QUOTE
Oczywiście to drugie, ale zauważ różnicę między związaniem sił przeciwnika, a doznaniem ogromnych strat, przegraniem kampanii, słowem skierowaniem się Monarchii Naddunajskiej niemal na skraj przepaści.
Co racja to racja. Jednak jak już pisałem było to raczej spowodowane osłabienie lewej flanki , hazard z 2 armią Ermolliego , no i zwrot Auffenberga na południe w rezultacie czego arcyksięciowi Ferdynandowi zosatł0 5 dywizji. To jednak troszeczkę za mało na masy Rosjan.
QUOTE
ad. 3. W przypadku państwa Mikołaja II cała ta kwestia militarna była bardzo złożona. W skrócie można powiedzieć, że całe zaplecze przemysłowo-logistyczne było od początku wojny fatalne, uzbrojenie powiedzmy średnie, łączność w opłakanym stanie, wewnętrzne stosunki w siłach zbrojnych ( tak jak i w całym imperium) szalenie niezdrowe, oficerowie sztabowi na ogół mierni, dowódcy liniowi wyższego szczebla pod każdym niemal względem mocno zróżnicowani, natomiast oficerowie niższych stopni znakomici, zwykli żołnierze także wyborni. Jednak wszystkie te same tylko plusy nie mogły zrównoważyć beznadziejnego, skrajnie niewydolnego systemu polityczno-społecznego oraz niemal całkowitym braku przemysłu i przez to dać całkowitego zwycięstwa. Piszę to po to, abyś zrozumiał, że to nie armia była słaba, tylko słabe było po prostu państwo. Gdy wreszcie po Rewolucji Marcowej zaczęły się poważne reformy, było już za późno ( stąd właśnie biorą się tak negatywne, dość mocno niesprawiedliwe, oceny działalności Rządu Tymczasowego). Tak wyglądał panoramiczny obraz wojsk rosyjskich z lat 1914-1917 i taka armia potrafiła kroić Austriaków i Turków, a jednocześnie walczyć z Niemcami jak równy z równym, i to wszystko przez ponad trzy lata wojny totalnej. Teraz chyba widzisz dlaczego Armii Carskiej nie można nazwać słabą.
Jednak przemysł i zaplecze są częścią armii i rzutują na ostatecznym jej rozrachunku. Oficerowie A-W też gorsi nie byli od Rosyjskich.
A krojenie jak to określiłeś wychodziło też A-W
QUOTE
Przy wsparciu ze strony Niemiec dla Austro-Węgier, może to najwyżej służyć za zwykła ciekawostkę.
Niczego nie sugerowałem
QUOTE
Twierdza Przemyśl broniła się 140 dni a ile twierdza Modlin
A kto oblegał Modlin?
Chodziło mi to o to jak dobrze fortecy bronili A-W a jak fatalnie Rosjanie
QUOTE
Pyrrusowe zwycięstwo
Samej bitwy pod Łuckiem za pyrrusowe zwycięstwo bym nie uznał.
W ostatecznym rozrachunku na całej ofensywie A-W i Rosja jedynie straciły
QUOTE
A jednak gdy Ruskie chciały podczas I oblężenia zdobyc twierdze szturmem nie udało im się to w przeciwieństwie do III oblężenia korpusów A-W i kilku pułków niemieckich m.in. Bawarów
No bo z tego co wiem, to Ruskie bronili się niejako na zgliszczach.
A jednak nie zniszczenie fortyfikacji dokonano trochę nieudolnie.
QUOTE
Ale wsparcie sojusznika nie polega tylko na wysyłaniu w jego sektor frontu swoich dywizji. To m.in. także absorbowanie sił przeciwnika na własnym odcinku ( w tym przypadku miało to dla A-W naprawdę bardzo duże znaczenie). Jest to oczywiście mniej zauważalne niż wysłanie do Galicji małego Beskiden Corps, ale takie są fakty.
Jakoś mi się nie wydaje żeby przez 4 miesiące nie dochodziło do walk.
A fakty są takie że grupa Woyrscha była zdecydowanie za mała na odparcie ataku.