Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
19 Strony « < 3 4 5 6 7 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Czym jest sztuka?, Czy sztuka już sie skończyła?
     
Rado
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.378
Nr użytkownika: 3.636

 
 
post 12/02/2013, 12:40 Quote Post

QUOTE
Nie do końca, Twoja teza jest nielogiczna.


Jest moja i nie obchodzi mnie to co inni o niej twierdzą (kto powiedział że MUSI być logiczna). To dokładnie ten sam typ podejścia- "mam w d... całą wiedzę i argumentację jaką mogą wytoczyć przeciwnicy, mam swoje zdanie i nic innego mnie nie obchodzi". I nie- nie uważam że to w jakiś sposób "gorsze", po prostu- ma pewne zalety i pewne wady.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #61

     
Realchief
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 15.870
Nr użytkownika: 63.111

 
 
post 12/02/2013, 12:47 Quote Post

QUOTE(Rado @ 12/02/2013, 12:34)
QUOTE
Żeby określić co jest sztuką trzeba by się pierw zastanowić jakie zadanie ma ona spełniać.
Najlepiej to zadanie określił Schopenhauer. Celem sztuki jest złagodzenie bólu istnienia poprzez ukazywanie piękna.
Czyli sztuką są te wytwory człowieka które ukazują piękno i dzięki temu same upiększają świat.
Wszystko co stawia sobie inne cele sztuką w żadnym razie nie jest. Tak więc żadne: kupy w puszce, flaki, kwadraty na białym tle itd żadną sztuką nie są.


Daruj, ale to wyjątkowo słaba definicja (pomijając już fakt że dosyć arbitralna). Zadania sztuki na przestrzeni wieków się zmieniały i "ukazywanie piękna" wyjątkowo rzadko było jej celem. Sztuka gotycka- czy jej celem było ukazywanie piękna ? ABSOLUTNIE nie. Miała określone funkcje- mówiąc bardzo ogólnie- "propagandowe" i piękno, brzydota, groteska i wiele wiele innych były tu zaledwie środkami do osiągnięcia celu. Nie inaczej było w większości pozostałych epok.
*



W tym sęk, że się nie zmieniały, jeśli coś przeczyło tej idei to nie jest sztuką. Oczywiście, ukazanie piękna mogło nie być celem ostatecznym, a tylko pośrednim, ale nim było.
Gotycka katedra była tworzona dla chwały Bożej i miała być jej manifestacją, manifestacja która przejawiała się właśnie w pięknie takowej budowli.
Czyżby kolega chciał postawić nowatorską tezę, że architektura gotycka jest brzydka?


A i bez przesady sztuka nie umarła po prostu w XIX wieku zakończył się jej rozwój, to co współcześnie się nazywa sztuka rzecz jasna nią nie jest co nie znaczy, że się nie tworzy dzieł sztuki.
W końcu historyzm w architekturze dalej istnieje mimo zepchnięcia na margines przez zwolenników szklanych klocy, a chociażby taki nie tak dawno zmarły Thomas Kinkade, tworzył obrazy które bez wątpienia, w przeciwieństwie do figur geometrycznych na białym tle czy mazana wydzielinami ciała, prawdziwą sztuką nazwać można.

Ten post był edytowany przez Realchief: 12/02/2013, 12:53
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #62

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 12/02/2013, 13:13 Quote Post

QUOTE
co współcześnie się nazywa sztuka rzecz jasna nią nie jest

Czemu muzyka Szymańskiego, malarstwo Sobczyka, architektura Budzyńskiego, filmy Hasa itd. to nie szuka?
Jak rozumiem byłeś na ostatnich trzech weneckich Biennale ewentualnie widziałeś przynajmniej połowe ze 100 ostatnich wystaw jakie miały miejsce w warszawskim centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie i wiesz o czym piszesz? Czy twoja znajomośc sztuki współczesnej jest niemal żadna, co pozwala Ci na kategoryczne sądy?

QUOTE
w przeciwieństwie do figur geometrycznych na białym tle czy mazana wydzielinami ciała, prawdziwą sztuką nazwać można.

Czemu namalowanie figur geometrycznych nie może byc sztuką? Muszą byc niegeometryczne? Bo?
Ile razy w ostatnich 20 latach miałeś z CSW obrazy malowane wydzielinami ciała? Czemu użycie takowych wyklucza sztukę?

Ten post był edytowany przez balum: 12/02/2013, 13:35
 
User is offline  PMMini Profile Post #63

     
Rado
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.378
Nr użytkownika: 3.636

 
 
post 12/02/2013, 13:47 Quote Post

QUOTE
W tym sęk, że się nie zmieniały, jeśli coś przeczyło tej idei to nie jest sztuką.


Nie- po prostu nie. Zobacz pisma Dionizego Pseudoaeropagity chociażby (skoro mówimy o teoriach średniowiecznych). Celem sztuki średniowiecznej nie było ukazanie piękna- ba, nie było nawet mowy o rozróżnieniu pomiędzy sztuką a rzemiosłem. Piękno było "efektem ubocznym" doskonałości warsztatu, ale nie było celem. Maszkarony gotyckie nie miały być piękne, iluminacje pokazujące piekło (weź tryptyk gdański Memlinga) również- miały być przerażające.

QUOTE
Gotycka katedra była tworzona dla chwały Bożej i miała być jej manifestacją, manifestacja która przejawiała się właśnie w pięknie takowej budowli.


Naciągasz jak możesz byle koniecznie użyć słowa "piękno".

QUOTE
Czyżby kolega chciał postawić nowatorską tezę, że architektura gotycka jest brzydka?


Nie chcemy chyba uzależniać dyskusji o sztuce od osobistych gustów ? A odchodząc od nich- jako historyk musisz wiedzieć, że taka teza funkcjonowała z powodzeniem od renesansu aż po romantyzm, który jako pierwszy zrehabilitował sztukę gotycką. Czego niby wyrazem były barokizacje gotyckich kościołów ? Poglądu że sztuka gotycka jest barbarzyńska i brzydka, a najlepsze co można z nią zrobić to pooklejać sztukaterią. Żeby było śmieszniej z romantyzmem "pałka się przegła" w drugą stronę i zaczęto na siłę "gotycyzować", co miało równie opłakane skutki. W każdym razie: zależnie od poglądów estetycznych (politycznych, religijnych) epoki zmieniała się funkcja sztuki i zmieniały się jej cele. "Piękno"- jakkolwiek byśmy go nie definiowali- było tylko jednym z kryteriów estetycznych. Ważnym, CZASEM podstawowym- ale nie jedynym i z pewnością nie będącym wyznacznikiem tego czy dany obiekt uznawano za dzieło sztuki.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #64

     
Realchief
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 15.870
Nr użytkownika: 63.111

 
 
post 12/02/2013, 13:56 Quote Post

Czemu miało niby służyć wrzucanie tych osób do jednego wora? Co mają ze sobą wspólnego po za tym, że tworzą współcześnie?

Ponieważ, to co się określa sztuką współczesną sztuką w żadnej mierze nie jest ta więc nie mogę znać czego co nie istnieje.
Rozróżniajmy artystów uprawiających współcześnie sztukę od osobników uprawiających "sztukę współczesną".

Jak już zeszliśmy na preferencje osobiste. To seksu z dzieckiem, mężczyzną czy osiłkiem też nie uprawiałem. Nie zażywałem też narkotyków, nikogo nie zabiłem itd. I bez wykonania owych czynności mogę jasno stwierdzić, że mi nie odpowiadają i nie wzbogaciłby one pozytywnie mojego życia w przeciwieństwie do rzeźb Canovy, architektury Gamerskiego, czy obrazów Semiradzkiego, Ingresa i Bouguereau.
Kilka wystaw sztuki współczesnej na które mnie zaciągnięto, gdzie mimo usilnych chęci nie znalazłem ani jednego obiektu który można określić przymiotnikiem wartościowy jasno wykazały mi, że w swojej opinii się nie mylę, opinie przytłaczającej większości społeczeństwa w sprawie sztuki współczesnej też to jasno pokazują. Po takiej wizycie pozostaje tylko prysznic by spłukać z siebie ten bród, niestety z psychiki się zmyć tego nie da.


Rado
To, że coś jest przerażające, nie wyklucza bycia pięknym. Śmierć jest także przerażająca, ale może być i piękna.

Tu nie chodzi o osobiste gusta tylko dyskutujemy o tym czy jesteśmy w stanie określić czy coś jest piękne czy nie i o toczy istnieje jakieś uniwersalne pojęcie piękna czy jest ono tylko i wyłącznie sprawą osobistą.
Za bardzo się kolega zagłębia w detale, a chodzi o ogólny odbiór. Skoro w baroku kościoły gotyckie by uznano za ohydne to by ich nie przerabiano tak by były jeszcze piękniejsze tylko by je zburzono i postawiono nowe, nieprawdaż?
Filigranowa brunetka może się nie podobać komuś gustującemu w biuściastych blondynkach, co nie znaczy, że nie stwierdzi, że jest ona piękna, tylko nie w jego typie i na odwrót. Każdy się natomiast zgodzi, że i owa brunetka i blondynka jakby była garbata, bez oka i ze szramami na twarzy piękna by nie była.



