Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Sport w krajach demokracji ludowej
     
piekutarz
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 118
Nr użytkownika: 100.203

Marcin Krzysztof M.
Zawód: bumelant
 
 
post 8/04/2017, 9:15 Quote Post

Tak jak w temacie, ten temat jest o sporcie w krajach KDL. Ostatnio sprawdziłem, czy ucieczka z KDL sportowca oznaczało dla niego śmierć. To potwierdziło się w dwóch przypadkach.
1. Lutz Eigendorf (1956-1983) - W 1979 uciekł podczas powrotu z meczu 1.FC Kaiserslautern - Dynamo Berlin. W Bundeslidze (w barwach Kaiserslautern i Eintracht Braunschweig) 63 mecze. W marcu 1983 ginie w wypadku, w okolicach Brunszwiku. Po zjednoczeniu Niemiec w 1990 roku i otwarciu akt Stasi okazało się, że wypadek drogowy z udziałem Eigendorfa był zamachem na jego życie zaaranżowanym przez Stasi, co było od dawna podejrzewane. Sprawozdanie podsumowujące tamte wydarzenia zostało upublicznione w niemieckiej telewizji w dniu 2000 roku.

2. Sandor Szucs (1921-1951) - Jeden z piłkarzy Honvedu Budapeszt, klubu który miał rządzić Węgrami, oczywiście z pomocą tamtejszych dygitniarzy. W 1951 próbował uciec z Węgier, złapano go na granicy najprawdopodobniej Węgiersko-Austriackiej. Wyrok był szokujący: kara śmierci. Wyrok oczywiście wykonano.

Mogę coś skrobnąć na temat "karnego wstydu" w NRD i innych ciekawostek o piłce w tym kraju.
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Fuser
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.266
Nr użytkownika: 15.418

 
 
post 8/04/2017, 11:27 Quote Post

Fragment filmu znanego w Polsce pod tytułem "Kibice z Berlina Wschodniego" (oryginalny tytuł: "Und freitags in die Grüne Hölle") o kibicach Unionu Berlin u schyłku NRD:
Hooligans in der DDR
Ogólnie wszystko w tym filmie wyglądało lepiej niż wówczas w Polsce: stadiony w części w lepszym stanie, flagi kibicowskie, szaliki, nawet coś na kształt pubu, w którym spotykali się kibice.

A w Rumunii:
zespół Steauy Bukareszt na spotkaniu z N. Ceausescu po zdobyciu w 1986 roku Pucharu Europy Mistrzów Krajowych:
Raritate / Discurs Nicolae Ceausescu si premiere Steaua, by Cristi Otopeanu
Piłkarz "Dynama" Bukareszt, który nie bał się syna Ceausescu Valentina:
Gesturi obscene Andone catre Valentin Ceausescu

Ten post był edytowany przez Fuser: 8/04/2017, 11:35
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
mapano
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.725
Nr użytkownika: 10.081

 
 
post 8/04/2017, 13:06 Quote Post

Z dzisiejszej perspektywy można śmiało stwierdzić, że wyniki sportowców z KDL były generalnie dużo lepsze niż z tych samych krajów po transformacji. Widać to zarówno w ilości medali uzyskiwanych na igrzyskach olimpijskich, a jak też np. w osiągnięciach na wielkich piłkarskich imprezach. Wprawdzie w tym ostatnim zakresie jeszcze w latach 90- tych były sukcesy, ale piłkarze ci w lwiej części zaczynali przygodę z wielką piłką jeszcze ludowych nieboszczkach. W XXI wieku to już raczej beznadzieja. I niech nas nie zwiedzie obecne 11 miejsce reprezentacji w rankingu FIFA, bo na wielkiej imprezie ostatni sukces odnotowaliśmy ćwierć wieku temu.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
gtsw64
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.427
Nr użytkownika: 38.675

Zawód: st.sier¿.sztab
 
 
post 9/04/2017, 9:04 Quote Post

To normalne. "Komuniści" uważali sport za stosunkowo niedrogi a niesłychanie skuteczny aparat propagandowy. Dlatego też nie skąpili na niektóre dyscypliny sportowe np podnoszenie ciężarów, boks czy zapasy. Były to dyscypliny zdominowane przez zawodników KDL. Poza tym myślę, że również niektóre państwa specjalizowały się w niektórych dziedzinach sportowych nie wchodząc sobie w paradę. Np Czesi -hokej, Rumuni- gimnastyka, Bułgaria - podnoszenie ciężarów a NRD - lekka atletyka. Obecnie niektóre kraje mają poważniejsze problemy niż propaganda sukcesu i dlatego sport tam jest na dalszym planie.

Ten post był edytowany przez gtsw64: 9/04/2017, 9:05
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
maro500
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 229
Nr użytkownika: 94.840

Zawód: Student
 
 
post 9/04/2017, 18:06 Quote Post

Brało to się też z tego, że kluby sportowe faktycznie szkoliły na poważnie, posiadały szkoleniowe kluby filialne, generalnie im mniejsze były szanse na pozyskanie klasowego sportowca normalnymi wtedy metodami, tym bardziej inwestowano w szkolenie (dlatego lepsze wtedy zespoły juniorskie w piłce nożnej miały np. Polonia czy Gwardia Warszawa w stosunku do Legii, ŁKS Łódź w stosunku do Widzewa itp.), a same ligi ze względu na ograniczenia w transferach za granicę były zdecydowanie mocniejsze, a w klubach nieraz grały wręcz całe formacje "przeniesione" z zespołów juniorskich (pisze o tym np. Andrzej Iwan w "Spalonym"). Oczywiście wiązało się to też z większym "patriotyzmem klubowym" oraz w konsekwencji np. z chrztami i wkupnymi, nie tylko w klubach, ale też w reprezentacji. No i kolejny czynnik (szczególnie w sportach indywidualnych) - duże sukcesy mogły przekuć się w realne korzyści (nagrody za medale, mieszkania, diety za wyjazdy), a u piłkarzy również możliwość ewentualnego pokazania się za granicą i po osiągnięciu pewnego wieku wytransferowania się tam. A państwo oczywiście wspierało, bo to i duma państwa, i duma zakładu, i duma narodu - a szczególne znaczenie to miało w latach 70. (propaganda sukcesu) i 80. - czy ktoś starszy pamięta może, jak odebrano bojkot IO w Los Angeles w 1984 roku i jak traktowano sukces w zawodach zastępczych "Przyjaźń-84"?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
Fuser
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.266
Nr użytkownika: 15.418

 
 
post 9/04/2017, 18:42 Quote Post

Wynik NRD na olimpiadzie w Seulu w 1988 roku imponujący. Oczywiście po części wiadomo doping.
2 miejsce w klasyfikacji medalowej (przed USA!) - 37 złotych medali, 35 srebrnych i 30 brązowych. W pierwszej 10 - 5 krajów bloku wschodniego. ZSRR na pierwszym miejscu, zdecydowanie przed NRD. Polska dopiero na miejscu 20. Ogółem 16 medali - ponad 2 razy mniej niż NRD zdobyła samych złotych.
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
piekutarz
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 118
Nr użytkownika: 100.203

Marcin Krzysztof M.
Zawód: bumelant
 
 
post 10/04/2017, 15:14 Quote Post

QUOTE(gtsw64 @ 9/04/2017, 9:04)
To normalne. "Komuniści" uważali sport za stosunkowo niedrogi a niesłychanie skuteczny aparat propagandowy.


Lata 73/74, NRD. Wówczas to drużyna piłki nożnej kwalifikuje się (i raz jedyny w swojej historii) na MŚ 1974, które odbywają się w RFN. Co lepsze, NRD jest w grupie z Chile, Australią i...RFN. Więc władze NRD wyjątkowo skupiają się na piłce nożnej. Dochodzi do mistrzostw. RFN wygrywa z Chile 1:0, NRD 2:0 z Australią po samobóju i golu Streicha. W następnej kolejce RFN wygrywa z Australią 3:0, zaś NRD remisuje z Chile po golu Hoffmana. Ostatnia kolejka. Chile z Australią remisują 0:0, więc mecz RFN-NRD był meczem o pierwsze miejsce. 22.06.1974, Volksparkstadion w Hamburgu. Mecz obu drużyn niemieckich, widownie NRD stanowiło ponad 2000 agentów Stasi, niektórzy, przed, w trakcie lub po meczu wybrali wolność. Ale nie o to chodzi. Bohaterem tamtego meczu jest Jurgen Sparwasser, wychowanek BSG Lokomotive Halberstadt, grający przez całą seniorską karierę w 1. FC Magdeburg. W 77 minucie tego meczu, strzela gola dla NRD, a stadion w Hamburgu ucichł. Sparwasser mówił, że wystarczy napisać na jego nagrobku "Hamburg 22 czerwca 1974", a wszyscy będą wiedzieć, kto został tam pochowany. Jednak ten gol został wykorzystany politycznie, ale Sparwasser nie odniósł korzyści z tego. Powiedział później "Pogłoska mówiła że byłem bogato nagrodzony przez tego gola, z samochodem, domem i premią pieniężną. Ale to nie jest prawdziwe.". W 1988 Sparwasser, podczas turnieju oldbojów, zdefekował na zachód. Po ucieczce, był asystentem trenera w Eintrachcie Frankfurt, i samodzielnym w SV Darmstadt (1990/91, sportowo zdegradowana) i w amatorskich Heskich drużynach.





zdefekował na zachód
Defekacja – medyczne określenie usuwania kału. Czynność nazywa się również wypróżnieniem.
Zdanie "Sparwasser (...) zdefekowal na zachod" oznacza wiec wyproznienie w kierunku na zachod przez pilkarza o nazwisku Sparwasser, w 1988 roku, podczas turnieju oldboyow. Sadze, ze Jurgen Sparwasser najadl sie wtedy sporo wstydu bo turniej ogladalo sporo widzow ...
Moderator N_S


Ten post był edytowany przez Net_Skater: 13/04/2017, 0:42
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
mapano
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.725
Nr użytkownika: 10.081

 
 
post 10/04/2017, 16:44 Quote Post

QUOTE
Polska dopiero na miejscu 20. Ogółem 16 medali


No tak. Jednak to był raczej wypadek przy pracy, spowodowany skrajnie niekorzystnymi warunkami w latach poprzedzających. Ostry kryzys gospodarczy+stan wojenny+ podwójna olimpiada spowodowana bojkotem IO w Los Angeles dały taki a nie inny rezultat. Generalnie jednak po okresie odbudowy państwa ze zniszczeń II WŚ. W latach 1960 - 1992 (osiągnięcia w Barcelonie to w całości zasługa ludowej nieboszczki) wyniki oscylowały w graniach około 20 medali (a zwykle 20 plus smile.gif ). Moskwy nie liczę, bo wiadomo jak było. W III RP udała się tylko Atlanta. Medali nie było specjalnie wiele, ale grad złota sprawiał wrażenie, że III RP będzie dbać o sport jak PRL. Niestety gdy tylko PRL owskie juniorki skończyły seniorskie kariery zaczął się ostry zjazd w dół.

Ciekawostką jest, że na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich sytuacja wygląda zgoła inaczej. W PRL miejsca na podium ZIO były rzadkością. Tymczasem od 15 lat z każdej z tych imprez polscy zawodnicy przywożą medale. Wydaje mi się, jednak że to głownie zasługa 2 wielkich talentów. Justyny Kowalczyk i Adama Małysza. Oboje nastukali sporo krążków, a do tego ten drugi zapoczątkował "Małyszomanię", dzięki której skoki narciarskie stały się dyscypliną narodową czego wielki finał nastąpił w Soczi.
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
Fuser
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.266
Nr użytkownika: 15.418

 
 
post 10/04/2017, 17:56 Quote Post

QUOTE(piekutarz @ 10/04/2017, 16:14)
Lata 73/74, NRD. Wówczas to drużyna piłki nożnej kwalifikuje się (i raz jedyny w swojej historii) na MŚ 1974, które odbywają się w RFN. Co lepsze, NRD jest w grupie z Chile, Australią i...RFN. Więc władze NRD wyjątkowo skupiają się na piłce nożnej. Dochodzi do mistrzostw. RFN wygrywa z Chile 1:0, NRD 2:0 z Australią po samobóju i golu Streicha. W następnej kolejce RFN wygrywa z Australią 3:0, zaś NRD remisuje z Chile po golu Hoffmana. Ostatnia kolejka. Chile z Australią remisują 0:0, więc mecz RFN-NRD był meczem o pierwsze miejsce. 22.06.1974, Volksparkstadion w Hamburgu. Mecz obu drużyn niemieckich, widownie NRD stanowiło ponad 2000 agentów Stasi, niektórzy, przed, w trakcie lub po meczu wybrali wolność. Ale nie o to chodzi. Bohaterem tamtego meczu jest Jurgen Sparwasser, wychowanek BSG Lokomotive Halberstadt, grający przez całą seniorską karierę w 1. FC Magdeburg. W 77 minucie tego meczu, strzela gola dla NRD, a stadion w Hamburgu ucichł.
*


Były podejrzenia, że drużynie RFN taki wynik pasował, by trafić w dalszych rozgrywkach do takiej a nie innej grupy. Kiedyś czytałem, że dla władz NRD najbardziej liczyły się wyniki uzyskiwane na olimpiadzie, a 2 lata później piłkarska reprezentacja NRD zdobyła złoty olimpijski medal w Montrealu.
QUOTE(mapano @ 10/04/2017, 17:44)
QUOTE
Polska dopiero na miejscu 20. Ogółem 16 medali

No tak. Jednak to był raczej wypadek przy pracy, spowodowany skrajnie niekorzystnymi warunkami w latach poprzedzających. Ostry kryzys gospodarczy+stan wojenny+ podwójna olimpiada spowodowana bojkotem IO w Los Angeles dały taki a nie inny rezultat.
*


Oczywiście, przy ówczesnym stanie państwa wynik był niezły. Boda Artur Wojdat opowiadał w jakich warunkach trenował u schyłku lat 80. I jakie miał problemy z kąpielówkami. Choć przygotowania do tej olimpiady sfinansowały chyba dochody dewizowe uzyskane podczas MŚ w piłce nożnej w 1986 r. - PZPN nie miał wówczas samodzielności finansowej.
Natomiast kiedyś czytałem, że szef polskiej ekipy na IO A. Kwaśniewski wyprawił podczas tych igrzysk huczny bankiet w hotelu. Ale czy to prawda nie wiem i szczegółów nie znam.

Ten post był edytowany przez Fuser: 10/04/2017, 18:01
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
Grzegorz_B
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 747
Nr użytkownika: 99.929

Stopień akademicki: dr
Zawód: IT
 
 
post 10/04/2017, 18:53 Quote Post

QUOTE(mapano @ 8/04/2017, 13:06)
Z dzisiejszej perspektywy można śmiało stwierdzić, że wyniki sportowców z KDL były generalnie dużo lepsze niż z tych samych krajów po transformacji.  Widać to zarówno w ilości medali uzyskiwanych  na igrzyskach olimpijskich (...)


To wynika również z tego że ponieważ w wielu dziedzinach nie mogliśmy mieć zawodowców, to mieliśmy de facto "zawodowych amatorów".

Czemu np. na Zachodzie rzadko zdarzali się bokserzy którzy mieli po dwa medale olimpijskie? Bo taki medal najczęściej był odskocznią do szybszej kariery zawodowej i naprawdę dużych pieniędzy. Tak jak zrobili to Ali, Foreman, Holyfield, Lewis, Sugar Ray Leonard... listę można by ciągnąć długo.

 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
piotruś1974
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 653
Nr użytkownika: 98.055

 
 
post 10/04/2017, 19:43 Quote Post

QUOTE(mapano @ 8/04/2017, 13:06)
Z dzisiejszej perspektywy można śmiało stwierdzić, że wyniki sportowców z KDL były generalnie dużo lepsze niż z tych samych krajów po transformacji.  Widać to zarówno w ilości medali uzyskiwanych  na igrzyskach olimpijskich, a jak też np. w osiągnięciach na wielkich piłkarskich imprezach.


To prawda, ale są i wyjątki. O ile w przypadku np. Bułgarii można mówić o wyraźnym regresie (kiedyś regularnie pierwsza 10 w klasyfikacji medalowej, a ostatnio tylko jakieś pojedyncze krążki), to już Węgry, sądząc po ostatnich 2 olimpiadach, radzą sobie nie gorzej (a może nawet lepiej) niż na czasów KDL. Należy też pamiętać, że z dawnych demoludów w niemienionym kształcie istnieją dziś w zasadzie tylko Polska, Węgry, Bułgaria i Rumunia, inne uległy rozpadowi bądź wchłonięciu przez inne państwo (NRD>RFN), co też mogło mieć wpływ na gorsze rezultaty ich sukcesorów (w przypadku rozpadu)
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
mapano
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.725
Nr użytkownika: 10.081

 
 
post 10/04/2017, 21:56 Quote Post

QUOTE
O ile w przypadku np. Bułgarii można mówić o wyraźnym regresie....to już Węgry, sądząc po ostatnich 2 olimpiadach, radzą sobie nie gorzej (a może nawet lepiej) niż na czasów 


Powiem tak z "ocalonych" KDL Polska, Bułgaria, ostry zjazd w dół. Węgry trzymają poziom,ale powiedzenie, że sobie radzą lepiej niż za "komuny" jest mocno na wyrost. Ciekawym przypadkiem jest Rumunia. Początkowo trzymali poziom, w Sydney odpalili petardę, a potem.... katastrofa.

Co do "rozpadowców" to oczywiście zgadzam się. Czechosłowacja w klasyfikacji byłaby dużo wyżej niż Czechy i Słowacja osobno, a Plavi pewno byliby mistrzami świata w 1998 i Europy w 1992. O 1996 roku nie piszę bo wiadomo tam był (wielbłąd) selekcjonera.
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
gtsw64
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.427
Nr użytkownika: 38.675

Zawód: st.sier¿.sztab
 
 
post 11/04/2017, 18:35 Quote Post

QUOTE
Z dzisiejszej perspektywy można śmiało stwierdzić, że wyniki sportowców z KDL były generalnie dużo lepsze niż z tych samych krajów po transformacji

Halowe Mistrzostwa Europy w Lekkoatletyce 2017-klasyfikację medalową wygrali Polacy z 12 medalami (7 złotych,1 srebrny i 4 brązowe)
Wunderteam - największe sukcesy reprezentacja osiągnęła na mistrzostwach Europy w Sztokholmie w 1958, gdzie Polacy zdobyli 8 złotych medali.

Chyba nie jest aż tak źle.
QUOTE
Tymczasem od 15 lat z każdej z tych imprez polscy zawodnicy przywożą medale. Wydaje mi się, jednak że to głownie zasługa 2 wielkich talentów. Justyny Kowalczyk i Adama Małysza.

Sory ale dwa złote zdobył Stoch czego nie dokonał Małysz. Teraz dorzucił złoto w MŚ drużynowo.

Ten post był edytowany przez gtsw64: 11/04/2017, 18:44
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
mayweather
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 45
Nr użytkownika: 83.218

Piotr Sentkowski
Zawód: student
 
 
post 12/04/2017, 17:52 Quote Post

ZSRR był krajem demokracji ludowej?

Jeśli tak, to warto przypomnieć o ich złotym medalu w koszykówce na olimpiadzie w Monachium. Stronniczy sędziowie stworzyli im kilka możliwości wygrania meczu.

Doug Collins trafia rzuty wolne na trzy sekundy przed końcem - sowieci wprowadzają piłkę do gry i biorą timeout. Po przerwie na żądanie zaczynają się problemy z zegarem. Raz pokazuje sekundę do końca, za drugim razem 50 sekund. Gra zostaje dwukrtonie przerwana. Za trzecim razem ZSRR zdobywa punkty po rzucie spod kosza, syrena kończąca mecz - złoty medal dla ZSRR. Tym razem zegar działał prawidłowo (przynajmniej według sędziów). Ciekawe czy gdyby sowieci nie zdobyli w tamtej akcji punktów mieliby kolejną szansę rozegrania akcji?

By the way: był to mecz "amatorów" ze Związku Sowieckiego przeciwko "studentom" ze Stanów Zjednoczonych.
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
gtsw64
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.427
Nr użytkownika: 38.675

Zawód: st.sier¿.sztab
 
 
post 13/04/2017, 19:23 Quote Post

QUOTE
Jeśli tak, to warto przypomnieć o ich złotym medalu w koszykówce na olimpiadzie w Monachium. Stronniczy sędziowie stworzyli im kilka możliwości wygrania meczu.

Myślisz, że w Monachium sędziowali sędziowie komuniści?
Raczej panował chaos.
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

4 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej