LECH WALESA - kliknij, aby przejść na forum
historycy.org > Historia Polski > PO OKRĄGŁYM STOLE - DEMOKRACJA > Życie polityczne III RP
alcesalces1
Ostatnio ciągle odgrzewa się na siłę jako Polski towar eksportowy Pana Lecha Wałęsę. Wiele to on do powiedzenia raczej nie ma, ale czasem śmiesznego. W swoich wypowiedziach jest ahistoryczny, kreując wielkiego wodza narodu - człowiek, który tchórzliwie dogadał się z politycznymi przeciwnikami, by ukryć nieprzyjemne fakty ze swojej przyszłości. Wałęsa okadzany ze wszystkich stron przez przedstawicieli najwyżsych władz państwowych i partyjnych.
gosia_08
no właśnie jak to jest z Wałęsą, wczoraj podczas oglądania wiadomości wywołała się dyskusja pomiędzy mną a tatą (zacięty przeciwnik Wałęsy)... Mój tata uważa że Wałęsa został wyszkolony przez moskiewską szkołę i był tylko wykreowanym przez komunistów "bohaterem polskiego narodu"... Czy ktoś z was czytał może książkę Cenckiewicza i Gontarczyka? Wałęsa to Bolek? I dlaczego prawda wciąż nie wszyła na jaw?
secesjonista
Nie jestem admiratorem Wałęsy, ale fakty są niezaprzeczalne ... spójrz czemu nie odbył się bal prezydencki (brak zainteresowanych); kto przyjechał na zaproszenie Jednego Lecha, a kto do Gdańska. Rzeczywiście to jest dobry towar eksportowy i nie trzeba było tego robić na siłę.
Watta
Owszem Wałęsa nie błyszczy dawnym blaskiem już dawno, są smugi na życiorysie ale symbolem Solidarności albo zostanie albo się wyrzekamy naszej historii i tożsamości, zawsze jest wybór sleep.gif . Ranga gości, poziom imprezy i poziom imprezy (chociaż sam Wałęsa nie błysnął) z okazji 25 rocznicy Nobla wypadł lepiej niż "bal prezydencki", wizyta Kaczyńskiego w Azji to też raczej wtopa. owszem, trochę to lansownie obecne Wałęsy wygląda na "robione na siłę" ale rangę ten człowiek jednak ma.
Primo!
Zgadzam się z alcesalcesem1.

QUOTE(alcesalces1 @ 6/12/2008, 11:21)
Ostatnio ciągle odgrzewa się na siłę jako Polski towar eksportowy Pana Lecha Wałęsę.
*


Jak dla mnie, mogliby go definitywnie wyeksportować z Polski w jednym cargo z dwoma inteligentami z Żoliborza. rolleyes.gif
Wielki autorytet, ciekawe w jakiej dziedzinie? confused1.gif Chyba w zakresie finansowego "ustawienia" całej swojej rodzinki.

O którym Wałęsie piszecie? confused1.gif
O robotniku ze Stoczni Gdańskiej sprzed 25-30 lat, czy o zamożnym rentierze, który zapomniał kim był i odciął się od środowiska, z którego wyszedł.

Casus Wałęsy to klasyczny przykład jak władza, pieniądze i poklask zmieniają człowieka.

W 1996 roku po przegranych wyborach prezydenckich, Wałęsa demonostracyjnie wrócił na jeden dzień do
Stoczni, przywdział roboczy uniform i udawał, że zamierza pracować na dawnym stanowisku jako elektryk. Narzekał, jak to możliwe, żeby ex-prezydent nie miał zapewnionej dożywotniej renty i musiał wracać do pracy fizycznej. Najwidoczniej, czuł się kimś znacznie lepszym od swoich byłych kolegów z pracy.

Nie mam dla Niego żadnego szacunku, tak jak nie mam szacunku dla KOMBATANTÓW z Wiejskiej, którzy żyją z moich marnych podatków i ostatnio spierają się, kto ma większe kombatanckie zasługi.
Net_Skater
Lech Wałęsa o Putinie i Rosji mówić już nie chce. Woli rozmowę o Kaczyńskim i Biedroniu !

- Zamiast rozmawiać z Rosją, to się jeżymy jeden na drugiego. Zawsze jest lepiej, jak sąsiad jest dobry - mówi Onetowi Lech Wałęsa, który jednak nie chce odpowiadać na bardziej szczegółowe pytania dotyczące polityki Władimira Putina np. w kontekście wojny na Ukrainie. - Powiedziałem już tutaj wszystko - ucina. Były prezydent dużo chętniej wypowiada się na tematy krajowe, komentuje m.in. nowy ruch polityczny Roberta Biedronia.

Kilka dni temu prezydent Lech Wałęsa udzielił rosyjskiemu Sputnikowi wywiadu. Mówił w nim m.in., że Putin to mądry człowiek. Stwierdził też, że gdyby miał więcej rozmów z obecnym prezydentem Rosji to przekonałby go do swojej argumentacji i byłaby szansa na polsko-rosyjskie porozumienie. - Nie kłóćmy się z Rosją, bo ci trzeci na nas zarabiają. A nam bliżej do Moskwy niż do Nowego Jorku - przekonywał.
Wywiad wywołał wiele komentarzy, także i mocno nieprzychylnych wobec Lecha Wałęsy. Zdaniem niektórych były prezydent, chwaląc Putina i pośrednio krytykując sojusz polsko-amerykański, niejako wpisał się w kremlowską propagandę.
Lech Wałęsa "już wszystko powiedział"
Były prezydent nie wycofuje się ze swoich słów dla Sputnika, ale nie chce odpowiadać tutaj na szczegółowe pytania. A znaków zapytania jest tutaj całkiem sporo. "Czy politycznie rzeczywiście jest nam bliżej do Moskwy niż do Waszyngtonu?", "Jeżeli Putin to mądry człowiek, to czy rosyjska aneksja Krymu również była mądrym posunięciem?", "Czy Lech Wałęsa przekonywałby Amerykanów do zniesienia sankcji wobec Rosji?" - to niektóre z pytań, które chcieliśmy postawić Lechowi Wałęsie.
- Powiedziałem już tutaj wszystko. Temat Putina i Rosji uważam za zakończony - ucinał nasz rozmówca.
Wałęsa odpowiedział jednak krótko na pytania dotyczące obecnych stosunków polsko-rosyjskich. - Zamiast rozmawiać z Rosją, to się jeżymy jeden na drugiego - mówił były prezydent, który uważa, że ważnym spoiwem jest bliskość obu krajów. - Rosja to nasz sąsiad. Zawsze jest lepiej, jak sąsiad jest dobry.
Pytany, czy polskie władze powinny pojechać do Moskwy i szukać tam porozumienia, Wałęsa ripostował: - Nie obchodzą mnie obecne polskie władze.
Były prezydent dużo chętniej wypowiadał się na tematy krajowe. Dla Onetu skomentował m.in. nowy ruch polityczny Roberta Biedronia. - Lubię trochę Biedronia, ale nie ma żadnych szans na porządne zorganizowanie. W obecnych warunkach miejsca, role i nazwiska są już podzielone. Najbardziej aktywni ludzie są już umiejscowieni. Biedroń musiałby mieć też wyjątkowo dobry program, pasujący do XXI wieku. Moim zdaniem, on takiego programu nie ma - uważa Wałęsa.
Rozmówca Onetu jest przekonany, że Biedroń nie powinien tworzyć obecnie niczego nowego na scenie politycznej. - Wszyscy łącznie z Biedroniem powinni na jedną kadencję zgodzić się pójść razem w takim wielkim sojuszu przeciwko PiS. Na jedną kadencję trzeba to zrobić. Wszyscy patrioci muszą wyrzucić PiS. Bo PiS To jest hańba, zdrada interesów polskich, złe rządzenie. Musimy wyrzucić PiS, a później odbudować kraj razem. I wrócić do zorganizowania, które Wałęsa proponuje - tłumaczy były prezydent.
I precyzuje: - Gdyby mnie posłuchano 20 lat temu, byłaby teraz inna sytuacja. Proponowałem proste rozwiązanie. Ludzie najemnej pracy powinni mieć swoją organizację polityczną. Lewicową i prawicową. I tak samo właściciele środków produkcji, a więc kapitaliści. Też lewica i prawica. Gdyby tak zorganizować społeczeństwo, to każdy by wiedział, w którym jest miejscu. A tak przychodzą wybory, i ludzie nie wiedzą na kogo głosować. I na wybory nie idą. A Rydzyk zorganizuje tych co pójdą i mamy to, co mamy.
Lech Wałęsa skomentował też jeszcze jeden wątek. Raz jeszcze zadeklarował, że odwoła się od wyroku sądu ws. jego sporu z prezesem Prawa i Sprawiedliwości.
- Wykorzystam wszystkie formalności prawne, by udowodnić moje racje. A Smoleńsk wyglądał tak, jak mówiłem, a nie jak mówił Kaczyński. Byłem prezydentem, wiem jak to wyglądało - podkreśla.
- Rozmawiałem też z ludźmi, którzy podejmowali ważne decyzje już po mojej prezydenturze. I wszyscy odpowiadali, że jeżeli kiedykolwiek był problem z lądowaniem, trasą, pogodą, to natychmiast dowódca jednostki przychodził do prezydenta i meldował: "mamy taką a taką sytuację, co robimy?". I jeżeli dowódca zameldował, to prezydent powinien podjąć mądrą decyzję. Nie powinien pozwolić na lądowanie tego samolotu. Jeden albo drugi Kaczyński, albo razem popełnili tutaj fatalne błędy - uważa były prezydent.

(Onet)


N_S
Net_Skater
Lech Wałęsa: Kornel Morawiecki był zdrajcą

Z okazji 30. rocznicy rozpoczęcia obrad Okrągłego Stołu Lech Wałęsa rozmawiał z dziennikarzem Onetu Jonaszem Jasnorzewskim. Były prezydent wypowiadał się między innymi na temat Kornela Morawieckiego - Co może powiedzieć Morawiecki, który nas zdradził w najgorszym momencie? Kiedy my siedzimy, ledwo piszczymy, to on zakłada Solidarność Walczącą. To jest zdrajca, powinien być podany do sądu. Rozbił Solidarność - ocenił były prezydent.
- Ja na głowie staję, jedność utrzymuję, a on zakłada mi Solidarność Walczącą. Nie wracam do tego, to było takie małe, takie liche, zlekceważyliśmy to. Tylko niech nie gra bohatera, on był normalnym zdrajcą. Teraz robi z siebie bohatera, którym nie był - powiedział Lech Wałęsa o Kornelu Morawieckim. Były prezydent stwierdził, że "Solidarność Walczącą" powinno się nazywać "Solidarnością Zdradziecką".
- Jeśli jest Solidarność i ona cierpi, i jest internowana, a on zakłada Solidarność Walczącą, to co to jest? To nie jest zdrada? - pytał były prezydent. Lech Wałęsa uważa, że Kornel Morawiecki "nie ma honoru" i "nie powinien kandydować na żadne urzędy".
Zdaniem Wałęsy ludzie, którzy dawniej rozbijali Solidarność, "doszli dzisiaj do władzy i udają bohaterów". Były prezydent podkreślił, że nie dostrzega sygnałów pojednania płynących ze strony obecnej władzy.
- Musimy na nowo zdefiniować Polskę i polską demokrację. Od dwudziestu lat głoszę: Polska potrzebuje porządku, Polska potrzebuje nowego ułożenia. Nie, nie możemy mówić, że jesteśmy demokratami, jak podważamy wyroki sądów. Jak oni (obecna władza - red.) nie realizują konstytucji. I oni są demokracją? Jak oni nas traktują? - pytał Wałęsa.
Były prezydent podkreślił znaczenie przywiązania do prawa i stwierdził, że należy je szanować, ale też zmieniać w odpowiedni sposób, gdy jest taka potrzeba. - Nie może pracownik państwowy łamać wyroku sądu, który był wydany w imieniu Rzeczypospolitej. A oni łamią - mówił Wałęsa w rozmowie z Onetem.

(ONET)

"a on zakłada mi Solidarność Walczącą" ... "mi" ... Pyszne.

Kornel Morawiecki został wypisany ze szpitala MSWiA w Warszawie, gdzie przeszedł operację wycięcia raka trzustki. W rozmowie z "Super Expressem" wyznał, że będzie przechodził chemioterapię. - Jeżeli was coś boli, to się badajcie - zaapelował.
(ONET)

Elektryk - jak juz zadecydowal napyskowac - moglby odpuscic chociaz pare dni.

N_S
Net_Skater
Lech Wałęsa wystąpi przed Kongresem USA. Opowie o praworządności w Polsce?
Lech Wałęsa został zaproszony na wysłuchanie komisji ds. zagranicznych amerykańskiej Izby Reprezentantów. Spotkanie ma dotyczyć NATO i obrony demokratycznych wartości. Polska będzie jednym z głównych tematów.

Informacja o planowanym wysłuchaniu podkomisji ds. Europy, Eurazji, Energii i Środowiska pojawiła się na stronach Kongresu. Spotkanie zatytułowane "Demokracja i sojusz NATO. Podtrzymywanie naszych wspólnych demokratycznych wartości" ma odbyć się 13 listopada. Lech Wałęsa ma być pierwszym z występujących gości. O czym będzie mówił były prezydent?
Tego jeszcze nie wiadomo, bo o planowanym spotkaniu dowiedział się od Wirtualnej Polski. - Jak zwykle jestem najgorzej poinformowany. Nie wiem jeszcze, jaki jest plan wizyty w Stanach Zjednoczonych. Mam swoją zasadę: wchodzę na salę, mówią mi, z kim mam tańczyć i tańczę – powiedział WP Wałęsa.
Spotkanie w komisji ma charakter informacyjny. Komisje obu izb Kongresu często zapraszają ekspertów, by podzielili się swoją wiedzą na dany temat. Goście - zwani "świadkami" - zwykle najpierw wygłaszają wstępne oświadczenia, a potem odpowiadają na pytanie kongresmenów. Laureat Nobla wystąpi w amerykańskim parlamencie po raz pierwszy od pamiętnego przemówienia w listopadzie 1989 roku, rozpoczynającego się słowami "my, naród".
Polska na tapecie
Oprócz niego przed komisją wypowiedzą się eksperci i działacze zajmujący się kwestiami praw człowieka i praworządności. Wśród nich będzie m.in. Nate Schenkkan ze znanej amerykańskiej organizacji Freedom House. - To, o czym będziemy mówić, zależy od komisji, my jesteśmy tylko gośćmi. Moje wystąpienie będzie skupione na Turcji, bo to moja specjalizacja, choć na pewno wspomnę też coś o Polsce i Węgrzech. Biorąc pod uwagę specjalizację innych gości, Polsce poświęcona będzie duża część dyskusji - mówi WP ekspert.
Znajome twarze
Inni zaproszeni przez komisję goście to m.in. Melissa Hooper z organizacji Human Rights First. Hooper znana jest z krytycznej oceny polskiego rządu. Swoje poglądy na ten temat w prestiżowych tytułach, m.in. w "Washington Post" i "Foreign Policy". W sierpniu na łamach "Washington Post" wzywała prezydenta Trumpa do odwołania swojej wizyty w Polsce. Jak tłumaczyła wówczas w rozmowie z Wirtualną Polską, głównym powodem była obawa o to, że Trump swoim wsparciem tylko dodatkowo ośmieli "autorytarne" tendencje PiS. - Jego przemówienie w Warszawie było szeroko interpretowane w USA jako wsparcie dla skrajnie prawicowych tendencji polskiego rządu i jego ataków na praworządność - powiedziała WP działaczka.
Inni zaproszeni goście to Susan Corke z German Marshall Fund i ekspert ds. Europy dr Mattias Matthijs z wpływowego think-tanku Rada Spraw Zagranicznych.

(Wirtualna Polska)

Pelna nazwa "komisji" to United States House Foreign Affairs Subcommittee on Europe, Eurasia, Energy, and the Environment - wiec (uzywajac polskiej nomenklatury) nie jest to "komisja" ale "podkomisja". Demokraci sa wiekszoscia, maja dwoch czlonkow wiecej.

To moze byc ciekawe, chocby w zakresie ekwilibrystyki slownej Najjasniejszego Elektryka. Fachowosc tlumacza (bo Najjasniejszy nawet nie duka po angielsku) bedzie aspektem nie do pominiecia.

N_S
Net_Skater
Lech Wałęsa w Kongresie USA: na horyzoncie jest nowa era
9 minut temu

- Naszemu pokoleniu udało się, ale na horyzoncie jest nowa era - powiedział były prezydent Lech Wałęsa, przemawiając w podkomisji Izby Reprezentantów USA. Podobnie jak 30 lat temu, swoje wystąpienie zaczął od słów "My, Naród".
Jak dodał, nowa epoka to "era słowa", czas internetu, informacji i globalizacji. - Właściwie wszystkie dziedziny, w tym rola Stanów Zjednoczonych, powinny ulec zmianie - powiedział do kongresmenów. Podkreślił, że odpowiedzią na nowe wyzwania nie jest system komunistyczny.
Posiedzenie Podkomisji ds. Europy, Eurazji, Energii i Środowiska (Komisja Spraw Zagranicznych) zatytułowane jest "Demokracja i Sojusz NATO: wspieranie wspólnych wartości demokratycznych".
Wałęsa przybył z kilkudniową wizytą do Waszyngtonu, by uczcić 30. rocznicę rozpoczęcia transformacji ustrojowej w Polsce.

(Onet)

I to wszystko ??? Bardzo ogolnikowa informacja.


N_S
force
QUOTE
Lech Wałęsa w Kongresie USA: na horyzoncie jest nowa era
9 minut temu

- Naszemu pokoleniu udało się, ale na horyzoncie jest nowa era - powiedział były prezydent Lech Wałęsa, przemawiając w podkomisji Izby Reprezentantów USA. Podobnie jak 30 lat temu, swoje wystąpienie zaczął od słów "My, Naród".
Jak dodał, nowa epoka to "era słowa", czas internetu, informacji i globalizacji. - Właściwie wszystkie dziedziny, w tym rola Stanów Zjednoczonych, powinny ulec zmianie - powiedział do kongresmenów. Podkreślił, że odpowiedzią na nowe wyzwania nie jest system komunistyczny.
Posiedzenie Podkomisji ds. Europy, Eurazji, Energii i Środowiska (Komisja Spraw Zagranicznych) zatytułowane jest "Demokracja i Sojusz NATO: wspieranie wspólnych wartości demokratycznych".
Wałęsa przybył z kilkudniową wizytą do Waszyngtonu, by uczcić 30. rocznicę rozpoczęcia transformacji ustrojowej w Polsce.
(Onet)

I to wszystko ??? Bardzo ogolnikowa informacja.

W kontekście wypowiedzi , TW Lecha Wałęsy, ważna jest jedna rzecz, miał koszulkę OTUA, na swoim brzuszysku? Czy też inne odzienie, nic wiecej.


Na zdjeciu widac, ze ubrany byl bez zarzutu, powiedzialbym nawet, ze z gustem.
N_S
poldas372
Byłem przekonany że będzie przepytany przez tę podkomisję.
force
QUOTE
Na zdjeciu widac, ze ubrany byl bez zarzutu, powiedzialbym nawet, ze z gustem.
N_S

Przykro mi, ale nic mi się nie wyświetla(lubo, nie otwiera), niemniej wielcem zadowolony, iż porzucił "styluwe" , jaką błyszczał na pogrzebie śp prezydenta Busha ... sleep.gif

https://cdn.natemat.pl/6d5baf2c95dff184baf9...9,780,0,0,0.jpg
Net_Skater
Dzisiaj jest troche wiecej:

Lech Wałęsa w Kongresie USA: na horyzoncie jest nowa era
- Naszemu pokoleniu udało się, ale na horyzoncie jest nowa era - powiedział były prezydent Lech Wałęsa, przemawiając w podkomisji Izby Reprezentantów USA. Podobnie jak 30 lat temu, swoje wystąpienie zaczął od słów "My, naród".

W jego ocenie to "dużo trudniejszy" czas niż okres sprzed 30 lat. - Właściwie wszystkie dziedziny, w tym rola Stanów Zjednoczonych, powinny ulec zmianie - powiedział Wałęsa do amerykańskich kongresmenów. Były prezydent był ubrany w koszulkę z polskim i angielskim napisem "Konstytucja". - Jak Stany Zjednoczone nie chcą przewodzić, niech zostawią to Polsce, my wiemy, jak to robić – żartował.
Były przywódca Solidarności mówił też, że rozwój technologiczny wywiera presję na zmiany, a rozwiązania współczesnych problemów nie mogą ograniczać się do poszczególnych państw. Podkreślił, że komunizm nie może być odpowiedzią na nowe wyzwania.
W rozmowie z dziennikarzami po swoim wystąpieniu Wałęsa ostrzegł, że Stany Zjednoczone nie przewodzą już politycznie i moralnie światu. Podkreślił też, że przed 30 latu wystarczyło jedynie zniszczyć tamten system, a teraz należy zbudować nowy. Były przywódca Solidarności przekazał amerykańskim kongresmenom list; jego treść została opublikowana na Facebooku.

W dokumencie pozostawionym amerykańskim parlamentarzystom były prezydent RP Lech Wałęsa ocenił, że w Polsce łamie się konstytucję, podporządkowuje rządzącym niezależne instytucje i atakuje swobodną wymianę myśli.
"Dzisiaj w naszym kraju łamie się Konstytucję, uchwala się prawa, które podporządkowują rządzącym niezależne instytucje, ogranicza się i atakuje swobodną wymianę myśli" - napisał w dokumencie Wałęsa. Jego zdaniem obecny rząd w Warszawie "przeprowadził bezlitosne ataki na polskie sądownictwo i jego niezawisłość, wykorzystując narzędzia, które znamy z działania dyktatur w różnych częściach świata".
Były przywódca Solidarności naruszeniem prawa nazwał m.in. "próbę przejęcia kontroli nad Trybunałem Konstytucyjnym", "połączenie funkcji prokuratora generalnego z funkcją ministra w rządzie RP, który może ingerować w działania prokuratorów", "zniszczenie Krajowej Rady Sądownictwa", "zmiany w Sądzie Najwyższym" oraz "instytucyjne ataki na niezależnych sędziów podejmowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości".
Wałęsa stwierdził, że "jeśli nie będziemy uznawać wartości, a także nie będziemy mieli faktycznego poczucia, czym jest demokracja, populiści, którzy dzięki niej są w stanie zyskać władzę, mogą zniszczyć fundamenty demokracji w państwie".

Prowadzący posiedzenie kongresmen William R. Keating podkreślał, iż demokracja wymaga poświęceń, a Europa jest teraz zupełnie innym kontynentem niż w 1989 roku. O Wałęsie powiedział, że "przywrócił Polsce jej prawowite miejsce wśród demokratycznych państw". 15 listopada 1989 roku przed połączonymi Izbami Kongresu USA Wałęsa wygłosił słynne przemówienie, które zaczął od "My, naród" - pierwszych słów amerykańskiej konstytucji. Podkreślił w nim rolę Solidarności w krzewieniu wolności na świecie i dziękował Amerykanom za pomoc w czasie stanu wojennego. Jego wystąpienie sprzed 30 lat spotkało się z owacjami kongresmenów, którzy uznali go za jeden z największych symboli demokratycznych przemian w Europie. Przywódca Solidarności był trzecim cudzoziemcem, który przemawiał przed połączonymi izbami Kongresu Stanów Zjednoczonych, nie pełniąc żadnych funkcji państwowych.

Wałęsa przebywa z kilkudniową wizytą w Waszyngtonie w celu uczczenia 30. rocznicy rozpoczęcia transformacji ustrojowej w Polsce. W programie wizyty, podczas której towarzyszy mu Leszek Balcerowicz, były wicepremier i minister finansów w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, są spotkania z amerykańskimi politykami i organizacjami społecznymi, wystąpienia oraz spotkania z mediami.
Na dzisiejszy wieczór czasu miejscowego w Komisji Spraw Zagranicznych Izby Reprezentantów USA zaplanowane jest przyjęcie z okazji 30. rocznicy przemian demokratycznych w Polsce w 1989 roku, zorganizowane przez Narodowy Fundusz na rzecz Demokracji (National Endowment for Democracy, NED).

(Onet)

N_S
Net_Skater
Lech Wałęsa negocjuje warunki pracy. „Może liczyć na satysfakcjonującą pensję”

Lech Wałęsa (77 l.) jest już coraz bliżej upragnionej pracy! Epidemia, przez którą były prezydent stracił cześć dochodów, zmotywowała go do poszukiwań dodatkowego zajęcia. Gdy ogłosił to w Fakcie na początku czerwca, legendę „Solidarności" postanowił zatrudnić prezes Naczelnej Rady Zrzeszeń Handlu i Usług. I jak ustaliliśmy, właśnie trwają negocjacje dotyczące warunków zatrudnienia.
Jak to się stało, że prezes rady Tadeusz Zagórski zaproponował pracę Lechowi Wałęsie? Wszystko zaczęło się w maju, gdy legenda "Solidarności" udzieliła wywiadu w programie "Koronawirus. Raport Faktu". Były prezydent przyznał, że zaczyna brakować mu pieniędzy. – Tęsknię za wyjazdami, bo mi pomagały dokładać do chlebka – przyznał Lech Wałęsa. – Miałem strasznie dużo kontraktów, naprawdę dobrych i to mi wyrównywało braki wszelkie. A dzisiaj to odpadło, więc myślę nad jakąś pracą w nadgodzinach.
Gdy tylko program ukazał się w internecie, niemal natychmiast zarówno do Faktu, jak i samego byłego prezydenta odezwał się prezes izby handlu. Pan Tadeusz Zagórski postanowił poratować Lecha Wałęsę w tych trudnych czasach i dać mu pracę.
– Zakres pracy, o ile pan prezydent wyrazi taką chęć, ustalimy wspólnie. Chcemy, by pomagał nam w walce o polski handel. To stanowisko stworzymy specjalnie dla niego. Może też liczyć na satysfakcjonującą pensję – mówił w rozmowie z Faktem prezes Zagórski.
Lech Wałęsa potrzebował trochę czasu na zastanowienie, ale potem udało nam się dowiedzieć, że jest bardzo zainteresowany tą propozycją.
– Jestem gotów do pracy! Mogę być wykorzystywany do różnych, ale szlachetnych zadań. Wciąż są otwierane przede mną drzwi nie tylko polityczne, ale też ekonomiczne. A zarobki? Kiedyś o tym nie myślałem, byłem idealistą, a pieniądze mnie nie interesowały. Teraz trochę zaczyna ich brakować – powiedziała Faktowi legenda „Solidarności”.
Teraz cała sprawa zmierza ku szczęśliwemu finałowi.
– Wszystko zmierza w dobrym kierunku, cały czas negocjujemy, by obie strony były zadowolone. Myślę, że niebawem ogłosimy sukces – zdradza Faktowi prezes rady Tadeusz Zagórski.

(ONET)

To jednak nie beda te same pieniadze co ca US$ 120 000 rocznie za 20-25 godzin dennej paplaniny w uniwersyteckich aulach.


N_S
Sghjwo
QUOTE(Net_Skater @ 29/07/2020, 6:06)
To jednak nie beda te same pieniadze co ca US$ 120 000 rocznie za 20-25 godzin dennej paplaniny w uniwersyteckich aulach.
N_S

Ale i obowiązki dużo mniejsze. Do zadań na takim stanowisku należy tylko pobieranie pensji. Jakakolwiek inna aktywność to dziąlanie na szkodę firmy.
petroCPN SA
W swoim felietonie na łamach Tygodnika Polityka (nr 31 (3272), 29.07-4.08.2020, s 81) Stanisław Tym przywołuje encyklopedię Państwowego Wydawnictwa Naukowego wydaną w roku 1986. W tabelce noblistów pod hasłem Pokojowa Nagroda Nobla w roku 1983 owszem, figuruje nazwisko Lecha Wałęsy. Tyle, iż jest ono opatrzone podwójną gwiazdką odnośnika. Odnośnik zaś kieruje do takiego oto wyjaśnienia: "Przyznanie nagrody miało charakter polityczny i było próbą zakłócenia postępującej normalizacji w Polsce."


Czy to będzie dla obecnej władzy wzorzec jak nauczać historii w nowej, ciągle reformowanej szkole?



PS W zasadzie niniejszy wpis równie dobrze pasowałby do wątku "PiS-u polityka historyczna".
emigrant
QUOTE(petroCPN SA @ 30/07/2020, 10:48)
W swoim felietonie na łamach Tygodnika Polityka (nr 31 (3272), 29.07-4.08.2020, s 81) Stanisław Tym przywołuje encyklopedię Państwowego Wydawnictwa Naukowego wydaną w roku 1986. W tabelce noblistów pod hasłem Pokojowa Nagroda Nobla w roku 1983 owszem, figuruje nazwisko Lecha Wałęsy. Tyle, iż jest ono opatrzone podwójną gwiazdką odnośnika. Odnośnik zaś kieruje do takiego oto wyjaśnienia: "Przyznanie nagrody miało charakter polityczny i było próbą zakłócenia postępującej normalizacji w Polsce." 


Czy to będzie dla obecnej władzy wzorzec jak nauczać historii w nowej, ciągle reformowanej szkole?



PS  W zasadzie niniejszy wpis równie dobrze pasowałby do wątku "PiS-u polityka historyczna".
*



W zasadzie to powyższy wpis pasowałby do wątku "Fobie i idiosynkrazje".

A wracając do tematu, to Wałęsa przerżnął właśnie w sądzie drugą sprawę: Z Piotrem Dudą:

Sprawa między Dudą a Wałęsą dotyczy wpisu byłego prezydenta RP na Facebooku z lutego 2019 roku. Wałęsa opublikował wówczas grafikę przedstawiającą oddział funkcjonariuszy ZOMO wraz ze wskazaniem, że jednym z nich jest Piotr Duda. Pod zdjęciem był też podpis: "Piotr Duda kiedyś stał tam, gdzie stało ZOMO, a teraz stoi tam, gdzie jest Solidarność".

Prawnicy lidera związku skierowali do Wałęsy przedsądowe wezwanie do przeprosin w ciągu 48 godzin.

Post został usunięty. Wałęsa napisał:

"Panie Piotrze Duda. Przepraszam za opublikowanie nieopatrznie na moim profilu zdjęcia sugerującego, że stał Pan tam gdzie stało ZOMO. Zdjęcie było opatrzone nieprawdziwym opisem. Pomylono jednostki. W rzeczywistości służył Pan w dywizji powietrzno-desantowej. Autor zdjęcia wprowadził mnie w błąd. Nie zmienia to jednak faktu, że stał Pan w stanie wojennym po drugiej stronie barykady niż my ludzie Solidarności".


https://niezalezna.pl/343003-walesa-przegra...wych-informacji
Porucznik123
Mam kilka pytań do forumowiczów dobrze pamiętających prezydenturę i charakter Lecha Wałęsy:

1.Jego obecne zachowanie jest prawie zawsze niestosowne i skandaliczne,a pycha przekracza wszelkie granice(Nazywanie starego Morawieckiego po jego śmierci zdrajcą na konwencji platformy,odgrażanie się,że sam stanie ponownie na czele wielkich protestów i obali Kaczyńskiego i tym podobne kwiatki).Czy on zawsze taki był? Zarówno jako robotnik,przywódca solidarności i późniejszy Prezydent? Czy zawsze był nietaktowny,niedouczony i najzwyczajniej w świecie paplał co mu ślina na język przyniesie?

2.Jaki stosunek do niego mieli ci wszyscy inteligenci z solidarności jak Kuroń,Michnik czy Mazowiecki? Znajdywali wspólny język czy raczej traktowali go jak dopust boży bo potrafił porwać tłumy? Czy jego postulaty,wypowiedzi zyskiwały pełną akceptację środowiska solidarnościowego czy inni starali się tłumaczyć/prostować jego wypowiedzi,kontestować poglądy czy mówić wprost,że nie wie co robi? Przecież między nim a większością znanych opozycjonistów jest gigantyczna przepaść mentalna i intelektualna.

3.Jak oceniana jest jego prezydentura? Podobno był to okres permanentnego konfliktu ze wszystkimi,wiecznego odgrażania się rozwiązaniem sejmu i dążenia do całkowitej kontroli nad resortami siłowymi.Czy było wtedy jakieś ugrupowanie/partia czy stronnictwo,które w pełni mu sprzyjało i go popierało? Czy może wszyscy mieli go dość jako prezydenta?

4.Czym kierowali się ludzie wybierając go na prezydenta? Czy byli świadomi,że z jego charakterem może stanowić dla kraju problem wizerunkowy piastując do stanowisko? Czy może ludzie wybrali mniejsze zło mając jako alternatywę Tymińskiego-człowieka znikąd wymachującego swoją śmieszną teczką? a może lud pokierował się sprawiedliwością dziejową uznając,że należy mu się urząd bo obalił poprzedni znienawidzony ustrój?
tellchar
Ad. 1 Z okresu prezydentury - tak, mniej więcej taki był. Tyle, że wtedy miał doradców i Kancelarię, która trochę łagodziła jego charakter i tuszowała wpadki. Nie było też tak silnie rozpowszechnionych mediów, jak teraz.
Ad. 2 Nie wiem.
Ad. 3 Mniej więcej tak było. Wałęsa rozgrywał rozpadający się blok solidarnościowy i próbował znacząco wzmacniać swoją pozycję. Z klubów to chyba tylko BBWR wspierał go nieprzerwanie. Efekty tej prezydentury mamy w obecnej konstytucji, gdzie pozycja prezydenta jest osłabiona w porównaniu do lat 1990-95.
Ad. 4 Wałęsa obiecywał przyspieszenie reform, złagodzenie planu Balcerowicza i 100 mln dla każdego wink.gif mało powodów?
Poza tym Tymiński był wielką niewiadomą, a TVP, UOP i Gazeta Wyborcza zrobiły wiele, by go zdyskredytować.
artie44
CODE
Ad. 3 Mniej więcej tak było. Wałęsa rozgrywał rozpadający się blok solidarnościowy i próbował znacząco wzmacniać swoją pozycję. Z klubów to chyba tylko BBWR wspierał go nieprzerwanie. Efekty tej prezydentury mamy w obecnej konstytucji, gdzie pozycja prezydenta jest osłabiona w porównaniu do lat 1990-95.

"Mała Konstytucja" to był paraliż, wybraliśmy w końcu system kanclersko - parlamentarny, ale prezydent ma zbyt duże prawo weta, czego teraz absolutnie nie widać wink.gif Wychodzi jednak od początków PO-PiS konsekwentnie system kanclerski. PiS też się tego trzyma.
kmat
Ad. 2 Uważali za idiotę i raczej nie żałowali kiedy wyleciał za burtę.
Swoją drogą to dość fascynujące jak kompletnie się chłopu wszystko rozsypało po porażce z Kwaśniewskim.
Alexander Malinowski 3
Wałęsa był dobry bo reprezentował wartości komunistyczne, czyli był zwykłym robotnikiem, a jednak katolikiem ojcem ośmioro dzieci.
Był więc odpowiednim człowiekiem na walkę z komuną.
Wałęsa miał poza tym zawsze ogromną intuicję. Trzeba powiedzieć że do okresu prezydentury zawsze podejmował dobre decyzje.
Nie potrafił ich tylko dobrze uzasadnić.
W trakcie walki z komunizmem Wałęsa był bardzo umiarkowany co była mądra taktyką, a obecna krytyka jego umiarkowania jest absurdalna.
Intelektualiści zawsze zdawali sobie sprawę, że reprezentują znikomą mniejszość.
Wyobraź sobie kogoś, kto wstąpił do partii komunistycznej i automatycznie znalazł się w oblężenej twierdzy. A potem przeszedł do opozycji, wiec ludzie opierali nie dlatego że byli za nim, tylko dlatego że tak samo jak on byli przeciwko komunie.
Taki człowiek, jak znalazł się w pobliżu Wałęsy to był nagle po stronie mas. Była to dla nich szansa,

Wałęsa we właściwym momencie uświadomił sobie albo Kaczyński mu to uświadomił, że trwanie w porozumieniu Okrągłego Stołu to budowa nowego Frontu Jedności Narodu i trzeba przejść do demokracji, a on musi zostać prezydentem. Ludzie głosowali na Walesę bo on reprezentował zerwanie z Okrągłym Stołem i przejście do demokracji.

