QUOTE
W jaki sposób tworzy się ten dziwny ranking gdzie kraj o największej "wolności gospodarczej" - mam tu na myśli Singapur, jest pełen ograniczeń nie do pomyślenia w USA i Europie a struktura własności ziemi jest bliższa socjalizmowi ?
Bierze się pod uwagę takie rzeczy jak: polityka monetarna, inwestycje zagraniczne, inflację, politykę podatkową etc.
Z Singapurem też się kiedyś głowiłem, lecz udało mi się wywnioskować co następuje. Singapur jest prywatnym państwem
Dla przykładu podam tutaj prywatne miasta szlacheckie budowane na prawie dajmy na to lubeckim. Prawo budowlane ogranicza wolność, ale miasto jest prywatne, to jak to jest? Wolność czy etatyzm? Tak też w Singapurze, mamy ubezpieczenia etc. ale to "państwo" rozpatrujemy jako własność prywatną. Jest coś w rodzaju spółki, która posiada terytorium, i swoim obywatelom/pracownikom zapewnia jakieś podstawy bytowe, takie rozwiązania były stosowane w XIX wiecznych firmach prywatnych
QUOTE
Takie ograniczenie kupna ziemi do 160 akrów:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ustawa_o_gospodarstwach_rolnychbyło jak najbardziej interwencjonizmem.
Przyznam, że o tym nie słyszałem, ale nie wiem czy kolega czytał co jest na wikipedii w tym dziale napisane
QUOTE
Ustawa o gospodarstwach rolnych (ang. Homestead Act) - uchwalona przez Kongres Stanów Zjednoczonych ustawa z 1862 roku przyznająca każdemu obywatelowi, lub każdej innej osobie zamierzającej przyjąć amerykańskie obywatelstwo, 160 akrów (około 65 hektarów) niezamieszkanych ziem należących do państwa (a odebranych Indianom na mocy traktatów lub w drodze faktów dokonanych) i następnie możliwości ich kupna po nominalnej wartości po 5 latach ich zamieszkiwania.
Nic tam nie ma o ograniczeniu kupna ziemi. Z resztą nawet jakby było, nie jest to wchodzenie państwa jako gracza na rynek, a wydaje mi się, że to jest dopiero interwencjonizm. Państwo w taki wypadku ustaliłoby reguły gry jako takie, więc interwencjonizm to to nie jest
QUOTE
Tylko że merkantylizm z feudalizmem ma niewiele wspólnego. Elementy merkantylizm takie jak np. promowanie eksportu wysokoprzetworzonych towarów(tak jak we wspomnianej Anglii XVII-XVIII w. gdzie zakazywano wywozu niewykończonych tkanin) są obecne w gospodarkach XX-XXI - widać to szczegónie w krajach Dalekiego Wschodu: Korea, Japonia.
Merkantylizm jest bardzo związany z feudalizmem. Tylko w gospodarce feudalnej, gdzie lwia część społeczeństwa ma obniżone potrzeby bytowe (chłopi) możliwe jest zaspokojenie ich potrzeb przez rynek wewnętrzny. Jest taki azjatycki kraj, który stosuje taką politykę chroniącą własny rynek, polityka to dżucze, a państwo to Korea Północna
W obecnym czasie cła zaporowe doprowadzą tylko do większej izolacji gospodarczej danej krainy.
QUOTE
Czy mógłby kolega wstawić jakąś konkretną wypowiedź Rybarskiego na temat COP jeśli takową dysponuje ?
Jestem bardzo ciekaw.
Z broszury "Polityka i gospodarka" str. 21
QUOTE
„liberalizm wskazywał słusznie na wady państwowej gospodarki, na rujnujący siły wytwórcze stosunek socjalizmu do kapitału, wykazywał bezcelowość reglamentacji kapitału”.
Nie spotkałem się ze stwierdzeniem Rybarskiego bezpośrednio krytykującym akurat COP, Rybarski krytykował otwarcie państwowe inwestycje, podwyżki podatków, ubezpieczenia społeczne, zadłużanie państwa etc.
Z konferencji Związku Ludowo-Narodowego
QUOTE
„zdolność do samorzutnej organizacji (...) Było by złem gdyby ustrój państwa polskiego tą zdolność zabijał. (...) Jeżeli inicjatywa prywatna czy społeczna zdoła wyręczyć państwo w tych lub innych funkcjach, tym lepiej dla narodu lub państwa. (...) Tym lepiej, gdy także i prywatna jednostka czuje odpowiedzialność za losy narodu. (...) Niebezpieczeństwem jest dzisiaj wyolbrzymiać role działalności państwowej, rozszerzać nadmiernie funkcje gospodarcze państwa. Niech ludzie dzisiaj liczą nie tylko na pomoc państwa, lecz i na własne siły. Własną organizacje. W tym znaczeniu ta zdolność do samorzutnej organizacji może okazać się błogosławieństwem.”
W „Przyszłości gospodarczej Polski” z 1933 roku Roman Rybarski pisał, że;
QUOTE
(str.113) „na postawie doświadczeń cudzych i własnych [wiemy] że upaństwowienie gospodarstwa, przejęcie przez państwo całej za nie odpowiedzialności nie ugruntuje potęgi gospodarczej, należy odrzucić ten system, właśnie w imię interesu narodowego.”
Rybarski otwarcie krytykował wszelaki interwencjonizm