Ten post był edytowany przez Realchief: 12/02/2013, 14:09
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #65

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 12/02/2013, 14:00 Quote Post

QUOTE
taka teza funkcjonowała z powodzeniem od renesansu aż po romantyzm, który jako pierwszy zrehabilitował sztukę gotycką. Czego niby wyrazem były barokizacje gotyckich kościołów ? Poglądu że sztuka gotycka jest barbarzyńska i brzydka, a najlepsze co można z nią zrobić to pooklejać sztukaterią.

Nie do końca. W Francji, Anglii, Niemczech, Czechcach budowano obk rensansowych, klasycystycznych, barkowych także gotyckie koscioły i w wieku XVII i w wieku XVIII. Musi co sie gotyk podobał. W złotnictwie gotycyzacja tez tra. A barokizacje to wyraz uznania: jest pieknie, a może byc jeszcze piekniej. Jakby sie nie podobała, to by burzno by postawić zamiast szpetnej, piękną.
 
User is offline  PMMini Profile Post #66

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 12/02/2013, 14:02 Quote Post

QUOTE(Realchief @ 12/02/2013, 14:56)
Rozróżniajmy artystów uprawiających współcześnie sztukę od osobników uprawiających "sztukę współczesną".

???
To Sobczyk nie tworzy sztuki współczesnej? Bo?
Kuśmidrowicz nie tworzy sztuki wspłczesnej? Bo?
itd.
QUOTE
Kilka wystaw sztuki współczesnej na które mnie zaciągnięto, gdzie mimo usilnych chęci nie znalazłem ani jednego obiektu który można określić przymiotnikiem wartościowy jasno wykazały mi, że w swojej opinii się nie mylę, opinie przytłaczającej większości społeczeństwa w sprawie sztuki współczesnej też to jasno pokazują.

No własnie. Sladowa znajomośc tematu upowaznia kategorycznych sądów.

Ten post był edytowany przez balum: 12/02/2013, 14:16
 
User is offline  PMMini Profile Post #67

     
elchullogrande
 

Rewolucjonista
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.476
Nr użytkownika: 60.239

Daniel
Stopień akademicki: mgr hist. i fil. pol
Zawód: taka jedna
 
 
post 12/02/2013, 14:05 Quote Post

QUOTE(Rado @ 12/02/2013, 13:47)
QUOTE
W tym sęk, że się nie zmieniały, jeśli coś przeczyło tej idei to nie jest sztuką.


Nie- po prostu nie. Zobacz pisma Dionizego Pseudoaeropagity chociażby (skoro mówimy o teoriach średniowiecznych). Celem sztuki średniowiecznej nie było ukazanie piękna- ba, nie było nawet mowy o rozróżnieniu pomiędzy sztuką a rzemiosłem. Piękno było "efektem ubocznym" doskonałości warsztatu, ale nie było celem. Maszkarony gotyckie nie miały być piękne, iluminacje pokazujące piekło (weź tryptyk gdański Memlinga) również- miały być przerażające.

*



Ha, nie są piękne przedstawienia na tych dziełach, ale one same są piękne, bądź za takie mogą być uznane. To taki lekki paradoksik.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #68

     
Realchief
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 15.870
Nr użytkownika: 63.111

 
 
post 12/02/2013, 14:20 Quote Post

QUOTE(balum @ 12/02/2013, 14:00)
QUOTE
taka teza funkcjonowała z powodzeniem od renesansu aż po romantyzm, który jako pierwszy zrehabilitował sztukę gotycką. Czego niby wyrazem były barokizacje gotyckich kościołów ? Poglądu że sztuka gotycka jest barbarzyńska i brzydka, a najlepsze co można z nią zrobić to pooklejać sztukaterią.

Nie do końca. W Francji, Anglii, Niemczech, Czechcach budowano obk rensansowych, klasycystycznych, barkowych także gotyckie koscioły i w wieku XVII i w wieku XVIII. Musi co sie gotyk podobał. W złotnictwie gotycyzacja tez tra. A barokizacje to wyraz uznania: jest pieknie, a może byc jeszcze piekniej. Jakby sie nie podobała, to by burzno by postawić zamiast szpetnej, piękną.
*



O proszę jednak w czymś się zgadzamy, bo to samo napisałem wyżej.

A zaraz potem pisze kolega głupotę.
Jak rozumiem na tej samej zasadzie uznaje kolega, że np. pedofile mają rację i gwałcenie małych chłopców jest przyjemne, bo w końcu ma kolega w tej dziedzinie zerową znajomość bo żadnego dziecka nie zgwałcił. Ile trzeba zgwałcić dzieci według kolegi by stwierdzić czy jest to przyjemne czy nie?
Ja tam uznaję, że jest to coś co może dostarczyć przyjemności jedynie chorej psychicznie osobie i tyle, nie muszę sprawdzać czy tak jest w istocie.
Ze sztuką współczesną mam o wiele większe doświadczenie, nie widzę więc powodu by nie móc się wypowiadać o niej z mniejszą pewnością.

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #69

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 12/02/2013, 14:52 Quote Post

By wypowedziec sie o pedofilii wypada wiedziec nieco wiecej niz przeczytac artykulik w Superekspresie. A ty własnie t robisz o sztuce wspólczesnej.
 
User is offline  PMMini Profile Post #70

     
Realchief
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 15.870
Nr użytkownika: 63.111

 
 
post 12/02/2013, 15:28 Quote Post

1. By stwierdzić, że pedofilia jest ohydnym czynem naprawdę nie trzeba nic czytać i wystarczy wiedza na czym to zjawisko polega by je potępiać. Co najwyżej rozwijając swoją wiedzę w tej materii można się w tym utwierdzić i nabrać o niej wiedzy.
Kilka napaćkanych na płótno figur geometrycznych, będzie tym samym nawet po nabyciu wiedzy jakąż to wielką sztuką one są i co też autor miał na myśli je malując, przy czym sam autor przeważnie jest zdziwiony tymi interpretacjami.
2. Więc się pytam któryś już raz jakąż to wiedzę trzeba posiadać o sztuce współczesnej i ileż to trzeba z nią obcować by stwierdzić, że jest wartościowa?
I czemu by się zachwycić np. "Dziewczyną czytającą książkę" Fragonarda wystarczy stanąć przed obrazem i nic więcej, bez lat indoktrynacji czemuż to dany bohomaz sztuką jest.
Ta indoktrynacja zaś ma tylko i wyłącznie na celu napychanie sobie kabzy przez krytyków i galerie bo bez niej nikt by jednego z drugim paskudztwem nie kupił, a ta się opchnie za ciężką gotówkę któremu się wmówi jakiś to wartościowy okaz Sztuki (przez wielkie S).

Ten post był edytowany przez Realchief: 12/02/2013, 15:29
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #71

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 12/02/2013, 15:43 Quote Post

I to jest własnie poziom Superekspresu. EOT
 
User is offline  PMMini Profile Post #72

     
modulometer
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 114
Nr użytkownika: 69.133

 
 
post 12/02/2013, 16:02 Quote Post

No cóż... prędzej czy później musiało się skończyć jak kłótnia melomana z melomanem biggrin.gif .
teraz poproszę tu o jeszcze o dowód na to że przytoczone tu założenie autorstwa B.Crocce (jak mniemam) jakoby 99% ludzi ma naturalną, wrodzoną zdolność postrzegania piękna jest empirycznie udokumentowana. Bo autor tej tezy w swej ksiażce bynajmniej tego nie udowodnił. Nie wiem... moe ktoś już to zrobił. i czy to leży w ogóle w kompetencjach historyków sztuki lub filozofów bo mi się zdaje że bardziej biegły będzie w tej sprawie psychiatra rolleyes.gif
Zaciekawiło mnie tez stwierdzenie że gotyk w XVIIw jeszcze sie podobał i na dowód tego przytoczono pewne regiony i formy rzemiosła w których te zapóźnienia stylistyczne były w tym czasie jeszcze kultywowane. Co rozumiec przez to "podobać sie"? Czy może to, że podobały sie środowiskom koscielnym kierujacym sie specyficznym postrzeganiem roli sztuki czy tez moze przypasowac tu nasz współczesne sensualistyczne "podobanie się" które można przełożyć na takie dziwolągi semantyczne jak określenie "miłe dla oka" tudzież po prostu "ładne"? Bo są to przeciez dwa wykluczajace się motywy potencjalnie przyświecajace stosowaniu takich a nie innych form. jedne ideowe i zupełnie racjonalne a drugie zmysłowe - irracjonalne - subiektywne.
 
User is offline  PMMini Profile Post #73

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 12/02/2013, 16:06 Quote Post

QUOTE
te zapóźnienia stylistyczne były w tym czasie jeszcze kultywowane.

Niektóre to zapóźnienia. A niektóre to żadne zapóźnienia, tylko awangarda. Jak neogotyckie kościoły Aichel Santiniego w Czechach.
QUOTE
są to przeciez dwa wykluczajace się motywy

Czemu wykluczające? Czemu nie mogły współistnieć? IMO najbardziej prawdopodobne.

Ten post był edytowany przez balum: 12/02/2013, 16:09
 
User is offline  PMMini Profile Post #74

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.532
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 12/02/2013, 16:11 Quote Post

QUOTE
kierujacym sie specyficznym postrzeganiem roli sztuki
To raczej nie, wąłśnie barok powstał jako sztuka służąca realizacji celów KK po "wynalezieniu" kontrreformacji..
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #75

19 Strony « < 3 4 5 6 7 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej