QUOTE
Sęk jednak w tym, że takie osobistości niczym szczególnym w historii nie zabłysną, a za to właśnie Wielcy wodzowie nie cieszą się miłością ludu za życia.
No właśnie, więc z tego wynika, że my, historycy, nie potrafimy racjonalnie oceniać postaci historycznych... Uważamy za ,,wielkich" np. Wespazjana, ponieważ za jego czasów rozpoczęto podbój Agri Decumates w Germanii czy Trajana, którego rządy przyniosły Imperium nowe prowincje- Dację i Arabię Skalistą, ale nie doceniamy choćby Klaudiusza, o którym nie będę tu pisać, bo istnieją już poświęcone mu tematy. Trochę szkoda, że zachwycamy się tymi, co pili ludzką krew zamiast wina, a nie doceniamy rozdających chleb
Neron kojarzy się wszystkim z pożarem Rzymu, ale nikogo nie obchodzi, że dla współczesnych był dobrym władcą. I gdzie tu logika?