Witajcie historycy!
Szukałem na tym forum informacji o tym jak szybko potrafi poruszać się typowa armia późnego średniowieczna jednak nie znalazłem, więc o to właśnie chciałem spytać? Załóżmy, że mowa tu o dużych, średnich i małych armiach. Jak więc prędko poruszały się różne armie po terenach takich jak góry, lasy, góry i lasy, wzgórza (jak w Bawarii), równiny i mokradła. Potrzebne mi to wszystko do opowiadań, gdyż chcę by były jak najbardziej realistyczne.
Pozdrawiam.

Jak sprawdziłem krucjatę Piotra Pustelnika (która była w dużej mierze zbieraniną kogo popadnie) to zrobili 2400 km do Konstantynopola w 104 dni, osiągając ok. 28 km dziennie (kilkanaście dni odpadło na potyczki, pogromy i inne "poboczne biznesy"). Prawdę mówiąc nie oczekiwałem tak wysokiego wyniku, no ale co zrobić ;-)

Zależy też od tego czy liczysz prędkość "średnią" wielodniowego marszu czy coś na co można się szarpnąć jednorazowo. No i co masz w tej armii - lekka kawaleria podobno mogła się pokusić na pokonanie jednodniowo do 150 km jak lisowczycy. Gorzej jak dorzucisz np. machiny oblężnicze ;-)

Najszybsza prędkośc armii polsko-litewskiej podczas odwrotu spod Kurzętnika wyniosła 42 km w ciągu dnia. Z taborami. Teren równinny.

Piechota i tabory do 30 km dziennie. Jazda 60 km dziennie. Co cztery dni jednodniowo przerwa na wypoczynek.