|
|
Obszary byłych Ghetto w waszych miastach, Czy niszczeją ?
|
|
|
|
Na Lutomierskiej można znaleźć białe napisy Litzmannstadt Getto.
Co ciekawe - podczas budowy łódzkiego tramwaju regionalnego znaleziono na jego trasie ludzkie kości. Analizy antropologiczne wykazały, że to szczątki Żydów z łódzkiego getta. A ponieważ judaizm zabrania przenosić pochowane już szczątki, a trasy tramwaju nie można było zmienić tak więc nad kościami położono specjalne płyty, na których ułożono tory i całą infrastrukturę tramwajową...
|
|
|
|
|
|
|
|
Co do Lublina, kolega już wcześniej sporo napisał, ale z tego co mogę dodać. 1) Na terenie dawnego getta nie ma po nim śladu. Puste, zapuszczone place, śmierdzące kamienica, gdzie mieszka największy element w Lublinie. Wieczorem nie radze bez noża się przechadzać. 2) Jeśli chodzi o obóz pracy przy ulicy Lipowej przez wieeeele lat było tam puste pole, od roku jest tam....CENTRUM ROZRYWKI "PLAZA" LUBLIN. JEdne z ulbionych miejsc rozrywki Lublinian, miejsce spotkań, śmiechów i zabaw. To, że był tu obóz przypomina tablica pamiątkowa na jednej z kolumn budynku. 3) Poszukuję planu warszawskiego getta, ale w stylu tego oto linku. Oczywiście prosiłbym zdjęcie z lat wojny, albo przedwojenne i obecne. Ale żeby było to zdjęcie satelitarne z zaznaczonymi granicami getta. O takie coś - http://www.deathcamps.org/occupation/pic/b...inghettomap.jpg
|
|
|
|
|
|
|
Bobby
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 37 |
|
Nr użytkownika: 33.161 |
|
|
|
|
|
|
Jestem z Sieradza. Tutaj było małe getto w starej części miasta i ludzie pamiętają o tym. Jesienią w którąś już rocznice była odsłonięta tablica pamiątkowa było przejście tymi ulicami oraz były wywieszone wielkie zdjęcia wzdłuż ulic. Był nawet jakiś Rabin chyba. Tablica jest w 3 językach: Polskim, Żydowskim-Arabskim i angielskim. Upamiętnia się te okrutne wydarzenia z roku na rok. Tak to wygląda w Sieradzu wo.j łódzkie (dla bardziej zainteresowanych nad rzeką Warta).
|
|
|
|
|
|
|
|
Wiem, że było getto w Siedlcach, ale jak spytałam o to kuzynke to zrobiła wielkie oczy i powiedziała, że nie wie o getcie, ani o żadnych Żydach w Siedlcach (a bywały czasy, gdy to miasto było zasiedlone w 70 % przez Żydów).
|
|
|
|
|
|
|
|
Dorzucę jeszcze coś o w-skim getcie, ale o jego mniej znanej części południowej,
Do 1942 getto w W-wie dzieliło się na 2 części: większą, północną i mniejszą, południową. Łączyło je skrzyżowanie Chłodnej i Żelaznej o ruchu wahadłowym (pokazane na filmie "Pianista"), a w końcowym okresie drewniana konstrukcja piesza, którą Żydzi złośliwie nazywali "mostem westchnień".
Południowa część getta została "aryzowana" poprzez wyłączenie terenu z obszaru Dzielnicy Żydowskiej i zasiedlenie ludnością polską albo stworzenie tzw. terenu dzikiego (obszaru buforowego z zakazem wstępu). Technicznie odbywało się to w ten sposób, że granice getta przesuwano na korzyść dzielnic "chrześcijańskich", kurcząc w ten sposób powierzchnię dzielnicy żydowskiej. Takie przesunięcia odbywały się kilkakrotnie w 1941 i 1942. Żydów przesiedlano do getta właściwego, na ich miejsce osiedlano Polaków.
Ostatnie zmniejszenie obszaru getta z wiosny 1942 polegało już nie na przesiedleniu Żydów do getta właściwego, lecz na wywiezieniu ich do Treblinki.
Ta południowa część - z racji swego "aryzowania" nie uległa praktycznie żadnym zniszczeniom w kwietniu 1943, znalazła się natomiast na pierwszej linii walk w Powstaniu Warszawskim, a później była systematycznie niszczona. Rozciągała się od Towarowej na zachodzie do dzisiejszego Pałacu Kultury i Nauki i placu Grzybowskiego na wschodzie. To właśnie na tym obszarze ocalały nieliczne warszawskie judaika:
- synagoga Nożyków (wykorzystywana jako stajnia) - ocalałe fragmenty muru getta (Chmielna/Sienna i Waliców) - kamienica Czerniakowa (prezesa Judenratu) ul. Chłodna 20 - rozpadająca się kamienica na rogu Grzybowskiej i Żelaznej z jakimiś hebrajskimi freskami - prawie w całości ocalała zabudowa ulicy Próżnej u wylotu Placu Grzybowskiego; stan fatalny; w latach 1990. budynki zakupione przez fundację Laudera miały być zrewaloryzowane, ale nie wiedzieć czemu - nie udało się; obecnie zrujnowane domy zostały zakupione przez jakąś austriacką firmę, która za rok rozpocznie remont; - kilkanaście luźno rozrzuconych kamienic - Żelazna, GrZYbowska, należących przed wojną do żydowskich właścicieli; te zbudowane w latach 1930. są zaniedbane i trochę zdewastowane, ale to zbyt solidne konstrukcje, by głupie 75 lat mogło je zniszczyć - oraz miejsca, gdzie były jakieś prestiżowe obiekty w mniejszym lub większym stopniu zwiazane z Żydami. PRzykładowo dom dziecka prowadzony przez Korczaka mieścił się pierwotnie ok. 200 m. od ob. Pałacu Młodzieży, w dzisiejszym Parku Świętokrzyskim, tam gdzie dziś jest pomnik Korczaka
NA obszarze dawnego getta "południowego" przebito po wojnie nowe arterie komunikacyjne (Marchlewskiego / Jana Pawła II, Świętokrzyską, Emilii Plater) i zbudowano szereg osiedli wielkopłytowych ("Bagno", "Za Żelazną Bramą", "Sienna"). Jak już pisałem, dzisiejszy Pałac Kult. i Nauki zachacza kawałkiem Pałacu Młodzieży o terytorium dawnego getta.
Obecnie teren jest intensywnie zabudowywany nowymi biurowcami i wieżowcami, ale jest wciąż chaotyczny (w części śródmiejskiej) lub zaniedbany (w części wolskiej). Cechą wspólną obydwu części jest prawie całkowita nieświadomość mieszkańców i turystów, że to także było getto.
Są i przyjemniejsze części, np. zachodnia część PArku Świętokrzyskiego
|
|
|
|
|
|
|
Tomasz Sobczuk
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 46 |
|
Nr użytkownika: 20.080 |
|
|
|
Tomasz Sobczuk |
|
Stopień akademicki: magister |
|
Zawód: Specjalista ds. adm. |
|
|
|
|
W Hrubieszowie przed II Wojną Światową ludność żydowska stanowiła duży odsetek mieszkańców miasta. Do roku 1941 Żydzi mieszkali w dotychczasowych miejscach zamieszkania, w 1942 roku zostali przesiedleni do getta, które utworzono w centrum, które w większości Żydzi zamieszkiwali. Do getta również sprowadzono 300 Żydów z Krakowa, oraz mieszkających na wsiach na ter. powiatu hrubieszowskiego.
(zdj. dawna dzielnica żydowska w Hrubieszowie ok 1970 r)
Był to teren wklęsły, pomiędzy ówczesnym rynkiem, a dzielnicą "Wójtostwo", na której do dziś dnia znajduje się kirkut. Getto obejmowało ulice: Jatkową, Targową, Prostą, Joselewicza, Ludną (część), Szewską - W większości było to dawne koryto jednej z odnóg rzeki Huczwy zw. Motławą, której ślady widać jeszcze na mapach z pocz. w XIX, a więc terenów o małej atrakcyjności, tudzież ciasno zabudowanej domami biedoty żydowskiej. Budynki te były niejednorodne, z nadbudówkami, przybudówkami, ciasno pobudowane. Z tego, co opowiadała mi moja babcia, która mieszała nieopodal getta, w dzielnicy żydowskiej panował bród, pełno było śmieci, dzieci umorusane i obdarte. Bogaci Żydzi żyli dość dostatnio, biedota zaś kiepsko. Właśnie w tej biednej dzielnicy getto utworzono. Od kirkutu oddzielały je posesje z domami i ogrodami mieszczan - polaków. Urbanistycznie zarys dzielnicy widoczny jest do dziś.
QUOTE(mgr Antonina Irena Mirowska - Zagląda ludności żydowskiej w Hrubieszowie w latach 1939 -1944) W maju 1942 r. getto liczyło 5690 osób. W czerwcu 1942 r. zgrupowano w getcie ludność żydowską całego powiatu - łącznie 10 tyś. osób. Od 2 - 10 czerwca 1942 r. większość mieszkańców getta wywieziono do obozu zagłady w Sobiborze około 500 osób rozstrzelano na cmentarzu żydowskim. Następny transport liczący 2000 osób, skierowano do obozu pracy w Radzymiu. W lipcu lub we wrześniu 1943 r. ostatecznie getto zostało zlikwidowane. Ulice Szewska i Wodna były sercem życia żydowskiego. Ulica Lubelska była częściowo zamieszkana przez Żydów a, na ulicy Staszica , gdzie mieścił się sklep Geisera zakazano poruszać się Żydom. Po przeciwnej stronie tej ulicy znajdował się Judenrat, do którego początkowo wejście prowadziło z ulicy Staszica, ale już w początkach 1941 r. zrobiono prowizoryczne przejście z tylnej uliczki... *
Niewielu z przedstawicieli Narodu Żydowskiego przeżyło Holokaust, wielu udało się przeżyć dzięki pomocy Polaków. Dwóch z nich instytut Yad-Vashem w Jerozolimie nadał dwóm mieszkańcom Hrubieszowa tytuł „Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata”. Otrzymali go Jan Strójwąs za uratowanie życia 13 Żydom oraz Alfred Hapoński za uratowanie Żydówki. Z opowieści mojej prabaci wiem, że cudem uratował się również wnuk "Żydowskiego Dziedzica" - Ajzena Szoela, który był "ewenementem" wśród Żydów, bowiem nie zajmował się ani handlem, ani usługami. Nie ubierał się w chałat, ale nosił się "z pańska", dzierżawił majątek ziemski "Świerszczów" od dziedzica Chrzanowskiego z Moroczyna. Osobowość ciekawa... Ale wracając do rzeczy - W roku 1942 lub 1943 był prowadzony w skarpetkach z getta na kirkut, gdzie mordowano Żydów. Wraz z nim szedł jego mały wnuczek. Przechodząc obok miejsca, gdzie chłopi "parkowali" furmanki, pchnął dziecko między nie - Niemcy nie zauważyli i chłopiec ocalał. Był wychowywany przez polską rodzinę, ukończył szkołę w Hrubieszowie, a po uzyskaniu pełnoletności, odszukał swoją matkę i wyjechał do niej. Może to OT, ale getto to nie był tylko obszar, budynki... to byli ludzie. Myślę, że Moderator intencję zrozumie i nie skróci.
|
|
|
|
|
|
|
|
W moim rodzinnym Pultusku, we wrzeniu '39 roku, Zydzi stanowili okolo ~49% mieszkancow miasta. Wiem, ze w miescie bylo getto, i dzielnica Zydowska - dzis jest tam tablica upamietniajaca to, ze w Pultusku kiedys zyli Zydzi itp. Jest to napisane po Hebrajsku, Jidysz i Polsku. Dzisiaj Polacy stanowia 100% mieszkancow miasta, lecz nawet ja znam takie osoby, ktore pamietaja na przyklad takiego zegarmistrza Davida... . Wiem takze, gdzie jest taki dom (w samym centrum miasta, gdzie na strychu Polacy ukrywali Zydow przez cala wojne - takich braterskich wyczynow bylo wiecej. Kilkoro Polakow nawet publicznie niemcy powiesili, za to, ze ukrywali Zydow).
|
|
|
|
|
|
|
mary_LAKE
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 18 |
|
Nr użytkownika: 55.937 |
|
|
|
Monika |
|
Zawód: korespondent |
|
|
|
|
Dęblin, w sierpniu 1940 r. hitlerowcy utworzyli getto. Obejmowało ono ulice: Bankową, Okólną, Santurską, Wiatraczną, Niedbałą i Paskudną. Getto nie było ogrodzone, ale Żydzi, za wyjątkiem pracowników przymusowych, nie mogli go opuszczać. Ulice Okólna i Santurska graniczyły z rynkiem, dlatego też Żydzi mogli łatwo kupować żywność od polskich rolników. Pieczywo do getta dostarczała piekarnia przy ul.Okólnej.W październiku 1940 r. polscy właściciele sklepów kolonialnych i spożywczych otrzymali pozwolenie na zatrudnianie żydowskich pracowników. Żydzi zatrudnieni w piekarni mogli więc przemycać żywność do getta. Proceder ten trwał do października 1942 r. Na przełomie 1941-1942 r. Niemcy w ramach operacji przeprowadzanej w całej okupowanej Polsce, zarządzili od dęblińskich Żydów by oddali wszystkie futra i zimowe ubrania. Równolegle w Dęblinie utworzono Stalag 307, gdzie niestety wybuchła ogromna epidemia tyfusu, przeniosła się ona również do getta.
|
|
|
|
|
|
|
|
Też jestem z Ziem Odzyskanych, ale może co nieco o getcie lwowskim (Ghetto Lemberg). Jednym z najbardziej znanych mieszkańców był Szymon Wiesenthal. Getto zamieszkiwało 130 tysięcy Żydów (przedtem 20 tysięcy lwowiaków). Wojnę przeżyło 200 Żydów. Więcej na http://www.deathcamps.org/occupation/lvov%20ghetto.html , stamtąd pochodzi również plan getta.
|
|
|
|
|
|
|
Free
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 38 |
|
Nr użytkownika: 54.064 |
|
|
|
Zawód: studentka |
|
|
|
|
QUOTE(cukier @ 27/07/2008, 17:38) Wiem, że było getto w Siedlcach, ale jak spytałam o to kuzynke to zrobiła wielkie oczy i powiedziała, że nie wie o getcie, ani o żadnych Żydach w Siedlcach (a bywały czasy, gdy to miasto było zasiedlone w 70 % przez Żydów).
Ja jestem z Siedlec i wiem, ze było tu getto. Niestety, niewiele osób o tym wie. Ulice getta widocznie odcinają się od innych częsci miasta, zawsze mnie trochę dziwiło dlaczego jest tam tak wiele drewnianych, rozpadających się domów i nikt nie dba o te miejsca. Pozniej jak dowiedziałam się, ze wlasnie w tym miejscach było getto, jakos przestało mnie dziwic. Tu jest ciekawa strona (w języku angielskim) o Siedleckim gettcie: http://www.deathcamps.org/occupation/siedlce%20ghetto.html Niestety, po polsku nic nie mogłam w internecie znalezc
|
|
|
|
|
|
|
lisso
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 4 |
|
Nr użytkownika: 74.680 |
|
|
|
|
|
|
>>>to mapa gett w Warszawie i Częstochowie
Mam pytanie do Sz. Państwa Historyków: czy wedle Waszej wiedzy zachodnia (nieparzysta) strona ulicy Żelaznej w Warszawie, a konkretnie skrzyżowanie z ulicą Chłodną (zainteresowani znajdą zdjęcie na odpowiedniej stronie ; załączam link),
http://www.warszawa1939.pl/index_arch_main...zelazna_77&r3=0
należało formalnie lub/i faktycznie do obszaru getta, a jeśli tak, to w jakich latach. Na rogu, w kamienicy dziś nie istniejącej, znajdowała się cukiernia należąca przez długi czas do Karola Sommera; właśnie ten lokal i jego losy szczególnie mnie interesują.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|