QUOTE(Grapeshot @ 20/10/2014, 15:04)
A my wszyscy w Australii, gdy widzimy kogoś znajomego z daleka, to nie kłaniamy się głęboko jak do pani nauczycielki po drugiej stronie ulicy w Polsce, ale unosimy otwartą dłoń, skierowaną w stronę tej osoby, w geście niestarannego salutu Nazi. Tak mi się coś wydaje, że w USA zaobserwowałem podobne zachowania. Przepraszam, że zacząłem tekst od A.
Rzeczywiście! Bardzo słuszna obserwacja, ponieważ ten "niestaranny salut" jest w USA bardzo popularny, a wiem to...ponieważ sam tak robię!!!
Ciekawa sprawa, bo ja nigdy nie skojarzyłem tego popularnego tutaj gestu z "niedbałym salutem".
No to mi teraz Grapeshot zabił klina, bo za każdym razem gdy będę tak machał ręką na przywitanie znajomych, to będę się zastanawiał, jak bardzo jest to "niedbały salut Nazi".
W sumie dochodzę do wniosku, że jest to naturalny odruch...poprzez podniesienie przedramienia z otwartą wewnętrzną powierzchnią dłoni skierowaną w stronę osoby/osób, które się pozdrawia, chociaż rzeczywiście robi się to bardzo niedbale (napisane bez cudzysłowów), gdy się to by porównało z pozdrowieniem nazistów, nawet robiących to na "odczep się", czy też bardzo niestarannie.
Jednakże gest "zamawiania czterech piw w barze" z wyciągniętą całą ręką do przodu, jest tutaj jednoznacznie rozumiany w kontekscie salutu nazistowskiego i jako taki używany jest on tylko i wyłącznie przez kilku autentycznych oszołomów z resztą społeczeństwa robiącą bardzo zdegustowane miny, gdy to widzą.