|
|
Zbrodnie wojenne w czasie wojny domowej 1944-47, Podziemie
|
|
|
|
QUOTE(krzysztof0401 @ 28/02/2016, 13:29) Nowożytni "historycy". Na piedestał wciągacie odwiecznie katów, ofiary są wam obce. Nie ważne kto mordował, jak i dlaczego, nie ważne że dźgano bagnetami kobiety i dzieci, nie ważne że powodem ich bestialskiej śmierci były bezpodstawne donosy sąsiadów. Śmierć czyhała wszędzie. Wiózł ją m.in.bryczką Lewczuk "Młot" w Wojsławicach na Lubelszczyźnie. Teraz tacy jak wy udzielacie im przepustek do wiecznej chwały depcząc po ich ofiarach. Brzydzę się wami.
Czy jest możliwość ,że p ,,urzędnik państwowy" przezwycięży Obrzydzenie i przeczytam o co sie detalicznie ,,rozchodzi" - zwłaszcza jeżeli chodzi o dźganie i zbrodnie ,,Młota" , czy to tylko taki wpis ,,okolicznościowy" ?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(krzysztof0401 @ 28/02/2016, 13:29) Nowożytni "historycy". Na piedestał wciągacie odwiecznie katów, ofiary są wam obce. Nie ważne kto mordował, jak i dlaczego, nie ważne że dźgano bagnetami kobiety i dzieci, nie ważne że powodem ich bestialskiej śmierci były bezpodstawne donosy sąsiadów. Śmierć czyhała wszędzie. Wiózł ją m.in.bryczką Lewczuk "Młot" w Wojsławicach na Lubelszczyźnie. Teraz tacy jak wy udzielacie im przepustek do wiecznej chwały depcząc po ich ofiarach. Brzydzę się wami. Żebyśmy się dobrze zrozumieli - chodzi ci o por. Henryka Lewczuka ps."Młot" ? http://podziemiezbrojne.blox.pl/2006/12/Po...ot-czesc-1.html
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Kamaz73 @ 10/02/2016, 0:23) Rosjanie przez przypadek odtajnili dokumenty dotyczące tzw "obławy augustowskiej": http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,IPN...l?ticaid=116740Niedługo może będziemy wiedzieć znacznie więcej... ponoć ofiar było 611.
Nie przez przypadek tylko świadomie opublikowali na polecenie W.W.P wszelkie materiały o wyczynach tzw. "podziemia" i ich stosunku głównie do/z Armii Czerwonej w tym szpitali polowych, rannych urlopowanych, oddziałów tyłowych itd. W "obławie augustowskiej" aresztowano ponad 2000 osób z czego ponad 600 rozstrzelano, resztę po przesłuchaniu głównie odesłano do domu.
Osobiste rodzinne wspomnienie moja Mama (1940 rok urodzenia) odśpiewała i odtańczyła przed ludźmi "od Młota?, z lasu" :"My jesteśmy krasnoludki, hopsa sa, hopsa sa ..." Przyszli Panowie Oficerowie wyrwać chwasta, mego dziadka duchownego Cerkwii Prawosławneje RP. Miał się "wynosić ciupasem na Wschód" "z Polski do Swoich". W tym czasie dziadek ukrywał się w kryjówce, której "bohaterzy" niezłomni nie znaleźli na szczęście. Pytam kto dał prawo tym do takich działań. Jakoż to walka o niepodległą Polskę była?
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 29/02/2016, 13:10
|
|
|
|
|
|
|
|
Z jednego wątku Cię wywalili, to przyszedłeś do drugiego pisać dużo i dziwnie ( to takie moje łagodne określenie).
O jakich szpitalach polowych piszesz, o jakich oddziałach tyłowych i rannych urlopowanych.
Nie było ani jednego ataku podziemia na sowiecki szpital polowy, ranni urlopowani jak spędzali ten urlop w Polsce i zachowywali sie jak ludzie , też nie ginęli , oddziały tyłowe - nazwa elegancka - w praktyce bandy pijanych sołdatów gnających na wschód stada owiec i krów ukradzionych w Polsce Centralnej lub na terenie b Prus wschodnicjh albo wiozący na wozach to co udało im sie ukraść ( niektórzy wymieniali te fanty za samogon ,a inni chcieli jeszcze coś ukraść , a jeszcze inni po wypiciu samogonu dochodzili do wniosku że niepotrzebnie za niego płacili bo im jako ,,wyzwolicielom " sie wszystko za darmo należy : wielosiopedy , czasy a i Polku - Biełoruczku projobat) Szwendało się to pijane tałatajstwo po wioskach, kradło , gwałciło , mordowało to i czasami któryś z nich w łeb obskoczył.
