|
|
Arabowie
|
|
|
herodot
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 14 |
|
Nr użytkownika: 5.889 |
|
|
|
Stopień akademicki: mgr |
|
|
|
|
Geniusz arabów czy odpowiedni moment pojawienia się na międzynarodowej arenie? W przeciągu wieku arabowie opanowali dziedzictwo egipcjan, przekroczyli rzekę Ebro, wyciągnęli miecze przeciw indom. Walczyli przeciwko osłabionym organizmom państowym od państwa achmenidów, przez bizancjum do Indii. Zdobycze utrwalili po dziś dzień. Jakia jest wasza opinia?
|
|
|
|
|
|
|
|
raczej odpowiedni moment pojawienia się na międzynarodowej arenie? Nie mamy zbyt wielu informacji o okresie preislamskim. Mahomet i Mekka w VIIw. sa zapisani tylko w zrodlach koranicznych. Te z kolei jaka rekopisy pochodza z czasow pozniejszych. Czyli o poczatkach panstwa arabskiego nie wiemy zbyt duzo.
|
|
|
|
|
|
|
|
mysle ze sama idea podbojów w imię Allaha (tak jak krzyżowcy w krucjatach) podparła ich zdobycze no i oczywiscie sam fakt, że bizancjum osłabione sporami wewnętrznym straciło troche ziem na korzysc arabów..w europie jedynym silnym panstwem i to jeszcze rozwijającym sie byli Frankowie no i wlasnie na nich sie zatrzymali arabowie...mysle ze arabowie nie mieli jakiegos specjalnego talentu wojskowego a wygrali bo potrafili wykorzystac oslabienie wroga i zjednoczyc swoj naród...
|
|
|
|
|
|
|
|
Plemiona arabskie zawsze miały duzy potencjał militarny. Rozbicie polityczne i waśnie plemienne powodowały jednak, że nie odgrywały one poważniejszej roli na arenie międzynarodowej. Scalenie tych plemion pod zielonym sztandarem, umozliwiło wykorzystanie tego potencjału do ekspansji na terytoria ościenne. Bez wątpienia sam zapał religijny miał także duże znaczenie podczas podbojów.
|
|
|
|
|
|
|
|
Myślę, że to dość złożona kwestia...Nie da się ukryć , że ekspansja arabska trafiła na moment "wyczerpania" zarówno Cesarstwa Wsch. jak i Persji Sasanidów, nie mniej ich tradycje prowadzenia wojny jak i potencjał militarny przedstawia się w porówniu z tymi potęgami raczej skromnie. Dla mnie, podstawowym czynnikiem sukcesu arabskiego, była postawa ludności na terenach zajmowanych przez armię islamu. Widać zaakceptowała ona nową religię monoteistyczną , którą narzucili im zdobywcy. W odróżnieniu od np najeźdźców z Azji, Arabowie nie tylko nie wtapiali się w lokalne społeczności, ale sami dokonywali eksapnsji kulturowo-religijnej. Język arabski stawał się językiem elit w podbitych krajach...powstawał świat MUZUŁMAŃSKI. Zgadzam się z kolegami, którzy mocno akcentują rolę zjednoczenia Arabów i przekierowanie energii wojowników z walk międzyplemiennych na ekspansję zewnętrzną. Nie zgadzam się natomiast, że jedynym silnym, rozwijającym się w Europie państwem była wówczas monarchia frankijska. Nie bardzo rozumiem w czym tacy Frankowie byli lepsi od np. państwa hiszpańskich Wizygotów?? Demograficznie?-raczej wątpię, cywilizacyjnie-mocno wątpię, sztuką wojenną?-myślę, że porównywalne. Właściwie jedynym mocniejszym ich punktem była bardziej ustabilizowana sytuacja wewnętrzna w momencie najazdu arabskiego w 732r, od analogicznej sytuacji u Wizygotów w 710r....a może po prostu Karol Młot był lepszym dowódcą niż Roderyk? Ponadto sądzę , że Franowie wyciągneli wnioski z porażki swych sąsiadów, przynajmniej jeśli chodzi o tworzenie wspólnego frontu przeciw najeźdźcom.
|
|
|
|
|
|
|
|
no widzisz i wlasnie w tym są lepsi, że potrafili wyciągnąc wnioski z poprzednich najazdów a Wizygoci np niczego sie nie nauczyli podczas gdy w ręce arabów dostawała się cała północna Afryka...mówiac po prostu nie docenili przeciwnika i sie przejechali...myśle, że nawet gdyby arabowie nie podbili Wizygotów to państwo ich i tak by upadło prędzej czy później czy z rąk wspomnianych Franków czy też innych najeźdzców
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Król Artur @ 14/07/2005, 18:28) no widzisz i wlasnie w tym są lepsi, że potrafili wyciągnąc wnioski z poprzednich najazdów a Wizygoci np niczego sie nie nauczyli podczas gdy w ręce arabów dostawała się cała północna Afryka...mówiac po prostu nie docenili przeciwnika i sie przejechali...myśle, że nawet gdyby arabowie nie podbili Wizygotów to państwo ich i tak by upadło prędzej czy później czy z rąk wspomnianych Franków czy też innych najeźdzców
śmiała teoria....wnioski Frankowie wyciągnęli zapewne dlatego, że najazd odbył się nieomal po sąsiedzku. Mogli więc dokładnie się temu przygladać...zapewne też mieli info od uchodźców gockich, których sporo osiedliło się płd i płd zach. Galii. Wizygoci byli pozbawieni tego luksusu. Podbojów arabskich w pł. Afryce (Ifrikija), a właściwie zaciekłych walk z Berberami byli zapewnie świadomi, ale ich szczegółów nie znali...ich pech polegał min. na tym, że świeżo podporządkowani i zislamizowani Berberowie stali się własnie gorliwymi wojownikami zasilającymi armie arabskie, ale i tak głównym sprzymierzeńcem najeźdźców byli...sami Wizygoci, a własciwie dośc skomplikowana sytuacja wewnętrzna.... Co do Twej tezy o nieuchronności upadku państwa Wizygotów...no, mogłaby być fajna dyskusja, zważywszy, że ci skazani na upadek Wizygoci ukryli się w górach na północy Półwyspu Iberyjskiego i praktycznie od bitwy pod Covadonga (nieco legendarna to bitwa , ale coś na rzeczy było) tak upadali, że właściwie niegdy Hiszpania w pełni muzułmańska się nie stała....
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Podzielam zdanie Króla artura arabowie skozystali na skłoconej sytuacji bizancjum oraz na wasniach pomiedzy europejskmi wczesnymi panstwami dopiero Konfrontacja z silnym i ciągle rozwijającym sie przeciwnikiem czyli Frankami pokazało cała ich sytuację i w tym arabowie byli dobrzy w wykorzystaniu osłabienia atakowanych państw
Trudno powiedzieć by kiedykolwiek doszło do konfrontacji Franków z Arabami - krucjaty miały miejsce w okresie gdy siłą militarna islamu były ludy tureckie a nie arabowie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wywnioskowałem, że mowa o starciach z Frankami w okresie wypraw krzyżowych. Choć może faktycznie źle zinterpretowałem tą wypowiedź. Jeśli tak jest faktycznie to kajam się.
|
|
|
|
|
|
|
|
hehe ludzka rzecz się pomylic ..wlasnie a wie ktos może coś o kalifacie Cordoby czy podlegał pod Bagdad czy też może prowadził osobną politykę???
|
|
|
|
|
|
|
|
Od 755 roku kalifat był niezależny.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wlasna i niezbyt mile widziana polityke. Tolerancja plw. Iberyjskiego nie byla polityka Bagdadu czy Kairu. Mialo byc o poczatkach imperium. gdzies na forum starozytnosc jest temat panstwo Partow. Podobno Arabowie nie znali na poczatku koni, zaczeli hodowle slawnych arabskich po najezdzie Persji. Na poczatku mieli tylko piechote. Raczej religia i zjednoczenie Arabow bylo sila. I oczywiscie ogolne oslabienie przeciwnikow.
|
|
|
|
|
|
|
|
To, że nie znali koni nie oznacza, że używali wyłącznie piechoty. O ile się nie mylę już z VIII pne pochodzą wizerunki arabskich łuczników jeżdżących dwójkami na wielbłądach (kierowca + strzelec). pozdrawiam
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|