Spadochroniarze Waffen SS - kliknij, aby przejść na forum
historycy.org > Historia powszechna > II WOJNA ŚWIATOWA > III Rzesza i państwa osi > Wojska Lądowe (głównie Heer i Waffen SS)
osadnik gubiński
6 wrzesnia ukazał się rozkaz powołujący 500 batalion spadochronowy.Batalion mieli zapełnić ochotnicy oraz skazani z SS Bewahrungs Abteilung Chlum.
Pazdziernik 1943 rok formowanie batalionu spadochroniarzy na poligonie SS (SS- Truppenubungsplatz Beneschow)w miejscowosci Chlum.
Kompletowanie jednostki trwało miesiąc.
Do wypełnienia szeregów wykorzystano ochotników z innych jednostek Waffen SS (niewielka liczbe ochotnkow)oraz przymusowych ochotnikow z miejscowego oddzialu dyscyplinarnego SS
Pierwszym dowodcą batalionu został SS Sturmbannfuhrer Herbert Gilhofer z 21 pulku gren panc z Dywizji SS Frundsberg został on ukarany z odmowę wykonania rozkazu.

Moje pytanie brzmi dlaczego do tak waznych akcji w jakich miał i brał udział batalion kierowano karanych i niezdyscyplinowanych?
Czy miała to być łaska i szansa na wymazanie winy za waleczność?
Przykład
Po trzymiesiecznych działaniach przeciwpartyzanckich w Bosni i Herzegowini,Serbii,Czarnogórze i Macedonii batalion opuszcza jego dowódca major Herbert Hoffer ,który wraca do swojej wczesniejszej Dywizji Frundsberg.
Waffen PL
Uzupełnianie stanu osobowego w jednostkach spadochronowych przez "przymusowych ochotników" nie było niczym specjalnym. Robiono tak również podczas formowania 1. SBS do której trafiali również żołnierze za przewinienia dyscyplinarne. Po prostu ludzie bardziej lub mniej bali się skakać wink.gif
osadnik gubiński
QUOTE(Waffen PL @ 13/02/2010, 14:19)
Uzupełnianie stanu osobowego w jednostkach spadochronowych przez "przymusowych ochotników" nie było niczym specjalnym. Robiono tak również podczas formowania 1. SBS do której trafiali również żołnierze za przewinienia dyscyplinarne. Po prostu ludzie bardziej lub mniej bali się skakać wink.gif
*




Zgoda tylko problem w tym ,iz wielką odpowiedzialnością i wyszkoleniem warunkami zdrowotnymi oraz odpornością psychiczna taki wcielony winien sie wykazywac.Jakas selekcja winna byc a tu dostaje jakis ochłapy na bardzo poważne misje. dry.gif
Waffen PL
Dobra, skoro byli w jednostce dyscyplinarnej, znaczy, że byli żołnierzami, tak? To znaczy, że lekarz, który ich badał przed wcieleniem do woja nie uznał żadnej niepełnosprawności. A co za tym idzie, taki ktoś może być żołnierzem i wykonywać polecenia przełożonych. Szkolenie spadochronowe to formalność. W moim przypadku trwało góra 2 godziny i tego samego dnia oddałem 2 skoki na D-5u (spadochron okrągły).
osadnik gubiński
QUOTE(Waffen PL @ 14/02/2010, 19:43)
Dobra, skoro byli w jednostce dyscyplinarnej, znaczy, że byli żołnierzami, tak? To znaczy, że lekarz, który ich badał przed wcieleniem do woja nie uznał żadnej niepełnosprawności. A co za tym idzie, taki ktoś może być żołnierzem i wykonywać polecenia przełożonych. Szkolenie spadochronowe to formalność. W moim przypadku trwało góra 2 godziny i tego samego dnia oddałem 2 skoki na D-5u (spadochron okrągły).
*




Bezsprzecznie masz racje tylko, ze były to tzw typy z pod ciemnej gwiazdy niezdyscyplinowani a z takich trudno zrobic dobrego zolnierza.Choc czesc z nich zapewne miala swiadomosc ze sluzba w jednostce dyscyplinarnej dobre wyniki w misji zaangazowanie bohaterstwo zmaze ich winy.
Husarz
QUOTE(osadnik gubiński @ 14/02/2010, 21:39)
QUOTE(Waffen PL @ 14/02/2010, 19:43)
Dobra, skoro byli w jednostce dyscyplinarnej, znaczy, że byli żołnierzami, tak? To znaczy, że lekarz, który ich badał przed wcieleniem do woja nie uznał żadnej niepełnosprawności. A co za tym idzie, taki ktoś może być żołnierzem i wykonywać polecenia przełożonych. Szkolenie spadochronowe to formalność. W moim przypadku trwało góra 2 godziny i tego samego dnia oddałem 2 skoki na D-5u (spadochron okrągły).
*




Bezsprzecznie masz racje tylko, ze były to tzw typy z pod ciemnej gwiazdy niezdyscyplinowani a z takich trudno zrobic dobrego zolnierza.Choc czesc z nich zapewne miala swiadomosc ze sluzba w jednostce dyscyplinarnej dobre wyniki w misji zaangazowanie bohaterstwo zmaze ich winy.
*


Niekoniecznie. Trzeba by poznać co to za przewinienia były. Może nabluzgał wyższemu rangą i nawrzucał mu na temat sensowności rozkazów ?

W kilku biografiach, opisach walk z II wś. itd często jednostki karne to były te najbardziej waleczne (za pewne wyjścia nie mieli skoro ich na najgorsze odcinki rzucano).
Waffen PL
CODE
Może nabluzgał wyższemu rangą i nawrzucał mu na temat sensowności rozkazów ?


Albo schlał się i przywalił w mordę wyższemu rangą (każdy bywalec klubów i barów wie co alkohol robi nawet z porządnymi ludźmi)... jest wiele możliwości wink.gif Tak jak już wspomniałem, chyba tylko US Army formowała jednostki spadochronowe z ochotników. Reszta: w większości spadochroniarze byli wcielani do jednostek za rozmaite przewinienia dyscyplinarne (niższego rzędu, typu pijaństwo, arogancja, czasem uzasadniona, względem przełożonych). Nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka wink.gif

Tak czy inaczej, zawsze lepsze jednostka spadochronowa niż jednostka karna. Ostatecznie tam jest mniejsze ryzyko wysłania na front jako mięso armatnie.
gtsw64
QUOTE
Bezsprzecznie masz racje tylko, ze były to tzw typy z pod ciemnej gwiazdy niezdyscyplinowani a z takich trudno zrobic dobrego zolnierza.

Przeważnie takie "typy" to ludzie odważni, bezkompromisowi, często dobrze wysportowani skorzy do rywalizowania czy walki.
Jeśli odpowiednio dowódca z poddoficerami potrafił wziąść za "morę" takie towarzystwo, to mógł powstać całkiem niezły, waleczny i brawurowy oddział.( a często w akcjach spadochroniarzy potrzebna jest brawura i fantacja).
osadnik gubiński
Tak to prawda ,to cos jak Orzysz kiedys lub WOWKOW w Ciechanowie Zołnierze pod koniec odbywania kary byli bardzo zmobilizowani do służby ,zmotywowani i zdyscyplinowani.
patrynius
Bo batalion spadochronowy SS to w ogóle generalnie była jednostka de facto karna, powstała właśnie jako miejsce gdzie trafiało się za karę. Już od jakiegoś czasu widać było że j. spadochronowe to j. ponoszące olbrzymie straty.
A w jakich wielkich akcjach wzięli udział spadochroniarze SS? Ja wiem o jednej, Skok Konika Szachowego czy jak tam się ten atak na Tito nazywał wink.gif. Była jednostka, zadanie arcytrudne, to ją skierowano
To jest wersja pozbawiona grafik. Jeżeli chcesz przejść do głównego forum kliknij tutaj.