No to już bliżej tematu, niż "moja" afera, pozostaje pytanie, na ile zeznania wymuszone torturami mogą być wiarygodne...
No i co to miał być ów "trujący proszek"? Ciekawe, czy faktycznie działał, czy sprawcom tak się tylko wydawało?
QUOTE
Zmarłym brzemiennym kobietom mieli też rozcinać brzuchy, by wydobyć płody, a serca małych dzieci zjadać na surowo
No to chyba rzuca pewne światło na wartość zeznań
.
Moje osobiste podejrzenia są takie: grabarze bardzo starali się zapewnić sobie chleb swój powszedni, na ile skutecznie nie wiem... a zaraza była to znaleźli się winni, tym razem o dziwo nie Żydzi...
QUOTE
Materiał na przykład na film, znakomity.
Lepszy niż "Dzień świni".
QUOTE
postęp cywilizacyjny, nie?
Owszem, nauka w czystej postaci.