|
|
Hieroglify
|
|
|
|
QUOTE Według mnie przełomem w odczytywaniu hieroglifów był ,,Kamień z Rosetty", który zapisany był tak hieroglifami, jak i pismem demotycznym i greką I nie tylko według Ciebie. W tej kwestii są zgodni wszyscy zajmujący się tematem. Często pisze się, że Kamień z Rosetty był kluczem do odczytania hieroglifów. I bardzo słusznie, bowiem ten klucz, a ściślej: ustalenie z całą pewnością że owalne ramki zakończone pionową kreską, zwane z francuska kartuszami, zawierały imię króla/królowej pisane znakami alfabetu. Wprawdzie T.Young tuż przed Champollionem wyraził ten pogląd to jednak nie wyciągnął z niego dalszych wniosków. Dodam jeszcze, że czytanie hieroglifów nie stało się od tego momentu proste i jasne jak słońce. Prawdziwie mrówcza praca czekała dopiero egiptologów. Praca nad wymarłym językiem. Również tym znacznie starszym niż pochodzący z czasów Ptolemeusza V Epifanesa. Zagadka odcyfrowania hieroglifów, jak się to pięknie mówi, jest opisywana w każdej popularnej książce o Egipcie. Jak choćby wspomnianej świetnej pracy Kosidowskiego.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Dodam jeszcze, że czytanie hieroglifów nie stało się od tego momentu proste i jasne jak słońce. Prawdziwie mrówcza praca czekała dopiero egiptologów. Praca nad wymarłym językiem. I ta praca trwa do dzisiaj. Choćby wystarczy wymienić krytyczne uwagi na temat starszych podręczników do hieroglifów, jak np. pozycje Budge'a. Mimo, że gramatyka Gardinera jest obecnie podstawą, to też ma już kilkadziesiąt lat i nowsze pozycje, jak np. Allena 'Middle Egyptian...' aktualizują te wcześniejsze badania. Więc praca nad językiem wciąż trwa i wciąż idzie do przodu. Egiptolodzy potrafią zastanawiać się i toczyć spory latami nad znaczeniem jednego słowa. Zresztą to samo dotyczy każdej innej dziedziny zajmującej się starożytnością. I każdego starożytnego języka, nawet łaciny i greki.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja czekam z niecierpliwością na odczytanie Linarnego A i "Kodeksów"Ameryki Południowej
|
|
|
|
|
|
|
isabell
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 46 |
|
Nr użytkownika: 5.273 |
|
|
|
Zawód: student |
|
|
|
|
,,Kiedy słońce było bogiem" ? o Boże to może jeszcze Ceram ,,Bogowie groby i uczeni" To juz lepiej sięgnąć po Diringera ,,Alfabet , klucz do dziejów ludzkości" J. Fierdrich,,Zapomniane pisma i języki" ,,Hieroblify Egipskie" wydawnictwa trv A najlepiej zajżec do klasyki K. Michałowskiego ,,NIe tylko piramidy" jest to książka , która najdokładniej opisuje powiązania pisma ze sztuką egipską, dopiero po przejżeniu tych kilku broszurek można zacząć rozważać problemtyke hieroglifów i ich odmiany, aż prze meroicka do koptyjskiej
|
|
|
|
|
|
|
Achesa
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 5 |
|
Nr użytkownika: 14.396 |
|
|
|
Zawód: informatyk |
|
|
|
|
mała reaktywacja tematu
jestem studentką informatyki i chciałabym napisać jakże ambitny program, który rozpoznawałby pismo hieroglificzne. na razie chcę ograniczyć się do fonogramów.
i tu mam prosbę - gdyby ktoś miał jakieś fajne, dobrej jakości obrazki właśnie fonogramów, a do tego jeszcze przydałoby się kilka inskrypcji, to byłabym wdzięczna za informację.
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
uczeń2000
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 84 |
|
Nr użytkownika: 27.912 |
|
|
|
|
|
|
Polecam archiwum "Wiedzy i życia". Tam znajduje się artykuł o szybkiej nauce czytania hieroglifów.
|
|
|
|
|
|
|
|
Podpinam się pod temacik. Natknęłam się swego czasu na podręcznik prof. Albertyny Dembskiej "Klasyczny język egipski". Zaintrygował mnie. Niestety nie dam rady się wypowiedzieć na jego temat ze względu na niedostateczną wiedzę, więc ciekawa jestem, jakie są Wasze opinie odnośnie tej pozycji?
|
|
|
|
|
|
|
|
Szczerze? Beznadzieja, ot co...!
vapnatak
|
|
|
|
|
|
|
|
Ojej, to aż tak źle? A na czym polega owa beznadzieja? Książka jest napisana całkowicie błędnie pod względem merytorycznym?
|
|
|
|
|
|
|
|
Moim zdaniem jest to kolejna książka, która próbuje nauczyć czytelnika języka egipskiego. Przecież to taka trudna sprawa! Książka próbuje nawiązywać do klasyków w tej materii, a przecież tak daleko jej do tego. Nie polecam tej książki.
vapnatak
|
|
|
|
|
|
|
|
Dziekuję Ci wielce za odpowiedź. Widziałam jeszcze inną książkę tej Pani profesor "Podręczny słownik języka koptyjskiego", która ciekawi mnie nawet bardziej, i zawiera słownictwo zapisane alfabetem greckim (który jestem w stanie odczytać, bo hieroglify to czarna magia ). Czy ona też nie jest warta polecenia?
|
|
|
|
|
|
|
|
W tej kwestii niestety nie wypowiem się. Szczerze powiedziawszy to zaskoczyłaś mnie, bo nie wiedziałem, że Pani prof. Dembska napisała jakiś podręcznik do koptyjskiego! Powiem równie szcerze, że jestem mile zaskoczony! Bardzo rzadko można natrafić na książkę poświęconą zagadnieniu Koptów, a co do popiero ich języka... Dziękuję za doinformowanie.
vapnatak
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Donia @ 29/08/2004, 12:45) Według mnie przełomem w odczytywaniu hieroglifów był ,,Kamień z Rosetty", który zapisany był tak hieroglifami, jak i pismem demotycznym i greką, co ułatwiło odczytanie treści ,,Kamienia..."
