkole z mamą, kiedy została zamordowana przez sprawcę, który skradzioną furgonetką wjechał w ludzi na deptaku. Ebba była niedosłysząca i nie zdawała sobie sprawy o zbliżającym się zagrożeniu" - opisywał losy 11-latki.

Rodzice Ebby są oburzeni wykorzystywaniem imienia ich córki do politycznej propagandy. Nigdy by mi przez myśl nie przeszło, że ktoś może napisać imię mojego dziecka na karabinie - powiedział ojciec dziewczynki Stefan w rozmowie z gazetą "Expressen".

W manifeście mężczyzna przyznaje, że rozpoczął przygotowania do ataków przed dwoma latami. Meczety w Christchurch wybrał na swój cel przed trzema miesiącami.

W swoim manifeście wychwala masowego mordercę Andersa Beringa Breivika, który zabił 77 osób na wyspie Utoya oraz w Oslo w 2011 roku. Norweg miał być dla niego inspiracją.

Serwisy społecznościowe zawiesiły już jego konta. 28-letni Australijczyk zmienił swoje zdjęcie profilowe na karykaturę z podpisem "jestem nadzieją" i hasłem "Nowozelandczyk roku". Udostępniał tam treści rasistowskie i antyimigracyjne. Media donoszą, że był związany z ruchem tzw. alternatywnej prawicy oraz był użytkownikiem kontrowersyjnego forum 8chan.


https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-zamac...campaign=chrome
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #43

     
Pimli
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 773
Nr użytkownika: 103.187

 
 
post 16/03/2019, 14:03 Quote Post

Po zamachu Nowa Zelandia chce ograniczyć prawo do posiadania broni:

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,1...dotyczacym.html

Celny komentarz pod artykułem:

Co za głupota. Meksyk ma jedno z najbardziej restrykcyjnych praw dotyczących posiadania broni na świecie - w całym kraju jest tylko jeden jedyny sklep, gdzie cywil po spełnieniu szeregu rygorystycznych warunków może legalnie kupić broń. Rezultaty? W porachunkach karteli narkotykowych rocznie ginie ponad 20 tyś (!) ludzi. Dla porównania Szwajcaria ma jedno z najbardziej liberalnych praw odnośnie broni palnej - prawie każdy obywatel posiada tam broń - a współczynnik zabójstw należy do najniższych na świecie. Lewicy nigdy nie przejdzie przez gardło, że to nie broń jest problemem, tylko ludzie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #44

     
ChochlikTW
 

W trakcie uczłowieczania
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.419
Nr użytkownika: 98.976

Stopień akademicki: magister
 
 
post 16/03/2019, 14:36 Quote Post

QUOTE
Celny komentarz pod artykułem:

Co za głupota. Meksyk ma jedno z najbardziej restrykcyjnych praw dotyczących posiadania broni na świecie - w całym kraju jest tylko jeden jedyny sklep, gdzie cywil po spełnieniu szeregu rygorystycznych warunków może legalnie kupić broń. Rezultaty? W porachunkach karteli narkotykowych rocznie ginie ponad 20 tyś (!) ludzi. Dla porównania Szwajcaria ma jedno z najbardziej liberalnych praw odnośnie broni palnej - prawie każdy obywatel posiada tam broń - a współczynnik zabójstw należy do najniższych na świecie. Lewicy nigdy nie przejdzie przez gardło, że to nie broń jest problemem, tylko ludzie.


http://wyborcza.pl/1,75399,20773040,austra...rozbrojona.html

1 października 1996 r. Australia rozpoczęła narodowy program wykupu broni: każdy, kto oddał służbom karabin lub strzelbę, mógł odzyskać ich wartość rynkową. Program trwał przez rok, potem za posiadanie zakazanej broni zaczęły grozić surowe kary. Nie wiadomo, czy podziałał kij, czy marchewka, dość powiedzieć, że Australijczycy zwrócili państwu 640 tys. sztuk broni. Do zmian przyczyniła się tasmańska tragedia z 26 kwietnia 1996 r.

28-letni Martin Bryant wszedł tego dnia do Broad Arrow Cafe, kawiarni i restauracji położonej na terenach dawnej kolonii karnej w Port Arthur. Dzierżąc dużą torbę i kamerę wideo, przeszedł obok stolików, przy których turyści raczyli się kawą oraz kanapkami, i zamówił przy barze posiłek. Gdy zjadł, ustawił kamerę na jednym ze stołów i wyciągnął z torby półautomatyczny karabin Colt AR-15. Zabił 35 osób i ranił 23. Wśród ofiar była Nanette Mikac, która spacerowała nieopodal z córkami. Bryant zauważył je, odjeżdżając z miejsca zbrodni. Najpierw zastrzelił matkę, potem dzieci.

Policja pojmała zabójcę rankiem następnego dnia. 22 listopada 1996 r. Bryant, który miał wyjątkowo niski iloraz inteligencji (66) i poważne problemy w relacjach społecznych, dostał 35 wyroków dożywocia i dodatkowo 1035 lat więzienia.

Po wydarzeniach w Port Arthur orędownikiem radykalnego zaostrzenia praw o dostępie do broni stał się premier John Howard, który objął stanowisko ledwie kilkadziesiąt dni przed eskapadą Bryanta. Rasowy konserwatysta i sojusznik George'a W. Busha, który zaostrzał politykę imigracyjną i wysłał australijskie wojska do Iraku i Afganistanu, nie był osobą, po której można było się tego spodziewać. Ale to on nakłonił stany i terytoria Australii do podpisania porozumienia przewidującego restrykcyjny system licencji na broń, ponadto zakaz posiadania automatycznych i półautomatycznych karabinów oraz strzelb powtarzalnych. Z takiej broni korzystał nie tylko Bryant, ale też sprawcy wcześniejszych masakr w kraju. Colt AR-15 pozwolił Bryantowi odebrać życie pierwszym 20 osobom w jakieś 90 sekund.

W pamięci Australijczyków zapadł obrazek z wiecu w miasteczku Sale w rolniczym stanie Victoria: tysiące przeciwników reformy gwiżdżą i buczą na premiera, ktoś trzyma transparent z napisem "Kultura broni bezpieczniejsza niż pedalska kultura Canberry". Howard próbuje ich przekonywać, mając na sobie... kamizelkę kuloodporną.

Wyłączając rolników, większość społeczeństwa popierała jednak nowe prawo.

Po dwóch dekadach australijski program jest wskazywany jako modelowy przez przeciwników powszechnego dostępu do broni, zwłaszcza w USA, gdzie niezrównoważeni osobnicy regularnie urządzają jatki. W 20. rocznicę masakry Bryanta premier Malcolm Turnbull ostrzegał, że amerykańskie wydarzenia pokazują, "co się dzieje, gdy nie ma wystarczających restrykcji" w tym zakresie.

Według danych cytowanych przez Reutersa współczynnik morderstw z użyciem broni palnej w Australii zmniejszył się z 0,54 na 100 tys. mieszkańców w 1996 r. do 0,15 w 2014 r. Od czasów tragedii w Port Arthur nie było masowej strzelaniny. Niektórzy eksperci podważają tezę, że wynika to z reform Howarda. Wszak masowych strzelanin nie było też od dawna w sąsiedniej Nowej Zelandii, która ma bardziej liberalne prawo dostępu do broni. Ale według innych brak masakr w amerykańskim stylu dowodzi skuteczności programu.


John Howard - Liberalna Partia Australii - centroprawicowa partia, a jej polityk doprowadził do rozbrojenia Antypodów.

Za artykułem w Rzepie - https://www.rp.pl/Terroryzm/190319444-Premi...e-do-broni.html

- Podjęto próby zmiany naszych przepisów w 2005, 2012 i w 2017 roku. Teraz jest czas na zmiany. Pojawiają się oczywiście pytania, w jaki sposób ta osoba była w stanie wjechać do kraju i dokonać tego aktu terroru - mówiła premier.

W 2005 premier był z Partii Pracy, w 2012 był z Nowozelandzkiej Partii Narodowej, w 2017 roku też, dopiero pod koniec roku 2017 rządy przejęła lewica w NZ.
W 1992 roku po masakrze w Aramoana zaostrzone zostały przepisy w sprawie posiadania broni. Premier z Nowozelandzkiej Partii Narodowej.

Jak widać komentarz jest albo mało celny albo też rozpatrywanie lewica-prawica w kontekście broni w Nowej Zelandii czy Australii mija się jak widać z wyobrażeniem. Ale to nie temat o tym, więc kończę.



Ale to nie temat o tym, więc kończę.
I bardzo to rozsadne bo to offtop.
Jest watek na ten temat.
A gdyby ktos sie zapomnial i dalej ciagnal
offtop: duuuze ryzyko.
Moderator N_S


Ten post był edytowany przez Net_Skater: 16/03/2019, 15:06
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #45

10 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej