która z teorii w rzeczywistosci jest prawdziwa?
wątłe niemowleta byly pozostawiane w pewnym wąwozie Tajgetu czy dzieci te byly oddawane na wychowanie perjojkom?

Z tego, co wiem, to na ogół pozostawiano - możliwe, że na wspomnianym wąwozie.
Wielu Greków - nie tylko Spartan - pozostawiało słabe lub chore dzieci na śmierć - zresztą podobnie czynili później niektórzy Rzymianie. Tylko że wówczas życie ludzkie miało trochę inną wartość niż teraz - wtedy (i jeszcze dużo później, bo aż do XIX wieku) spośród urodzonych dzieci - tych, nad którymi się opiekowano - umierała ponad połowa. Więc Grecy często uznawali, że opieka nad słabymi i chorymi dziećmi to strata czasu i energii - że lepiej zająć się zdrowymi i silnymi. Bo zakładano, że te słabe dzieci i tak by umarły.
Sparta tylko tym się różniła, że to pozostawianie dzieci było systematyczne i podejmowane przez państwo (komisje stwierdzające "przydatność" dzieci jako przyszłych żołnierzy), a nie przez rodziców.

Nie co teraz, gdy pozbywanie się nienarodzonych dzieci jest dyktowane naszą wygodą.

Nie jestem w pełni przekonany czy tak bardzo różnimy się od Spartan w podejściu do kalekich dzieci. Polskie prawo dopuszcza przerwanie ciąży, kiedy badania prenatalne wykażą ciężkie i nieodwracalne upośledzenia płodu lub istnienie nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.

z tego co wiem była procedura która nakazywała przed oficjalnym przyjęciem do społeczeństwa spartańskiego pokazać niemowlę starcom aby oni uznali czy je odrzucić czy też wychować ale badania archeologiczne nie znalazły szczątków niemowląt w wąwozie tajget nawet uwzględniając dzikie zwierzęta to szczątków nagromadziło by się wcale nie mało przez tak długi okres czasu. Więc najprawdopodobniej pokazanie starcom dzieci było formalnością - dlaczego starcom? - na wpół ślepi i tak niewiele dojrzą jest JEDNO źródło które potwierdza teorie o której mówice mianowicie list w którym mąż (najzwijmy go dzielnym spartaninem ) pisał do swojej żony o tym że zapewnia ją o swej dozgonnej miłości itp. nadmienia (przy okazji) o dziecku które miała urodzić gdy on bendze poza granicami miasta. Nasz dzielny spartanin pisze więc : jeśli dziewczynka wyrzuć jak chłopiec to zatrzymaj
Jest to z tego co mi wiadomo jedyne tego typu źródło więc nie można na jego podstawie wysnuć jakichkolwiek teorii.

Brak szczątków nie wyklucza niczego, trzeba pamietać, że układ kostny noworodka nie jest w pełni wykształcony przez co jest o wiele delikatniejszy.
Holland wskazuje, że tym osławionym miejscem mogła być rozpadlina przy drodze do Mesenii zwana miejscem porzucenia - Apotheate.
/"Perski ogień. Pierwsze starcie Wschodu z Zachodem"/
Być może proces selekcji nie był w różnych okresach, aż tak drastyczny?
Wreszcie jeden z królów spartańskich był chromy.

Jakie to źródło?
G. Ricciotti w "Życiu Jezusa Chrystusa" cytuje taki list z zachowanego papirusu jako pismo Egipcjanina z przełomu starej i naszej ery.

zapytam wykładowcy i w czwartek napisze