Strzemię - rewolucyjny wynalazek - kliknij, aby przejść na forum
historycy.org > Historia powszechna > ŚREDNIOWIECZE > Wojny średniowieczne
Gazda Leon
QUOTE(bachmat66 @ 21/04/2013, 18:44)

QUOTE
Konny wojownik jadący bez strzemion, nie był w stanie posługiwać się kopią, najczęściej miotał z siodła oszczep, i znajdował się w zasięgu piechura.

Widze kolega ominął lektury o rozwoju jazdy ciężkiej w epoce hellenistycznej, zwłaszcza jazdy partyjskiej, sarmackiej, czy samej rzymskiej - szczerze zalecam lekturę prac prof. Mielczarka o katafraktach, np ten artykuł smile.gif http://archive.org/details/Cataphracts-aPa...eleucidArtOfWar

Ani tez nie ma przedmówca pojęcia o historii jeździectwa(ze nie ma pojęcia o jezdziectwie to widac i czuc smile.gif ), ani tez kolega nie widział, czytal, ani słyszał, ze historyczni rekonstruktorzy od lat 1980tych zrekonstruowali siodlo tzw 'rogate' na bazie rzymskich znalezisk etc i są cale grupy rekonstruktorów którzy jeżdżą w tych siodłach z kontosami (właśnie cóż to za przedmiot) i nawet szarżują. Na początek polecam obejrzeć kolumnę Trajana tam gdzie pokazana jest kawaleria rzymska, a także stronę brytyjskiego Comitatusa - http://www.comitatus.net/cavalry.htmlhttp:...et/cavalry.html
*



Takie przekonania, o skuteczności jazdy nie posługującej się strzemionami, w konfliktach z jednostkami posługującymi się strzemionami, niestety są powszechne, i w moim przekonaniu całkowicie błędne. Opanowanie teorii i dużej ilości informacji o technice walki jazdy w schyłkowym okresie starożytności i początkach średniowiecza nie zastąpi własnego doświadczenia nabytego podczas jazdy konnej. Jakoś nigdy nie wyobrażałem sobie szarży z trzy, czy cztero- metrowym kontosem (najdłuższe miały 4,5 metra), bez strzemion, i momentu uderzenia w ścianę tarcz trzymanych przez jeźdźców używających strzemion. A raczej wyobrażałem sobie - że w momencie uderzenia jeździec bez strzemion wylatuje z siodła. Że nie wspomnę o tym, iż jeździec używający strzemion mógł skuteczniej operować bronią dłuższą. Również rogate siodło nie stanowiło wystarczającego oparcia w przypadku szarży, i szybko zmieniło się pod wpływem azjatyckiej kulbaki. Bizantyńczycy szybko wyciągnęli nauczkę, którą otrzymali w 582 roku od awarskich kopijników używających strzemion, i w Strategikonie już na pierwszej stronie podkreślili konieczność używania strzemion. Zachęcam do dyskusji.



Browning
Moze to nie strzemiona, ale siodlo?
Ja tez nie wyobrazam sobie szarzowania na sciane tarcz itp. i to nawet ze strzemionami - ale ja nie jezdze konno codziennie od urodzenia...
Ramond
QUOTE
Opanowanie teorii i dużej ilości informacji o technice walki jazdy w schyłkowym okresie starożytności i początkach średniowiecza nie zastąpi własnego doświadczenia nabytego podczas jazdy konnej. Jakoś nigdy nie wyobrażałem sobie szarży z trzy, czy cztero- metrowym kontosem (najdłuższe miały 4,5 metra), bez strzemion, i momentu uderzenia w ścianę tarcz trzymanych przez jeźdźców używających strzemion. A raczej wyobrażałem sobie - że w momencie uderzenia jeździec bez strzemion wylatuje z siodła.

Niektórzy nie tylko wyobrażają sobie, ale i to robią z powodzeniem: http://www.classicalfencing.com/articles/shock.php
To jest wersja pozbawiona grafik. Jeżeli chcesz przejść do głównego forum kliknij tutaj.