| |
|
|
 Mundo Universalis!, The most wanking-scenario ever
| |
|
|
|
|
Nigdy nie istniał i chyba nadal nie istnieje kanon zabraniający niewolnictwa. We wczesnym średniowieczu Kościół sam był posiadaczem niewolników. Instytucja ta zanika w kontynentalnej Europie od XIII wieku, ale nie z powodu zakazu, tylko nieopłacalności i braku zastosowań.
Tym, co w XV wieku budziło zastrzeżenia była sprzedaż chrześcijan w niewolę muzułmanom. Papież Marcin V OTL miał o to pretensje do Genueńczyków. ATL dostaje twarde dowody i wiarygodnych świadków po tym, jak "zabłądzona" krucjata Jagiełły zdobywa genueńską Kaffę - czego skutkiem jest wielki skandal, utrata wiarygodności Genui i (skuteczna) odmowa spłaty długów, jakie tuż przed tą wyprawą na wielką skalę zaciągnęliśmy w genueńskiej Kasie św. Józefa (ich banku centralnym - pierwszym na świecie: wcześniej, na jego wzór, założyliśmy własny...) oraz u wszystkich co majętniejszych genueńskich bankierów indywidualnie - a ostatecznie: bankructwo Genui.
Zakaz niewolnictwa u nas nie wynika z prawa kanonicznego, tylko z doktryny prawnomiędzynarodowej Pawła Włodkowica: skoro Włodkowic zaprzeczał możliwości "pierwotnego zawłaszczenia" ziemi należącej do pogan, to TYM BARDZIEJ - niedopuszczalne jest takie postępowanie z osobami pogan. Nie wolno nam ich zatem łapać i niewolić.
Możemy już zniewolonych kupować. Z tym, że takie stanowisko plantatorów wzbudzi opór krajowej opinii publicznej (Uniwersytetu oraz Małopolan, którzy potrzebują każdej pary rąk w swoich dobrach i obawiają się, że zgoda na handel niewolnikami, może ich tych rąk pozbawić, gdyż będą wywożone do kolonii). Po 70 latach sporów i dyskusji, ostatecznie około 1500 roku stanie "kompromis niewolniczy", zgodnie z którym kupowanie niewolników musi mieć na celu ich uwolnienie - po odpracowaniu "kosztów wraz z godziwym wynagrodzeniem dobroczyńcy".
W praktyce, pierwszą niewolną siłą roboczą w Nowym Świecie i tak będą skazani kryminaliści, względnie - jacyś tureccy czy tatarscy jeńcy (ale to ostatnie to margines). Nasz humanitaryzm, w obliczu nieograniczonego popytu na pracę może się nawet posunąć do automatycznej zamiany wyroków śmierci na ciężkie roboty na plantacjach trzciny cukrowej. Jedyna różnica, że zamiast płacić katu - wymiar sprawiedliwości jeszcze na tym zarobi...
Ostatecznie zatem, "kompromis niewolniczy" będzie się sprowadzał do tego, że powstanie swoista fikcja prawna, zgodnie z którą wszyscy kupieni w danym roku niewolnicy (po trwałym napiętnowaniu datą zakupu) są "skazańcami" odrabiającymi wyrok na przykład 10 lat ciężkich robót. Absolutnie nam przy tym nie zależy na tym, aby oni końca tego "wyroku" jakoś masowo dożywali! Ta sprawa pozostanie w rękach właścicieli plantacji - którzy mogą mieć na ten temat różne opinie. Dla niektórych osadzanie wyzwoleńców na jakichś dzierżawionych im działeczkach ziemi (na przykład - w zamian za połowę zbiorów...) może mieć głęboki sens: będzie czym karmić młodszych, gdy im starsi koledzy papu wyprodukują. Albo i jaki cash crop, jeśli w danej branży koncentracja produkcji nie jest istotna. Inni - mogą mieć na przeżywalność swoich "więźniów" wywalone. Przed ewentualnym alternatywnym oświeceniem nikt nawet nie będzie próbował tego kontrolować.
W ten sposób, zamiast mitu "państwa bez stosów", będziemy mieli w alternatywnych podręcznikach szkolnych z połowy XX wieku mit "państwa bez kajdan".
Ponieważ skazańców z metropolii szybko zabraknie (wśród zawodowych kryminalistów perspektywa podróży za Ocean i pracy do śmierci może wywołać wręcz rozruchy - pod hasłem "szubienico wróć!"), najpierw będziemy ich kupować od różnych kacyków winlandzkich, a po 1500 roku - z Afryki, najprawdopodobniej za pośrednictwem Portugalczyków, którzy mogą być z tego rozwiązania nader zadowoleni.
Czy coś wiemy o charakterze i zdolnościach Zygmunta młodszego, naszego króla - małżonka?
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Moim zdaniem data będzie raczej tatuowana a nie wypalana. Udaje się humanitaryzm, a ludzie to nie bydło.
Będą zresztą 2 typy niewolników:
- więźniowie, czyli faktyczni przestępcy skazani przez sąd (w tym nie wypełniający swoich obowiązków z typu drugiego)
- wyzwoleńcy czyli wykupieni niewolnicy, wprowadzani do wolnego życia i cywilizacji przez swoich "dobroczyńców" ci odpracowują poniesione koszta, rzecz jasna wydatki mogą rosnąć
Zapewne będzie prawny nacisk na humanitarne traktowanie, a zabicie czy trwałe okaleczenie będzie przestępstwem
Ktoś mi wyjaśni co to za jeden ten Zygmunt?
Wymiękłem przy tych wszystkich kombinacjach politycznych.
Ten post był edytowany przez Realchief: 30/08/2019, 20:44
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(Realchief @ 30/08/2019, 21:27) Ktoś mi wyjaśni co to za jeden? Wymiękłem przy tych wszystkich kombinacjach politycznych.
Syn (bodaj najstarszy) regenta i następcy tronu Szwecji, Zygmunta Kiejstutowicza, mąż którejś tam córki Władysława Warneńczyka, jednocześnie od któregoś momentu po ATL 1440 co najmniej książę-małżonek, może i król Polski i wielki książę litewski.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Czyli to jego późny syn z Katarzyną Karlsdotter?
Czyli trzeba go losować? Jak znowu wyjdzie jakiś debil albo psychol to się chyba pochlastam.
Ten post był edytowany przez Realchief: 30/08/2019, 20:52
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
QUOTE(Realchief @ 30/08/2019, 21:49) Czyli to jego późny syn z Katarzyną Karlsdotter? Czyli trzeba go losować? Jak znowu wyjdzie jakiś debil albo psychol to się chyba pochlastam.
Wychodzi, że trzeba. Ja go nie tykam... Swoją drogą, na razie wyszło, że pożyje całe 29 lat, bo chyba tylko wiek mu był wyliczany, więc tak czy siak...   
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Spokojnie, bez obaw. Od czasów Drugiej Regencji, czyli po śmierci rzeczonego Zygmunta i tak pewnie ważniejsze będą postaci przywódców Sejmu
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Ależ to wcale nie musi być prawda. Jakoś w Szkocji regencja dwa pokolenia z rzędu (pierwsza nad Jakubem V, druga nad Marią) nie spowodowała jakiegoś nadzwyczajnego wzrostu pozycji tamtejszego parlamentu. Czy zatem w Polsce by musiało? Owszem, mogłoby, ale absolutnie nie musiało. Szczególnie, że czasy zbytnio temu nie sprzyjają. Korona jest bardzo niestabilna, i tylko silna ręka może utrzymać państwo w porządku.
Ten post był edytowany przez xxxxf: 22/09/2019, 19:09
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Do tego to jednak nie potrzeba nam Szoguna a Richelieu.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
A to mamy mało kandydatów na takowego Richelieu? Nawet Jan Długosz w alternatywnych okolicznościach mógłby za takiego robić.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Może byśmy wrócili do tego tematu..?
Akurat Jana Długosza jako "szarej eminencji" nie widzę - sądząc po tym, jak się wyżywał w swoich "Rocznikach", musiał być człowiekiem mocno zakompleksionym, a tacy raczej nie robią kariery.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Cóż, wydaje mi się, iż na regencję na początku będzie miał duży wpływ Wincenty Kot, jako osoba uważana za niegroźną przez rywalizujące frakcje polityczne, a z racji piastowanej godności odpowiednią do zajęcia tak eksponowanego miejsca. Być może do kraju podczas regencji powróci Oleśnicki, zaczynając zyskiwać wpływy.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Oleśnicki mógłby awansować na przywódcę frakcji "Małopolan" - ale czy starczy mu czasu na dojście do pełni władzy? Co prawda OTL zmarł jak teść w kabaretowym skeczu: przeziębił się na pogrzebie. Jeśli nie będzie biskupem krakowskim, to nie będzie celebrował tego pogrzebu, więc się nie przeziębi. Z drugiej strony: po powrocie z gorącego Meksyku - może paść pierwszej zimy i bez długiej celebry...
Edit: odświeżyłem sobie wątek. Mamy do omówienia lata 1451 - 1465, czyli "samodzielne" panowanie Zygmunta I Dziecka, ożenionego z najstarszą córką Warneńczyka, Jadwigą. W 1450 w Winlandii wybucha epidemia - co wykorzystują w metropolii przeciwnicy Sulisławiców, by pozbawić ich władzy i "pociągnąć do konsekwencji".
Pytanie, zatem - kto dochodzi do największych wpływów?
Co się w tym czasie dzieje w Czechach i na Węgrzech?
Jaki charakter ma Zygmunt?
Czy para królewska doczeka się potomstwa?
Ten post był edytowany przez jkobus: 23/01/2020, 21:18
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Oleśnicki ma przed sobą długich 10 lat życia, licząc od obalenia Elżbiety. I on nie był nawet w Meksyku, po podboju Mołdawii został "zesłany" do Białogrodu. Więc nie sądzę, aby miał umrzeć wcześniej niż OTL. Jako ambitna i zdolna bestia, może więc dochrapać się pełni władzy. A jako, że poglądy w OTL mu się zmieniały pod koniec życia na mniej przychylne zwiększaniu roli szlachty (posunął się nawet do tego, że chciał finansować nielubianemu przez siebie Kazimierzowi IV zaciężne wojska na niepopieraną przez siebie samego wojnę z Zakonem, aby tylko król nie nadawał nowych przywilejów) to na naszego "Richelieu" nadaje się idealnie.
Czy ono będzie "samodzielne" czy samodzielne to się dopiero okaże. Charakter Zygmunta I Dziecięcia trzeba wylosować, tradycyjnie zapytam się, czy mogę to zrobić?
Obstawiam, iż w Czechach do władzy dojdzie pewnie Podbierad, który swojego najstarszego syna wyżeni z tą córką Władysława, która dostała tamtejszy tron. Na Węgrzech podobny manewr zrobi Hunyady (tylko, czy ożeni z Jagiellonką starszego Władysława, czy młodszego Macieja)?
Potomstwo pary królewskiej też należałoby losować.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Losuj. Może upływ czasu zniwelował pecha...
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Potomstwo pary królewskiej
córka (Jadwiga) przeżywa lat 58 urodzona w 1460
córka (Elżbieta) przeżywa lat 74 urodzona w 1456
syn (Władysław) umiera w wieku lat 2 urodzony w 1452
Charakter Zygmunta:
UCZCIWOŚĆ-POKORA (H) 5.30
Szczerość 9.00
Sprawiedliwość 7.00
Unikanie chciwości 4.40
Skromność 2.80
EMOCJONALNOŚĆ (E) 5.70
Strach 4.80
Lęk 5.40
Zależność 4.30
Sentymentalność 6.10
EKSTRAWERSJA (X) 4.40
Ekspresyjność 5.90
Śmiałość społeczna 4.30
Towarzyskość 8.30
Żwawość 8.80
UGODOWOŚĆ (A) 3.80
Skłonność do przebaczania 4.60
Uprzejmość 3.90
Elastyczność 3.50
Cierpliwość 1.00
SUMIENNOŚĆ © 2.20
Organizacja 4.30
Pracowitość 2.60
Perfekcjonizm 2.20
Rozwaga 1.00
OTWARTOŚĆ NA DOŚWIADCZENIA (O) 3.80
Wrażliwość estetyczna 3.00
Dociekliwość 4.20
Kreatywność 3.20
Niekonwencjonalność 7.50
Altruizm 4.93
RELIGIJNOŚĆ 4.40
SEKSUALNOŚĆ/EROTOFILIA 6.30
SCHIZOTYPIA 3.80
Przywództwo charyzmatyczne (transformacyjne) 3.83
Przywództwo transakcyjne 7.50
Przywództwo bierne 4.40
Ogólny czynnik INTELIGENCJI 6.50
Zdolności mechaniczne 6.30
Zdolności muzyczne 4.80
Zdolności arytmetyczne 6.00
Zdolności logiczne 6.60
Zdolności przestrzenne 5.80
Zdolności językowe 7.50
Talent wojskowy 3.70
Talent polityczno-dyplomatyczny 6.00
Talent administracyjno-gospodarczy 3.00
WZROST 6.80
Skłonność do TYCIA 6.90
BUDOWA 2.80
URODA 4.70
KINESTETYKA 5.40
|
| |
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|
|
30/08/2019, 7:37
