Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony « < 2 3 4 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Państwo Miecława – inne spojrzenie
     
GniewkoSynRybaka
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.056
Nr użytkownika: 100.904

 
 
post 14/05/2022, 9:32 Quote Post

QUOTE(Arheim @ 14/05/2022, 7:03)
QUOTE
QUOTE
Wynosili się na urzędy Lechitów,można wyczytać z Gala,
no jak arheim coś wyczytał, to nic tylko polubić


A Gniewko nie czyta zródeł tylko stawia absurdalne tezy wink.gif
*


a konkretnie?

Ten post był edytowany przez GniewkoSynRybaka: 14/05/2022, 9:35
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #46

     
jdel
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.420
Nr użytkownika: 18.464

jacek d.
Zawód: prawnik
 
 
post 14/05/2022, 23:46 Quote Post

QUOTE(szapur II @ 12/05/2022, 1:43)
u Kadłubka przykładem takiego princeps abortivus jest Miecław, innego nie przytacza.
*


Drugim przykładem abigit princeps abortivus - co wykazał user Prym – będzie zatem Brzetysław Przemyślida.

Kosmas pisze o translacji św. Wojciecha z Gniezna w 1039 r. Nasze roczniki podają datę najazdu Brzetysława w 1038 r. Kosmas pisze też o wcześniejszym ograbieniu Krakowa przez Brzetysława, ale bez daty rocznej.
To mogą być sprzeczności jedynie pozorne, bo np. najazd (na Gniezno) mógł być w 1038, a translacja w 1039. Natomiast ograbienie Krakowa mygło nastąpić jeszcze wcześniej(nawet od 1034 r.), bo przecież potrzeba było co najmniej kilku lat aby uzyskać indult dla Kazimierza.
 
User is offline  PMMini Profile Post #47

     
GniewkoSynRybaka
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.056
Nr użytkownika: 100.904

 
 
post 15/05/2022, 0:12 Quote Post

QUOTE(jdel @ 14/05/2022, 23:46)
przykładem abigit princeps abortivus - co wykazał user Prym – będzie Brzetysław Przemyślida.

wskazujesz na Przemyślidów jako poronionych książąt ale był tylko jeden wówczas Przemyślida. Był to oczywiście Brzetysław - czyli był przykładem samego siebie.

QUOTE
Kosmas pisze o translacji św. Wojciecha z Gniezna w 1039 r. Nasze roczniki podają datę najazdu Brzetysława w 1038 r. Kosmas pisze też o wcześniejszym ograbieniu Krakowa przez Brzetysława, ale bez daty rocznej. To mogą być sprzeczności jedynie pozorne, bo np. najazd (na Gniezno) mógł być w 1038, a translacja w 1039. Natomiast ograbienie Krakowa mygło nastąpić jeszcze wcześniej(nawet od 1034 r.), bo przecież potrzeba było co najmniej kilku lat aby uzyskać indult dla Kazimierza

nie znasz obszernej literatury naukowej na ten temat i mnie to wcale nie dziwi - ale to, że nawet tekstu źródła nie znasz to pomimo wszystko zdumiewające. Była tylko jedna wyprawa czeska. Odbyła się w roku 1039.

QUOTE
Spostrzegłszy to książę Brzetysław w czwartym roku swego panowania uznał, że będzie najlepiej nie odkładać nadarzonej sposobności podejścia swoich nieprzyjaciół, także pomszczenia się za wyrządzane krzywdy, które niegdyś książę Mieszko wyrządził Czechom - i naradziwszy się ze swoimi postanowił uderzyć na nich, jak najrychlej będzie mógł. I natychmiast wydał groźne zarządzenie na całej ziemi czeskiej, posyłając na znak swego rozkazu stryczek skręcony z łyka, aby każdy, który po danym znaku opieszale wyjdzie do obozu, bez wątpliwości wiedział, że na takim stryczku będzie powieszony na szubienicy. Gdy się w jednej chwili, w mgnieniu oka co do jednego zgromadzili razem, wtargnął do polskiej ziemi owdowiałej po swoim księciu i nieprzyjacielsko ją napadł, i jak niezmierna burza szaleje, sroży się, wszystko zwala - tak wsie rzeziami, rabunkami, pożarami pustoszył, obronne miejsca siłą zdobywał. Wtargnąwszy zaś do ich stolicy Krakowa zniszczył [ją] zupełnie i wziął łupy; ponadto i stare skarby przez dawnych książąt w skarbcu ukryte zrabował, to jest nieskończoną ilość złota i srebra; podobnie i inne miasta ogniem spalił i aż do gruntu zniszczył. I gdy przybył do grodu Giecz, grodzianie oraz wieśniacy, którzy się tam schronili, nie czując się na siłach znieść uderzenia księcia, wyszli mu naprzeciw niosąc złotą gałązkę, co było znakiem poddania się, i pokornie prosili, aby ich w pokoju z ich trzodami i innymi przynależnościami przeniósł do Czech. Książę, dogadzając ich prośbom, skoro przeprowadził ich do Czech, dał im niemałą część lasu zwanego Cemin, ustanawiając jednego z nich ich zwierzchnikiem i sędzią, i postanowił, aby tak oni, jak ich potomkowie żyli na wieki według prawa, jakie mieli w Polsce, i od miasta, z którego się wywodzili, aż do dziś zwani są Gieczanami.


QUOTE
Z całym świętym ciężarem przybyto do Czech pomyślnie i radośnie i w przeddzień świętego Bartłomieja apostoła [23 VIII] blisko stolicy Pragi rozłożono obóz koło rzeczki Rokytka, gdzie o świcie duchowieństwo i wszystek lud wyszli z procesją. Jej długie szeregi zaledwie zdołały się rozwinąć na szerokim polu; taka wielka bowiem była procesja: sam książę i biskup dumni nieśli na ramionach słodki ciężar męczennika Chrystusowego Wojciecha; potem opaci pospołu nieśli szczątki pięciu braci, następnie archipresbyterzy radowali się brzemieniem arcybiskupa Gaudentego; za nimi postępowało dwunastu wybranych kapłanów z trudem dźwigających ciężar złotego krucyfiksu - albowiem książę Mieszko8 trzy razy sam siebie ważył tym złotem; na piątym miejscu niesiono trzy ciężkie płyty ze złota, które były położone koło ołtarza, gdzie spoczywało święte ciało. Największa płyta, pięć łokci długa i dziesięć dłoni szeroka, była bardzo ozdobiona drogimi kamieniami i kryształowymi bursztynami, na skraju której ten wiersz był napisany: "Waży to dzieło aż trzysta grzywien złota". Na końcu więcej niż na stu wozach wieźli olbrzymie dzwony i wszystek skarb Polski, za nimi postępował niezliczony tłum znakomitych mężów, z rękami skrępowanymi żelaznymi pętami i zdławionych obręczami na szyje, między którymi był prowadzony, niestety nieszczęśliwie pojmany, mój Brat w godności duchownej, starszy urzędem. O, dniu ów, przez Czechów sławiony i przez wieki przekazywany pamięci, świętymi obrzędami obchodzony, dostojnymi obwieszczeniami chwalony, hymnami najpobożniej czczony, bogatym radosny, przez niemocnych pożądany, dla biednych miły, dawaniem jałmużny uświetniony i wszystkimi dobrymi uczynkami ozdobiony, dniu, w którym blask sieją uroczystości przydawane do uroczystości. O, zbyt szczęśliwa stolico Prago, niegdyś świętym księciem wywyższona, przyjmujesz podwójną radość tobie przez Pana Boga zesłaną i przez te dwie oliwki miłosierdzia sławą wzlecisz poza granice Sarmatów i Jazygów.
Dokonanie zaś było to przeniesienie najbłogosławieńszego męczennika Wojciecha roku [od] wcielenia Pańskiego 1039, 1 września


tak więc jdelu, zanim cos napiszesz zapoznaj się choćby pobieżnie z tekstem, który próbujesz interpretować

Co do zdobycia Krakowa problem jest jeden. Nic nie wskazuje, aby Czesi go faktycznie zdobyli nie wspominając o zniszczeniu i ograbieniu. Całe to zdarzenie wydaje się jednym z szeregu błędów i zmyśleń Kosmasa. Na to wskazuje także sama geografia - droga z Pragi do Gniezna przez Kraków nie jest wiele lepsza niż droga z Krakowa do Sztokholmu przez Amsterdam.

QUOTE
uzyskać indult dla Kazimierza

stara śpiewka zwolennika Bolka Zmyślonego

Ten post był edytowany przez GniewkoSynRybaka: 15/05/2022, 21:37
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #48

     
jdel
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.420
Nr użytkownika: 18.464

jacek d.
Zawód: prawnik
 
 
post 16/05/2022, 19:58 Quote Post

QUOTE(prym @ 11/05/2022, 21:24)
Myślę, że należy zwrócić uwagę na czasownik jakim się posłużył autor.
abigit - ma wiele znaczeń i słowo wypędzić nie oddaje jego pełnego znaczenia. Jeżeli chcemy koniecznie użyć tego słowa "wypędzić" to musimy dodać przynajmniej w nawiasie, że wypędzić kogoś z kim się miało uprzednio jakieś związki czy to osobiste czy też społeczne. Można też użyć: odtrącić, odesłać, wyrzucić, wyrzec się, wypierać, ecc.
Dopiero w tej konotacji należy rozpatrywać dopełnienie principes abortivos.
*


Może dałoby się jakoś szerzej wyjaśnić skąd ten nawias potrzebny w tłumaczeniu abigit. Sondel tego nie wyjaśnia, raczej zmierza w stronę uwolnienia się od problemu (pozbyć się czegoś, uwolnić od czegoś) niż wypędzenia kogoś bliskiego.
 
User is offline  PMMini Profile Post #49

     
GniewkoSynRybaka
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.056
Nr użytkownika: 100.904

 
 
post 16/05/2022, 21:08 Quote Post

Tekst jdelu jest jasny, prosty i dosyć oczywisty. Twoje łamańce językowe i historiograficzne są zaś zupełnie zbędne. Wymyślasz jakieś historie które nie są wynikiem analizy źródeł ale z nimi całkiem w sprzeczności pozostają. Gdy je prostujemy ty wymyślasz kolejne….

Ten post był edytowany przez GniewkoSynRybaka: 17/05/2022, 0:58
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #50

     
prym
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.882
Nr użytkownika: 70.734

Pawel Rymarczyk
Stopień akademicki: mgr
Zawód: tlumacz
 
 
post 17/05/2022, 17:46 Quote Post

QUOTE(jdel @ 16/05/2022, 19:58)
QUOTE(prym @ 11/05/2022, 21:24)
Myślę, że należy zwrócić uwagę na czasownik jakim się posłużył autor.
abigit - ma wiele znaczeń i słowo wypędzić nie oddaje jego pełnego znaczenia. Jeżeli chcemy koniecznie użyć tego słowa "wypędzić" to musimy dodać przynajmniej w nawiasie, że wypędzić kogoś z kim się miało uprzednio jakieś związki czy to osobiste czy też społeczne. Można też użyć: odtrącić, odesłać, wyrzucić, wyrzec się, wypierać, ecc.
Dopiero w tej konotacji należy rozpatrywać dopełnienie principes abortivos.
*


Może dałoby się jakoś szerzej wyjaśnić skąd ten nawias potrzebny w tłumaczeniu abigit. Sondel tego nie wyjaśnia, raczej zmierza w stronę uwolnienia się od problemu (pozbyć się czegoś, uwolnić od czegoś) niż wypędzenia kogoś bliskiego.
*



1 depello [dēpellis, depuli, depulsum, dēpellĕre]
2 eĭcio [ēĭcis, eieci, eiectum, ēĭcĕre]
3 excŭtio [excŭtis, excussi, excussum, excŭtĕre]
4 exĭgo [exĭgis, exegi, exactum, exĭgĕre]
5 expello [expellis, expuli, expulsum, expellĕre]
6 pello [pellis, pepuli, pulsum, pellĕre]
7 ābigo [(abago), ăbĭgis, abegi, abactum, ăbĭgĕre]
8 propulso [prōpulsas, propulsavi, propulsatum, prōpulsāre]
9 amolior [āmōlīris, amolitus sum, āmōlīri]
10 extērmino [extermĭnas, exterminavi, exterminatum, extermĭnāre]
11 extrudo [extrūdis, extrusi, extrusum, extrūdĕre]
12 elīmino [ēlīmĭnas, eliminavi, eliminatum, ēlīmĭnāre]
Tyle masz możliwości aby oddać słowo wypędzać po łacinie.
Autor wybrał ābigo. Czym się wyróżnia z pośród innych?
Sprawdzasz w jakich konotacjach jest często używane: np. Caio wypędził żonę, ale brak Caio wypędził krowę. Z owych konotacji wynika: że wypędzić kogoś z kim się miało uprzednio jakieś związki czy to osobiste czy też społeczne.
Myślę, że oddałem idę. Pozdrawiam, zawsze z uwagą czytam Twoje wypowiedzi bo choć są często kontrowersyjne wnoszą zawsze nową optykę. Ja niestety bardzo mało znam historię okresu Piastów.
 
User is offline  PMMini Profile Post #51

     
szapur II
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 12.144
Nr użytkownika: 63.609

Stopień akademicki: magazynier:)
Zawód: student
 
 
post 18/05/2022, 14:22 Quote Post

Problem w tym Prymie, że tak jakoś mało przykładów użycia dostarczasz, i w gruncie rzeczy życzeniowo wychodzi Ci jakieś powiązanie podmiotu z przedmiotem. A np. z Plauta, Amphitruo. prol. 150: "abigam iam ego illum ab aedibus" w znaczeniu "odpędzać siłą" - nie mamy do czynienia z jakimś powiązaniami, w typie o jakim piszesz.

Ps. Trzeba vcoś wyraźnie sprostować:
CODE

Sprawdzasz w jakich konotacjach jest często używane: np. Caio wypędził żonę, ale brak Caio wypędził krowę.

Ależ wcale nie brak takiego znaczenia "Caius wypędził krowę" z użyciem abigere: np. Cicero, In Pisonem, 84: ...familias abripuerunt, pecus abigerunt..." smile.gif Choć "abigere" może oznaczać w takim zwierzęcym kontekście np. przepędzić z miejsca na miejsce, spędzić, ukraść w zależności od kontekstu. W każdym razie i w odniesieniu do ludzi, i w odniesieniu do zwierząt, abigere nie ciągnie za sobą związków:
CODE

Z owych konotacji wynika: że wypędzić kogoś z kim się miało uprzednio jakieś związki czy to osobiste czy też społeczne.

Nic takiego nie wynika.

QUOTE(jdel @ 14/05/2022, 23:46)
QUOTE(szapur II @ 12/05/2022, 1:43)
u Kadłubka przykładem takiego princeps abortivus jest Miecław, innego nie przytacza.
*


Drugim przykładem abigit princeps abortivus - co wykazał user Prym – będzie zatem Brzetysław Przemyślida.

Kosmas pisze o translacji św. Wojciecha z Gniezna w 1039 r. Nasze roczniki podają datę najazdu Brzetysława w 1038 r. Kosmas pisze też o wcześniejszym ograbieniu Krakowa przez Brzetysława, ale bez daty rocznej.
To mogą być sprzeczności jedynie pozorne, bo np. najazd (na Gniezno) mógł być w 1038, a translacja w 1039. Natomiast ograbienie Krakowa mygło nastąpić jeszcze wcześniej(nawet od 1034 r.), bo przecież potrzeba było co najmniej kilku lat aby uzyskać indult dla Kazimierza.
*



Prym nie mógł Idelu niczego takiego wykazać. bo Kadłubek w omawianym fragmencie po prostu nie wspomina Przemyślidy, jedynym przykładem poronionego księcia jest Miecław.

Ten post był edytowany przez szapur II: 18/05/2022, 17:03
 
User is offline  PMMini Profile Post #52

     
jdel
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.420
Nr użytkownika: 18.464

jacek d.
Zawód: prawnik
 
 
post 18/05/2022, 19:52 Quote Post

QUOTE(szapur II @ 18/05/2022, 15:22)
A np. z Plauta, Amphitruo. prol. 150: "abigam iam ego illum ab aedibus" w znaczeniu "odpędzać siłą" - nie mamy do czynienia z jakimś powiązaniami, w typie o jakim piszesz.
*


Co by nie powiedzieć to widać że nie słuchałeś wykładów prof. Sondla. Ja to rozumiem zupełnie inaczej, choć mogę się oczywiście mylić. Prym zresztą też nie wyłożył tego językiem prawniczym. W prawie rzymskim zwierzęta były traktowane jak rzeczy, jest więc dokładnie odwrotnie niż myślisz. Co do zasady "abigere" odnosi się do rzeczy, ale wyjątkowo może odnosić się do żony lub kogoś w nawiasie. Dlatego potrzebujemy odszukać tych principes (w nawiasie) i/lub żonę Mistrza, a z pewnością nie była to Małgorzata.
 
User is offline  PMMini Profile Post #53

     
szapur II
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 12.144
Nr użytkownika: 63.609

Stopień akademicki: magazynier:)
Zawód: student
 
 
post 18/05/2022, 20:11 Quote Post

CODE

Co by nie powiedzieć to widać że nie słuchałeś wykładów prof. Sondla. Ja to rozumiem zupełnie inaczej, choć mogę się oczywiście mylić. Prym zresztą też nie wyłożył tego językiem prawniczym. W prawie rzymskim zwierzęta były traktowane jak rzeczy, jest więc dokładnie odwrotnie niż myślisz. Co do zasady "abigere" odnosi się do rzeczy, ale wyjątkowo może odnosić się do żony lub kogoś w nawiasie. Dlatego potrzebujemy odszukać tych principes (w nawiasie) i/lub żonę Mistrza, a z pewnością nie była to Małgorzata.

Idelu, może nie ma co wypowiadać się co do zasady, gdy nie ma się pojęcia "o zasadzie". Więc zasadniczo "abigere" może odnosić się do człowieka, nie tylko żony, ale też do zwierząt, rzeczy itd. Zależy od myśli np. danego pisarza. I nie tylko prawniczo - wiem, że ciężko sobie wyobrazić, że język nie służy wyłącznie do wyrażania myśli prawniczej smile.gif Kronika Kadłubka nie jest tekstem prawniczym, choć zawiera pewne odwołania do prawa bardziej kanonicznego i rzymskiego, to tak na marginesie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #54

     
GniewkoSynRybaka
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.056
Nr użytkownika: 100.904

 
 
post 18/05/2022, 22:16 Quote Post

QUOTE
Mateusz Bogucki: Czy istnieją monety Miecława, zbuntowanego cześnika Mieszka II?

W 1994 roku Peter Ilisch opublikował artykuł, w którym przedstawił w zarysie grupę monet wybitych jedną parą stempli (Il. 1 i 2), znane głównie, choć nie tylko ze skarbu odkrytego w Stryjewie Wielkim pod Ciechanowem (t.p.q. 1042, c. 1060). Tylko jeden egzemplarz został zidentyfikowany w skarbie z Żukowa w powiecie płockim (t.p.q. 1024?, c. 1050). Denary te charakteryzują się specyficzną techniką bicia na bardzo grubych krążkach oraz nietypową jak na monety wczesnośredniowieczne strukturą wagową. Najlżejszy egyemplary waży 1,14 g, zaś najcięższy aż 2,58 g. Średnia arytmetyczna dla 45 monet wynosi 2 g, zaś mediana 2,01 g. Problem polega na tym, że struktura wagowa nie jest całkowicie przypadkowa i można zauważyć trzy wyraźne przedziały wagowe pozwalające na pogrupowanie większości monet (il. 3). W 1. połowie XI wieku monety o takiej wadze są nietypowe. Wydaje się, że powodów takiej struktury wagowej powinno się szukać poza mechanizmami ekonomicznymi. Mazowsze pozostaje jedynym regionem, z którego pochodzą te szczególne naśladownictwa. Najbardziej prawdopodobny okres ich produkcji to lata 40. XI wieku. Stosunkowo duża liczba zachowanych egzemplarzy wskazuje, że wytwarzanie omawianych denarów nie miało charakteru incydentalnego, lecz że zostało zainicjowane przez osobę zamożną, która miała odpowiednie środki i możliwości jego zorganizowania. Rozważając, kto mógł być inicjatorem tej produkcji oraz gdzie były bite te monety, należy wziąć pod uwagę także sytuację polityczną tego czasu. Jak wiadomo, po śmierci Mieszka II, Mazowsze usamodzielniło się pod władzą Miecława, panującego w latach ok. 1038 1047. Sądzę, że były cześnik Mieszka II miał wszelkie niezbędne powody i możliwości, by podjąć próbę uruchomienia własnego mennictwa, trudno jednak wskazać przyczyny bicia przez niego monet. Biorąc pod uwagę wysokie aspiracje Miecława (ogłosił się księciem) jego sojusze z Pomorzanami i nietypową strukturę wagową omawianych monet można sądzić, że te wyjątkowo ciężkie monety przeznaczone były dla politycznych sprzymierzeńców i miały pełnić funkcję manifestacyjną. Ośrodkiem, w którym taka krótkotrwała produkcja mogła zostać zorganizowana był Płock, stolica Mazowsza. Oczywiście postawiona tu teza o mennictwie Miecława w Płocku w latach 40. XI w. jest niezwykle trudna do udowodnienia, choć wydaje się całkiem prawdopodobna.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #55

     
jdel
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.420
Nr użytkownika: 18.464

jacek d.
Zawód: prawnik
 
 
post 4/02/2024, 22:34 Quote Post

QUOTE(szapur II @ 8/05/2022, 2:57)
Wersja Idela nie zgadza się ze znaczeniem przymiotnika "abortivus", który posiada następujące 1) jako rzeczownik płód poroniony, dziecko martwo urodzone; to znaczenie w tekście Kadłubka odpada "abortivi principes" już nie żyją, nie trzeba ich wyganiać, nie wspominając już Idelu, że opuszczasz ważną dla rozumienia tekstu część, że Kazimierz wygnał owych "abortivi principes" z jakiś prowincji, a w tym miejscu więcej kronikarz pisał o Miecławie, właśnie takim "abortivus princeps", jego Kazimierz wyparł z Mazowsza, jak się wydaje, w zaświaty.
*


Wg Mistrza Wincentego Miecław uciekł przed Kazimierzem do pogan (całkiem żywy), zatem to słaby kandydat na abortivusa, wręcz wykluczone, aby to o niego mogło chodzić. I jeszcze kilka prowincji jest w tym fragmencie, których Miecław przecież nie miał. Faktycznie zatem lepiej tłumaczyć „abortivus” jako rzeczownik, tj. płód poroniony. W domyśle wiadomo co nim było, więc ta metafora Mistrza była dla jemu współczesnych zrozumiała.

Przy takiej propozycji Kazimierz … wypędził ze wszystkich okolicznych prowincji przywódców poronionego płodu …. Teraz (mam nadzieję) to będzie wersja odpowiadająca logice tekstu Kadłubka.
 
User is offline  PMMini Profile Post #56

     
GniewkoSynRybaka
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.056
Nr użytkownika: 100.904

 
 
post 5/02/2024, 0:05 Quote Post

QUOTE(jdel @ 4/02/2024, 22:34)
QUOTE(szapur II @ 8/05/2022, 2:57)
Wersja Idela nie zgadza się ze znaczeniem przymiotnika "abortivus", który posiada następujące 1) jako rzeczownik płód poroniony, dziecko martwo urodzone; to znaczenie w tekście Kadłubka odpada "abortivi principes" już nie żyją, nie trzeba ich wyganiać, nie wspominając już Idelu, że opuszczasz ważną dla rozumienia tekstu część, że Kazimierz wygnał owych "abortivi principes" z jakiś prowincji, a w tym miejscu więcej kronikarz pisał o Miecławie, właśnie takim "abortivus princeps", jego Kazimierz wyparł z Mazowsza, jak się wydaje, w zaświaty.
*


Wg Mistrza Wincentego Miecław uciekł przed Kazimierzem do pogan (całkiem żywy), zatem to słaby kandydat na abortivusa, wręcz wykluczone, aby to o niego mogło chodzić. I jeszcze kilka prowincji jest w tym fragmencie, których Miecław przecież nie miał. Faktycznie zatem lepiej tłumaczyć „abortivus” jako rzeczownik, tj. płód poroniony. W

Przy takiej propozycji Kazimierz … wypędził ze wszystkich okolicznych prowincji przywódców poronionego płodu …. Teraz (mam nadzieję) to będzie wersja odpowiadająca logice tekstu Kadłubka.
*


Lepiej dlatego że tobie się podoba jakieś tłumaczenie choćby nie miało sensu językowego? Co to za kryterium?

QUOTE
w domyśle wiadomo co nim było, więc ta metafora Mistrza była dla jemu współczesnych zrozumiała.

W twoim wymyśle wiadomo tyle, że współcześni Ciebie nie znali chyba?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #57

4 Strony « < 2 3 4 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej