Wycieczka do skażonej strefy - Czarnobyl i Prypeć - kliknij, aby przejść na forum
historycy.org > Biblioteka Cyfrowa Historycy.org > Turystyka Historyczna > Europa i świat
Rachelka
Jakiś czas temu przeczytałam wzruszającą książkę Swietłany Aleksijewicz pt. Czarnobylska modlitwa. Później obejrzałam w kinie film Reaktor X i tu pojawiły się moje pytania... To, że wycieczki do strefy skażenia są organizowane nie podlega wątpliwości - w Internecie bez trudu można znaleźć biura zajmujące się tego typu turystyką oraz ludzi, którzy dzielą się przeżyciami z odbytej wycieczki. Mimo że od awarii w Czarnobylu minęło wiele lat, wciąż słyszy się o podwyższonym promieniowaniu. Czy takie wycieczki są w pełni bezpieczne? Może był ktoś z Was i podzieli się wrażeniami?
poldas372
Minuta szukania;
Proszę - http://www.alienatours.pl/?op=str,7,7,0&j=
Kandahar
Obecnie się twierdzi, ze ewakuacji nie tylko miasta Prypeć ale i Czarnobyla było niepotrzebne. Bo szkodliwe skażenie objęło tylko teren samej elektrowni, pół kilometra kwadratowego, a w mieście Czarnobył, które jest oddalone 18 km było i jest nieszkodliwe. Obecnie na terenie elektrowni promieniowanie jest takie jak w Warszawie i duzo mniejsze niż w rejonach Czech, Francji czy Brazylii, gdzie mamy naturalne promieniowanie ze skał, a ludzie na raka chorują rzadziej niż tam, gdzie jest mniejsze.
Świętosław
Wycieczki nie są szkodliwe czy niebezpieczne, z mojego miasta co roku organizowane są tam grupowe wycieczki, a sam teren jest dosyć popularny, jako "ekstremalna", niezwykła turystyka.
Kandahar
A co jest w takim eksursju ekstremalnego?
poldas372
Hasło - Чорнобиль

Na tym się zarabia.
Rachelka
Wydaje mi się, że media skutecznie napędzają turystom "stracha", skutecznie podsycając atmosferę wokół Czarnobyla i Prypeci. Także w regulaminach wycieczek pojawiają się zapisy, które w normalnych warunkach budzą śmiech, ale zważając na specyfikę miejsca - powodują zaniepokojenie. W jednym z takich regulaminów przeczytałam, że w strefie zabrania się dotykania roślin i w ogóle wszystkiego, co się tam znajduje, a przed opuszczeniem strefy przechodzi się kontrolę napromieniowania i jeśli jest ona niepokojąca to całe nasze ubranie musi być zniszczone. Takie zapisy budzą strach z jednej strony a z drugiej ciekawość.
Jestem bardzo ciekawa "klimatu" tego miejsca i od dłuższego czasu zastanawiam się nad wycieczką, ciągle jednak pojawia się jakieś "ale"...
Świętosław
Tzn tak, bo mnie ta tematyka interesuje, o ile sama strefa (zona) jest ogólnie bezpieczna, a po podpłaceniu żołnierzy, można nawet dotknąć sarkofagu (widziałem takie zdjęcia), to niektóre miejsca są naprawdę niebezpieczne, teren czerwonego lasu, czy składowiska sprzętu użytego po katastrofie są naprawdę mocniej napromieniowane.
No i niebezpieczeństwo też może stanowić duża liczba dzikich zwierząt, dzików i wilków wink.gif

A same określenia straszne czy ekstremalne, to dokładnie dobre hasło reklamowe, szczególnie jeśli połączy się że wielu ludzi, to ludzie młodzi, którzy chęci do zobaczenia zony nabrali, po graniu w serie gier Stalker (zresztą bardzo dobrą), i się mogą spodziewam tam niewiadomo czego tongue.gif
konto_usuniete_28.02.16
QUOTE(Świętosław @ 25/07/2013, 16:53)
Wycieczki nie są szkodliwe czy niebezpieczne, z mojego miasta co roku organizowane są tam grupowe wycieczki, a sam teren jest dosyć popularny, jako "ekstremalna", niezwykła turystyka.
*


Jakie to miasto z chęcią odwiedziłbym Чорнобиль
Świętosław
Wrocław, szczególnie około rocznicy katastrofy, ale mam wrażenie że każde biuro podroży by zorganizowało jeśli by było trochę chętnych, mój znajomy który pracował w biurze turystycznym, twierdził że to żaden problem.
Wiec to pewnie tylko kwestia, znalezienia chętnych (internet) i tyle.

Boczek IV

Eee, w grupie i z przewodnikiem to nie przygoda, jak ktoś chce naprawdę ekstremalnie przeżycie niech go wyrzucą z samolotu ze spadochronem (lub bez wtedy dopiero jest adrenalina) na teren elektrowni i żeby spróbował przeżyć w pojedynkę.

A na serio to ciekawa taka wycieczka, a oprócz oglądania elektrowni można pozwiedzać te opuszczone domy czy bloki ?
Lehrabia
QUOTE
A na serio to ciekawa taka wycieczka, a oprócz oglądania elektrowni można pozwiedzać te opuszczone domy czy bloki ?

Z tego co mi wiadomo, możesz nawet podotykać pozostawionych sprzętów.
Świętosław
Tak można zwiedzać, Prypeć, mniejsze wioski, czy ogólnie cały obszar strefy, gdzie pełno jest jakiś śladów po katastrofie, według mnie to dużo ciekawsze niż leżenie na plaży tongue.gif
Chociaż teraz może być większy ruch bo budują nowy sarkofag.
lancelot
QUOTE
No i niebezpieczeństwo też może stanowić duża liczba dzikich zwierząt, dzików i wilków
O ile mi wiadomo jeśli chodzi o dziki to groźna jest loha z młodymi a jesli idzie o wilki to tak długo, jak długo nie zechcesz go łapac za ogon nie jest niebezpieczny w żadnym stopniu.
Lehrabia
QUOTE
No i niebezpieczeństwo też może stanowić duża liczba dzikich zwierząt, dzików i wilków

Duża ilość dzików to łazi sobie po kaszubskich lasach jak chce, aż nie zbliży się zbytnio do wyrosłych na glinie plonów zapracowanych kaszebścich (wybaczcie brak kaszubskich znaków) gburów. No i nikt nie narzeka zbytnio z tego powodu.
Rachelka
Widzę, że zdania są podzielone:) Biura organizujące wycieczki zapewniają, że wszystko jest w pełni bezpieczne, a "atrakcją" jest nawet możliwość porozmawiania z osobami, które żyją w strefie i nie zgodziły się na przesiedlenie. Z drugiej strony pojawiają się opinie o szkodliwości promieniowania w strefie - ciężko znaleźć mi obiektywne źródło, może macie jakieś godne polecenia badania na ten temat?
To jest wersja pozbawiona grafik. Jeżeli chcesz przejść do głównego forum kliknij tutaj.