|
|
Kultowe filmy
|
|
|
|
Złodzieje rowerów Tam gdzie rosną poziomki Fanny i Aleksander W samo południe Nóż w wodzie
|
|
|
|
|
|
|
|
Jak dla mnie:
Głębokie gardło czyli deep throat. Zapoczątkował krótkotrwałą rewolucję obyczajową w kinie. Oczywiście pornos..
EmmanuelleJust Jaeckina film. Zapoczątkował subtelne artystyczne kino erotyczne dla całej rodzinki .
Trzeci człowiek Orsona Wellsa. Bez niego nie byłoby współczsnego kina przemocy. A film z 1949.
Obywatel Kane Orsona również. Rewolucja z technicznego punktu widzenia (gra kamery) jak i fabuła (opwieść od śmierci bohatera).
Pancernik Potiomkin Eisenshteina. ZSRR
Śpiewak Jazzbandu Pierwszy dźwiękowy.
Cannibal holocaust z 1980 roku, produkcji włosko-kolumbijskiej. Reżyseria Rugierro Deodata . Niby horror, ale jego premiera była ciosem dla światowego kina. Dzieki niemu w dużej mierze powołano Video nasties. Do 2001 roku film zakazany. Yehh..
Amadeus Milosa Formana, bo o Mozarcie.
Filmy kultowe to to może nie są, ale ważne dla światowego kina.
|
|
|
|
|
|
|
|
A dla mnie filmem, który się wyróżnia jest Krótki film o zabijaniu.
QUOTE Amadeus Milosa Formana, bo o Mozarcie
Dlaczego cenisz aż tak bardzo ten film, choć są jawne przekłamania dotyczące biografi Mozarta?
|
|
|
|
|
|
|
|
Moze doloze .Kultowy film to jak rozumie jest film oznaczajacy cos waznego dla znawcow gatunku? Wiem, ze koneserzy XXX za takowy uwazaja "Glebokie gardlo".To pornos z lat wczesnych siedemdziesiatych.Nie widzialem, ale musze kiedys skombinowac . No, a w kategori rzeznickiej:"Texanska masakra pila lancuchowa"!Lubie osobiscie i remaki tez niezle.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Głębokie gardło czyli deep throat. Zapoczątkował krótkotrwałą rewolucję obyczajową w kinie. Nonsens skopiowany z polskiej Wikipedii. Deep Throat byl pierwszym filmem porno ktory zawieral fabule, prymitywna - ale fabule. I na tym polegalo jego pionierstwo w tej kategorii.
N_S
|
|
|
|
|
|
|
|
Mhmm, jak rozumiem, filmy KULTOWE znaczy w tym temacie coś pomiędzy "te, które nam się najbardziej podobają", a "te, które wywarły wpływ na dzieje kina". Bo klasyczna definicja filmu kultowego jest nieco inna. Pod tym względem to najfajniej było w latach 70ych - każdy film z Redfordem zmieniał modę męską Jak było "The Sting" (sorry, ale polski tytuł doprowadza mnie do pasji) to modne się stały marynarki i kaszkiety ala lata 30e. Po "Pożegnaniu z Afryką" wszyscy chodzili w khaki
|
|
|
|
|
|
|
Paweł z Krosna
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 62 |
|
Nr użytkownika: 30.433 |
|
|
|
Pawel Olszanski |
|
Stopień akademicki: mastor |
|
Zawód: wolny murarz |
|
|
|
|
kultowy film 1 Fight Club !! widziałem chyba ze czterdzieści razy. Takiej ilości płaszczyzn i znaczeń nie widziałem w innym filmie. 2 Casablanca lepszejsza niz Citizen Kane 3 All about Eve - polecam!! teraz bez ratingu: Annie Hall Sunset Boulevard Network Underground The Cube American Beauty Rejs
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ironside @ 20/08/2007, 23:20) Mhmm, jak rozumiem, filmy KULTOWE znaczy w tym temacie coś pomiędzy "te, które nam się najbardziej podobają", a "te, które wywarły wpływ na dzieje kina". Bo klasyczna definicja filmu kultowego jest nieco inna. Pod tym względem to najfajniej było w latach 70ych - każdy film z Redfordem zmieniał modę męską Jak było "The Sting" (sorry, ale polski tytuł doprowadza mnie do pasji) to modne się stały marynarki i kaszkiety ala lata 30e. Po "Pożegnaniu z Afryką" wszyscy chodzili w khaki
A po "Kobrze" z Sylwestrem Stallone wszyscy nosili zapałkę w zębach A po "krwawym sporcie" dzieciaki lały się na przerwach i wydzierały się : "powiedz to! powiedz to ! Matei...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Krzysztof M. @ 21/08/2007, 7:01) A po "Kobrze" z Sylwestrem Stallone wszyscy nosili zapałkę w zębach A po "krwawym sporcie" dzieciaki lały się na przerwach i wydzierały się : "powiedz to! powiedz to ! Matei...
wracając z kina po "Wejście smoka" zwaliłem kopniakami wszystkie drzewa w parku natomiast nie wiem co ludzie widzą w tych "Star Warsach"
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie zapominajmy o Federico Fellinim. Jego "Amarcord" (mój jeden z najulubieńszych filmów wogóle) to przecie czysta klasyka i film jak najbardziej kultowy. Równie pasjonującymi dziełami były: "Miasto kobiet", "Osiem i pół", "La strada" i wiele innych. Wielkie wrażenie zrobił na mnie film Altmana "Trzy kobiety". Po raz pierwszy oglądałem go dziecięciem będąc (nie wiem jak to się stało, że pozwolili mi na to rodzice ). Po latach zrobił i robi na mnie wrażenie jeszcze większe. Jak najbardziej zgadzam się z opinią, że "Citizen Kane" to film przełomowy. Nie zapomnę jaki przeżyłem szok, gdy oglądając go po raz pierwszy, miałem wrażenie, że oglądam film współczesny. Po prostu zdałem sobie sprawę, że przy produkcji wielu filmów, czerpano pełnymi garściami pomysły Welles'a.
QUOTE Dlaczego cenisz aż tak bardzo ten film, choć są jawne przekłamania dotyczące biografi Mozarta?
A kto powiedział, że "Amadeus" to miała być rzetelna biografia Mozarta? Film cenię wyjątkowo za niepowtarzalny klimat, przepiękne ciepłe zdjęcia, muzykę, rewelacyjną grę aktorów (nawet tych drugoplanowych), celowe przerysowanie ludzkich charakterów oraz "szaleństwa" geniusza. Ten film nikogo nie pozostawia obojętnym. A prawdziwa biografia - tę zostawmy biografom a nie reżyserom formatu Formana
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE A kto powiedział, że "Amadeus" to miała być rzetelna biografia Mozarta? Film cenię wyjątkowo za niepowtarzalny klimat, przepiękne ciepłe zdjęcia, muzykę, rewelacyjną grę aktorów (nawet tych drugoplanowych), celowe przerysowanie ludzkich charakterów oraz "szaleństwa" geniusza. Ten film nikogo nie pozostawia obojętnym. A prawdziwa biografia - tę zostawmy biografom a nie reżyserom formatu Formana
Owszem, klimat , gra aktorów itp jest bez zarzutu. Ale mimo wszystko - Forman przeinacza fakty, ubarwia, koloryzuje. Mnie, jako osobę zainteresowaną samym Mozartem i wpływem jego życia na kompozycje które napisał, trochę razi. Cóż, widzę że uwielbienie dla filmu, w którym zakłamuje się historię życia Mozarta może się pojawić nawet na forum historycznym Choć napewno trzeba przyznać że Amadeus jest dużo wyższych lotów od np. Kopii Mistrza, który nie dość, że totalnie nie jest zgodny z prawdą to jeszcze cała sztuka filmu jako taka jest dość średnia.
pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE natomiast nie wiem co ludzie widzą w tych "Star Warsach" rolleyes.gif
Oj dużo, dużo... Walki na miecze świetlne, walki z droidami, klonami i szturmowcami, bitwy pomiędzy statkami (przede wszystkim o Endor)...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(pigini123 @ 21/08/2007, 10:13) Cóż, widzę że uwielbienie dla filmu, w którym zakłamuje się historię życia Mozarta może się pojawić nawet na forum historycznym Zauważ jednak, że tematem niniejszego wątku jest po prostu film i to niekoniecznie historyczny Akurat "Amadeus" do miana filmu historycznego nigdy nie pretendował. Postać Mozarta jest tam wykorzystana właściwie nie po to aby ukazać jego biografię, ale po to by ukazać twórcze męki Salieri'ego. Na dobrą sprawę można by uznać, że to właściwie film o nim (Salierim) i o jego obsesji. Właśnie ten wątek jest w filmie najciekawszy. Postacie obu kompozytorów służą do pokazania niezwykłej więzi psychologicznej między dwoma utalentowanymi ludźmi (Salieri, wbrew wrażenieu jakie można wynieść z filmu, nie był takim znowu kiepskim kompozytorem). Z pewnością znana Ci jest sztuka Paula Barza "Kolacja na cztery ręce" - dialog pomiędzy Bachem i Haendlem. Wiadomo przecież, że ci dwaj wielcy kompozytorzy nigdy się nawet nie spotkali, czyli cała sztuka jest - używając Twego niezbyt fortunnego określenia - "zakłamana". Ale za to jak się to widowisko ogląda - miodzio
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|