Ameryki tym stwierdzeniem nie odkryłaś
Problem z wcześniejszymi próbami odczytania pisma egipskiego polegsł na tym, ze traktowano je jak typowe pismo piktograficzne (np. jesli jakiś hieroglif przedstawiał byka, sądzono że właśnie byka oznacza; jeśli rybę - to rybę), co okazalo sie kompletną pomyłką (aczkolwiek niewątpliwie wyewoluowalo z pisma piktograficznego).
QUOTE Hieroglify były i nadal są pismem tajemniczym.
Nie przesadzał bym na dzień dzisiejszy z tą tajemniczością. Klasycznego egipskiego w stopniu wystarczającym do swobodnego czytania tekstów hieroglificznych (hieratyka to osobny problem) można nauczyć się w ciągu roku. Studia egiptologiczne na UW trwają 3 lata. Ogólnie filologia egipska nie jest trudniejsza od innych filologii starożytnych.
QUOTE Umiejętność pisania hieroglifami mieli tylko niektórzy ludzie - skrybowie. Możliwość pisania była więc zarezerwowana tylko dla niektórych.
Ta zasada obowiązywała de facto we wszystkich kulturach niezależnie od rodzaju pisma, przynajmniej do końca średniowiecza. Egipt ze swoim pismem hieroglificznym nie stanowił żadnego ewenementu.
Vapnatak napisał:
QUOTE (...) nauczyć czytelnika języka egipskiego. Przecież to taka trudna sprawa!
Nie przesadzaj - jasne, opanowanie zarówno znajomości hieroglifów jaki oraz hieratyki i to w pełnym zakresie (staroegipski, klasyczny, nowoegipski) a do tego jeszcze demotyki wymaga czasu. Natomiast sam tylko klasyczny egipski w zapisie hierogliwicznym opanować mozna dość szybko (mówię z własnego doswiadczenia).
Natomiast to, że podręcznik prof. Dembskiej prezentuje zagadnienia języka w sposób mało przystępny jest niewątpliwie faktem. Osobiście korzystałem z Gardinera i Allena.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Rovan @ 7/09/2008, 14:58) (np. jesli jakiś hieroglif przedstawiał byka, sądzono że właśnie byka oznacza; jeśli rybę - to rybę), co okazalo sie kompletną pomyłką (aczkolwiek niewątpliwie wyewoluowalo z pisma piktograficznego). Dokładnie, ewoluowało na tyle, że to zwykłe przedstawienia byka lub ryby oznaczały szereg innych zagadnień. Np. jeśli była to ryba to prócz tego, że oznaczało rybę w ogóle, mogło równie dobrze oznaczać, staw, rzekę, coś śliskiego, żyjącego w wodzie lub odwołanie do jakiegoś zawodu związanego z rybami (rybołówstwo, sprzedawanie ryb). Podobnie rzecz się miał z bykiem. Mogło to oznaczać równie dobrze boga Apisa, znaczek chłopa trudniącego się wypasem i hodowlą bydła etc. Wszystko to zależy od pomysłowości, poprawnej interpretacji i intuicji badacza.
vapnatak
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Vapnatak @ 7/09/2008, 14:21) Np. jeśli była to ryba to prócz tego, że oznaczało rybę w ogóle, mogło równie dobrze oznaczać, staw, rzekę, coś śliskiego, żyjącego w wodzie lub odwołanie do jakiegoś zawodu związanego z rybami
To o czym piszesz dotyczy przede wszystkim determinatywów oraz ideogramów. Natomiast w przypadku fonogramów nie musiało być związku pomiędzy "wyglądem" hieroglifów a znaczeniem danego słowa. Liczyła się przede wszystkim wartość fonetyczna użytych znaków.
Dla przykładu - hieroglif przedstawiający gęś był używany zarówno do zapisu rzeczownika "gęś" - gb - jako determinatyw po dwóch znakach jednospółgłoskowych (patrz tutaj) jak i imienia boga ziemi, Geba - jako znak dwuspółgłoskowy opatrzony komplementem fonetycznym i determinatywem (patrz tutaj), który z ptactwem nie miał nic wspólnego . Po prostu w trakcie rozwoju języka determinatyw nabrał wartości fonrtycznej i mógł być stosowany w oderwaniu od swej pierwotnej symboliki.
P.S. Podane linki trzeba otwierać w nowym oknie, inaczej nie chcą działać (przynajmniej u mnie - nie wiem czemu )
EDIT: Już wiem czemu - włącza się zabezpieczenie przed hotlinkowaniem. Najlepiej skopiować link i wkleić w nowym oknie.
EDIT2: Linki zostały wymienione - powinny działać.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|