Co do dziadka to ciekawe co dziadek mówił i co robił że ,,kazali mu się wynosić" - wydaje mi się że nie tylko za bycie duchownym . Poza wszystkim już od nakazu wysiedlenia do fizycznej likwidacji jeszcze daleka droga
Ten post był edytowany przez Bartłomiej Rychlewski: 28/02/2016, 19:57
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Bartłomiej Rychlewski @ 28/02/2016, 19:35) Co do dziadka to ciekawe co dziadek mówił i co robił że ,,kazali mu się wynosić" - wydaje mi się że nie tylko za bycie duchownym . Poza wszystkim już od nakazu wysiedlenia do fizycznej likwidacji jeszcze daleka droga
Ciekawe tylko skąd takie "Coś" z lasu wie kto, jest kto itd. Akurat w tym czasie Pradziadek (też duchowny) odsiadywał wyrok w Workucie (z 1944 15 lat za współpracę z "Dwójką" do 1928 do 1939 roku a z Gestapo od 1940 - macie takiego pradziadka? Na pewno nie. Co gorsza się przyznał bo zapowiedzieli(jeden życzliwy śledczy), że inaczej go zabiją to co miał utrudniać - rehabilitowany w 1953), starszy Brat (też duchowny) w Anglii po demobilu z armii Andersa (M.C. też zaliczył)
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 29/02/2016, 13:11
|
|
|
|
|
|
|
|
[quote=Darth Bane,28/02/2016, 20:00]
CODE Ciekawe tylko skąd takie "Coś" z lasu wie kto, jest kto itd. Akurat w tym czasie Pradziadek (też duchowny) odsiadywał wyrok w Workucie (z 1944 15 lat za współpracę z "Dwójką" do 1928 do 1939 roku a z Gestapo od 1940 - macie takiego pradziadka? Na pewno nie. Co gorsza się przyznał bo zapowiedzieli(jeden życzliwy śledczy), że inaczej go zabiją to co miał utrudniać - rehabilitowany w 1953), starszy Brat (też duchowny) w Anglii po demobilu z armii Andersa (M.C. też zaliczył)
To że dziadzio siedział za współpracę z ,,Dwójką" chwalebne choć pewnie twoi krajanie, a i dziadka bracia w wierze za zasługę mu tego nie poczytywali, współpracą z Gestapo mimo wszystko (o ile miała miejsce) nie chwaliłbym się na polskim forum. Masz rację takiego pradziadka nie miałem.
Zastanawiam się po co to wszystko piszesz- czego chcesz dowieść ?
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 29/02/2016, 13:13
|
|
|
|
|
|
|
Kalasanty
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 47 |
|
Nr użytkownika: 71.420 |
|
|
|
|
|
|
W sobotę w Hajnówce odbył się marsz ku czci pamięci żołnierzy wyklętych. http://www.rp.pl/Kraj/160229400-Marsz-ku-c...w-Hajnowce.html W jednym rzędzie wymieniano Burego i Inkę... Dla biednej dziewczyny to zniewaga cięższa, niż cokolwiek co mogliby o niej powiedzieć komuniści.
Ten post był edytowany przez Kalasanty: 29/02/2016, 15:34
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Zastanawiam się po co to wszystko piszesz- czego chcesz dowieść ?
Udajesz czy faktycznie nie łapiesz? Współpraca z II ani Gestapo nie miała miejsca, ale są lepsze powody by umrzeć więc podpisał. Krzyża za to w obozie nie zdjął, a w 1953 sami Sowieci go zrehabilitowali wiedząc o tym jak biegło śledztwo.
Co do "Owych" z lasu, przyłazi taki po szklaneczce bimbru (cukiereczkiem nie pachneli) i proponuje wyjazd na wschód (grzecznie acz zaocznie) człowiekowi, którego ojciec siedzi w Workucie a brat przeszedł szlak z Armią Andersa. Pytam się jakie prawo ma to "Coś" do tego żeby decydować o tym gdzie kto ma żyć? Po tak strasznej wojnie. To ja wolę jak takie "Coś" legalna władza ustrzeli albo przymknie - co i w istocie nastąpiło!
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 29/02/2016, 13:33
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(krzysztof0401 @ 28/02/2016, 12:29) Nowożytni "historycy". Na piedestał wciągacie odwiecznie katów, ofiary są wam obce. Nie ważne kto mordował, jak i dlaczego, nie ważne że dźgano bagnetami kobiety i dzieci, nie ważne że powodem ich bestialskiej śmierci były bezpodstawne donosy sąsiadów. Śmierć czyhała wszędzie. Wiózł ją m.in.bryczką Lewczuk "Młot" w Wojsławicach na Lubelszczyźnie. Teraz tacy jak wy udzielacie im przepustek do wiecznej chwały depcząc po ich ofiarach. Brzydzę się wami. Na pewno Młot a nie jego poprzednik? Bo jak mniemam chodzi o właściciela autobusu i jego córkę?
Ten post był edytowany przez 1234: 29/02/2016, 16:15
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Darth Bane @ 29/02/2016, 13:15) Co do "Owych" z lasu, przyłazi taki po szklaneczce bimbru (cukiereczkiem nie pachneli) i proponuje wyjazd na wschód (grzecznie acz zaocznie) człowiekowi, którego ojciec siedzi w Workucie a brat przeszedł szlak z Armią Andersa. Pytam się jakie prawo ma to "Coś" do tego żeby decydować o tym gdzie kto ma żyć? Po tak strasznej wojnie. To ja wolę jak takie "Coś" legalna władza ustrzeli albo przymknie - co i w istocie nastąpiło!
Ci "Owi" to KBW, UB, MO, NKWD, UPA, Werwolf, sasiedzi, PPR, AK, WiN? Piszesz nie tylko tak jakos chaotycznie (spieszysz sie gdzies?)ale i tak jakbys tam byl, i wiedzial kim dokladnie ci "OWI" byli? Moze troche wiecej szczegolow na temat tego dziadka? Bo ciekawa postac, ale jakost tak go chaotycznie opisales ze nie rozumiem za co, ile i gdzie siedzial.
|
|
|
|
|
|
|
|
[quote=Darth Bane,29/02/2016, 14:15]
CODE Udajesz czy faktycznie nie łapiesz? Współpraca z II ani Gestapo nie miała miejsca, ale są lepsze powody by umrzeć więc podpisał.
Nie , po prostu nie rozumiem, bo piszesz tak, jak piszesz - rozumiem , że masz pewność , że dziadek ani z II ani z gestapo nie miał nic wspólnego i dobra - wierzę Ci i wierzę , że podpisał bo się bał ,choć był niewinny. Wiem też jednak , ze sporo duchownych prawosławnych faktycznie było współpracownikami II , jak i potem współpracownikami białoruskiej lub ukraińskiej hilfspolizei albo żandarmerii niemieckiej ( z gestapo współpracowały raczej już grubsze fisze -i zeby było jasne dotyczy to tak samo Polaków jak i innych nacji zamieszkujących II RP)
CODE Krzyża za to w obozie nie zdjął, a w 1953 sami Sowieci go zrehabilitowali wiedząc o tym jak biegło śledztwo.
Miał więc kadrę obozową ,,miękką" i niezaprawioną w walce z ,,przesądem" , bo gdyby trafił na ,,gwardię" to albo krzyż by zjadł albo by nie przeżył - tak czy siak przyjmuję , że zachował się godnie. Nie wiem jednak , a myślę, ze i Ty nie wiesz co dziadek mówił i jak sie zachowywał po powrocie między swoich - być może mówił coś co nie podobało sie ludności polskiej
CODE Co do "Owych" z lasu, przyłazi taki po szklaneczce bimbru (cukiereczkiem nie pachneli) i proponuje wyjazd na wschód (grzecznie acz zaocznie) człowiekowi, którego ojciec siedzi w Workucie a brat przeszedł szlak z Armią Andersa.
Nie wiem o kim piszesz ,,Owo" i nie wiem po co piszesz jak pachniał, z opowiadań ludzi , którzy mieli do czynienia z popami wiem, że też ,,czuć ich było " i nie tylko samogoną , ale i skarpetą ( onucą) przepoconą - więc daruj sobie może te opisy , bo niewiele wnoszą . Wiesz kim byli ci ludzie , którzy do dziadka przychodzili czy tylko wiesz , ze byli ,,odrażający, brudni i źli"
CODE Pytam się jakie prawo ma to "Coś" do tego żeby decydować o tym gdzie kto ma żyć? Po tak strasznej wojnie.
Jak nie wyjaśnimy kim byli ci, co przychodzili i co dziadek mówił i robił , nie wypowiem się.
CODE To ja wolę jak takie "Coś" legalna władza ustrzeli albo przymknie - co i w istocie nastąpiło!
To akurat mnie nie dziwi. Ja wolę natomiast konkrety , a nie bełkot o ,,legalnej władzy" w odniesieniu do komunistów.
Ten post był edytowany przez Bartłomiej Rychlewski: 29/02/2016, 18:54
|
|
|
|
|
|
|
|
[quote=1234,29/02/2016, 17:14]
CODE Na pewno Młot a nie jego poprzednik? Bo jak mniemam chodzi o właściciela autobusu i jego córkę?
Ja obstawiałem milicjantów i ubeka rozwalonych za morderstwa na współpracownikach podziemia w okolicach Wojsławic
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|