Czy prawda jest, że w renesansowej Italii truto się bez umiaru a celowali w tym Borgiowie? Czy Aleksander Vi (jak chyba pisze Chłedowski) cieszył się, kiedy próbowano go otruć po podnosiło to jego prestiż? Po truciznę sięgano chętnie,ale czy chętniej niz w innych regionach i czasach? Tutaj znalazłem ciekawe informacje "w temacie": http://www.theflorentine.net/articles/arti...issuetocId=3464
http://historymedren.about.com/od/burckhardt/a/cri_i10b.htm
No dobra czym się najczęściej truto (poza arszenikiem) i czy prawdą są informacje, które gdzies wyczytałem (nie pamiętam gdzie, wybaczcie, jakoby obyczaj zdejmowania rękawicy przy podawaniu ręki miał wynikać z zakorzenionym w tamtym miejscu i czasie strachu przed zatrutą igłą? Krótko mówiąc wszystko na ten temat...