Wałęsa był złym prezydentem, a jednocześnie zmieniły się warunki. Nikt nie dawał politykom premii za bycie autentycznym robociarzem i dlatego ludzie zagłosowali na Kwaśniewskiego, który robił dobre wrażenie językowo i obyciem.

Po porażce nikt normalny nie zwracał na Wałęse uwagi, bo przeszedł on automatycznie do muzeum; aż do momentu, gdy Kaczyński zaczął z nim walczyć.

Wyobraź sobie, że z muzeum wychodzi jeden z naszych królów i okazuje się, że on je palcami.

Po prostu na walese nie należy zwracać uwagi. Swoje zrobił.
Porucznik123
W którym momencie wyborcy zorientowali się,że on jest złym prezydentem? co było takim momentem przełomowym? jaka jego decyzja czy zachowanie?

Też uważam,że jego kompromisowa postawa była słuszna mimo ogromnego niesmaku jaki wywołuje jego agenturalna przeszłość czy wznoszenie toastów w Magdalence na cześć Generała.Przerażeniem wręcz napawa mnie wizja rządów solidarnościowych,zacietrzewionych radykałów jak Morawiecki,Walentynowicz czy Macierewicz.Oni tak poniewierani za komuny po dojściu do władzy byliby o wiele bardziej bezwzględni i pazerni.
Fuser
QUOTE(Porucznik123 @ 24/01/2021, 18:54)
czy wznoszenie toastów w Magdalence na cześć Generała
*


Kiedy i za jakiego generała wznosił toast w Magdalence?
Alexander Malinowski 3
W radiu leciały dowcipy w stylu co Wałęsa dziś powiedział.
Mimo wszystko Wałęsa dostał 9 milionów głosów, czyli 48,3 %.

Najgorsze było to, że po jakimś czasie okazało się że Kwach mimo bycia czerwonym pająkiem albo jak twierdzi internet potomkiem żydowskiego agenta NKWD i ginekologa okazał się lepszym prezydentem, najlepszym dotychczas.

Ciekawe, że nikt nie stawia Walesie zarzutów o żydowskie pochodzenie. Chyba jednak trzeba być trochę bardziej inteligentnym, żeby takie oskarżenia się pojawiły.
Fuser
QUOTE(Alexander Malinowski 3 @ 24/01/2021, 21:41)
W radiu leciały dowcipy w stylu co Wałęsa dziś powiedział.
(...)
Ciekawe, że nikt nie stawia Walesie zarzutów o żydowskie pochodzenie. Chyba jednak trzeba być trochę bardziej inteligentnym, żeby takie oskarżenia się pojawiły.
*


W tygodniku "Nie" była rubryka "Pan prezydent powiedział", a sam prezydent był jednym z głównych bohaterów artykułów tego bardzo popularnego w czasach jego prezydentury tygodnika. Nawet była jakaś afera z odebraniem możliwości uczestnictwa dziennikarzom tego pisma w konferencjach prasowych prezydenta.
Oskarżenia o żydowskie pochodzenie oczywiście były, czy też nawet wciąż są - hasło: Lejba Kohne.
Alexander Malinowski 3
Od razu pojawiło się dementi Bolka: Obrzezany nie jestem MOŻNA SPRAWDZIĆ!
Fuser
QUOTE(Alexander Malinowski 3 @ 24/01/2021, 22:44)
Od razu pojawiło się dementi Bolka: Obrzezany nie jestem MOŻNA SPRAWDZIĆ!
*


Była też jego głośna w swoim czasie wypowiedź o "odruchu antysemickim" wobec ówczesnego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.
Amras
Mam pytanie do fanów Wałęsy, jeśli tutaj tacy są, za co go lubicie?
Alexander Malinowski 3
QUOTE(Amras @ 26/01/2022, 11:53)
Mam pytanie do fanów Wałęsy, jeśli tutaj tacy są, za co go lubicie?
*



Lech Walesa był bohaterem narodowym i w odpowiednim momencie wyrzucił Jarosława Kaczyńskiego.
Fuser
Były prezydent i premier Rosji raczył się odnieść do przeszłości bohatera tego wątku w kontekście jego wypowiedzi na tematy bieżące:
https://twitter.com/MedvedevRussiaE/status/...8rYEL1o9un3TpMg
laszlokowacz
QUOTE(Fuser @ 26/01/2023, 17:12)
Były prezydent i premier Rosji raczył się odnieść do przeszłości bohatera tego wątku


Nie sądzę żeby były prezydent Rosji odnosił się do przeszłości jakiegoś prowincjonalnego donosiciela podległych mu służb porządkowych .
Fuser
QUOTE(laszlokowacz @ 30/01/2023, 18:52)
QUOTE(Fuser @ 26/01/2023, 17:12)
Były prezydent i premier Rosji raczył się odnieść do przeszłości bohatera tego wątku


Nie sądzę żeby były prezydent Rosji odnosił się do przeszłości jakiegoś prowincjonalnego donosiciela podległych mu służb porządkowych .
*


Akurat co na ten temat sądzisz, nie ma żadnego znaczenia.

Zebrało się na wspomnienia:
Lech Wałęsa wspomina rozmowę z Janem Pawłem II. "Nie udał mi się żart"
Ta rozmowa na tematy małżeńskie, to chyba raczej po 1989 roku.
To jest wersja pozbawiona grafik. Jeżeli chcesz przejść do głównego forum kliknij tutaj.