Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Rozważania o wieku XX, T. Judt i T. Snyder
     
septimanus79
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.047
Nr użytkownika: 62.287

Zawód: geofizyk
 
 
post 18/05/2013, 14:11 Quote Post

ukazała się w polskich księgarniach długo oczekiwana, znakomita pozycja - Tony Judt, Timothy Snyder "Rozważania o wieku XX", wyd. Rebis, 2013. "Rozważania ..." to, jak pisze jeden z recenzentów, "brawurowa jazda po prądach ideologicznych i mieliznach myśli dwudziestego wieku." Właśnie zakupiłem ...

z opisu:
"Rozważania o wieku XX to ostatnia książka wybitnego historyka Tony’ego Judta – zapis jego kilkumiesięcznych rozmów z Timothym Snyderem, znawcą dziejów Europy Środkowo-Wschodniej – którą można nazwać jego testamentem intelektualnym.
Minione stulecie ożywa w niej jako wiek idei, okres, w którym myśli nielicznych decydowały o życiu milionów. Wychodząc od wspomnień osobistych, Judt ukazuje blaski i mroki XX wieku przez pryzmat ideologów i myślicieli, którzy ukształtowali ten okres, w tym swoich bohaterów: Koestlera, Kołakowskiego, Keynesa, Primo Leviego, Léona Bluma i Miłosza. Dzieli się przemyśleniami na temat historii i kultury, mówi o wpływie wojen światowych i Wielkiego Kryzysu na politykę i filozofię, rywalizacji oraz wzajemnej fascynacji komunizmu i faszyzmu, a także walce o rolę państwa w życiu człowieka – najważniejszym według niego konflikcie XX wieku. To książka o przeszłości, ale i o tym, jaką wybierzemy przyszłość."

opinie:
- W tej wspaniałej książce dwóch odkrywców wyrusza w podróż, z której powróci tylko jeden. Nieznanym lądem jest często przerażający kontynent nazywany XX wiekiem. Droga wiedzie przez ich umysły i wspomnienia” (Neal Ascherson, „The Guardian”)
- „Dziś na szczęście nie żyjemy w świecie, w którym idee można było przekładać na monstrualne programy transformacji społeczeństw, a bycie intelektualistą często oznaczało współudział w ogromnych zbrodniach”.(Francis Fukuyama, z recenzji Rozważań o wieku XX, „The New York Times”)

user posted image

recenzja Pawła Marczewskiego "Zapomniany wiek XX" / "Tygodnik Powszechny
- fragment:
"Judt i Snyder uciekają od wygodnych klisz, konfrontują obiegowe opinie z konkretem, osadzają idee w kontekście. A wszystko po to, by odzyskać historię XX wieku – utopioną w publicznej pamięci.
Kiedy Timothy Snyder zaproponował mu przygotowanie tomu rozmów o historii idei politycznych minionego wieku, Tony Judt już ciężko chorował. Rozpoczynając pracę nad książką w styczniu 2009 r., mógł jeszcze chodzić, ale po upływie pół roku był niemal całkowicie sparaliżowany. „Na tym etapie właściwie mógł już tylko poruszać głową, oczami i robić użytek ze strun głosowych. Na potrzeby tej książki to wystarczało” – wspomina Timothy Snyder w przedmowie. Rozmówcy nie uzgadniali wcześniej tematów, nie dyskutowali w asyście sztabu współpracowników sprawdzających nazwiska, tytuły, daty. Polegali całkowicie na swojej pamięci, podpartej wzajemną ciekawością.
„Rozważania o wieku XX” łatwo czytać jak imponujący, spisywany gorączkowo testament. Byłaby to jednak pobieżna lektura. Wielu czytelników pamięta zapewne szkic Tony’ego Judta zatytułowany „Noc”, który ukazał się w tomie esejów „Pensjonat pamięci” (Czarne 2011). To przejmujące świadectwo człowieka uwięzionego we własnym, całkowicie unieruchomionym ciele, który nocą powraca do myśli, wrażeń, lektur, pieczołowicie budując z nich pałac w zakamarkach swoich wspomnień. „Rozważania o wieku XX” udostępniają zwiedzającym część tego gmachu. Zgromadzono tu nie tylko wspomnienia rodzinne, ale przede wszystkim imponującą kolekcję refleksji na temat dziejów Europy i USA ostatnich stu lat. Historia XX wieku jest w tych rozmowach przeżywana, nawet jeśli żaden z rozmówców nie doświadczył bezpośrednio najbardziej surowych jej wyroków.
Niezależnie od tego, czy mowa o „czerwonym” Wiedniu w okresie międzywojennym, czy o ekskluzywnych kurortach na Long Island, gdzie tuż po rozpoczęciu wojny w Iraku spotyka się polityczna i gospodarcza śmietanka USA, w opisie, analizach, wnioskach wyciąganych przez obu historyków erudycja spotyka się z pasją. XX wiek to dla Judta i Snydera nie tylko przedmiot badań, ale sprawa życia i śmierci. Pod tym względem ich książka przypomina swoje wielkie poprzedniczki – rozmowy Čapka z Masarykiem i Miłosza z Watem.
W przedmowie Snyder deklaruje: „Nie myślałem o tych przykładach, kiedy zaproponowałem Tony’emu książkę mówioną, nie uważam się też za Čapka czy Miłosza. Jako specjalista od Europy Wschodniej, który przeczytał wiele takich książek, po prostu uznałem za oczywiste, że z takiej rozmowy może zrodzić się coś ważnego i trwałego”. W czasach, kiedy nauka jest w coraz większym stopniu ogarnięta obsesją wskaźników cytowań, a intelektualistów coraz bardziej zastępują zawodowi komentatorzy, mało kto uznaje to za oczywiste.
„Rozważania o wieku XX” są przypomnieniem, że polityka i historia mogą być przedmiotem nie tylko prac naukowych czy kolejnych raportów przygotowywanych przez think tanki, ale tematem dyskusji prowadzonej z takim zaangażowaniem, jakby od tego zależała przyszłość świata. Niewykluczone, że zależy."



Ten post był edytowany przez septimanus79: 18/05/2013, 14:14
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.907
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 18/05/2013, 14:21 Quote Post

Poglądów Tony Judta raczej nie znam, ale mam zaufanie do ocen Timothy Snydera. To chyba będzie ciekawe- na listę do kupienia.
(Nota bene- Fukuyama znowu daje ciała... rolleyes.gif To u niego zacvzyna byc nagminne... )
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
septimanus79
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.047
Nr użytkownika: 62.287

Zawód: geofizyk
 
 
post 18/05/2013, 14:48 Quote Post

"Tony Judt (1948–2010), autor monumentalnego Powojnia. Historii Europy od roku 1945 (REBIS, 2008), gigant wśród badaczy dziejów najnowszych naszego kontynentu, pochodził z żydowskiej rodziny o korzeniach wschodnioeuropejskich i belgijskich. Urodził się w Londynie w 1948 r. W latach 60. był marksistowskim syjonistą – pracował w kibucach, służył w armii Izraela, do którego, jak i do marksizmu, niebawem się zraził. Studiował historię i nauki polityczne w King’s College w Cambridge oraz paryskiej École normale supérieure. Wykładał na University of California, w St. Anne’s College w Oksfordzie i na New York University, gdzie kierował zajmującym się dziejami Europy Remarque Institute. Publikował w „The New York Review of Books”, „The New Republican” – skąd go wyrzucono po oskarżeniach o… antysemityzm – a także w „Gazecie Wyborczej”. Członek Akademii Brytyjskiej oraz Amerykańskiej Akademii Sztuk i Nauk."

Tłumaczenia na język polski:
"Wielkie złudzenie? Esej o Europie", Wydawnictwo Naukowe PWN 1998.
"Powojnie. Historia Europy od roku 1945", Dom Wydawniczy Rebis 2008.
"Źle ma się kraj. Rozprawa o naszych współczesnych bolączkach", Wydawnictwo Czarne 2011.
"Pensjonat pamięci", Wydawnictwo Czarne 2012
"Historia niedokończona. Francuscy intelektualiści 1944–1956", Wydawnictwo Krytyki Politycznej 2013.
"Rozważania o wieku XX", Rebis 2013.

 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
septimanus79
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.047
Nr użytkownika: 62.287

Zawód: geofizyk
 
 
post 2/06/2013, 7:38 Quote Post

w wywiadzie Michała Sutowskiego Timothy Snyder opowiada o Tonym Judcie - "Świat nie będzie lepszy od tego, że się od niego odwrócimy".

fragment:

"Michał Sutowski: Wybitny historyk Tony Judt, bohater pana wywiadu-rzeki Thinking the Twentieth Century, angażował się politycznie przez całe życie. Ale czy od zaangażowania w różne wielkie sprawy ważniejsze nie były jego rozczarowania? I czy to właśnie słowo „rozczarowanie” nie opisuje najlepiej jego doświadczenia ostatnich dziesięcioleci?

Timothy Snyder: Na pewno opisuje dwie jego wielkie przygody intelektualne i polityczne. Pierwszą był syjonizm, jego najbardziej osobisty wzorzec zaangażowania i rozczarowania. To dzięki syjonizmowi doświadczył, co to znaczy być oczarowanym, być człowiekiem ze środka, „tańczyć” w sensie, jaki temu pojęciu nadał Milan Kundera. Czym jest uczucie, że „ci na zewnątrz” niczego nie rozumieją. To właśnie fascynacja lewicowym mitem Izraela i późniejsza utrata złudzeń – pod wpływem pobytu w tym państwie, najpierw w roli kibucnika, a potem tłumacza Sił Obronnych Izraela w czasie wojny sześciodniowej, i tamtejszego nacjonalizmu – była dla niego punktem wyjścia do oceny cudzych zaangażowań i rozczarowań, zwłaszcza tych komunistycznych.

M.S.: Drugim rozczarowaniem był marksizm?

T.S.: Tak. Marksizm, inaczej niż u wielu zachodnich intelektualistów, w jego wypadku był czymś niemal organicznym – nasiąkał nim w środowisku rodzinnym, przez książki od najwcześniejszych lat. Na swoje trzynaste urodziny dostał od ojca trzytomową biografię Lwa Trockiego autorstwa Izaaka Deutschera. Mówił mi, że nie pamięta okresu, kiedy jeszcze nie był marksistą.
Jego rozczarowanie zachodnioeuropejską lewicą, które nastąpiło w latach 70., nie wynikało z tego, że oni byli za bardzo radykalni, że fanatycznie i bezrefleksyjnie trzymali się jakiejś idei – ale z tego, że byli niedostatecznie lewicowi. Przestali bronić klasy robotniczej, a zatem zatracili podstawowy ideał marksizmu, a jako naukowcy, intelektualiści, historycy przestali się zajmować relacjami między gospodarką a społeczeństwem oraz tym, w jaki sposób przebiegają społeczne konflikty i procesy, na czym polega kolejna „wielka transformacja”.
Opisał to wszystko w okrutnie prześmiewczym, ale doskonałym tekście pt. Clown in Regal Purple z 1979 roku. Uważał wówczas – moim zdaniem słusznie – że porzucenie tych klasycznych, „wielkich” tematów społecznych będzie w przyszłości korzystne dla prawicy, która świetnie się czuje na gruncie polityki tożsamości."

o Tonym Judcie opowiada także Zygmunt Bauman - "Zygmunt Bauman o Tonym Judcie"

fragment:

"Jak stwierdził na krótko przed śmiercią, na zewnątrz New York University (w jakim przepracował niemal ćwierćwiecze) miał opinię zbzikowanego lewicowca i ogarniętego samonienawiścią Żyda - gdy wewnątrz uniwersytetu uważano go za typowego dla staromodnych, białoskórego i liberalnego elitarystę. I z miejsca dodał: "obie klasyfikacje mi się podobają - jestem na krawędzi obu, i wygodnie mi w tej pozycji".

Niespójność swego oblicza i niepodobieństwo jednoznacznego siebie zakwalifikowania uważał Judt nie tyle za znamię czy tytuł do wielkości, ile za wypadkową igraszek historii (której był, historyk znakomity, wnikliwym badaczem) i meandrów osobistego losu. Historia, jak stwierdził raz w rozmowie z "Guardianem", wznosi i piętrzy jedną stertę niegodziwości za drugą: ale jest też historia siedliskiem niebywałego postępu wiedzy, obyczajów, praw, cywilizacji. Nie potrafiłbym dociec sensu jaki się za tym kryje, przyznawał.

A skoro nie można doszukać się sensu w historii, jak go znaleźć w pojedyńczym życiu? Urodziłem się przypadkowo. Przypadkiem znalazłem się w Londynie. Omal nie wyemigrowałem do Nowej Zelandii. Tyle zdarzeń w moim życiu było kwestią trafu, że żadnego w nim sensu doszukać się nie umiem.

A przecież życie Judta możnaby najlepiej zsumować jako wyprawę do źródeł sensu życia. Tyle, że w swej niezmordowanej wędrówce Judt odwiedził wiele miejsc, ale w żadnym się nie zadomowił."



Ten post był edytowany przez septimanus79: 2/06/2013, 7:49
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej