Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony  1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Totalna klapa ?, Niszczyciel made in USSR
     
simon13
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.149
Nr użytkownika: 22.678

Zawód: kobieta pracujaca
 
 
post 18/04/2007, 21:21 Quote Post

Rosjanie zaangażowali się w budowę jednostek nazywanych liderami,które miały byc przewodnikami flotylli niszczycieli.Charakteryzowała je spora wypornośc,dośc silne uzbrojenie i zła statecznośc.Ta ostatnia przywara dotyczyła również wielu z normalnych destroyerów budowanych w ZSRR.Czy całkowicie dyswalifikuje je to jako wartościowe okręty?
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Piro
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.723
Nr użytkownika: 8.580

Stopień akademicki: mgr
Zawód: Dokladajacy do Kotla
 
 
post 19/04/2007, 8:21 Quote Post

QUOTE(simon13 @ 18/04/2007, 21:21)
Rosjanie zaangażowali się w budowę jednostek nazywanych liderami,które miały byc przewodnikami flotylli niszczycieli.Charakteryzowała je spora wypornośc,dośc silne uzbrojenie i zła statecznośc.Ta ostatnia przywara dotyczyła również wielu z normalnych destroyerów budowanych w ZSRR.Czy całkowicie dyswalifikuje je to jako wartościowe okręty?
*



Jęśli tobie nie podoba się stateczność liderów,to co miały powiedzieć załogi dozorowców z "dywizjonów złej pogody"?
Tam to dopiero na stosunkowo małe kadłuby naładowano ile się dało.

Co do liderów to zaletą mogłą być szybkość- (teoretyczna).Ponadto w modelach budowanych później pewne wady starano się poprawiać- Taszkient miał już chyba lepsze notowania.
Wada ogólna - zbyt słabe uzbrojenie plot
Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
simon13
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.149
Nr użytkownika: 22.678

Zawód: kobieta pracujaca
 
 
post 19/04/2007, 8:27 Quote Post

Tematu dozorowców to już bałbym się poruszyc wink.gif .Szybkośc istotnie była zaletą,jednak w warunkach działania na zamkniętych,stosunkowo niewielkich morzach,przy aktywnym lotnictwie wroga ważniejsza jest zwrotnośc i uzbrojenie przeciwlotnicze a z tego co pamiętam to nie były atuty tych okrętów.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Piro
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.723
Nr użytkownika: 8.580

Stopień akademicki: mgr
Zawód: Dokladajacy do Kotla
 
 
post 19/04/2007, 20:06 Quote Post

QUOTE(simon13 @ 19/04/2007, 8:27)
Tematu dozorowców to już bałbym się poruszyc wink.gif .Szybkośc istotnie była zaletą,jednak w warunkach działania na zamkniętych,stosunkowo niewielkich morzach,przy aktywnym lotnictwie wroga ważniejsza jest zwrotnośc i uzbrojenie przeciwlotnicze a z tego co pamiętam to nie były atuty tych okrętów.
*


Lidery- to chyba pozostałość po ideii krążowników zwiadowczych- taki duży szybki niewiadomo co.W realiach małych,zamkniętych mórz,w dobie lotnictwa,były przeżytkiem już w momęcie projektowania.Stabilność na stosunkowo spokojnych akwenach wew (Zat Fińska )nie miała tak decydującego znaczenia jak w Arktyce.Za to jak dowodzić i kierować jak cel prawie że widać z okien sztabu???smile.gif
Co do totalnej klapy to nie ma jednak zgody - na M Czarnym sprawdziły się jako szybkie transportowce- łamacze blokad- patrz zaopatrzenie Odessy i Sewastopola- tu szybkość i duża pojemność miały swoje zalety.Gdyby jeszcze 130 zamienic na universalne pelotki i dołożyć sporo lekkich działek....coś w rodzaju krążowników przeciwlotniczych?
Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
simon13
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.149
Nr użytkownika: 22.678

Zawód: kobieta pracujaca
 
 
post 19/04/2007, 22:12 Quote Post

Tylo jedno ale:nie sprawdziły się jako lidery wink.gif .Można było taniej budowac szybkie transportowce niż przeładowane niszczyciele,ale podobny los spotkał brytyjskie Abdiele.Co do przezbrojenia ich w okręty przeciwlotnicze to byłaby to jakaś idea,choc z drugiej strony ich zwrotnośc walki z samolotami by nie ułatwiała.Ahoj
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
janik41
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 136
Nr użytkownika: 21.338

Krzysztof Janikula
 
 
post 2/05/2007, 0:21 Quote Post

Tylo jedno ale:nie sprawdziły się jako lidery
A gdzie miały ku temu okazję? Jedynie na dalekiej północy działała zwarta flotylla niszczycieli a tam nic liderom nie można zarzucić. Rosyjskie niszczyciele jako pierwsze użyały specjalnej amunicji do dział 130 mm przeciwko samolotom, tak zwany granat odległościowy o ile dobrze pamiętam.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
simon13
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.149
Nr użytkownika: 22.678

Zawód: kobieta pracujaca
 
 
post 2/05/2007, 6:06 Quote Post

Czyli i tak ich budowa i założenia,którym miały służyc były chybione.Z zadaniami jakie wykonywały dawałyby sobie radę standartowe niszczyciele.Wydaje mi się,że u podstaw ich budowy legła chęc zademonstrowania światu,że ZSRR też może... smile.gif budowac wielkie niszczyciele.Tylo w przypadku mórz południowych nie było przeciwnika,który usprawiedliwiałby ich konstruowanie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
janik41
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 136
Nr użytkownika: 21.338

Krzysztof Janikula
 
 
post 2/05/2007, 21:24 Quote Post

Raczej była to moda na lidery, a w budowie niszczycieli dość ściśle współpracowali z Włochami co widać w wyglądzie liderów i niszczycieli.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
simon13
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.149
Nr użytkownika: 22.678

Zawód: kobieta pracujaca
 
 
post 2/05/2007, 22:20 Quote Post

Po prostu moim zdaniem moda na budowanie nie oznacza potrzeby posiadania rolleyes.gif .Kogo niby miały straszyc lidery z Morza Czarnego?Rumunię,Bułgarię a może Turcję?
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
janik41
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 136
Nr użytkownika: 21.338

Krzysztof Janikula
 
 
post 5/05/2007, 9:28 Quote Post

Odwiecznym wrogiem na Morzu Czarnym była Turcja, a w międzywojniu Francja i Anglia nnie były sojusznikami ZSSR a wręcz przeciwnie potęcjalnym wrogiem mogącym w każdej chwili wpłynąc na Morze Czarne.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
simon13
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.149
Nr użytkownika: 22.678

Zawód: kobieta pracujaca
 
 
post 5/05/2007, 16:40 Quote Post

Flota turecka nie przedstawiała sobą w zasadzie żadnego zagrożenia,zaś wpłynięcie Anglików i Francuzów na Morze Czarne?W sytuacji sojuszu z III Rzeszą musieliby bronic sie na innych frontach,zaś w sytuacji zaistniałej po 1941 roku nie było takiej potrzeby.Pieniądze zainwestowane w lidery mozna było spożytkowac lepiej,ale w grę wchodziły także wzgledy prestiżowe.
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
Kon-dzia
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.746
Nr użytkownika: 12.898

Konrad
 
 
post 28/08/2007, 17:35 Quote Post

Ad. simon13
QUOTE
.Charakteryzowała je spora wypornośc,dośc silne uzbrojenie i zła statecznośc.Ta ostatnia przywara dotyczyła również wielu z normalnych destroyerów budowanych w ZSRR.Czy całkowicie dyswalifikuje je to jako wartościowe okręty?


Ad. Piro
QUOTE
W realiach małych,zamkniętych mórz,w dobie lotnictwa,były przeżytkiem już w momęcie projektowania


Troché offtop, ale... jakieś skojarzenia z Błyskawica?
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
Piro
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.723
Nr użytkownika: 8.580

Stopień akademicki: mgr
Zawód: Dokladajacy do Kotla
 
 
post 28/08/2007, 19:31 Quote Post

QUOTE(Kon-dzia @ 28/08/2007, 17:35)
Ad. simon13
QUOTE
.Charakteryzowała je spora wypornośc,dośc silne uzbrojenie i zła statecznośc.Ta ostatnia przywara dotyczyła również wielu z normalnych destroyerów budowanych w ZSRR.Czy całkowicie dyswalifikuje je to jako wartościowe okręty?


Ad. Piro
QUOTE
W realiach małych,zamkniętych mórz,w dobie lotnictwa,były przeżytkiem już w momęcie projektowania


Troché offtop, ale... jakieś skojarzenia z Błyskawica?
*


Pełne!Z tym że lidery miały bezpieczne porty gdzie mogły sie zadekować,amy tylko plan Peking?
pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
ms1981
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 195
Nr użytkownika: 21.667

 
 
post 28/08/2007, 23:30 Quote Post

Cechą radzieckich niszczycieli było późne/długie budowanie. O ile jednostka mogła w czasie projektu uchodzić za jako taką nowoczesną, to już wchodząc do służby już nie.
Wydaje mi się, że późniejsze niszczyciele, z okresu budowy Kirova i które nosiły cechy włoskiej myśli konstrukcyjnej nie miały w swych szeregach liderów. Powstawały one wcześniej.
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
simon13
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.149
Nr użytkownika: 22.678

Zawód: kobieta pracujaca
 
 
post 14/09/2007, 23:22 Quote Post

To trochę jak w okresie wyścigu zbrojeń przed pierwszą wojną światową,okręty trafiające na pochylnie już mogły byc przestarzałe.
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

3 Strony  1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej