|
|
ALEKSANDER KWASNIEWSKI
|
|
|
|
QUOTE(NELSON @ 31/03/2007, 18:45) Byl w ubieglym roku artykul we Wprost(ze zdjeciami).I o ile autor do porzadku przeszedl nad ojcem Kwasniewskiego(szanowany chirurg itd.)to stwierdzal, ze calkowita tajemnica jest osoba DZIADKA .Co oczywiscie niczego nie wyklucza.Ale zrobic z UBka chirurga?Toc chyba i w komunie przegiecia mialy jakies granice .Chociaz kto ich tam wie? Izaak Stolzman - wybitny chirurg-ginekolog. Z zeznań złożonych pod przysięgą Dominika Dzimirowicza:
QUOTE (...) Izaak Stolzman zagroził, że jeżeli nie będzie mówił prawdy, to żona i córka zostaną zgwałcone a później zastrzelone. Torturowany mężczyzna przypomniał sobie, że narkotyk był przywieziony z Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Szczecine. Stolzman jak to usłyszał, to się wściekł, zawołał dwóch NKWDzistów, też Żydow, którzy zgwałcili 15-letnią córkę oraz żonę. Po zgwaceniu kobiet, Stolzman wziął ze stołu aparat, rozerwał pochwę a Bartkowski wepchnął nagrzany pręt do czerwoności w skrwawioną pochwę dziewczyny. Nastąpił niesamowity krzyk bólu. Tak samo postąpiono z matką dziewczyny. Niepotrzebne kobiety wyniesiono do następnego pomieszczenia, gdzie zostały zastrzelone. (...) Źródło: ściągnięte gdzieś i kiedyś z netu
Nelsonie, w Polsce to prawdziwa plaga. Nikczemnych i podłych ludzi, którzy prześladowali i bili nazywa się u nas "ludźmi honoru", natomiast przyzwoitych ludzi, których prześladowano, szykanowano i bito nazywa się u nas "nadubowcami". Nie dziwi mnie przeto, że enkawudzistów i ubeków nazywa się "chirurgami".
Adamie, przeszłość ojca Kwaśniewskiego jest akurat znana. Przyjęto po prostu strategię przemilczania. Nie mówi ani nie pisze się o tym w mediach głównego nurtu. Natomiast pisze się o tym na prawicowych/antykomunistycznych i skrajnie prawicowych stronach internetowych i gazetach. Ktoś to wejdzie na taką stronkę najczęściej pomyśli sobie, że to jest zbyt straszne, żeby było prawdziwe. Gdyby to była prawda, to na pewno mówiono by o tym w mediach. A ta gazeta czy strona, to po prostu najwyraźniej medium jakichś "oszołomów", "radykałów" i "fanatyków". Mamy tu do czynienia z dobrze opisanymi w psychologii zjawiskami wyparcia i racjonalizacji. A czemu nie pisało się o tym w mediach głównego nurtu? Cóż, kiedy "Życie" napisało o spotkaniach Ałganowa z Kwaśniewskim, to wnet zbankrutowało, gdyż nagle większość dotychczasowych reklamodawców wycofała się z zamieszczania reklam w tym piśmie. Wcześniej "Życie" miało dosyć duży nakład i całkiem nieźle prosperowało. Dla porównania o tej samej sprawie napisał "Dziennik Bałtycki". Niemiecki właściciel "Dziennika Bałtyckiego" na wieść o artykule zwolnił ówczesnego naczelnego i dziennikarzy, którzy napisali tenże nieprawomyślny artykuł, po czym składano wizyty w pałacprezydenckim, solennie przepraszając za "incydent" i obiecując, że w przyszłości takich "incydentów" już nie będzie. "Dziennik Bałtycki" przetrwał.
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam!
Ja tam czekam na jakas lzejsza lekture, np. pelne dossier Jaroslawa K. (np. czy lubi glaskac perskie koty i czy aby na pewno sa to koty). Pytanie tylko kiedy Antkowi puszcza nerwy i opublikuje swoje memuary zdeponowane skwapliwie w swoich tajnych kazamatach. Licze na przychylna recenzje owocu mrowczej pracy funkcjonariuszy SB przez wiernych koalicjantow, np. posla Wierzejskiego.
Niestety, romanse slabo sie ostatnio sprzedaja, na fali sa bardziej szpiegowskie wspomnienia z gatunku plaszcza i szpady, eee, to znaczy - sierpa i mlota
pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
wole pijacego prezydenta, od anoalfabety i ziemniaka, piszacego prace dyplomowa o leninizmie, jak przystalo na opozycjoniste
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(NELSON @ 31/03/2007, 18:45) Ale zrobic z UBka chirurga?Toc chyba i w komunie przegiecia mialy jakies granice Niektórzy funkcjonariusze i pracownicy bezpieki byli dobrze wykształconymi specjalistami lekarzami, psychologami itp. I tacy byli chyba najgorsi, ponieważ bezprzykładne okrucieństwo prymitywnych UBeków z "awansu społecznego" można jeszcze jakoś wytłumaczyć.
QUOTE(mate21 @ 3/04/2007, 2:06) wole pijacego prezydenta, od anoalfabety i ziemniaka, piszacego prace dyplomowa o leninizmie, jak przystalo na opozycjoniste Myślę, że Kwaśniewski jest tak samo pijący, jak parę milionów dorosłych Polaków. Rzekomy "analfabeta" skończył jednak studia magisterskie, obronił doktorat i rozprawę habilitacyjną. Odnośnie zaś "ziemniaka", nie znoszę idiotycznych inwektyw, zwłaszcza pod adresem prezydenta RP bez względu na to, jaka osoba pełni ten urząd. Kwestia pracy o leniniźmie to raczej przyczynek do dyskusji na temat granic konformizmu w rzeczywistości PRL.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(mate21 @ 3/04/2007, 2:06) wole pijacego prezydenta, od anoalfabety i ziemniaka, piszacego prace dyplomowa o leninizmie, jak przystalo na opozycjoniste Nie wiem, czy zdajesz sobie z tego sprawę. Chyba nie. Tu nie chodzi o popijanie od czasu do czasu. Aleksander Kwaśniewski ma poważny problem alkoholowy. W kuluarach sejmowych to taka tajemnica poliszynela. Miller niedawno publicznie powiedział, że Kwaśniewski powinien iść na rentę zdrowotną, po czym dodał, że "ma on problemy z zachowaniem równowagi, politycznej oczywiście".
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Premagape @ 4/04/2007, 11:20) W kuluarach sejmowych to taka tajemnica poliszynela. W kuluarach sejmowych mówi się o co najmniej kilkunastu posłach z różnych opcji politycznych, którzy mają problemy z alkoholem. Zresztą problem alkoholowy nie wiąże się z ilością spożywanych napojów wyskokowych, lecz z częstotliwością i regularnością takich praktyk. W społeczeństwie wciąż funcjonuje mit alkoholika-menela, a tymczasem choroba alkoholowa dotyczy często osób bardzo dobrze wykształconych i zamożnych, które w domowym zaciszu co wieczór nie potrafią odmowić sobie dwóch lampek ulubionego wytrawnego trunku.
QUOTE(Premagape @ 4/04/2007, 11:20) Miller niedawno publicznie powiedział, że Kwaśniewski powinien iść na rentę zdrowotną, po czym dodał, że "ma on problemy z zachowaniem równowagi, politycznej oczywiście". Z dużą dozą ostrożności należy cytować wszystko, co Miller powiedział i napisał o Kwaśniewskim. Słynna "szorstka przyjaźń" obu panów, to nic innego, jak silna wzajemna niechęć, sięgająca korzeniami jeszcze schyłkowych lat PRL. Nie przypadkiem w latach 2001-2005 pojawiają się określenia dwóch konkurujących ze sobą grup w ramach SLD: "Wielki Pałac" (ośrodek prezydencki) i "Mały Pałac" (otoczenie premiera Leszka Millera).
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Nie wiem, czy zdajesz sobie z tego sprawę. Chyba nie. Tu nie chodzi o popijanie od czasu do czasu. Aleksander Kwaśniewski ma poważny problem alkoholowy. W kuluarach sejmowych to taka tajemnica poliszynela. Miller niedawno publicznie powiedział, że Kwaśniewski powinien iść na rentę zdrowotną, po czym dodał, że "ma on problemy z zachowaniem równowagi, politycznej oczywiście". Miller różne głupoty opowiada z żalu, za odwołanie go w 2004 r., po tym wypadku to się chyba najlepiej nie czuje, pewnie obawia się też zeznań prezydenta Kwaśniewskiego w sprwie dotyczącej przekrętów jego syna. Obawia się, że Kwaśniewski może go obciążyć. Co do picia, to na Wschodzie Europy, na Ukrainie, inaczej się na tą kwestię patrzy, co coś w rodzaju tradycji, zwyczaju przyjmowania gości, częstuję się ich alkoholem. Może więc, odmowa picia byłaby potraktowna, jako pewna niegrzeczność.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ciekawe, czy np, G.Busch, lub A.Merkel rowniez w czasie pobytu w Rosji sa "zmuszani" do upijania sie i czy ich ewentualna odmowa rowniez jest traktowana jako "pewna niegrzecznosc"?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(mate21 @ 7/04/2007, 0:08) Miller różne głupoty opowiada z żalu, za odwołanie go w 2004 r., po tym wypadku to się chyba najlepiej nie czuje, pewnie obawia się też zeznań prezydenta Kwaśniewskiego w sprwie dotyczącej przekrętów jego syna. Obawia się, że Kwaśniewski może go obciążyć. Podałem akurat wypowiedź Millera o alkoholowych problemach Kwaśniewskiego, ale podobnych wypowiedzi różnych polityków ja słyszałem przynajmniej kilka.
QUOTE(mate21 @ 7/04/2007, 0:08) Co do picia, to na Wschodzie Europy, na Ukrainie, inaczej się na tą kwestię patrzy, co coś w rodzaju tradycji, zwyczaju przyjmowania gości, częstuję się ich alkoholem. Może więc, odmowa picia byłaby potraktowna, jako pewna niegrzeczność. No tak, podobnie jest na Białorusi. Tam funkcjonuje zwyczaj wchodzenia do bagażnika po porządnym piciu. USA też są znane z tego, że upija się tam swoich gości. Taki zwyczaj funkcjonuje np. w ONZecie. Prezydenci odwiedzający siedzibę ONZetu w Nowym Jorku porządnie się upijają, a następnie zwyczajowo owijają się flagami swoich państw. Oczywiście jest to ceremoniał publiczny. Ale najbardziej to upijają gości w Iraku. Tam to piją na umór. Zresztą Arabowie są znani z tego, że lubią sobie dobrze popić. Islam do tego wręcz zachęca. Jak ktoś odwiedza Irak, to musi się liczyć z tym, że gospodarze będą go wręcz zmuszać do tego, by sięgnął do kielicha. Prezydent Kwaśniewski w Iraku Tomasz Lis kiedyś fajnie podsumował Charków. Powiedział coś w stylu:"Wyobraźcie sobie państwo, że na uroczystych obchodach rocznicy lądowania w Normandii prezydent Bush albo Chirac jest zalany jak Bela. Wyobraźcie sobie jaka wybuchłaby afera." Osobiście uważam, że najpierw obywatel Kwaśniewski powinien wyleczyć się gdzieś w Szwajcarii z choroby alkoholowej, potem odczekać pół roku, upewniając się, że jest się już zdrowym i dopiero wtedy zacząć coś myśleć o powrocie do polityki.
|
|
|
|
|
|
|
|
Przede wszystkim spójrzmy na Putina, Jawlińskiego, Iwanowa, Juszczenkę, Kuczmę - ci to dopiero chodzą non stop zalani! Po prostu na wschodzie inaczej nie można
|
|
|
|
|
|
|
|
Wiesz- można, nie można- o ile materiały cytowane przez Premagape a dotyczące Kwaśniewskiego seniora wydają mi się nie tyle nieprawdopodobne- bo nasza historia nie takie rzeczy widziała- co dyskusyjne (pofatygowałem się i sprawdziłem w miarę możności- brak jakiegokolwiek umocowania w dokumentach, wszystkie portale podają jednobrzmiący zestaw artykułów mający źródło na antysemickim portalu) o tyle już występujący oficjalnie Prezydent Polski- czy jest to polski żyd, polski mason czy polski narodowiec, czy miał ojca księdza czy libertyna- kogo tam sobie naród wybierze - ma godnie reprezentować Polskę i polskie zwyczaje a nie tańczyć jak mu zagrają. Nie ma co się tłumaczyć goleniami czy gościnnością. Gościnność może grać rolę na weselu albo przy innej prywatnej okazji- tu mamy oficjalne wystąpienie w majestacie RP i naprawdę w takiej sytuacji nie pora na zabawę w kurtuazję, zwłaszcza że mówimy o gestach spoza protokołu dyplomatycznego. Nie sądzę żeby rząd Rosji wystosował oficjalne noty protestacyjne "bo się Kwaśniewski z nami nie napił". Jeśli nie będą potrzebować pretekstu to przymkną oko i na grubsze niegrzeczności, a jeśli będą potrzebować to choćby im d... masłem smarował i upijał się w sztok to sami pretekst wymyślą i tyle. Podejście którego naszym politykom niestety brakuje.
|
|
|
|
|
|
|
|
Rado, czy TY nie wyczułeś kpiny w moim poście Właśnie na tym cały widz polega, że od czasu odejścia Borysa wiecznie Zdrowego na emeryturę, nie widziałem, aby któryś z liczących się wschodnioeuropejskich przywódców był kiedykolwiek na gazie! Dlatego wszelkie opowieści typu "Kwaśniewski się napił, bo na wschodzie inaczej nie można" to dla mnie dęta bzdura.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Rado @ 8/04/2007, 0:19) Wiesz- można, nie można- o ile materiały cytowane przez Premagape a dotyczące Kwaśniewskiego seniora wydają mi się nie tyle nieprawdopodobne- bo nasza historia nie takie rzeczy widziała- co dyskusyjne (pofatygowałem się i sprawdziłem w miarę możności- brak jakiegokolwiek umocowania w dokumentach, wszystkie portale podają jednobrzmiący zestaw artykułów mający źródło na antysemickim portalu) Z tego, co wiem o całej sprawie napisała swego czasu "Gazeta Polska", która nie jest gazetą antysemicką. Dla mnie osobiście jest to gazeta stosunkowo wiarygodna. Nie jestem pewien, ale to chyba ona jest pierwszym źródłem, z którego wyszła ta wiadomość o niechlubnej przeszłości ojca Kwaśniewskiego. W tym wątku pisał o tym Primo, więc może on wie więcej na ten temat. Charakterystyczne jest to, że Kwaśniewski wyraźnie unika rozmów o swoich rodzicach. Może poza tym, że w czasie pierwszej kampanii prezydenckiej podkreślił raz czy dwa, że jego matka była katoliczką.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ironside- masz rację, nie wyczułem. Jak widać wymuszone przez małżonkę mycie okien działa szkodliwie na moją percepcję, obiecuję w miarę możności unikać tego jak ognia
Premagape- możliwe, jeśli sprawdzisz w sieci (choćby według nazwiska świadka) to znajdziesz wyłącznie jednobrzmiące artykuły z odniesieniami do dość żałosnego portalu. ABSOLUTNIE nie przesądza to o prawdziwości lub fałszu tego o czym pisałeś, po prostu przyznam bez bicia że dla mnie wszelkie teorie chłopców spod znaku "białej siły" są dość wątpliwe. Że Kwaśny unika rozmów o rodzicach to akurat się nie dziwię (o ile kojarzę niewielu polskich polityków ma ochotę na wciaganie rodziny w przepychanki polityczne)- sam robiłbym to samo i bynajmiej nie dlatego żebym miał cokolwiek do ukrywania.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|