Pomoc - Szukaj - Lista Użytkowników - Kalendarz
Pełna wersja: Cingtao 2 IX-7 XI 1914 - T. Rogacki
historycy.org > Biblioteka Cyfrowa Historycy.org > Książki o tematyce militarnej > Wydawnictwo Inforteditions > Pola bitew
wysoki
Witam!

Zapraszam Szanownych Forumowiczów do dyskusji o książce Tomasza Rogackiego pt. Cingtao 2 IX-7 XI 1914.

http://www.wanax.pl/index.php?p1488,cingtao-2-ix-7-xi-1914
łyzio
Ktoś już ma? Czytał? Pierwsze wrażenia?
Barg
Jak najbardziej pozytywne...
Krótkie wprowadzenie skąd się tam w ogóle Niemcy wzięli. Pokazany rozwój kolonii do 1914 roku, łącznie z aspektem ekonomicznym. Przedstwienie siły kolonii, liczby obrońców i napastników, zestawienie broni ciężkiej z ilością amunicji, zwrócenie uwagi na lotnictwo, przedstawienie działań morskich w obronie kolonii, oraz oblężenia. Jest sporo map, w tym z epoki, zdjęć, zestawienie strat. Nie jestem fachowcem, choć zetknąłem się już wcześniej z tematem.
Książkę w każdym razie polecam.
AlbertWarszawa
Czyzby autor zrehabilitował się za mocno krytykowaną "Japońsko-rosyjską wojnę morską 1904-1905"? Ciekaw jestem innych opinii smile.gif
Piegziu
Jak dobre wieści na froncie, to trzeba kupować!
Barg
QUOTE(Piegziu @ 17/10/2012, 21:54)
Jak dobre wieści na froncie, to trzeba kupować!
*


Z tym zakupem to możesz mieć problemy, bo ja już wcześniej szukałem i nie mogłem kupić, a szukałem w księgarniach Warszawie, w Pelcie, Matrasie, Empiku. Dopiero dostałem przy okazji większych zakupów na Wanaxie. A Wanax to przecież teraz Inforteditions.
Tak więc nie wiem czy nakład tak mały, czy jak szukałem to jeszcze nie było jej w dystrybucji, czy po prostu tam gdzie szukałem była już wykupiona...
Piegziu
Allegro? wink.gif
michalst
QUOTE
Z tym zakupem to możesz mieć problemy, bo ja już wcześniej szukałem i nie mogłem kupić, a szukałem w księgarniach Warszawie, w Pelcie, Matrasie, Empiku. Dopiero dostałem przy okazji większych zakupów na Wanaxie. A Wanax to przecież teraz Inforteditions.


Na Merlinie jest => http://merlin.pl/Cingtao-2-IX-7-XI-1914_To.../1,1163359.html
Jenerał
Pardon za pustego posta, ale po tym, co się nasłuchałem o wcześniejszej książce autora, który nota bene jest za to świetnym napoleonistą, to sobie wolę zaczekać na jeszcze kilka innych opinii, choć sam temat już mocno kusi.
Tegetthoff
QUOTE(Barg @ 17/10/2012, 23:10)
Z tym zakupem to możesz mieć problemy, bo ja już wcześniej szukałem i nie mogłem kupić, a szukałem w księgarniach Warszawie, w Pelcie, Matrasie, Empiku. Dopiero dostałem przy okazji większych zakupów na Wanaxie. A Wanax to przecież teraz Inforteditions.
Tak więc nie wiem czy nakład tak mały, czy jak szukałem to jeszcze nie było jej w dystrybucji, czy po prostu tam gdzie szukałem była już wykupiona...
*


http://ll.com.pl/index.php?page=shop.produ...mart&Itemid=115

Tutaj mają prawie 500 sztuk. Myślę, że dla każdego wystarczy... wink.gif

QUOTE(Jenerał @ 18/10/2012, 20:44)
Pardon za pustego posta, ale po tym, co się nasłuchałem o wcześniejszej książce autora, który nota bene jest za to świetnym napoleonistą, to sobie wolę zaczekać na jeszcze kilka innych opinii, choć sam temat już mocno kusi.
*



Ja chyba zaryzykuję, chociaż przydałyby się kolejne opinie.

