Wykopki: zasady legalności amatorskiego wykopu - kliknij, aby przejść na forum
historycy.org > Forum > Archeologia i Rekonstrukcje historyczne
GROOBASS
Witam.
Jestem "historykiem" z zamiłowania tylko (może jak narazie). Jestem w trakcie budowy wykrywacza metali P.I. PULSE INDUCTION. Interesuje mnie to na jakich zasadach mógłbym prowadzić nielegalne wykopki. W myśl prawa wszystko co znajde w ziemi należy to Państwa. Jednak słyszałem, że jak ktoś znajdzie hełm niemiecki to może go zatrzymać i nikt się nie będzie go czepiał.
Jesli zostane zatrzymany w lesie na kopaniu dołka saperką, z wykrywaczem to coś mi grozi za to. I co grozi za ewentualne zatrzymanie przedmiotów z wykopki?? Czy prawo to dotyczy terenów Państwowych bo ja słyszałem, że tyczy sie również terenów prywatnych.
Proszę o nakreslenie mi co mi wolno a co nie i co mogę zatrzymać dla siebie co musze oddać i gdzie, i o jakieś porady jak nie nadziać się na niewypał.

Poza prosiłbym o jakies podpowiedzi, gdzie mogą znajdować się miejsca nadające się do poszukiwań w okolicy Częstochowy. Wiem o kilku miejsca jak np. "Las Aniołowski" oraz linia obrony w dzielnicy Stradom/Kawodrza/Dzbów.

Pozdrawiam i dziękuje za wszelką pomoc.
Theodorus
Jak nielegalne to o jakie ci zasady chodzi?
Jak cię złapią to muszą jeszcze udowodnić, że niszczysz coś.
Jak znajdziesz fanty z II wojny, to bierz, ja bym tak zrobił. Jak coś starszego to bym zgłaszał i nie rozkopywał dalej. To kwestia etyki.
Namiarów na stanowiska Ci nie dam. Nie chcę byś coś niszczył.
GROOBASS
QUOTE
Jak nielegalne to o jakie ci zasady chodzi?


Chodzi mi o ogólne zasady, żeby to nie było nielegalne.
Czy jako amator mogę legalnie wziąść sprzet i iśc do lasu i np. wziąść się za wykopki, czy mogę to robić czy musze mieć jakieś pozwolenia?

QUOTE
Jak znajdziesz fanty z II wojny, to bierz, ja bym tak zrobił. Jak coś starszego to bym zgłaszał i nie rozkopywał dalej. To kwestia etyki.


Właśnie o to chodzi że raczej interesuje mnie II wojna Światowa, rzeczy sprzed XX wieku również bym zgłosił. Moja wina nie uściśliłem.



QUOTE
Namiarów na stanowiska Ci nie dam. Nie chcę byś coś niszczył.


Namiarów dokładnych nie oczekuje bo wiem że się własnego stanowiska nie zdradza, chyba że to większy projekt. Poza tym myśle że nic raczej nie zniszcze, gdyż z metalami raczej umiem się obchodzić gdyż mam tytuł inzyniera metalurgi i jestem w trakcie magisterium, a nastepnie chciałbym zrobic kierunek związany z historią. Z renowacją hełmów i innych elementów rynsztunku miałem doczynienia jednak były to wykopki kupne. Poza tym proszę o rady właśnie żeby czegoś nie popsuć.
Theodorus
Wyciągnięcie metalowego przedmiotu ze stanowiska niszczy kontekst znaleziska i niszczy też stanowisko.
Vapnatak
Z takim działaniem musi się liczyć każdy wykwalifikowany archeolog. W zasadzie to każde wykopaliska archeologiczne, żeby coś pokazać, coś również muszą zniszczyć. Taka to nauka i taka metodologia. W tej chwili to sunie się na język, żeby nasi archeolodzy używali mniej inwazyjnych metod poszukiwawczych.

vapnatak
ania02101
To wkońcu chodzenie z wykrywaczem po polach czy też tzw. badania powierzchniowe amatorów są legalne czy nie confused1.gif bo ja już tak szczerze mówiąc głupieje bo jedni mówią tak inni inaczej i jak tu być mądrym <i nie chodz mi tylko o to forum >
Humerus
QUOTE(ania02101 @ 28/12/2007, 12:51)
To wkońcu chodzenie z wykrywaczem po polach czy też tzw. badania powierzchniowe amatorów są legalne czy nie confused1.gif bo ja już tak szczerze mówiąc głupieje bo jedni mówią tak inni inaczej i jak tu być mądrym <i nie chodz mi tylko o to forum >
*



Chodzenie z wykrywaczem po polach jest nielegalne.

Można natomiast zwrócić się do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków i uzyskać pozwolenie na prowadzenie amatorskich poszukiwań na ściśle określonym obszarze.

Podstawa prawna: Ustawa z dnia 23 lipca 2003 o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, Art. 111.

Dla porównania:
http://www.archeologiczne.fora.pl/prawo-ar...andali,421.html
Antiquus Equus
Z tego co pamietam to samo chodzenie z wykrywaczem metali nie jest nielegalne. Nielegalne jest wydobywanie tego co znjadziemy.

Jesli chodzi o saperke i rycie po lasach dziur wszelakich podpada to pod dewastacje lasu i jest karalne. No a jak cie przylapie lesniczy jak duzy obszar sciolki lesnej rozwaliles to napewno zapamietasz to spotkanie smile.gif . Tak wiec kopiac w lesie mozesz byc ukarany podwojnie za dewastacje i za nielegalne wykopki.
ania02101
Ok wykrywacz jest legalny do czasu kiedy nic nieodkryjemy. A jeśli chodzi o amatorskie badania powierzchniowe<jeśli w razie czego chce się oddać to co znajdzie się- oczywiście zakładając że to coś jest warte żeby mogło byc w muzeum > czy one są nielegalne? A jeśli tak to co za to grozi? NA innych forach bardziej archeologicznych jak tak się aptrzy to ludzie właśnie chodzą po polach w celu tzw. badan powierzchniowych.
Humerus
QUOTE(Antiquus Equus @ 28/12/2007, 16:41)
Z tego co pamietam to samo chodzenie z wykrywaczem metali nie jest nielegalne.
*



Pod warunkiem, że wykrywacz jest wyłączony. Cytuję punkt pierwszy artykułu 111 wspomnianej ustawy:

QUOTE
Kto bez pozwolenia albo wbrew warunkom pozwolenia poszukuje ukrytych lub porzuconych zabytków, w tym przy użyciu wszelkiego rodzaju urządzeń elektronicznych i technicznych oraz sprzętu do nurkowania, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
Antiquus Equus
No tak dzieki za przypomninie. Mozna sobie chodzic po polu z wykrywaczem ale nie wolno uzywac.

Co do pytania ania02101.
Jak na wlasna reke bez zezwolenia robisz sobie 'amatorskie badania powierzchniowe' to sa one nielegalne i podlegaja karze (jakiej tego juz nie pamietam. Zdaje sie ze w wiekszosci przypadkow jest to kara finansowa i ewnetualna konfiskata wykrywacza)

I tak jak pisal to juz Humerus o prosbe o takowe zezwolenie mozna sie zwrocic do konserwatora zabytkow.
Archeo Krecik
Ten temat został już bardzo szczegółowo przedyskutowany na forum WWW.PRADZIEJE.PL, warto się zapoznać happy.gif jest tam też problem współpracy badaczy-amatorów(niekiedy o olbrzymiej wiedzy i pasji)ze środowiskiem archeologów. Podane tam są również fragmenty ustaw, które mówią o konsekwencjach grożących za nielegalne użytkowanie wykrywacza metali rolleyes.gif
Humerus
QUOTE(Archeo Krecik @ 29/12/2007, 1:37)
jest tam też problem współpracy badaczy-amatorów(niekiedy o olbrzymiej wiedzy i pasji)ze środowiskiem archeologów.
*



Co to znaczy badacz-amator?
Janusz1945
QUOTE(Humerus @ 29/12/2007, 0:57)
QUOTE(Archeo Krecik @ 29/12/2007, 1:37)
jest tam też problem współpracy badaczy-amatorów(niekiedy o olbrzymiej wiedzy i pasji)ze środowiskiem archeologów.
*



Co to znaczy badacz-amator?
*



Mniemanie o olbrzymiej wiedzy musi być weryfikowane. Najlepiej skończyć studia.
A jak nie ma się dyplomu, to lepiej zająć się uprawianiem ogrodu, rodziną.
Już mamy zawodowców i amatorzy mogą odpocząć!
Antiquus Equus
Zestaw mozliwych kar:

1.Kto bez pozwolenia albo wbrew warunkom pozwolenia poszukuje ukrytych lub porzuconych zabytków, w tym przy użyciu wszelkiego rodzaju urządzeń elektronicznych i technicznych oraz sprzętu do nurkowania, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
2. W razie popełnienia wykroczenia określonego w ust. 1 można orzec:
1) przepadek narzędzi i przedmiotów, które służyły lub były przeznaczone do popełnienia wykroczenia, chociażby nie stanowiły własności sprawcy;
2) przepadek przedmiotów pochodzących bezpośrednio lub pośrednio z wykroczenia;
3) obowiązek przywrócenia stanu poprzedniego lub zapłaty równowartości wyrządzonej szkody".

Art. 108. 1. Kto niszczy lub uszkadza zabytek, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
2. Jeżeli sprawca czynu określonego w ust. 1 działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
3. W razie skazania za przestępstwo określone w ust. 1 sąd orzeka, a w razie skazania za przestępstwo określone w ust. 2 sąd może orzec, nawiązkę na wskazany cel społeczny związany z opieką nad zabytkami w wysokości od trzykrotnego do trzydziestokrotnego minimalnego wynagrodzenia".
Humerus
Dla porządku podaję namiar na ustawę:

http://www.muzarp.poznan.pl/archweb/archwe...pisy/ustawa.pdf
Rawa
Zgłaszałem kamienny krąg w lesie pomiędzy Chmielewem a Drozdowem ( śr. ok. 10m) na szczycie wzgórza na północnej stronie J.Śniardwy ale pies z kulawą nogą się nie pokazał. . Legenda spisana przez jakiegoś księdza w XIX wieku mówi iż w okolicy wsi Tuchlin jest kopiec z drzwiami do piekieł...brrr rolleyes.gif
ania02101
QUOTE
Zgłaszałem kamienny krąg w lesie pomiędzy Chmielewem a Drozdowem ( śr. ok. 10m) na szczycie wzgórza na północnej stronie J.Śniardwy ale pies z kulawą nogą się nie pokazał.


Amatorom chodzić niemożna a profesjonaliści nawet się nieruszą by coś sprawdzić czy zbadać. sleep.gif

QUOTE
Legenda spisana przez jakiegoś księdza w XIX wieku mówi iż w okolicy wsi Tuchlin jest kopiec z drzwiami do piekieł...brrr


A mógłbyś podać dokładniej tą legendę albo jakiś namiar na nią. smile.gif
lancelot
Zakazu wstepu w obreb kregu chyba nie ma? Nawet dla amatorow.
ania02101
QUOTE
Zakazu wstepu w obreb kregu chyba nie ma? Nawet dla amatorow


Raczej nie. Ale chodzi o sam fakt że amatorom niemożna pod grożbą kary odszukiwać takich stanowisk czy przedmiotów a profesjonalista po zgłoszeniu nawet się nieraczy pojawić. sleep.gif
lancelot
Moja przygoda z archeologia nie byla dluga ale:
To, ze nie wolno kopac byle komu i byle gdzie to chyba zrozumiale?
Specjalisci maja swoje plany wieloletnie i swoje stanowiska a do tego kupe roboty (czasem nawet oplacalnej finansowo) w zwiazku np. z budowa sieci autostrad.
ania02101
JA swoją przygodę z arch dopiero zaczynam albo juz zaczęłam. Jak narazie jest to arch podręcznikowa ale może za jakiś czas bedze coś z tego więcej. Oczywiście że kopać byle komu i byle gdzie nie można ale jeśli już profesjoonaliści dostaną zgłoszenie o damnym "nowym" stanowisku to powinni chociaż to sprawdzić.
Tak sie stało w mojej okolicy i od września mają być prowadzone wykopy gdyż dostali na to kase. Oczywiście najpierw raczyli przyjechać i sprawdzićbiggrin.gif
lancelot
No to i tak niezle. Wiadomo, za darmo nikt robil nie bedzie, nie ma takich idealistow sad.gif
Rawa
Trochę czasu zajęło mi odnalezienie źródła wiedzy o czarcich sztuczkach nad Śniardwami. Opis tego podania znajduje się w "Słowniku Geograficznym Królestwa Polskiego i innych..." tom. X, str 929. Hasło Śniardwy.user posted image
Vapnatak
No ok, ale gdzie to hasło Śniardwy? smile.gif

vapnatak
Rawa
QUOTE(Vapnatak @ 1/01/2008, 17:41)
No ok, ale gdzie to hasło Śniardwy? smile.gif

vapnatak
*



Nnoooo... zaczyna się na str 928... smile.gif tu podałem tę część, gdzie chłop znalazł drzwi do piekieł. Zdjęcia kręgu mam niestety na kliszy tradycyjnej, wkrótce zrobię cyfrowe to podeślę.
maf2
Stary temat ale odkopię i dopiszę swoje trzy grosze w końcu mówimy o archeologi dry.gif
Teraz wprowadzono nowe chore prawo które robi ludzi z przestępców jak znajdą parę guzików i innego złomu.
Jeśli chodzi o przepisy to w przepisach nic nie piszą o poszukiwaniu złomu który napewno nie jest zabytkiem czy meteorytów dlatego można chodzić i przy spotkaniu z policją twardo obstawiać, że szukamy meteorów. Obecne przepisy to bubel.
Zakazać żeby zakazać bo tak fajnie jest zakazywać.

Problem jest taki, że jak szukamy meteorów i znajdziemy coś innego a na pewno znajdziemy bo złomu jest wszędzie pełno co z tym zrobić ? Zostawić ? Zbierać i potem oddać archeologą ? Ale jak wcześniej zdąży policja mnie z tym dorwać to problemy gotowe w tym państwie z dykty. Te przepisy to bubel a ludzie jak szukali tak szukają. Tylko prawo pierwokupu rozwiąże problem bo wtedy każdy odda a tak kradną wszyscy na czele z archeologami.
Kiton
QUOTE(maf2 @ 9/01/2020, 23:39)
Zbierać i potem oddać archeologą ?
*


Krabia de la Pince
Takie ciekawe coś trafiło się dzisiaj w necie

https://wydarzenia.interia.pl/galerie/kraj/...418,iAId,385953

QUOTE
50-letni mieszkaniec województwa pomorskiego od dłuższego czasu nielegalnie kolekcjonował zabytki. Teraz biegły oceni, czy zabezpieczone przedmioty są chronione przepisami ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami.


I tak dalej...
Zdaję sobie sprawę, że dziennikarz-autor notatki niekoniecznie miał blade pojęcie, o co chodzi. O co zatem tu chodzi? Czy tylko o to, że ten nieszczęsny kolekcjoner latał po polach z wykrywaczem bez pozwolenia - czy o coś jeszcze? Jakie kwestie prawne mogą wchodzić w grę? Co się czai za tym złowieszczym 'nielegalnym kolekcjonowaniem" (paserstwo?) Kolekcjonuję monety, kupuje też przez net - ja też mam nielegalną kolekcję? Zdjęcia do artykułu niekoniecznie cokolwiek wyjaśniają, pewnie policja zabrała wszystko jak leci, bez różnicy legalne-nielegalne...
To jest wersja pozbawiona grafik. Jeżeli chcesz przejść do głównego forum kliknij tutaj.