QUOTE
Plan się udał i w tym zasługa Wodza Naczelnego, pomimo wielkihc kłopotów udalo się związać walką większość wielkich jednostek
Przy okazji tego związania większości wielkich jednostek niemieckich, my związaliśmy walką całe nasze Siły, nie posiadjąc większych odwodów (karygodny błąd!)
QUOTE
Nalezy tez pamiętać, że żadna Polska armia, poza niedokońca zmobilizowanej armi Prusy, nie dała się rozbić,
Doprawdy nie wiem, co mam odpowiedzieć - ręce opadają
A rozbita Armia "Łódź"? Zdziesiątkowana Armia "Modlin"? Armie "Kraków" i "Lublin" okrążone i rozbite pod Tomaszowem Lubelskim ? Pod tymże zagłada "Frontu Północnego" (resztek Armii "Prusy" i "Modlin") dowodzonego przez naszego "bohatera"?
QUOTE
a co więcej wszystkie armie wyrwały się z saka podwujnych kleszczy (armie poznań i Pomorze wyszły by gdyby nie Bzura), co zarówno świadczy o dobrym planie ogólnym kampani wrześniowej jak i o dobrym dowodzeniu na szczeblu armii.
Z "pojedynczych kleszczy" (czyli kierunków niemieckiego ataku z północy i południa, skerowanych mniej więcej wzdłuż Wisły) udało się w uszczuplonym składzie wyjść Armii "Kraków" (która przeprawiła się przez Wisłę, i częściowo przez San), i z północy wycofać rozbitej Armii "Modlin". Resztę zaś stanowiły elementy rozbitych na lewym brzegu Wisły naszych wielkich jednostek (które zasiliły później obronę twierdzy Modlin, Warszawy, Armii "Lublin"). Z "drugich kleszczy" (a więc kierunku uderzenia niemieckiego na Brześć i Lwów) wyszły tylko te jednostki, ktorym w porę udało się wycofać do tzw. "Przedmościa Rumuńskiego" (i później przekroczyć granicę rumuńską lub węgierską - w sumie ponad 80 000 żołnierzy).
QUOTE
Teraz kilka uwag BK nie mogla dostać samodzielnego zadania w tym nie mogła być samodzielnym odwodem armi ze względu na jej słabość i brak sił ofensywnych, dodatkowo BK mialy stać na lączeniach armi i GO, oraz jako jedyna sila manewrowa miala oslaniać odwrót.
Wyjątek stanowiła tu 10BK, której d-ca, płk. Maczek po otrzymaniu ogólnych rozkazów sam kreślił plan działań, objeżdżając teren przyszłej bitwy, ustalał ustawienie oddziałów, i działania opóźniające.
QUOTE
Armię Prusy Wroblewskiego czytalem ale zeby tam coś b.krytycznego o Dąbie bylo to sobie nie przypominam, ponownie wzywam o przykłady jego błędów.
Zainteresowanym mogę podać strony i akapity, od ktorych można o jego decyzjach poczytać. Nie ma sensu przepisywać przydługich cytatów z książki, więc jeśli ktoś ją posiada, chętnie przyślę na PM-kę numery stron.
QUOTE
Co do pijackich imprez polskich generałów to jest to cios poniżej pasa i ci co głoszą takie poglądy na pewno są ŁYSI a jak nie to niech to udowodnią .
Tu nie jest mowa o całości naszych generałów (bo byłoby to krzywdzącą manipulacją), tylko o jednym, konkretnym. Niedawno o tym czytałem, i jak odnajdę, to postaram się w całości zacytować.
QUOTE
Ale tak naprawdę to NIKT NIE WIEDZIAL JAK DZIAŁJĄ DYWIZJE PANCERNE aż do września 1939r.
Spora grupa wyższych oficerów (m.inn. płk. Maczek, ppłk. Dworak) była w latach 30-tych na szkoleniu we Francji, i odbywała praktyki w jednostkach pancerno - motorowych, doskonale więc wiedziała, jak takie jednostki wyglądają, i jak funkcjonują. Jednak usprawiedliwieniem dla naszych wrześniowych dowódców jest fakt, że nie przypuszczano (i chyba wtedy nikt na świecie nie przypuszczał), że można to zrobić na taką skalę (Polska okazała się niejako poligonem doświadczalnym dla
Blitzkriegu, który zastosowali Niemcy.
pzdr.