redbaron
No ja nie mam aż tak optymistycznego zdania na temat tej książki. Opis walk jest poprawny, ale dość ogólny. Natomiast niestety widać brak zorientowania Autora w wojskowości okresu I wojny światowej. No bo jak inaczej wytłumaczyć informacje na temat "armaty polowej 96 mm" - tak Autor rozszyfrował skrót F.K. 96. Do tego dochodzi parę innych rzeczy - łącznie z faktem, że na okładce są moim zdaniem Japończycy, a zdjęcie okładkowe na str. 52 jest bodaj podpisane "Niemiecka piechota gotowa do obrony".
Szczegółowa recenzja będzie na portalu historia.org.pl
Tegetthoff
QUOTE(redbaron @ 22/10/2012, 14:41)
No ja nie mam aż tak optymistycznego zdania na temat tej książki. Opis walk jest poprawny, ale dość ogólny. Natomiast niestety widać brak zorientowania Autora w wojskowości okresu I wojny światowej. No bo jak inaczej wytłumaczyć informacje na temat "armaty polowej 96 mm" - tak Autor rozszyfrował skrót F.K. 96. Do tego dochodzi parę innych rzeczy - łącznie z faktem, że na okładce są moim zdaniem Japończycy, a zdjęcie okładkowe na str. 52 jest bodaj podpisane "Niemiecka piechota gotowa do obrony".
Szczegółowa recenzja będzie na portalu historia.org.pl
*



Szkoda, jednak liczyłem, że wydawca wyciągnął jakieś głębsze wnioski z Japońsko-Rosyjskiej Wojny Morskiej... sad.gif


Mogę zrozumieć błędny podpis pod zdjęciami; chociaż... zajęło mi 5 minut aby stwierdzić, że Redbaron ma rację:

http://tsuba-miniatures.blogspot.com/2011/...aotsingtau.html
3 zdjęcie od góry...

ale zupełnie nie mogę zrozumieć "armaty polowej 96 mm".

Przecież to świadczy o całkowitej ignorancji autora, w temacie uzbrojenia niemieckiego.
Rozumiem, że autor nie musi mieć na półce German Artillery of World War One (w końcu nie każdy musi się interesować tym co ja), ale komputer chyba ma... confused1.gif
Wystarczy użyć Google i wklepać F.K. 96 i proszę sprawdzić co wyskoczy.
Nawet totalnie krytykowany na tym forum Nowaczyk potrafi używać Wikipedii.

Ja nie wiem jak to nawet nazwać... totalny brak szacunku do czytelnika i traktowanie go jak kompletnego idiotę ?
Przecież nie trzeba być jak Redbaron specjalistą, wystarczy osoba chociaż trochę interesująca się PWŚ, żeby coś takiego natychmiast wychwycić.

Zaraz oczywiście będzie, że się czepiam i żebym "dał na luz", że to drobne błędny, a "opis walk jest poprawny" i "wielu osobom się podobało", zresztą Tomasz Rogacki genialne książki pisze np. Austerlitz itd.; ale proszę bądźmy obiektywni...

Gdyby to ktoś inny napisał , nie mówiąc już o "anglosasie", albo wydało to inne wydawnictwo (podpowiedź: nazwa zaczyna się na literę B ), to co by się tutaj działo... wink.gif

Wznowiliby lepiej to Austerlitz...
Przemo_74
Mnie zastanowiła prawidłowość stwierdzenia autora, iż w uzbrojeniu twierdzy było 120 km. W 1914 normą były 2 ckm na batalion, a w uzbrojeniu twierdzy Przemyśl wg Forstnera miało być 72 ckm - jakoś mało prawdopodobne wydaje, się aby w Cingtao było, aż 120 ckm - zresztą w opisie późniejszych walk, o ich użyciu nie zauważyłem wzmianki.
W sumie opracowanie bardzo ogólne (a niektóre fragmenty np. o losie eskadry adm. von Spee sprawiają wrażenie dodanych trochę w celu zwiększenia objętości, pewne rzeczy są powtórzone)- jakby je trochę ścisnąć to np. w OW jak artykuł w 2 częściach by się swobodnie zmieściło.
wysoki
QUOTE
Przecież to świadczy o całkowitej ignorancji autora, w temacie uzbrojenia niemieckiego.
Rozumiem, że autor nie musi mieć na półce German Artillery of World War One (w końcu nie każdy musi się interesować tym co ja), ale komputer chyba ma... confused1.gif
Wystarczy użyć Google i wklepać F.K. 96 i proszę sprawdzić co wyskoczy.
Nawet totalnie krytykowany na tym forum Nowaczyk potrafi używać Wikipedii.

Ja nie wiem jak to nawet nazwać... totalny brak szacunku do czytelnika i traktowanie go jak kompletnego idiotę ?
Przecież nie trzeba być jak Redbaron specjalistą, wystarczy osoba chociaż trochę interesująca się PWŚ, żeby coś takiego natychmiast wychwycić.

Zaraz oczywiście będzie, że się czepiam i żebym "dał na luz", że to drobne błędny, a "opis walk jest poprawny" i "wielu osobom się podobało", zresztą Tomasz Rogacki genialne książki pisze np. Austerlitz itd.; ale proszę bądźmy obiektywni...

Taki kompletny brak orientacji fachowców w podstawowych (wydawało by się) tematach to "ból" wielu tłumaczy z j. angielskiego. Ilu już "poległo" na prostym caliber .50 gun czyli "dziale 50 mm" smile.gif . A korekta nie zawsze wychwyci...

Tegetthoff
QUOTE(Przemo_74 @ 22/10/2012, 17:52)
Mnie zastanowiła prawidłowość stwierdzenia autora, iż w uzbrojeniu twierdzy było 120 km.
*



Cytat z artykułu Jarosława Witkowskiego Upadek Tsingtao MSiO 7-8/2012:
"Wliczając marynarzy i obsady karabinów maszynowych ściągniętymi z załóg okrętów, Tsingtao dysponowało około 4 tys. żołnierzy wspartymi 120 kaemami i 90 armatami".

Edit:
Znalazłem "źródło" tych danych wink.gif
"Counting sailors, guns and machine-guns landed from ships, the garrison disposed of about 4,000 men, 120 machine-guns and 90 guns".

Brzmi podobnie... Nie porównywałem całości, ale część artykułu to przetłumaczona strona:
http://www.gwpda.org/naval/tsingtao.htm

redbaron
Według Vollerthuna, Der Kampf um Tsingtau. Eine Episode aus dem Weltkrieg 1914/1918 nach Tagebuchblaettern, Leipzig 1920 - w ostatnich dniach oblężenia było 144 oficerów, 3600 żołnierzy i 71 ckmów. Ale to nie rozstrzyga sprawy - trzeba dotrzeć do jakiś materiałów archiwalnych.

[edit]
Poprawiłem błędy w tytule.
Krzysztof M.
Oj coś chyba szukata dziury w całym wink.gif Nie ma książek bez błędów - a podpisy pod zdjęciami... nie takie kwiatki się zdarzają nawet w zachodnich opracowaniach.
Jak wygląda literatura?
redbaron
Nie nie szukałem dziury w całym - zwróciłem tylko uwagę na to, co mi się od razu w oczy rzuciło. Zdjęcie okładkowe, to jednak dość istotna sprawa. Do innych też można byłoby mieć uwagi, ale stwierdziłem że byłoby to już właśnie szukanie dziury w całym, więc nie wspominałem o tym.

Jeżeli chodzi o literaturę, to nie jest źle. Liczy w sumie 41 pozycji, w ogromnej mierze niemieckojęzycznych. Wśród nich jest dość sporo o kolonii do 1914 r., co widać także w treści książki. Niestety w tekście są jedynie 2 przypisy źródłowe, także trudno jest zweryfikować z czego Autor korzystał.
Barg
Więc książka warta polecenia, czy nie? Bo ja swoje zdanie wyraziłem na - TAK.
Count Dracula
QUOTE
Niestety w tekście są jedynie 2 przypisy źródłowe, także trudno jest zweryfikować z czego Autor korzystał.


A na co Ci przypisy w książce a'la Osprey?
Hiszpanie nagminnie nie stosują przypisów w całkiem solidnych opracowaniach, nawet w tekście cytaty często nie są opisane.
Nie wysialają się też Anglicy z wydawnictwa Pen & Sword.
Za moment również w Polsce tylko nieliczni będą je stosować. Po co dzielić się czymś nowym; już o mało co nie dochodzi do rękoczynów między przedstawicielami różnych uniwerków polskich rolleyes.gif
Krzysztof M.
Co do przypisów reguły nie ma, nie było i nie będzie. W serii pola bitew przypisów za duzo - ze względu na format - być raczej nie może. Ale np. w Mochaczu i Kampanii rumuńskiej było ich trochę, a w "Armii Lagidów" - o ile mnei pamięć nie myli - było ich od groma, prawie więcej niż tekstu głównego.
W kilku książkach autorów francuskich przypisy natomiast są stosowane bardzo "frywolnie" - w niektórych jest strona, w innych nie, w jeszcze innych sam tytuł, albo sam autor - wolna amerykanka.

Osobiście jednak nie wieszczył bym zaraz "zmierzchu" przypisu w książkach historycznych - z tym zawsze było różnie.
redbaron
QUOTE(Barg @ 23/10/2012, 9:30)
Więc książka warta polecenia, czy nie? Bo ja swoje zdanie wyraziłem na - TAK.
*


Z pewnością nie jest godna potępienia. Myślę, że warto się z nią zapoznać, gdyż nic innego po polsku na ten temat nie ma.

QUOTE(Count Dracula @ 23/10/2012, 10:20)
QUOTE
Niestety w tekście są jedynie 2 przypisy źródłowe, także trudno jest zweryfikować z czego Autor korzystał.


A na co Ci przypisy w książce a'la Osprey?
Hiszpanie nagminnie nie stosują przypisów w całkiem solidnych opracowaniach, nawet w tekście cytaty często nie są opisane.
Nie wysialają się też Anglicy z wydawnictwa Pen & Sword.
Za moment również w Polsce tylko nieliczni będą je stosować. Po co dzielić się czymś nowym; już o mało co nie dochodzi do rękoczynów między przedstawicielami różnych uniwerków polskich rolleyes.gif
*


Jakoś w książce o kampanii rumuńskiej, wydanej w tej samej serii przypisy się znalazły.
Lubię wiedzieć na czym się Autor opierał. W Cingtao jest trochę różnych potknięć typu takiego, jak opisane powyżej - tym bardziej chciałbym móc zweryfikować jego informacje.

Tegetthoff
QUOTE(redbaron @ 23/10/2012, 13:25)

Z pewnością nie jest godna potępienia. Myślę, że warto się z nią zapoznać, gdyż nic innego po polsku na ten temat nie ma.

*



A ja mam nadzieję, że może przedmówca i Bellona byliby jednak zainteresowani wydaniem HBka pod tytułem Cingtao 1914.


Krzysztof M.
ja tam w ogóle nie rozumiem jak można nie chcieć zbadać tematu dogłębnie i "wywalić" co najmniej 300 stron wink.gif
P. Benken
Książkę przeczytałem i muszę powiedzieć, że chociaż tragiczna nie jest, to bym jej drugi raz nie kupił za taką cenę. Sprawia wrażenie napisanej na siłę. Czytam, czytam... i nawet nie zauważyłem, że Niemcy już kapitulują. Niedawno czytałem "Filippi" z serii PB i tęsknię za klimatem starszych publikacji z tej serii. sad.gif
wysoki
Fakt, że kiedy przewraca się kartkę i zaczyna czytać o kapitulacji ma się wrażenie, iż gdzieś "zgubił" się jeden rozdział smile.gif
Ja się wsparłem "Encyklopedią" pod red. Laskowskiego. Po założeniu równoległych Japończycy przeprowadzili w dniach 27 X - 4 XI ciężki ostrzał artyleryjski, który miał zburzyć większość umocnień i wyeliminować większość artylerii obrońców.
W sumie ciekawa sprawa. Był jakiś szturm piechoty czy tylko przypadkowy atak oddziałów mających przeprowadzić rozpoznanie?
Ale plusem pracy jest podanie podstawowych danych gospodarczych nt. handlu kolonii, bardzo bogata warstwa ilustracyjna i naprawdę dużo mapek (choć szkoda, że te obejmujące większe rejony pozbawione są skali).



Piegziu
Miałem kupić Cingtao, ale przyznam szczerze, że dużą rolę w rezygnacji odegrał czynnik finansowy oraz inne priorytety. W końcu ta książeczka nie jest aż taka tania jak na swoją objętość. smile.gif
Teraz w sumie jestem zadowolony, że nie pospieszyłem się za bardzo, bo zdaje się, że praca Rogackiego znajdzie się u mnie w domu prosto z biblioteki. wink.gif
redbaron
Na portalu historia.org.pl ukazała się właśnie moja recenzja tej książki.
Wyjaśnię może kwestię minusa przy braku przypisów - przypisy źródłowe są dwa, ale sprawiają wrażenie przypadkowo zostawionych, bo nie są to najważniejsze miejsca, w których być powinny.
Prime
QUOTE(P. Benken @ 5/12/2012, 22:34)
Książkę przeczytałem i muszę powiedzieć, że chociaż tragiczna nie jest, to bym jej drugi raz nie kupił za taką cenę. Sprawia wrażenie napisanej na siłę. Czytam, czytam... i nawet nie zauważyłem, że Niemcy już kapitulują. Niedawno czytałem "Filippi" z  serii PB i tęsknię za klimatem starszych publikacji z tej serii. sad.gif
*



Za pierwszym razem też miałem takie odczucie. Stwierdziłem jednak - może to moje przyzwyczajenie, że jak się twierdzę oblega, to musi być wzięta szturmem. Sądzę jednak, że upadek Cingtao nie był uzależnionej od jakiejś jednej bitwy - szturmu. Garnizon niemiecki wyczerpał swoje siły i pamiętnego dnia 6 listopada, dalszy opór był już miękki. I to w tekście jest. A czy można by napisać o oblężeniu więcej? Na pewno tak.
P. Benken
Interesująca recenzja książki:

https://www.infolotnicze.pl/2013/04/02/toma...-1914-recenzja/
redbaron
Postanowiłem poświęcić temu tytułowi najnowszą z moich wideorecenzji:
https://youtu.be/3FtO9fQ7Jxw
Zapraszam do oglądania wink.gif
AlbertWarszawa
QUOTE(redbaron @ 29/09/2020, 19:24)
Postanowiłem poświęcić temu tytułowi najnowszą z moich wideorecenzji:
https://youtu.be/3FtO9fQ7Jxw
Zapraszam do oglądania wink.gif
*



Kolejny raz świetna robota, super jest ten nowy element w postaci tła wydarzeń opisanych w książce, ale sam nie wiem, czy lepsze to (przez co recenzja jest bardziej pracochłonna), czy jednak częstsze publikowanie recenzji bez tego elementu wink.gif
redbaron
Dzięki, jak się podoba, to będzie motywacja, żeby to robić. Jak dostaję komentarze, że jestem "małym zadrośnikiem" bo zrobiłem krytyczną recenzję "Samobójstwa Europy", to się trochę odechciewa...
Jeżeli chodzi o rys historyczny, to zajął nieco czasu, ale bez katastrofy. Grunt to rozłożyć pracę na kilka dni smile.gif
arturus.miłośnik historii
To ja Dziękuję za to że dzięki recenzjii nie kupiłem ,,Samobójstwa Europy '',bo mogłoby to się skończyć samobójstwem,ale moim wink.gif .A Marna dobrze że się w końcu pojawi.Przynajmniej człowiek,przeczyta,coś rzetelnego i treściwego .
redbaron
QUOTE(arturus.miłośnik historii @ 30/09/2020, 12:20)
To ja Dziękuję za to że dzięki recenzjii nie kupiłem ,,Samobójstwa Europy '',bo mogłoby to się skończyć samobójstwem,ale moim wink.gif

Nie ma sprawy, cieszę sie że mogłem pomóc wink.gif Tym bardziej, że ta recenzja ma największy odsetek "łapek w dół"
QUOTE(arturus.miłośnik historii @ 30/09/2020, 12:20)
.A Marna dobrze że się w końcu pojawi.Przynajmniej człowiek,przeczyta,coś rzetelnego i treściwego .
*


Hehe, poczekaj z oceną, aż przeczytasz. A że przez moje recenzje narobiłem sobie pewnie trochę wrogów, to opinie o "Marnie 1914" mogą być dość krytyczne wink.gif
Może tę naszą wymianę lepiej przenieść do Zapowiedzi w serii HB?
To jest wersja bez grafik. Aby przejść do pełnej wersji forum kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.
Copyright © 2003 - 2005 Historycy.org
Kontakt: historycy@historycy.org