Postać tego targowiczanina i hetmana wielkiego koronnego uwiecznili jako symbol zdrady narodowej wielcy pisarze z Wyspiańskim na czele. Był Branicki awanturnikiem i przyjacielem króla Stasia. Lubił sprawiać wrażenie człowieka znającego się na wojskowości – lecz według historyków ledwie dorównywał umiejętnością rosyjskim pułkownikom kawalerii, mimo tego, iż ponoć dzielnie stawał podczas wojny siedmioletniej, zebrał podczas konfederacji barskiej baty od regimentarza Zaręby w bitwie pod Widawą w 1771 roku. Po tej batalii konfederacji śpiewali – Branicki Xawery niechaj Go chwalą przez cztery litery…
Odnośnie czterech liter, aby mieć jeszcze większe wpływy na dworze Stasia, któremu lubił wypominać, iż zasłonił go od gniewu męża Katarzyny, gdy ten odkrył ich romans, wepchnął królowi w ramiona swoją siostrę, kobietę bystrzejszego umysłu od brata. Podczas pierwszego rozbioru zarzekał się, że rzuci się na czele swych ułanów na wojska rozbiorowych mocarstw. Ożenił się z nieślubną córką Katarzyny Wielkiej. Został ranny w pojedynku z Casanovą.
Zapraszam do dyskusji o tej negatywnej, choć ciekawej postaci.