Sen, oniryzm: motywy w w twórczości romantyków - kliknij, aby przejść na forum
historycy.org > Historia sztuki > SZTUKA NOWOŻYTNA > Sztuka romantyczna
Diomedes
Witam, nie znalazłem podobnego tematu na stronie. Bardzo interesuje mnie motyw SNU w sztukach plastycznych epoki romantyzmu i symbolizmu. Czy mielibyście jakąś większą wiedzę, którą mógłbym rozszerzyć o soje wiadomości?
Prosiłbym o pomóc w znalezieniu jakiejś konkretnej literatury. Sam doszedłem do takich książek:

ogólna, np.
Fromm Erich, Zapomniany język. Wstęp do rozumienia snów, baśni i mitów,
Stoichita Victor, Krótka historia cienia,
Freud Zygmunt, Komentarz do interpretacji snów. Marzenia senne.

Do epoki:
Hans Hofstatter, Symbolizm,
Waldemar Łysiak, Malarstwo białego człowieka tom 7, „71.Tercet preromantyczny”
Waldemar Łysiak, Malarstwo białego człowieka tom 8, „77.Bohater romantyczny”,
Ursel Marian, Romantyzm,

Znalazłem jeszcze kilka tytułów, ale tam raczej szczątkowe informacje na temat tegoż motywu. Oczywiście chciałbym byście sugerowali samych artystów, u których ten motyw jest wykorzystywany. Sam doszedłem do O.Redon'a, Moreau, Fussli'ego, Blake'a, G.Dore'a. (jeśli znacie tytuły książek również proszę o nie)

Temat jest bardzo szeroki i nie sposób pominąć późniejszego surrealizmu, jeśli posaidacie jakieś tytuły, opracowania, artykuły proszę o kontakt.
oxygen
trudno raczej w romantyzmie szukać tematów stricte onirycznych jako że romantyzm generalnie był epoką emocji, heroizmu i walki a nie poszukiwania inspiracji w podświadomości sennej. Własne emocje to jak najbardziej, ale sen? Nie bardzo. Może w romantyzmie niemieckim coś byś znalazł ale to była raczej kontemplacja przyrody i własnego świadomego ja i własnego miejsca we wszechświecie .
Fromm, Freud to podstawy surrealizmu i wcześniej symbolizmu a nie romantyzmu. Dla surrealizmu psychofizyczne doznania fazy snu były nawet głównym elementem programowym acz niekoniecznie w malarstwie możliwym do pełnego zrealizowania. W romantyzmie niewiele znajdziesz w interesujacym cię temacie. Rozumiem ze masz na myśli przedstawienie marzenia sennego a nie przedstawienie aktu snu jako takiego bo akurat tego to było pełno od starożytności po ekspresjonizm.
Co do Łysiaka to fajnie się go czyta ale to nie jest jakaś głębsza literatura z której można się nauczyć historii sztuki. jest to raczej literatura popularno-naukowa która jest swego rodzaju kompilacją stanu badań z zakresu różnych epok. Autor też chyba nie pretendował do rywalizowania z np Białostockim choć we wstępie do swojego MBC zarzekał się że w literaturze polskiej historii sztuki nie powstała żadna wartościowa książka którą byłby w stanie zrozumieć przeciętny człowiek. Nie jest to prawdą, choć rzeczywiście nauka tego przedmiotu nie jest prosta nawet na elementarnym poziomie a dobrej literatury jest niewiele a jeśli już to rzeczywiście bez przygotowania łatwo się zniechęcić.
To jest wersja pozbawiona grafik. Jeżeli chcesz przejść do głównego forum kliknij tutaj.